Crashday - zapowiedź - Strona 4
Crashday nawiązuje do wielu klasycznych pozycji, ze szczególnym uwzględnieniem kultowych Stunts. Łączy w sobie bardziej nowoczesne rozwiązania z wieloma klasycznymi patentami, w tym możliwością projektowania własnych tras. Będzie hit...?
Przeczytaj recenzję Crashday - recenzja gry
Sam edytor tras ma być dość rozbudowany, aczkolwiek autorzy zapowiadanej gry obiecują, iż nawet mniej doświadczone w projektowaniu tras osoby będą mogły w nim dużo zdziałać. Na tym zresztą możliwości modyfikowania gry się nie zakończą. Producenci Crashday’a, wzorem autorów TrackManii, pragną zgromadzić przy sobie sporą grupę zapaleńców. W planach jest między innymi wydanie bardziej profesjonalnego narzędzia do modyfikacji poszczególnych komponentów gry, w tym wyglądu zastosowanych pojazdów. Przygotowane przez siebie projekty będzie można wystawić na specjalnie wyznaczonej do tego stronie internetowej, bądź też przy pomocy wbudowanej przeglądarki wysłać do wybranych kolegów. Wracając jeszcze na chwilę do samych tras, warto także wspomnieć, iż w trakcie rozgrywania wyścigów będziemy dysponowali pełną swobodą działania. Siadając za sterami terenowej maszyny będziemy więc na przykład mogli przebić się przez otaczające tor wzniesienia, tak aby skrócić sobie drogę do mety.

Oprawa wizualna gry, pomimo zastosowania gotowych elementów, na prezentuje bardzo wysoki poziom wykonania. W szczególności mam tu na myśli modele poszczególnych pojazdów oraz to, w jaki sposób będą one podlegały zniszczeniom. Crashday na tym konkretnym polu nie będzie miał raczej sobie równych, no, chyba że zapowiadany sequel FlatOut’a zdoła go w jakiś sposób przebić. Moją szczególną uwagę zwróciły doskonale wykonane refleksy na wozach. Widok połyskującej blachy robi spore wrażenie, a trzeba pamiętać, iż do premiery finalnej wersji może się jeszcze dużo zmienić (oczywiście, na lepsze :-)). Tak jak już wcześniej wspomniałem, nic nie będzie też można zapewne zarzucić wykonaniu otaczających właściwy tor elementów. Szkoda tylko, iż na trybunach najprawdopodobniej zabraknie widowni, ale na takie drobnostki nie będzie się raczej zwracało większej uwagi. Przewiduje się, iż Crashday będzie umożliwiał w miarę płynną rozgrywkę na komputerach z procesorem 1,5 GHz i kartą graficzną GeForce 3. Jeśli jednak zapragniemy nacieszyć się wszystkimi dostępnymi detalami będziemy musieli zaopatrzyć się w procesor 2,5 GHz oraz lepszy akcelerator.
Crashday zapowiada się na wyjątkowo udany tytuł, który z całą pewnością przypadnie do gustu sympatykom wspominanych wielokrotnie zwariowanych ścigałek. Pozostaje tylko mieć nadzieję, iż wszystkie elementy tej gry będą stały na wysokim poziomie. Wygląda jednak na to, że producenci nie popełnią żadnych poważniejszych błędów i już wkrótce będziemy mogli wziąć udział w wyjątkowo efektownych akcjach zasiadając za sterami dość niecodziennie zmodyfikowanych modeli aut. Trzymam kciuki za powodzenie tej produkcji!
Jacek „Stranger” Hałas
NADZIEJE:
- efektowne kraksy, zwariowane akrobacje, przepiękna grafika... to musi być hit;
- możliwość projektowania własnych tras z całą pewnością ucieszy sympatyków TrackManii.
OBAWY:
- na chwilę obecną nie można doszukać się poważniejszych uchybień, oby tylko finalny produkt prezentował się równie dobrze.