autor: Szymon Liebert
X-Men Origins: Wolverine - zapowiedź - Strona 4
Już wkrótce w kinach pojawi się oczekiwany przez wielu film o przygodach Wolverine’a. Firma Raven przygotowuje grę, która, chociaż bazuje na kinowym obrazie, najprawdopodobniej pokaże całą historię w nieco bardziej dosadny sposób.
Przeczytaj recenzję X-Men Origins: Wolverine - recenzja gry
Całość będzie prezentować się świetnie, oczywiście, dzięki staraniom grafików. Na razie mogliśmy podejrzeć zaledwie kilka pierwszych zdjęć, przedstawiających rozgrywkę. Wyglądają one naprawdę ładnie – modele postaci są szczegółowe, tła mroczne, a poszczególne sceny widowiskowe (np. Logan wykonujący swój charakterystyczny skok na lecący helikopter). Typowym uzupełnieniem zabawy będą także różne przedmioty do zbierania. Znajdziemy więc między innymi zwiększające nasze możliwości mutagenty, nieśmiertelniki żołnierzy (zapewne powiązane z jakimś osiągnięciem do zaliczenia) oraz figurki postaci z uniwersum Marvela. Te ostatnie przydadzą się już w czysto estetycznych celach – pozwolą odblokować specjalne stroje dla naszego bohatera (podobno jednym z nich będzie charakterystyczny żółto-niebieski uniform znany z komiksów). Jak widać, otrzymamy sporo pobocznych elementów. Ile zajmie przejście gry? Twórcy obiecują pokaźne (jak na ten gatunek) 12-15 godzin. Większość czasu poświęcimy na dynamiczne walki, chociaż pojawią się też lekkie łamigłówki i momenty, w których będziemy musieli pokombinować (niczego wyszukanego raczej nie należy się spodziewać).
Zapowiada się bardzo ciekawa produkcja. Przywykliśmy do tego, że gry oparte na amerykańskich filmach starają się odwzorowywać kinowe obrazy, unikając drażliwych i niepoprawnych elementów. Tymczasem Raven prawdopodobnie zamierza złamać tę regułę i stworzyć naprawdę autorskie dzieło, w którym, oprócz świetnego technicznego wykonania, zawarta zostanie ogromna ilość kontrowersyjnych i drastycznych scen. Dan Vondrak (jeden z twórców) obiecał, że tytuł przedefiniuje nasze podejście do gier na licencji filmowo-komiksowej. Elektroniczna wersja przygód Wolverine’a na pewno będzie bardziej brutalna, a więc i być może bardziej wierna komiksowemu rodowodowi. Zamiast zielonej bajkowej poczwary (Hulka) czy chudego łebka (Spider-Mana) otrzymamy dzikiego i nieogolonego twardziela, który zanim o cokolwiek zapyta, zdąży poszatkować wszystko, co się rusza. Tego na pewno oczekuje spora część widowni. Pytanie tylko, czy twórcom uda się zawrzeć w grze coś więcej?
Szymon „Hed” Liebert
NADZIEJE:
- Wolverine;
- bezkompromisowe podejście twórców;
- brutalność i klimat.
OBAWY:
- filmowa fabuła;
- przesadna brutalność (dla niektórych).