Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 15 stycznia 2009, 09:09

autor: Jacek Hałas

Grand Theft Auto: Chinatown Wars - przed premierą - Strona 2

GTA powraca w kieszonkowym wydaniu. Z naszej zapowiedzi dowiecie się masy ciekawych rzeczy na temat najnowszego dzieła Rockstaru, zatytułowanego Chinatown Wars.

Przewiduje się, że w finalnym produkcie pojawi się około siedemdziesięciu misji. Część z nich będzie zapewne powiązana z próbami odnalezienia sprawców zbrodni, a do reszty przystąpimy już we własnym zakresie. Same zadania mają być nieco krótsze od tych, do których przyzwyczailiśmy się, pogrywając w inne tytuły z tej serii. Miejmy nadzieję, że producenci przyłożą się do ich odpowiedniego zróżnicowania, prezentując przeprowadzanie egzekucji na członkach innych gangów czy dążenia do poszerzania swej strefy wpływów.

Do niedawna pojawiały się plotki jakoby pole rozgrywki miało zostać ograniczone do tytułowej chińskiej dzielnicy. Na szczęście producenci z Rockstar Games rozwiali te obawy, potwierdzając, że areną zmagań będzie wirtualna kopia Liberty City, zbliżona pod względem struktury do metropolii znanej z GTA IV. W Chinatown Wars odwiedzimy między innymi takie dzielnice Wielkiego Jabłka jak Bronx (Bohan w grze), Manhattan (Algonquin) czy Brooklyn (Broker). Jedyną strefą, której zabraknie, ma być Jersey, czyli Alderney. Właściwa rozgrywka zostanie oparta na dwóch założeniach doskonale znanych miłośnikom cyklu – możliwości swobodnej eksploracji otoczenia oraz stopniowego awansowania w szeregach syndykatów zbrodni. Zabawę rozpoczniemy więc od wykonywania słabo płatnych i niewiele znaczących zleceń, lecz w miarę postępów zwrócimy na siebie uwagę bardziej wpływowych ugrupowań, zyskując zarówno nowych sojuszników, jak i zaciekłych wrogów. W miarę rozwoju zabawy wzmocnią się także szeregi naszego gangu, a to dlatego, że zrekrutujemy i wyszkolimy nowych członków.

W grze nie zabraknie różnorakich środków transportu, wśród których nie znajdziemy jednak samolotów ani śmigłowców.

Tytuły z serii GTA od zawsze słynęły z tego, że oferowały wiele pobocznych atrakcji, dzięki czemu bez przerwy odkrywało się nowe „smaczki”. W Chinatown Wars najpoważniejszym uzupełnieniem głównej fabuły będzie swego rodzaju „zabawa w dilera”. W założeniach element ten ma służyć pozyskiwaniu dodatkowej gotówki, przeznaczanej następnie na rozwój przestępczego imperium. Rozgrywka będzie w tym przypadku przypominała prostą strategię ekonomiczną. Rozpoczniemy od zakupu narkotyków, które będą pojawiły się w kilku odmianach, między innymi jako marihuana, kokaina, heroina czy ecstasy. Następnie zabawa będzie polegała na zlokalizowaniu stref, w których występuje największy popyt na dany środek i sprzedaniu go z odpowiednio dużym zyskiem. Początkowo będziemy zajmowali się tym w pojedynkę, lecz z czasem część obowiązków zrzucimy na swych podwładnych. W zapowiadanej grze nie zabraknie wielu krótkich misji, powiązanych chociażby z wcielaniem się w postać taksówkarza, strażaka, kierowcy ambulansu, stróża prawa czy dostawcy pizzy. Ponadto w świecie gry sprytnie poukrywane zostaną liczne sekrety. Wiadomo już, że w miejsce charakterystycznych paczuszek czy gołębi pojawią się kamery bezpieczeństwa, których sukcesywne niszczenie pozwoli na obniżanie cen nabywanych narkotyków. Możliwe będzie również odkrywanie interaktywnych punktów na mapie – skoczni, warsztatów czy miejsc, w których organizowane są nielegalne wyścigi uliczne.

Jacek Hałas

Jacek Hałas

Z GRYOnline.pl współpracuje od czasów „prehistorycznych”, skupiając się na opracowywaniu poradników do gier dużych i gigantycznych, choć okazjonalnie zdarzają się i te mniejsze. Oprócz ponad 200 poradników, w swoim dorobku autorskim ma między innymi recenzje, zapowiedzi oraz teksty publicystyczne. Prywatnie jest graczem niemal wyłącznie konsolowym, najchętniej grywającym w przygodowe gry akcji (najlepiej z dużym naciskiem na ciekawą fabułę), wyścigi i horrory. Ceni również skradanki i taktyczne turówki w stylu XCOM. Gra dużo, nie tylko w pracy, ale także poza nią, polując – w granicach rozsądku i wolnego czasu – na trofea i platyny. Poza grami lubi wycieczki rowerowe, a także dobrą książkę (szczególnie autorstwa Stephena Kinga) oraz seriale (z klasyki najbardziej Gwiezdne Wrota, Rodzinę Soprano i Supernatural).

więcej

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.