autor: Krzysztof Żołyński
Gangsters 2: Vendetta - przed premierą
Panowie w pasiastych garniturach wkrótce powrócą w drugiej części gangsterskiej sagi. Gangsters 2 prezentuje się naprawdę imponująco i ma szansę stać się jednym z przebojów tego roku.
Przeczytaj recenzję Gangsters 2: Vendetta - recenzja gry
Artykuł powstał na bazie wersji PC.
Przestępstwo nie popłaca! Jednak możecie mieć spore problemy z przekazaniem tej życiowej mądrości tłumom gangsterskich bossów, rozochoconych szybkim i łatwym zyskiem.
Prohibicja, cóż to były za czasy! Kran z oficjalną gorzałką wysechł, ale szybko pojawiły się nielegalne gorzelnie, które z powodzeniem zaspokajały potrzeby spragnionego społeczeństwa. To właśnie wtedy na szerokie wody wypłynęły legendarne postacie gangsterskiego światka jak: Al. Capone i George „Bugs” Moran, którzy między torturowaniem swych przeciwników a napełnianiem kolejnych butelek nielegalnego alkoholu, znajdowali czas na zdobywanie wpływów i zarabianie potężnych pieniędzy. Utrwalone stereotypy i swoistą legendę związaną z tą tematyką zawdzięczamy licznym filmom i książkom, z których największą sławę zyskała pozycja Mario Puzo – „Ojciec Chrzestny”, książka opisująca życie mafijnej rodziny Corleone. Jej sukces ugruntowała zwłaszcza znakomita ekranizacja filmowa z niezapomnianą rolą Marlona Brando w roli Vita Corleone.
W takich oto czasach została osadzona akcja gry Gangsters: Organised Crime, wyprodukowanej przez Hothouse Creations i Eidos. Pojawiamy się w latach 20-tych, w fikcyjnym, podobnym do Chicago, mieście New Temperance. Cel gry jest jasno sprecyzowany-zbudować przestępcze imperium. Gra łączy w sobie elementy strategicznego planowania i akcji. Do analizy sytuacji i planowania kolejnych posunięć służy cała masa okien z informacjami, grafów, wykresów i tabelek. Dzięki nim możecie zaplanować przyszły tydzień i wydać polecenia swoim ludziom. Życie gangsterskiego bossa to nie tylko strzelaniny i widowiskowe pościgi samochodów, ale także żmudna praca, podobna do tej, jaką, na co dzień wykonują szefowie wielkich firm, więc i takimi nudnymi rzeczami należy się zajmować. Jednak ani na chwilę nie wolno spuszczać z oka tego, co dzieje się w mieście, bo grozi to utratą wpływów, pieniędzy i ludzi, a co za tym idzie zakończeniem kariery w branży.
Wspomniana akcja to obserwacja najemników „przy pracy”. Wszystko odbywa się w czasie rzeczywistym, w animowanym mieście, zaprezentowanym w rzucie izometrycznym.
Tak było. Piszę o tym, aby przypomnieć graczom Gangsters, gdyż zbliża się premiera sequela tej gry, który będzie nosić tytuł Gangsters 2: Vendetta.
Twórcy gry twierdzą, że wyciągnęli wnioski z opinii graczy na temat poprzedniczki i uniknęli wszystkich potknięć i niedociągnięć, jakie wytknięto im po premierze pierwszej części gry. Gangsters 2 ma mieć do zaoferowania tak wiele, że nawet ludzie, którym zupełnie nie odpowiada przestępczy sposób na życie dadzą się złapać na haczyk i zagrają w tę grę.
Joey Bane, bohater gry, w którego przyjdzie się na wcielić może i jest kanciarzem, ale za to bardzo sympatycznym, a niektórzy stwierdzą, że należy mu współczuć i zrozumieć jego postępowanie. Dlaczego? Posłuchajcie, jakie straszne rzeczy spotykają go na wstępie gry i są jednocześnie intrygą dla jej akcji.
Joey wraca z wojska, po odsłużeniu swojej powinności wobec ojczyzny i od razu spotyka go wielka tragedia. Jego ojciec ginie pracując dla „rodziny”, a wuj zostaje bardzo ciężko ranny. Z chęcią zemsty w sercu i poparciem ocalałego wujka Joey zabiera się za tropienie zabójców ojca, a jednocześnie układa plan walki z bossem najsilniejszej rodziny w stanie, Franki Constatine'em.
Prezydent Stanów Zjednoczonych czasów prohibicji Calvin Coolidge zadeklarował, „The chief business of the American people is business.” Twórcy Gangsters 2 wzięli sobie to stwierdzenie mocno do serca, co dla graczy oznacza, że czeka ich wiele „ciemnych” interesów, przemocy i rozrywek godnych prawdziwych gangsterów.