Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 29 sierpnia 2008, 08:31

autor: Marek Grochowski

Sacred 2: Fallen Angel - GC 2008 - Strona 2

Wygląda na to, że cztery lata prac nad Fallen Angel nie zostały zmarnowane i niebawem ujrzymy nader ciekawe RPG.

Z początku przydrożni handlarze będą oferować nam niezbyt jurne klacze, ale z czasem uzyskamy dostęp do stworzeń idealnie pasujących do klasy naszej postaci. Serafia wsiądzie na szablozębnego tygrysa, a Wojownik Cienia skorzysta z usług piekielnego ogara. Mounty znacznie zwiększą zdolności bohaterów i będą w stanie galopować wprost na wroga, pozwalając nam skupić się w tym czasie na rzucaniu czarów. Znów otrzymamy możliwość łączenia zaklęć w kombinacje, dzięki czemu łatwo zmiksujemy ze sobą magię natury czy voodoo, a następnie jednym kliknięciem porazimy przeciwnika śmiercionośną sekwencją. Większą odpornością na nasze działania będą wykazywać się tylko bossowie – po jednym olbrzymim oponencie na każdy z regionów. Starcia z przerośniętymi smokami czy zombie to jednak tylko niewielki fragment oferty Ascaronu. Łącznie w bestiariuszu pojawi się osiemdziesiąt różnych kreatur.

Tygrys to poczciwe zwierzę – do sklepu podwiezie i za uchem się da podrapać…

Nieco mętnie przedstawia się sprawa fabuły, do opowiedzenia której posłużyć ma ponoć 700 tysięcy słów w dialogach. Sacred 2 będzie wprawdzie prequelem umiejscowionym historycznie dwa tysiące lat przed „jedynką”, jednak niewiele wskazuje na to, by któraś z dwu planowanych kampanii (po stronie dobra i zła) upłynęła nam na czymś ambitniejszym niż ujarzmianie ultra-mega-potężnej Energii T, zmieniającej baśniowy świat w przedsionek piekła. Cała nadzieja w 600 misjach pobocznych, które na długo odciągną nas od głównego, trwającego blisko 40 godzin wątku fabularnego, dopełniając tym samym gameplay do 100 pełnych godzin.

Co ciekawe, na każdym etapie gry będziemy mogli zdecydować, czy swoją przygodę chcemy spędzić samotnie, czy też zaprosić do współpracy kolegę, który pomoże w plądrowaniu i paleniu wiosek, ewentualnie ratowaniu pięknych dziewic, a po udanej akcji odłączy się i pozwoli nam kontynuować grę samodzielnie. Co-op będzie obecny także na konsolach – Xbox 360 umożliwi graczom zabawę w cztery osoby jednocześnie, przy uproszczonym sterowaniu i interfejsie oraz w trybie 1080p. Równie ciekawa propozycja szykowana jest z myślą o posiadaczach PlayStation 3, ale szczegóły poznamy dopiero bliżej premiery.

Póki co, Sacred 2 ma jeszcze drobne problemy z płynnością animacji oraz poprawnym wyświetlaniem niektórych tekstur, jednak po lipskiej prezentacji gra robi bardzo pozytywne wrażenie. Wygląda na to, że cztery lata prac nad Fallen Angel nie zostały zmarnowane i niebawem ujrzymy nader ciekawe RPG.

Marek „Vercetti” Grochowski

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Elveon - przed premierą
Elveon - przed premierą

Przed premierą

Gods: Kraina Nieskończoności nie było może wielkim hitem, ale też nie było kompletną porażką. Czy to samo, słowiańskie spojrzenie na RPG, wsparte silnikiem Unreal 3 i kilkoma dobrymi pomysłami, może przynieść Elveonowi sukces?

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.