Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 23 kwietnia 2008, 12:57

autor: Patryk Rojewski

Sacred 2: Fallen Angel - jak wygląda przed premierą - Strona 2

Posiadacze komputerów osobistych i Xboksów 360, zanim uzbroją wybrane postacie w miecze i topory, muszą sami uzbroić się w cierpliwość. Przyjdzie im, bowiem trochę poczekać, zanim Upadły Anioł zejdzie na ziemię i zawita do sklepów.

Driada Tropicielka – Coś dla miłośników walki na dystans. Oprócz umiejętnego wykorzystania łuków, kusz lub nawet strzelb, Driada zgłębiła również tajniki magii natury (m.in. trucizny) oraz opanowała sztukę voodoo. Dzięki temu bezpośredni kontakt z wrogiem powinien być ograniczony do minimum. Lawina strzał i pocisków ostudzi zapał niejednego potwora, zaś wsparcie ze strony mocy – skutecznie go osłabi.

Strażnik Świątyni – Najbardziej ciekawie zapowiadająca się postać w grze. Przypominać będzie starożytnego cyborga, zdolnego przekształcać swoją formę. Sprawne posługiwanie się bronią kontaktową i dystansową pozwoli mu zaprowadzić porządek w skłóconej krainie. Z kolei opanowanie sztuki manipulacji potężną energią T – sprawi, że Strażnik niejedną potyczkę łatwo wygra.

Inkwizytor – Czarny charakter, a co za tym idzie całkowite przeciwieństwo Serafi. W walce używał będzie szeregu zaklęć wchodzących w skład mrocznej magii. Z oczywistych względów tą postacią będziemy się mogli pobawić tylko po wybraniu strony cienia.

Jak widzimy, każda postać posiadać będzie własne 3 ścieżki rozwoju zwane „aspektami” (znamy to z Diablo II). Uzyskamy więc 18 rozmaitych kombinacji. Dodatkowo, każdy z bohaterów dysponować ma sześcioma umiejętnościami bojowymi dla każdej ze ścieżek. Otrzymamy tym sposobem łącznie 108 możliwości anihilacji wrogów. Będzie zatem co wybierać i w czym się szkolić. Brak konieczności używania many, zostanie zastąpiony (znanym z pierwszego Sacred) systemem regeneracji umiejętności po ich użyciu.

Łączenia ataków w rozmaite sekwencje również nie zabraknie – walki mają być jeszcze bardziej efektowne. Standardowo każda postać będzie rozpoczynać swą przygodę w innym miejscu na mapie świata. Z wyjątkiem Serafii i Inkwizytora, cała reszta otrzyma do wyboru jednego z sześciu bogów oraz dowolność w kwestii wyboru strony konfliktu. Co by się przydało, to rozbudowanie możliwości personalizacji poszczególnych klas. Wybór płci, fryzur, tatuaży, postur itp. niewątpliwie pozwoliłby bardziej wczuć się w sterowaną postać.

W takich chwilach kocham atakować z półobrotu.

Ankaria w liczbach

20 kilometrów kwadratowych powierzchni (o 40% więcej niż w Sacred), 9 regionów głównych, 180 misji podstawowych, 550 zadań pobocznych, 5 poziomów trudności, 215 poziomów rozwoju postaci, 200 lochów (kanały w miastach, jaskinie na pustyniach), masa modyfikowalnego sprzętu, 200 typów kreatur i 9 naczelnych bossów do ubicia. W sumie ok. 40 godzin rozgrywki. Liczby te imponują. Solidnie wgniatają w fotel. Jeśli dodam do tego, że potrzebować będziemy aż 5 godzin na przejście bez walki z jednego końca krainy na drugi – otrzymamy prawdopodobnie najbardziej rozbudowanego hack’n’slasha w historii. Pytanie tylko, czy zadania drugorzędne, zwiedzane tereny oraz rodzaje przeciwników będą się wyraźnie od siebie różnić. Nie sztuką jest zmieniać nazwy poszczególnych potworów. Ważne, by przeciwnicy charakteryzowali się odmiennymi wizerunkami i umiejętnościami. Misje nie powinny się różnić tylko tym, że w jednej szukamy topora dla kowala, a w drugiej łopaty dla wieśniaka. Twórcy zapewniają, że regiony nie będą do siebie podobne. Jak sobie z tym poradzą w przypadku 20 km kw. powierzchni? Zobaczymy. Oby im się to udało.

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Elveon - przed premierą
Elveon - przed premierą

Przed premierą

Gods: Kraina Nieskończoności nie było może wielkim hitem, ale też nie było kompletną porażką. Czy to samo, słowiańskie spojrzenie na RPG, wsparte silnikiem Unreal 3 i kilkoma dobrymi pomysłami, może przynieść Elveonowi sukces?

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.