autor: Przemysław Zamęcki
Ghostbusters: The Video Game - przed premierą - Strona 3
If there's something strange in your neighborhood. Who you gonna call? Ghostbusters!
Przeczytaj recenzję Ghostbusters: The Video Game - recenzja gry
Akcję obserwujemy z perspektywy trzeciej osoby. Autorzy zrezygnowali także z wychodzącego powoli z mody HUD-a zwykle informującego nas o ilości pozostałej amunicji czy punktów życia. Wzorem innych gier o stanie naszego zdrowia dowiadujemy się z wyglądu samego ekranu. Im staje się on bardziej czerwony, tym lepiej szukać odpowiedniego miejsca, aby choć przez kilka sekund złapać chwilę oddechu.
Postaciom występującym w grze użyczą głosu ci sami aktorzy, których oglądaliśmy w filmach kinowych. Jedyną nieobecną osobą ma być Sigurney Weaver, której plany zawodowe nie pozwoliły na udział w pracach nad programem, jednakże jej nieobecność ma być w scenariuszu jak najbardziej uzasadniona.
Jednocześnie z wersją na Xboksa 360, PlayStation 3 i pecety Ghostbusters powstają również na PlayStation 2 i Wii. Nie będzie to ta sama gra, choć z bardzo podobnym scenariuszem, a miejsce realistycznie przedstawionych postaci zajmą ich bardziej kreskówkowe odpowiedniki. Pomimo dość podobnego scenariusza w trybie dla jednego gracza, na PS2 i Wii postawiono przede wszystkim na wieloosobową rywalizację na podzielonym ekranie. Przybliżoną datą premiery jest Halloween 2008.
Czy gra Ghostbusters ma szansę odnieść sukces na miarę filmów? W chwili obecnej trudno wyrokować, choć niewątpliwym plusem tej produkcji są związane z nią bezpośrednio osoby odpowiedzialne za kinowe hity. W ciągu wielu lat, jakie minęły od 1984 roku przez ekran domowych komputerów i konsol przewinęło się już sporo tytułów związanych z tą popularną marką. Jednak jakoś żaden z nich nie odbił się szerokim echem. Być może teraz, w dobie platform umożliwiających wyświetlenie w czasie rzeczywistym efektów, które w filmach były wynikiem żmudnej pracy postprodukcyjnej, jest szansa, aby postawić przy tytule jak najbardziej zasłużoną cyferkę 3? Miejmy nadzieję, że tak, choć osobiście uważam, że wymienione w zapowiedzi gry F.E.A.R. i Simpsons nie muszą gwarantować rozrywki na najwyższym poziomie.
Przemysław „g40st” Zamęcki
NADZIEJE:
- dobry scenariusz i wyśmienite dialogi;
- udany powrót starej marki.
OBAWA:
- odcinanie kuponów...