autor: Dawid Mączka
Final Fantasy XIII - zapowiedź - Strona 3
Czy Final Fantasy XIII pojawi się w 2007 roku i będzie wspaniałym uwieńczeniem 20 rocznicy serii? Zapewne panowie ze Square Enix chcieliby tego dokonać – byłoby to zarówno dobrym posunięciem marketingowym jak i przyzwoitym prezentem dla fanów.
Przeczytaj recenzję Final Fantasy XIII - recenzja gry
Na potrzeby Final Fantasy XIII stworzono nowy silnik o nazwie White Engine, który odpowiadać będzie za oprawę wizualną i dźwiękową, wstawki filmowe oraz fizykę. Silnik ten zostanie także wykorzystany do FFXIII Versus. Oczywiście twórcy finala obiecują także, że ich gra wykorzysta całą (a jeśli nie całą, to znaczną część) mocy drzemiącej w Playstation 3. Podczas wywiadów z zespołem pracującym nad grą nie obyło się bez rozpraw (prawie filozoficznych) na temat „Wreszcie mogę spełnić wszystkie swoje marzenia dotyczące tworzenia gier”.
Trzeba jednak przyznać że oprawa, którą zaprezentowano na tegorocznych targach E3, to bajka. Trzynasta część na PS3 będzie cudowna i dopieszczona w najmniejszym calu. Niesamowita płynność animacji w połączeniu z szczegółową grafiką daje efekt, który możemy póki co zaobserwować na wspomnianym trailerze. Wystarczy popatrzeć na główną bohaterkę, porusza się z niesamowitą gracją, do tego dość szczegółowo przedstawiono zarówno jej twarz jak i ubiór. Oczywiście tyczy się to wszystkich postaci, także wrogów, ale wiadomo że modele głównych bohaterów tworzy się przeważnie z większą dbałością o szczegóły.
Square Enix tworzy ostatnio niesamowite silniki, wyciskające ostatnie soki z konsoli. Wystarczy przyjrzeć się chociażby Final Fantasy XII na PS2, kto by się spodziewał że z poczciwej „czarnulki” może jeszcze wykrzesać tyle ognia. Podobnie się ma trzecia część Finala na Nintendo DS, grafika jest bajeczna i prawdę mówiąc nie sądziłem, że DS jest zdolny do generowania takiego obrazu, podobnie jest zresztą z Mario Hoops 3 on 3 także na DS-a. Nie wiem, jakim cudem tworzą takie silniki graficzne, ale nie interesuje mnie to – ważne, że gry wyglądają niesamowicie.

Wszyscy fani zauważyli chyba, że trailer (E3 2006) pokazuje jedną bohaterkę i kilkunastu wrogów (dość podobnych) nacierających na nią. Oj coś czuję, że prezentacja ta robiona była w pośpiechu, bądź deweloperzy nie chcieli zbyt szybko karmić nas zbyt dużą dawką informacji, ponieważ gra nie zostanie zbyt szybko wydana. Czytając zagraniczne fora dyskusyjne można dojść do wniosku, że fani nie chcą jako takich zmian. Chcą wręcz, by Square Enix powróciło do systemu wyraźnych klas bohaterów, żądają by w grze znalazły się Chocobo (pod czym sam się podpisuje, czym tylko zdołam), których nie było w trailerze. Pragną także, by w grze pojawiły się znane i lubiane summony jak Shiva czy Ifrit. Czy jednak twórcy dostrzegą te prośby i stworzą grę dla fanów? Nie wierzę by Final Fantasy XIII mogło okazać się crapem. Zapewne znów dostanie maksymalną ocenę w Famitsu i pobije rekordy sprzedaży w Japonii. Ale czy jest w tym coś złego? Więcej gier na tym poziomie sprawia, że zaczynamy powoli żyć w raju dla graczy. Szkoda tylko że wysoka jakość nie może iść w parze z przystępną ceną.
Dawid „Taikun” Mączka
NADZIEJE:
- jak zwykle wspaniała opowieść w niesamowitym świecie i wyrazistymi bohaterami;
- nowy silnik White Engine ma wykorzystywać moc PS3;
- ulepszony system ATB zwiększy grywalność...
OBAWY:
- ... chyba że coś pójdzie nie tak i nikomu system ten się nie spodoba.