autor: Adam Kaczmarek
Frontlines: Fuel of War - przedpremierowy test - Strona 4
Tryb wieloosobowy Frontlines: Fuel of War zapowiada się na typową, rzemieślniczą robotę. Nie zapominajmy, iż siła tytułu tkwić będzie w kampanii dla pojedynczego gracza, a multiplayer dodany zostanie jedynie w formie przystawki.
Przeczytaj recenzję Frontlines: Fuel of War - recenzja gry
Zamknięta beta służy przede wszystkim eliminacji podstawowych błędów. A tych jest całkiem sporo. Na pierwszy plan wysuwa się stabilność programu. F:FoW na obecnym etapie wysypuje się do Windowsa nader często, średnio co 5-10 minut. Dochodzą do tego przeróżne zamrożenia obrazu i zwiechy serwerów. Co najgorsze, nawala respawn graczy – często po śmierci należy czekać do końca rundy, jeśli chce się jeszcze pograć. Ponadto KAOS Studios ma kłopot z silnikiem Unreala. Gra wygląda bardzo okazale, ale dogrywanie tekstur przed wejściem na mapę zabija każdą konfigurację. Sytuacja to kuriozalna, albowiem miałem przyjemność pograć w demo najnowszego Unreal Tournament, gdzie takie problemy nie występowały. Na szczęście ograniczenie detali i efektów do minimum rozwiązuje problem. Nieelegancko wygląda również tu i ówdzie pojawiający się kod gry, ale to już nie przeszkadza w rozgrywce. Na pochwałę zasługuje świetny kontakt między zespołem developerskim, a testerami. Praktycznie codziennie znajdziemy rozwiązania starych jak i nowych problemów. Systematycznie wypuszczane są poprawki naprawiające techniczne usterki. To pozwala patrzeć w przyszłość optymistycznie.

Tryb wieloosobowy Frontlines: Fuel of War zapowiada się na typową, rzemieślniczą robotę. Zapewne znajdzie on swoich wiernych zapaleńców. Nie zapominajmy, iż siła tytułu tkwić ma w kampanii dla pojedynczego gracza, a multiplayer dodany zostanie w formie przystawki. Niemniej, jeśli ktoś szuka alternatywy dla Battlefielda lub CS-a, na F:FoW powinien czekać, zacierając dłonie. Znakomity projekt plansz, klimat i mimo paru kontrowersyjnych pomysłów ciekawa rozgrywka mają szansę przyciągnąć uwagę części graczy sieciowych.
Adam „eJay” Kaczmarek
NADZIEJE:
- ciekawy klimat map;
- dobry kontakt z programistami i systematyczna eliminacja błędów;
- dodatkowe role dla każdej postaci.
OBAWY:
- trochę za dużo tu Battlefielda, a za mało nowych pomysłów.