Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 6 stycznia 2006, 12:59

autor: Jacek Hałas

Crashday - zapowiedź - Strona 2

Crashday nawiązuje do wielu klasycznych pozycji, ze szczególnym uwzględnieniem kultowych Stunts. Łączy w sobie bardziej nowoczesne rozwiązania z wieloma klasycznymi patentami, w tym możliwością projektowania własnych tras. Będzie hit...?

Przeczytaj recenzję Crashday - recenzja gry

W trakcie rozgrywki będziemy brali udział w kilku różnych typach zawodów. Z racji tego, iż zapowiadają się one dość ciekawie, warto byłoby niektóre z nich bliżej omówić. W Crashday’u nie zabraknie oczywiście klasycznych wyścigów. Zdecydowanie ciekawiej prezentują się jednak pozostałe rodzaje zawodów, jak chociażby Stunt Show, w którym będziemy zdobywać punkty za wykonywanie zwariowanych akrobacji czy branie udziału w efektownych kraksach. Wrecking Match przywodzi na myśl klasyczną serię Destruction Derby. Zostaniemy zrzuceni na specjalną arenę, a naszym zadaniem będzie wyeliminowanie pozostałych kierowców, między innymi przy użyciu wspomnianych już wcześniej giwer. Hold the Flag przypomina z kolei jeden z trybów gry Insane. Naszym zadaniem będzie złapanie tytułowej flagi, a następnie pokonanie z nią możliwie jak największej ilości bramek kontrolnych. W tym czasie będziemy oczywiście musieli unikać ataków pozostałych kierowców. Pass the Bomb zakłada obecność bomby, którą poszczególni zawodnicy będą sobie wzajemnie przekazywać. Bomb Run w wyraźny sposób wzoruje się na słynnych scenach z kultowego już filmu Speed. Zadaniem gracza będzie utrzymanie odpowiedniej prędkości, tak aby nie doprowadzić do eksplozji zamontowanej na pojeździe bomby.

Przyznaję... ten kawałek drogi wyszedł nam trochę krzywo.

Większość wymienionych wyżej typów imprez będziemy oczywiście mogli rozegrać w multiplayerze. Podobnie jak w trybie dla pojedynczego gracza, na jednej planszy będzie mogło spotkać się maksymalnie sześciu zawodników. Nie jest to zbyt dużo, aczkolwiek do efektownej rozwałki w zupełności powinno wystarczyć. Na opisywanych przed chwilą trybach możliwości zapowiadanej gry się nie skończą. Wzorem wspomnianego już wcześniej FlatOut’a będziemy mogli wziąć udział w kilku niezbyt skomplikowanych minigrach. Long Jump przeniesie nas na ogromną stalową konstrukcję, a naszym zadaniem będzie oddanie możliwie jak najdłuższego skoku. Mass Destruction skupi uwagę gracza na demolowaniu otaczających właściwy tor obiektów. Za każdy z nich otrzymamy określoną ilość punktów. Vehicle Blast będzie z kolei stanowił rozwinięcie Long Jump’a, polegające na tym, iż w trakcie lotu dodatkowo zainicjujemy eksplozję pojazdu. Skojarzenia z konsolową serią Burnout są jak najbardziej wskazane.

W trakcie zabawy będziemy mogli zasiąść za kierownicą jednego z dwunastu dostępnych pojazdów. Gra nie może się co prawda poszczycić żadnymi licencjami, aczkolwiek miłośnicy motoryzacji bez większych problemów rozpoznają swoje ulubione modele. W trakcie zabawy przejedziemy się wozami przypominającymi między innymi kultowego Hummera, Bugatti EB110, czwartą generację Volkswagena Golfa, Nissana Skyline GT-R, starszą Hondę Civic, Lamborghini Countach i Murcielago czy ogromnego Dodge’a Ram. Co ciekawe, pomimo zręcznościowego wizerunku tej ścigałki nie zabraknie podstawowych parametrów dla każdej z maszyn, opisujących między innymi rodzaj zastosowanego napędu, moc silnika, a nawet maksymalny moment obrotowy. Co więcej, poszczególne wehikuły będzie można poddawać dalszym modyfikacjom. Tuning zostanie oczywiście podzielony na elementy wizualne oraz usprawnienia czysto mechaniczne. W skład pierwszej grupy wejdą między innymi dodatkowe spoilery, nowe felgi, czy efektowne naklejki. Tuning mechaniczny obejmie głównie modyfikacje silnika oraz układu wydechowego.

Jacek Hałas

Jacek Hałas

Z GRYOnline.pl współpracuje od czasów „prehistorycznych”, skupiając się na opracowywaniu poradników do gier dużych i gigantycznych, choć okazjonalnie zdarzają się i te mniejsze. Oprócz ponad 200 poradników, w swoim dorobku autorskim ma między innymi recenzje, zapowiedzi oraz teksty publicystyczne. Prywatnie jest graczem niemal wyłącznie konsolowym, najchętniej grywającym w przygodowe gry akcji (najlepiej z dużym naciskiem na ciekawą fabułę), wyścigi i horrory. Ceni również skradanki i taktyczne turówki w stylu XCOM. Gra dużo, nie tylko w pracy, ale także poza nią, polując – w granicach rozsądku i wolnego czasu – na trofea i platyny. Poza grami lubi wycieczki rowerowe, a także dobrą książkę (szczególnie autorstwa Stephena Kinga) oraz seriale (z klasyki najbardziej Gwiezdne Wrota, Rodzinę Soprano i Supernatural).

więcej

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.