Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać
Przed premierą 21 czerwca 2007, 16:56

autor: Łukasz Malik

Enemy Territory: Quake Wars - przed premierą - Strona 2

Będziemy toczyć zażarte, wieloosobowe pojedynki zgodnie z najlepszymi tradycjami Enemy Territory, a twórcy gry zapowiadają, że ich przełomowa technologia zwana megateksturowaniem, pozwoli im na stworzenie naprawdę ogromnych map. Na czym polega ta magia?

Kto się boi opresora, niechaj zaraz idzie spać...

Akcja gry, nad którą Splash Damage pracują już prawie trzy lata (na szczęście wygląda na to, że są coraz bliżej końca), rozgrywać się będzie jeszcze przed wydarzeniami z Quake’a II – w trakcie pierwszej inwazji Stroggów na Ziemię. Dzięki faktowi, że dyszący żądzą krwi kosmici zaatakowali naszą planetę w kilku miejscach, odwiedzimy różnorodne lokacje – od pustyń, przez gęste lasy, zmrożoną chłodem Syberię, aż po tereny cokolwiek zamieszkałe. Poziom umieszczony w miejskiej, asfaltowej dżungli, zaprezentowany jakiś czas temu prasie, naprawdę zapiera dech w piersiach.

Żadna dobra strzelanka nie może się obyć bez Mecha.

W tych przepięknych lokacjach toczyć będziemy zażarte, wieloosobowe pojedynki zgodnie z najlepszymi tradycjami Enemy Territory, a twórcy gry zapowiadają, że ich przełomowa technologia zwana megateksturowaniem, pozwoli im na stworzenie naprawdę dopracowanych a ogromnych map. Na czym polega ta magia? Oto, zamiast osobno teksturować każdy pojedynczy pagórek, fragment terenu czy pole oddzielnymi fragmentami powtarzających się motywów, Splash Damage najpierw budują poziom, a później nakładają na niego jedną, wielką – no właśnie – megateksturę. Stworzona przez niezwykle pracowitych grafików, będzie ona gwarantowała niezwykłą różnorodność terenu i brak powtórzeń tego samego wzoru. Co więcej, megatekstura ma obsługiwać też bardziej zaawansowane efekty – na przykład jej część przedstawiająca żwirową drogę będzie „inteligentnie reagować” na przejazd pojazdów, które wyrzucać będą spod kół kawałki kamieni. Zobaczymy, jak to wyjdzie w praniu, w każdym razie dobrze znany nam już silnik Dooma 3 został jeszcze dopieszczony i bardzo mocno przebudowany na potrzeby Enemy Territory, a technologią megateksturowania zainteresował się nawet sam John Carmack, który wprowadził do zmodyfikowanego engine’u własne usprawnienia. Nad całością czuwa też Kevin Cloud z id Software, który został specjalnie oddelegowany, aby pomagać Wedgwoodowi i jego studiu.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.

Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!
Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!

Przed premierą

Na rynku jest już mnóstwo gier tego gatunku, ale mało która startując z pułapu Early Access szturmem podbiła serca graczy, uzyskując 96% pozytywnych opinii spośród niemal 17 tysięcy wystawionych recenzji. Czy Valheim zasłużył na ten zachwyt?