Warlords: Battlecry II - przed premierą - Strona 2
Pierwszy „Warlords Battlecry” ukazał się w 2000 r. Teraz, po ponad roku intensywnych prac, kontynuacja tej gry rozgrywająca się w mitycznym świecie Etheria jest już na ukończeniu.
Przeczytaj recenzję Warlords: Battlecry II - recenzja gry
Trzecim sposobem na uzyskiwanie artefaktów może być zbieranie ich kawałków porozrzucanych po mapie, już same fragmenty będą posiadały magiczne właściwości ale dopiero po połączeniu dadzą bohaterowi nadludzką moc. Najmniej w tej chwili mówi się o zróżnicowaniu samych misji, w tej kwestii nic odkrywczego raczej nie zobaczymy. Na pewno pojawią się misje, w których trzeba będzie coś zdobyć, bronić ustalone pozycje czy też zabić/chronić/znaleźć wybraną jednostkę.
Jeśli sequel ma odnieść sukces to nie można zapomnieć o tych wszystkich elementach, które w pierwszej części wymagały jeszcze dopracowania bądź też po prostu się nie pojawiły. Najważniejszą sprawą było poprawienie kiepskiego AI. Oprócz ulepszonej inteligencji przeciwników (czego można się było spodziewać) o wiele skuteczniejsi będą dowodzeni przez nas magowie. Ci, którzy grali w WBC pamiętają zapewne, iż nie rzucali oni czarów jeżeli nie wydało im się odpowiedniego polecenia (nawet gdy byli atakowani). W dwójce pojawi się możliwość włączenia automatycznego rzucania czarów i to zarówno defensywnych jak i ofensywnych (pozostanie też jednak tradycyjne, manualne rzucanie czarów). Ciekawostką jest to, iż będzie można ściągać ze strony producenta nowe skrypty odpowiedzialne za sztuczną inteligencję (oddzielne dla całej rasy i pojedynczych jednostek)! Pod ogromnym naciskiem graczy SSG postanowił również wprowadzić postać barbarzyńcy (jako naszego bohatera), pojawią się również potężni Tytanowie, którzy będą najmocniejszą jednostką w grze. Każda ze stron będzie mogła „wyprodukować” tylko jedną taką jednostkę w trakcie danej misji. Z gry znikną natomiast łodzie, z którymi gracze w pierwszej części mieli niemałe problemy.
Grafika w WBC2 zostanie znacznie ulepszona chociaż nadal będzie to widok dwuwymiarowy. Poprawiony engine będzie o wiele lepiej przedstawiał efekty rzucania czarów (każdy czar to inny efekt na ekranie), pozwoli na pozostawianie przez jednostki śladów na śniegu i piasku, wprowadzi wiele nowych efektów wizualnych (np. ślady krwi, wybuchy, efekty pogodowe) czy wreszcie umożliwi korzystanie z pochyłości terenu walki w celu uzyskania przewagi nad siłami przeciwnika. Na całe szczęście ulepszenia w grafice nie będą się wiązały z koniecznością wymiany sprzętu. Jeżeli obietnice SSG zostaną dotrzymane to w „Warlords Battlecry 2” nie zmienią się (znacznie) wymagania sprzętowe. Do drugiej części przygotowano już także zupełnie nową ścieżkę dźwiękową. Producenci uraczą nas kilkudziesięcioma minutami bardzo nastrojowej, celtyckiej muzyki (w formacie Audio, wszystkie sample z gry będą „empetrójkami”).
Oprócz trybu singleplayer druga część gry będzie oferowała rozbudowany multiplayer. Gracze będą mogli zagrać przez IPX LAN, TCP/IP LAN oraz Internet (będzie możliwość skorzystania z serwerów przygotowanych przez producenta). Wybierając te tryby będzie można zagrać z pięcioma innymi osobami. Oprócz tego przygotowano specjalny tryb dla dwóch osób – Head-to-Head (gra przez modem).
Kontynuacja „Warlords Battlecry” zapowiada się na niezwykle udany sequel. Producenci bardzo uważnie wysłuchali sugestii oraz próśb graczy i zmodyfikowali wszystkie sporne elementy gry. Sam produkt ukaże się na wiosnę 2002 roku (w okolicach kwietnia) ale już lada chwila powinna być dostępna wersja demo gry. Ci zaś, którzy czekają na powrót do klasyki czyli tur również nie powinni być zmartwieni gdyż równocześnie SSG produkuje czwartą część „Warlords”! Nic tylko czekać i liczyć dni do premier obu tych gier!
Jacek „Stranger” Hałas