autor: Patrycja Rodzińska
World in Conflict: Soviet Assault - pierwsze wrażenia - Strona 4
Po patetycznym, proamerykańskim World in Conflict przyszła pora na wsparcie w walce żołnierzy radzieckich. Nadchodzi Soviet Assault.
Przeczytaj recenzję World in Conflict: Soviet Assault - recenzja gry
W dotarciu do nagrań, które pokazałyby nam, jak komunikowali się radzieccy żołnierze przy pomocy wojskowych radiostacji, pomógł nam szwedzki wywiad. Chodziło o uchwycenie tej dyscypliny komunikacyjnej, zupełnie różnej, niż ta amerykańska – opowiada Christofer Emgard.
Nad Sowieckim Szturmem w samym Malmo pracuje, nie licząc załogi angielskiego Swordfish Studios, która zajmuje się wersją konsolową gry, około 130 osób. U Massivów można znaleźć kilku Rosjan, jak choćby Simona Koudriavtseva, który nagrywa głosy radzieckich żołnierzy.

W kampanii single-playerowej w rosyjski klimat wprowadzą graczy nastrojowe przerywniki filmowe Tobiasa Nymana, opatrzone zarówno muzyką głównego kompozytora Massive Entertainment Ola Strand, jak też tradycyjnymi rosyjskimi utworami. W dodatku znajdą się utwory skomponowane specjalnie na potrzeby WiC:SA przez Ola, ale też kompozycje m.in. mistrza bałałajki i dyrektora Rosyjskiej Orkiestry Narodowej Nikolaia Osipova.

Na osłodę informacyjnego embargo, zaprezentowano film oraz nową mapę w trybie rozgrywki wieloosobowej.