Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 3 lipca 2007, 12:31

autor: Adam Kaczmarek

Football Manager Live - testujemy przed premierą - Strona 4

SI decydując się na wydanie Football Manager Live ustawiło sobie poprzeczkę nadzwyczaj wysoko. I nie chodzi tu bynajmniej o tony danych, jakie serwery muszą przetrawić. Tu chodzi o świeżość.

Do poprawki

Football Manager Live w wersji beta jest grywalny. Jednocześnie wymaga dużych nakładów pracy. Niedopracowania widać szczególnie w zakresie kodu sieciowego. Przy 70 osobach, czynnie biorących udział w rozgrywkach, gra potrafi niemiło lagować podczas meczów. Zdarzają się również kilkunastosekundowe zastoje w trakcie układania pierwszej jedenastki. Chyba jeszcze większe wyzwanie stoi przed SI w kwestii zbalansowania rozgrywki. Obecny system rekrutacji zawodników pozwala na bardzo szybkie osiągnięcie sukcesu najmniejszym kosztem. Drużyna oparta na 3 bardzo dobrych (jednocześnie drogich) piłkarzach i grupie przeciętniaków potrafi zdominować na długo czołówkę rankingu. Rozmawiałem z wieloma użytkownikami i wszyscy podkreślają, że inwestycja w znanego napastnika w zupełności wystarcza do rozbicia kilkudziesięciu teamów. Jestem również ciekaw, jak autorzy rozwiążą problem seryjnego tworzenia anonimowych zawodników, którzy mogliby zasilić kluby nowych abonentów. 3 dni po rejestracji nie miałem praktycznie szans na zakontraktowanie pierwszej 200. najdroższych piłkarzy, a zakup kontuzjowanej na tydzień gwiazdy jest zdecydowanie nieopłacalny. Realizm rozgrywanych spotkań pozostawia także sporo do życzenia. Formacje ofensywne mają skłonności do panikowania w czystych sytuacjach podbramkowych. Stojąc przed bramkarzem zamiast strzelać, podają do kolegi ustawionego kilkanaście metrów przed linią pola karnego. Gole po stałych fragmentach gry to już prawdziwy rarytas.

Podsumowanie

Pomimo sporej liczby niedoróbek wersja beta Football Manager Live wywołała u mnie pozytywne odczucia. Symulacja wirtualnego światka piłkarskiego, w którym główne role grają ludzie, jak najbardziej ma szanse powodzenia. Niezwykle kusząco prezentują się możliwości wynikające z istnienia federacji oraz organizacji lig i turniejów. Dla maniaków serii jest to z pewnością tytuł godny zainteresowania. Pod warunkiem płacenia abonamentu oczywiście. Wierzę również w zdolności programistów Sports Interactive i dopracowanie tych elementów, które tego wymagają. Jest dobrze, a może być tylko lepiej.

Adam „eJay” Kaczmarek

NADZIEJE:

  • wirtualny światek piłkarski tętniący własnym życiem i wykreowany przez graczy;
  • doskonała opieka administratorów i czuwanie nad rozgrywką;
  • główne zalety podstawowego FM-a zostały zachowane.

OBAWY:

  • lagi;
  • czy składy zostaną odpowiednio zbalansowane?
  • zachowania sztucznej inteligencji podczas meczów.
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.