autor: Szymon Liebert
Tropico 3 - zapowiedź - Strona 2
Nikt nie śmieje się z dyktatorów. No chyba, że w trzeciej części popularnego cyklu strategii ekonomicznych, powracającej zresztą do korzeni.
Przeczytaj recenzję Tropico 3 - recenzja gry
Dzięki dużej liczbie opcji będziemy mogli przeistoczyć naszą wysepkę w prawdziwy raj na turystycznej mapie świata lub wręcz przeciwnie – stworzyć odizolowane państwo zamknięte na wszelakie informacje z zewnątrz. Pomiędzy tymi skrajnościami znajduje się naturalnie kraj przemysłowy, starający się zachować równowagę między nadużywaniem władzy a wolnością obywateli. Trzeba będzie uważać, bo jeśli przesadzimy z ostrością reżimu, to prawdopodobnie mieszkańcy wyjdą na ulice z hasłami rewolucji na ustach i transparentach. Zadowolenie każdego podwładnego będzie można sprawdzać za pomocą kilku prostych wskaźników. Precyzyjne monitorowanie wyspy pozwoli zawczasu wykryć wpływ zagranicznych supermocarstw, walczących o światową dominację wszędzie, gdzie tylko się da. Po której stronie staniemy? Wybór będzie zależeć tylko od nas.

W grze na pewno będą obecne takie zjawiska jak korupcja, zdrada i brak skrupułów – życie dyktatora nie jest przecież usłane różami. Szczególnie, że polityczna konkurencja nie śpi. Przyjdzie nam zmagać się z 7 frakcjami (w tym jedną nową) oraz ich liderami. Każda z nich niejednokrotnie wystosuje szereg żądań i próśb za pośrednictwem petycji. Walczyć będziemy mogli także w polityczny sposób – przykładowo pisząc szczególnie udane przemówienie przedwyborcze, którego będzie można nawet wysłuchać. Jeśli za bardzo w nim nakłamiemy, zemści się to w przyszłości (wyborcy bywają pamiętliwi). Warto jeszcze dodać, że powróci znany system edukacji – zobaczymy szkoły i uczelnie, kształcące lekarzy, inżynierów, żołnierzy i oficerów (sprowadzimy ich również z zagranicy, chociaż będzie to zapewne nieco droższe).
Zagrożeniem dla dobrobytu utopijnego państewka będą nie tylko chciwość oraz zdrada, ale i natura. Wiemy, że pojawią się kataklizmy – jak np. trzęsienia ziemi czy tropikalne sztormy oraz te wynikające z działań człowieka – np. zanieczyszczenie powietrza. Mają one funkcjonować na nieco innych zasadach niż w pierwowzorze. Wiadomo, że będzie można rozgrywać scenariusz bez tego typu niespodzianek. Inną kwestią są uprawy, które będą wymagały odpowiedniego klimatu i gleby. Według obecnych informacji nie pojawi się opcja importowania produktów, więc stworzenie samowystarczalnej machiny będzie raczej wymagane. Na cenę niektórych towarów, pochodzących z naszej wyspy, wpłyną pewne wydarzenia – np. plotka o chorobie wściekłych krów i wiele tego typu niekoniecznie prawdziwych informacji.