Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 13 lutego 2006, 13:09

autor: Jacek Hałas

Commandos: Strike Force - testujemy przed premierą - Strona 3

„Kilkanaście godzin spędzonych przy testowej wersji CSF przekonało mnie, iż gra ta nie będzie miała zbyt wiele wspólnego z poprzednimi odsłonami serii. Zapowiada się nam uproszczony produkt, tworzony w głównej mierze z myślą o posiadaczach konsol.”

Seria Commandos najczęściej kojarzona była z koniecznością pozostawania w ukryciu, nawet pomimo tego, że od czasu do czasu trzeba się było nieco bardziej wykazać. Muszę przyznać, iż takie właśnie „ciche” poziomy w testowanej wersji sprawiały mi największą przyjemność. Także i tu nie uniknięto jednak kilku denerwujących uproszczeń. W przypadku postaci szpiega cała zabawa ogranicza się właściwie do cichej eliminacji kolejnych gostków i ewentualnie zabierania uniformów od zabitych oficerów. W przeciwnym przypadku możemy bowiem zostać przez nich zauważeni i w przeciągu kilku sekund doprowadzić do niechcianej wymiany ognia. W takiej sytuacji wystarczy jednak zdobyć uniform najwyżej postawionego rangą oficera, tak aby do końca misji mieć względny spokój.

Sama likwidacja wrogich żołnierzy została uproszczona do granic możliwości. Przykładowo, pragnąc udusić czy zadźgać danego gostka, nie trzeba koniecznie zachodzić go od tyłu. Równie dobrze można stanąć z boku! Co więcej, tego typu akcje nie mogą się nie udać, zakładając oczywiście, iż w danej chwili nie znaleźliśmy się w polu widzenia pozostałych postaci. Ciał zabitych żołnierzy nie można niestety podnosić. W testowanej wersji nie mogłem się też nacieszyć ewentualnymi dodatkowymi czynnościami, dzięki którym można byłoby odwracać uwagę przeciwników. Jedyny wyjątek stanowiły będące na wyposażeniu szpiega monety, tyle że właściwie nie było okazji, żeby z nich skorzystać.

No! To jeszcze leżak i się opalamy!!

Jeśli chodzi o bardziej „widowiskowe akcje”, odnoszę wrażenie, iż w tym przypadku będziemy dysponowali nieco większą swobodą działania. Także i tu będzie można jednak liczyć na wiele uproszczeń, w tym kilka dość irytujących. Do tych ostatnich z całą pewnością należy zaliczyć niezbyt przemyślany (przynajmniej z mojego punktu widzenia) pomysł rozmieszczenia na mapie skrzyń, dzięki którym można za darmo i w zasadzie bez ograniczeń uzupełnić amunicję. Tego typu ułatwienia zachęcą tylko do masowej i bezsensownej eksterminacji wrogów. To samo tyczy się zresztą apteczek, które można podnosić, a następnie dowolnie używać. Tego typu sytuacje zdarzają się jednak stosunkowo rzadko, a to dlatego, iż sterowane postaci dysponują dość pokaźnym paskiem zdrowia. Na uwagę zasługuje natomiast ciekawy patent związany z utratą całej energii. W takim przypadku powalonego bohatera będzie mógł wyleczyć inny członek drużyny, bądź też obecny na mapie medyk. Sporym ułatwieniem jest też możliwość jednoczesnego korzystania (na zmianę) z dwóch „ciężkich” giwer. Na taki luksus może sobie jedynie pozwolić Zielony Beret. Zdecydowanie na plus trzeba natomiast zaliczyć obecność czytelnych map, zarówno tej pokazującej całą planszę, jak i radaru, na którym można obserwować działania przeciwników. Szkoda tylko, iż ma on niewielki zasięg, ale do większości akcji w zupełności wystarcza.

Jacek Hałas

Jacek Hałas

Z GRYOnline.pl współpracuje od czasów „prehistorycznych”, skupiając się na opracowywaniu poradników do gier dużych i gigantycznych, choć okazjonalnie zdarzają się i te mniejsze. Oprócz ponad 200 poradników, w swoim dorobku autorskim ma między innymi recenzje, zapowiedzi oraz teksty publicystyczne. Prywatnie jest graczem niemal wyłącznie konsolowym, najchętniej grywającym w przygodowe gry akcji (najlepiej z dużym naciskiem na ciekawą fabułę), wyścigi i horrory. Ceni również skradanki i taktyczne turówki w stylu XCOM. Gra dużo, nie tylko w pracy, ale także poza nią, polując – w granicach rozsądku i wolnego czasu – na trofea i platyny. Poza grami lubi wycieczki rowerowe, a także dobrą książkę (szczególnie autorstwa Stephena Kinga) oraz seriale (z klasyki najbardziej Gwiezdne Wrota, Rodzinę Soprano i Supernatural).

więcej

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.