autor: Patrycja Rodzińska
Fallout 3 - GC 2008 - Strona 3
Na GC w Lipsku mieliśmy okazję przyjrzeć się bliżej nowej i długo oczekiwanej grze Bethesda Softworks - Fallout 3, a także porozmawiać z Petem Hinesem o przyszłości firmy.
Przeczytaj recenzję Fallout 3 - recenzja gry
System karmy w Fallout 3 jest wrażliwą strukturą. Stracić ją można bardzo szybko. Postanawiając pomóc byłej prostytutce w załatwieniu starych spraw z właścicielem saloonu popełniam uczynek co najmniej szlachetny. Uznałam, że zważywszy na okoliczności, poczęstowanie się wiewiórką na patyku z lodówki Silver nie będzie niczym złym. A jednak było. System karmy zdaje się być tu moralnie jednoznaczny, nie uznaje niuansów i łatwo uzyskać poziom „bastard”.
GOL: Jak się ma poziom poprawności politycznej? Dzieci mogą zostać przez nas nawet przypadkiem zaatakowane?
Pete: Absolutnie nie. Dzieci nie można w Fallout 3 atakować, strzelać do nich. Można z nimi rozmawiać, pocieszać je.
GOL: Pete, gram męską postacią, wybrałam perk Lady Killer, który daje mi 10% więcej zadanych obrażeń wobec kobiet. To jest poprawne politycznie? Szowinizm w dzisiejszych czasach w grze skierowanej do masowego odbiorcy, no nie wiem, nie wiem?
Pete: Grając kobiecą postacią możesz wybrać perk Black Widow, dzięki któremu zyskasz nie tylko fory wśród mężczyzn, ale też zadawane im obrażenia będą poważniejsze. Gdybyśmy nie zrobili tej opcji, to bylibyśmy szowinistami.
GOL: Doczekamy się narzędzi edycyjnych dla Fallout 3 w wersji na PC?
Pete: Na razie na pewno nic takiego nie mamy w planach. Ale nie twierdzę, że kiedyś....
GOL: Przyszłość Bethesda Softworks na najbliższe 4-6 lat wydaje się już zaplanowana. Wykupiliście prawa do Fallout 4 i Fallout 5.
Pete: To prawda. Wydamy te gry, ale nie chce w ogóle na razie o tym myśleć. Poza tym, możemy wydać jeszcze zupełnie nowy tytuł.
GOL: Skoro zakupiliście licencje, to musicie być pewni sukcesu Fallout 3.
Pete: Mamy jakieś obawy, czy spodoba się wszystkim fanom, ale jesteśmy pewni siebie, bo zrobiliśmy tę grę najlepiej jak mogliśmy. Jesteśmy pewni siebie, ale nie aroganccy. Zrobiliśmy dobrą grę w 2006 roku i chcieliśmy udowodnić sami sobie, że możemy zrobić lepszą grę. Nie obchodzi nas, co mówią sobie ludzie. Nie możemy kontrolować ludzkiego gadania, tylko martwić się o naszą pracę.
GOL: Gracze będą porównywać Oblivion z Fallout 3.
Pete: Wszystko, co zrobiliśmy w Fallout 3 bazowało na początku na Oblivionie, ale wszystkie błędy popełnione w Oblivionie, bo nie twierdzimy, że to idealna gra, staraliśmy się poprawić.
GOL: Pete, nie masz już dość Fallout 3?
Pete: Nieee, dość nie. Tylko... na tym etapie Fallout 3 mogę porównać do ósmego miesiąca ciąży. Cieszysz się, ale dziecko zaczyna być zbyt ciężkie. Po tak długim czasie pracy chciałbym, żeby Fallout już wyszedł.
Wydawanie twardych sądów nie spędziwszy uprzednio 20 godzin przy grze jest nie na miejscu. Tym różnią się bardzo pierwsze wrażenia od recenzji. Skoro zatem o emocje, nie obiektywizm, tu chodzi pozwolę sobie na koniec podzielić się z Wami przemyśleniem. Jeśli nawet Fallout 3 nie spełni oczekiwań fanów serii, to może okazać się po prostu dobrą grą, której największą wadą będzie marka Fallouta. Co więcej, Fallout 3 i towarzyszące tytułowi działania promocyjne, mogą przypomnieć młodszym graczom lub nie - graczom, że ktoś, kiedyś, dawno temu wydał Fallout 1 i Fallout 2.
Patrycja „Soleil Noir” Rodzińska