Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 6 lutego 2008, 12:51

autor: Jacek Hałas

Tom Clancy's Rainbow Six Vegas 2 - przed premierą - Strona 3

Vegas 2 zapowiada się na solidnie wykonaną kontynuację. Pomysł z częściowym odejściem od misji rozgrywanych wewnątrz kasyn może wydawać się trochę ryzykowny, ale z ostateczną oceną trzeba się będzie wstrzymać do premiery finalnej wersji.

Bardzo podoba mi się zapowiedziany przez autorów mechanizm gromadzenia punktów ze wszystkich dostępnych trybów, tak aby lądowały one w jednej wspólnej puli. Nie wiem jak Wy, ale ja nie lubię być do niczego zmuszany. Skoro już wspomniałem o trybach, w Vegas 2 powróci oczywiście znana z „jedynki” kooperacja, w której razem z kolegami przemierza się misje z kampanii dla pojedynczego gracza. Główne usprawnienie tego trybu będzie polegało na tym, iż inni gracze w dowolnym momencie będą mogli dołączyć do zabawy i równie łatwo ją opuścić, oddając sterowanie w ręce SI. Jedyny wyjątek będzie dotyczył postaci dowódcy, a to dlatego, iż ma on pełnić rolę hosta. W finalnej wersji gry nie zabraknie też bardziej klasycznego multiplayera, rozgrywanego na trzynastu różnych mapach. Jeśli zaś chodzi o przykładowe tryby zabawy, w Demolition zajmiemy się założeniem bomby, a następnie dopilnujemy tego żeby doszło do eksplozji. Team Leader będzie z kolei opierał się na ochranianiu dowódcy swojej drużyny i próbach eliminacji lidera ekipy wroga.

Wiele misji rozegranych zostanie pod gołym niebem.

R6: Vegas był jedną z pierwszych gier wykorzystujących Unreal Engine 3. W międzyczasie ten silnik posłużył do wyprodukowania wielu innych tytułów, tak więc pierwsze screeny z „dwójki” nie powinny już tak szokować, tym bardziej że zmiany na tym polu będą raczej miały charakter kosmetyczny (ładniejsze rozbłyski przy eksplozjach, bardziej realistycznie wykonane wiązki laserów itp.). Producent zamierza jednak dodać opcje niszczenia oraz penetracji napotykanych przeszkód. Z jednej strony ułatwi to sprawę, gdyż wróg nigdzie się nie będzie mógł na stałe ukryć, z drugiej jednak staranniej trzeba będzie wybierać sobie zasłony. Plany te nie powinny zresztą dziwić, gdyż w trzeciej części Brothers in Arms również pojawiają się podobne atrakcje. Niestety, o PeCetowej wersji Vegas 2 autorzy mówią niewiele, co może sugerować, iż wyraźnie jest ona spychana na dalszy plan, ustępując miejsca edycjom konsolowym. Pojawiają się więc obawy, że sequel również skutecznie zniechęci do siebie posiadaczy słabszych konfiguracji sprzętowych.

Tom Clancy's Rainbow Six Vegas 2 zapowiada się na solidnie wykonaną kontynuację. Pomysł z częściowym odejściem od misji rozgrywanych wewnątrz kasyn może wydawać się trochę ryzykowny, ale z ostateczną oceną trzeba się będzie wstrzymać do premiery finalnej wersji. Ja jestem dobrej myśli. Obcowanie z pierwszą częścią serii dawało mi mnóstwo frajdy. Także i tym razem nie powinno być inaczej.

Jacek „Stranger” Hałas

NADZIEJE:

  • planowane większe zróżnicowanie lokacji może przyczynić się do zwiększenia przyjemności płynącej z zabawy;
  • nabywcy finalnej wersji będą mogli liczyć na wiele trybów rozgrywki – single player ma w planach wystarczać na około 10-12 godzin, a do tego dojdzie jeszcze kooperacja oraz pełnoprawny multiplayer;
  • uniwersalny system nagradzania gracza za jego osiągnięcia będzie zapewne miał więcej zwolenników niż przeciwników.

OBAWY:

  • wersja PeCetowa zapewne ponownie potencjalnych klientów odstraszy sporymi wymaganiami sprzętowymi;
  • oby tylko poziomy rozgrywane na powietrzu wypadły lepiej od wstępu do pierwszej części serii Vegas i nie stanowiły kalki etapów znanych z obu części Advanced Warfightera.

Jacek Hałas

Jacek Hałas

Z GRYOnline.pl współpracuje od czasów „prehistorycznych”, skupiając się na opracowywaniu poradników do gier dużych i gigantycznych, choć okazjonalnie zdarzają się i te mniejsze. Oprócz ponad 200 poradników, w swoim dorobku autorskim ma między innymi recenzje, zapowiedzi oraz teksty publicystyczne. Prywatnie jest graczem niemal wyłącznie konsolowym, najchętniej grywającym w przygodowe gry akcji (najlepiej z dużym naciskiem na ciekawą fabułę), wyścigi i horrory. Ceni również skradanki i taktyczne turówki w stylu XCOM. Gra dużo, nie tylko w pracy, ale także poza nią, polując – w granicach rozsądku i wolnego czasu – na trofea i platyny. Poza grami lubi wycieczki rowerowe, a także dobrą książkę (szczególnie autorstwa Stephena Kinga) oraz seriale (z klasyki najbardziej Gwiezdne Wrota, Rodzinę Soprano i Supernatural).

więcej

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Escape from Tarkov – oszałamiające graficznie połączenie The Division z Destiny w klimatach S.T.A.L.K.E.R.-a
Escape from Tarkov – oszałamiające graficznie połączenie The Division z Destiny w klimatach S.T.A.L.K.E.R.-a

Przed premierą

Połączenie The Division z Destiny, gry MMO z RPG. Najbardziej realistyczny i bezkompromisowy symulator strzelania i walk, jaki powstał. Obietnice twórców nowej gry Escape from Tarkov brzmią rewelacyjnie!

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.