Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 3 lipca 2007, 12:31

autor: Adam Kaczmarek

Football Manager Live - testujemy przed premierą

SI decydując się na wydanie Football Manager Live ustawiło sobie poprzeczkę nadzwyczaj wysoko. I nie chodzi tu bynajmniej o tony danych, jakie serwery muszą przetrawić. Tu chodzi o świeżość.

Przeczytaj recenzję Football Manager Live - recenzja gry

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

Rynek gier MMO z roku na rok poszerza swoją ofertę. Gatunek rozwija się dynamicznie, a gry abonamentowe oszałamiają rozmachem. Nie dziwi więc, że każdy próbuje wetknąć w świat rozgrywek wieloosobowych swój nos, aby zarobić trochę grosza. Sports Interactive decydując się na wydanie Football Manager Live ustawiło sobie poprzeczkę nadzwyczaj wysoko. I nie chodzi tu bynajmniej o tony danych, jakie serwery muszą przetrawić, aby gracz mógł w pełni cieszyć się płynną i nieskrępowaną rozgrywką. Tu chodzi o świeżość. Czy pierwszy w historii FM w wersji multiplayerowej skusi czymś nowym oddanych fanów serii?

Pierwsze kroki

W chwili, gdy piszę ten tekst, klucze do wersji beta otrzymało około 550 osób. Jak na grę, która posiadać ma docelowo kilkadziesiąt tysięcy abonentów nie jest to dużo. Do technicznych spraw zdążę jeszcze wrócić, gdyż pierwsze uruchomienie FML wywarło na mnie niezwykle pozytywne wrażenie. To zdecydowanie najładniejsza część serii. Wszystkie ramki, pola tekstowe zostały nieco zaokrąglone. Ważną rolę odgrywa również doskonale dobrana, czytelna czcionka. Interfejs został lekko zmodyfikowany, ale nie powinien być trudny do opanowania (głównie dzięki swojej przejrzystości). Poprzestawiano kilka przycisków, inne zmieniły wygląd.

Znowu statystyki, znowu liczby... Ale ja to lubię.

To jednak nie środowisko graficzne, a prowadzenie drużyny budziło pewne obawy. Temat ten poruszany był na niejednym forum i wywoływał skrajne emocje. Przede wszystkim chcę uspokoić malkontentów sugerujących, iż Sports Interactive nie zawarło oryginalnych nazwisk piłkarzy. Baza danych została przeniesiona z ostatniego Football Managera. Niektórym zawodnikom uaktualniono statystyki (Cesc Fabregas to już nie tylko utalentowany młodzian, ale i ułożony pomocnik), ale w 95% przypadków pokrywają się ze starszymi. Warto też wspomnieć, że cała baza danych znajduje się na serwerach (klient z grą zajmuje niewiele ponad 60 MB). Tworzenie zespołu zaczynamy od nadania nazwy klubowi oraz wybrania emblematu. Mogą być one dowolne, aczkolwiek nie mogą łamać regulaminu ustanowionego przez SI. Po określeniu wymiarów boiska i barw klubowych przychodzi czas na montowanie składu.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest
Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest

Przed premierą

W niszy, która powstała po porzuceniu przez Ubisoft serii Heroes of Might and Magic sukcesy odnosić mogą mniejsi twórcy, tacy jak Lavapotion. Ich Songs of Conquest może być najlepszą grą w stylu „hirołsów” od czasów kultowej trójki.

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?