Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 10 września 2007, 11:41

autor: Bartosz Sidzina

The Settlers: Narodziny Imperium - testujemy przed premierą

The Settlers Rise of an Empire zapowiada się całkiem smakowicie. Na szczęście twórcy nawrócili się ze złej ścieżki i wygląda na to, że powstanie całkiem udany produkt. Aspekt ekonomiczny znów jest na pierwszym miejscu.

Przeczytaj recenzję The Settlers: Narodziny Imperium - recenzja gry

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

The Settlers to jedna z bardziej popularnych serii gier komputerowych. Mógłbym się nawet pokusić o określenie – legendarna. Któż nie pamięta tych zarwanych nocy spędzonych na budowaniu własnego imperium.. Małe, pokraczne, śmieszne ludki były jak narkotyk. Wstyd się przyznać, ale przez nie moja edukacja omal zakończyłaby się dużo wcześniej niż stało to w planach, hehe. Chyba tradycją już się stało, że twórcy dobrze sprzedającej się gry prędzej czy później przedobrzą przy okazji kolejnej z części. Było tak w przypadku nie tylko Tomb Raidera, ale też Settlersów – tyle że TR już na nowo świeci. Jak będzie w przypadku Osadników? Na horyzoncie niebawem pojawi się nowa część, zatytułowana The Rise of an Empire. Zanim jednak zawita na półkach sklepowych, panowie z Blue Byte postanowili zaczerpnąć opinii graczy i zaprosili ich do beta testów. Mam nadzieję, że wezmą sobie oni komentarze fanów do serca i zastosują się do nich, inaczej o większym sukcesie nie będzie mowy.

Komuś tu się robota pali w rekach.

Wersja beta Settlersów zawiera krótki trening oraz multiplayer, dlatego też przy pisaniu tego tekstu, zaczerpnąłem jeszcze nieco wiedzy grając w wersję demonstracyjną, która oprócz treningu, posiada jedną z misji. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy po uruchomieniu, to bohater, który do bólu kojarzy się z Heroes of Might & Magic. Ot taka głowa państwa na koniku, tyle że bez hord bestii. Pomysł ten został wprowadzony już w poprzedniej części i mimo ogólnego niepowodzenia Dziedzictwa Królów, mnie się ta koncepcja spodobała. Wraz z rozwojem miasteczka, przywódca awansuje na wyższy stopień, a co za tym idzie, udostępniana jest coraz większa liczba budynków. Generalnie rzecz biorąc, im poziom jest wyższy, tym możliwości wzrastają. Np. z początku gry niemożliwe jest narzucenie własnych podatków na mieszkańców lub też nie możemy skorzystać z usług szpiega/złodzieja, już o szkoleniu wojska nie wspominając. Tak więc, zanim wszystko się rozpocznie na dobre, dobry okres czasu poświęcić musimy na rozwój. To właśnie z główną postacią będą się wiązały główne zadania w misjach. Nie ma już wyzwań typu zgromadź 100 jednostek jedzenia czy drewna, a np. awansuj do konkretnego poziomu.

Ekonomia, to element, dzięki któremu Settlersi zasłynęli na rynku. Po nieudanych udogodnieniach w „piątce”, twórcy postanowili powrócić nieco do korzeni. Jakkolwiek geologów nie spotkamy (wszystkie miejsca bogate w surowce są z góry oznaczone), tak znów zobaczymy tragarzy transportujących wydobyte dobra do magazynu. Zrezygnowano również z gajowego, sadzącego drzewka oraz z tartaku – wszelką „obróbką” pozyskanego drewna zajmuje się drwal. O swoich podopiecznych należy także dbać, zapewniając im odpowiednią ilość jedzenia, rozrywkę czy ubranie. W porównaniu do poprzedniej części, nie potrzebują już domków mieszkalnych i miejsca, w którym mogą zjeść (farma). Po prostu gdy ktoś zgłodnieje, idzie albo do magazynu, albo np. bezpośrednio do rzeźnika.

Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest
Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest

Przed premierą

W niszy, która powstała po porzuceniu przez Ubisoft serii Heroes of Might and Magic sukcesy odnosić mogą mniejsi twórcy, tacy jak Lavapotion. Ich Songs of Conquest może być najlepszą grą w stylu „hirołsów” od czasów kultowej trójki.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?