autor: Adam Kaczmarek
Football Manager Live - testujemy przed premierą - Strona 4
SI decydując się na wydanie Football Manager Live ustawiło sobie poprzeczkę nadzwyczaj wysoko. I nie chodzi tu bynajmniej o tony danych, jakie serwery muszą przetrawić. Tu chodzi o świeżość.
Przeczytaj recenzję Football Manager Live - recenzja gry
Do poprawki
Football Manager Live w wersji beta jest grywalny. Jednocześnie wymaga dużych nakładów pracy. Niedopracowania widać szczególnie w zakresie kodu sieciowego. Przy 70 osobach, czynnie biorących udział w rozgrywkach, gra potrafi niemiło lagować podczas meczów. Zdarzają się również kilkunastosekundowe zastoje w trakcie układania pierwszej jedenastki. Chyba jeszcze większe wyzwanie stoi przed SI w kwestii zbalansowania rozgrywki. Obecny system rekrutacji zawodników pozwala na bardzo szybkie osiągnięcie sukcesu najmniejszym kosztem. Drużyna oparta na 3 bardzo dobrych (jednocześnie drogich) piłkarzach i grupie przeciętniaków potrafi zdominować na długo czołówkę rankingu. Rozmawiałem z wieloma użytkownikami i wszyscy podkreślają, że inwestycja w znanego napastnika w zupełności wystarcza do rozbicia kilkudziesięciu teamów. Jestem również ciekaw, jak autorzy rozwiążą problem seryjnego tworzenia anonimowych zawodników, którzy mogliby zasilić kluby nowych abonentów. 3 dni po rejestracji nie miałem praktycznie szans na zakontraktowanie pierwszej 200. najdroższych piłkarzy, a zakup kontuzjowanej na tydzień gwiazdy jest zdecydowanie nieopłacalny. Realizm rozgrywanych spotkań pozostawia także sporo do życzenia. Formacje ofensywne mają skłonności do panikowania w czystych sytuacjach podbramkowych. Stojąc przed bramkarzem zamiast strzelać, podają do kolegi ustawionego kilkanaście metrów przed linią pola karnego. Gole po stałych fragmentach gry to już prawdziwy rarytas.
Podsumowanie
Pomimo sporej liczby niedoróbek wersja beta Football Manager Live wywołała u mnie pozytywne odczucia. Symulacja wirtualnego światka piłkarskiego, w którym główne role grają ludzie, jak najbardziej ma szanse powodzenia. Niezwykle kusząco prezentują się możliwości wynikające z istnienia federacji oraz organizacji lig i turniejów. Dla maniaków serii jest to z pewnością tytuł godny zainteresowania. Pod warunkiem płacenia abonamentu oczywiście. Wierzę również w zdolności programistów Sports Interactive i dopracowanie tych elementów, które tego wymagają. Jest dobrze, a może być tylko lepiej.
Adam „eJay” Kaczmarek
NADZIEJE:
- wirtualny światek piłkarski tętniący własnym życiem i wykreowany przez graczy;
- doskonała opieka administratorów i czuwanie nad rozgrywką;
- główne zalety podstawowego FM-a zostały zachowane.
OBAWY:
- lagi;
- czy składy zostaną odpowiednio zbalansowane?
- zachowania sztucznej inteligencji podczas meczów.