Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 7 września 2004, 14:24

Nexus: The Jupiter Incident - test przed premierą

Goszcząc w Londynie na Games Stars Live zyskaliśmy nie dającą się przecenić sposobność rozmowy z Jasperem Visem, menedżerem projektu gry „Nexus: The Jupiter Incident”. Mieliśmy również okazję zagrać w samą grę i krótko rzecz ujmując: jesteśmy zachwyceni!

Przeczytaj recenzję Nexus: The Jupiter Incident - recenzja gry

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

Nexus: The Jupiter Incident – domyślam się, iż nazwa ta niewiele mówi większości graczy. Ot, jakiś nieznany do tej pory tytuł, którego oficjalna strona informuje, że mamy do czynienia z kosmiczną strategią czasu rzeczywistego. Grą realizowaną przez nieznane węgierskie studio developerskie Mithis Games (nie może się ono poszczycić żadną ukończoną grą)i wydawaną przez niezbyt prestiżową amsterdamską firmę HD Interactive. Na pierwszy rzut oka wszytko wskazuje, że Nexus to kolejny programistyczny kicz, jakich w obecnych czasach niemało. To jednak tylko pozory, ponieważ Nexus to gra, która pierwotnie nosiła tytuł Imperium Galactica III: Genesis, a to oznacza, iż zaczęło ją produkować studio Philos Laboratories jeszcze w roku 2001. Pierwszy kontakt fanów z tą produkcją miał miejsce w połowie 2002 roku, kiedy to w Internecie pojawiła się jej wersja demonstracyjna (nadal można ją pobrać z naszego FTP i z marszu została entuzjastycznie przyjęta przez miłośników kosmicznych batalii. Szykowało się coś rewolucyjnego, coś co mogło przyćmić sukces legendarnego Homeworlda.

Rok później anulowano projekt, notabene po zmianie nazwy na Galaxy Andromeda, i cały czar prysł. Niedługo potem, Mithis i HD Interactive wskrzesiło przedsięwzięcie pod nowym tytułem Nexus: The Jupiter Incident i muszę tu zaznaczyć – chwała za to obu firmom. To co pan Jasper Vis z HD Interactive zaprezentował podczas ponad dwugodzinnego wywiadu/prezentacji na targach EGN dosłownie mnie zachwyciło. Dodam, iż nie było to demo Nexusa, które właśnie pojawiło się brytyjskim miesięczniku PC Gamer, lecz w pełni funkcjonalna wersja beta gry.

Już na początku pochwalę programistów Mithis Games za to, iż po przejęciu projektu z rąk Philos Laboratories nie postanowili wszystkiego zmieniać tylko po to, żeby buńczucznie pokazać, że oni też potrafią, lecz znakomicie dokończyli i dopracowali całą grę. Dzięki temu, nadal wykorzystuje ona ten sam system sterowania, jaki mogliśmy zobaczyć w wersji demo IG3 z roku 2002. Piszę o tym już teraz, ponieważ to właśnie on jest tym elementem Nexusa, który w mym mniemaniu zadecyduje o sporym jego sukcesie.

Przemysław Bartula

Przemysław Bartula

W 2000 roku dołączył do ekipy tworzącej serwis GRYOnline.pl i realizuje się w nim po dziś dzień. Zaczął od napisania kilku recenzji, a potem płynnie poszły newsy, wpisy encyklopedyczne i cała masa innych aktywności. Na przestrzeni 20 lat uczestniczył w tworzeniu niemal wszystkich działów i projektów firmy; przez lata piastował stanowisko szefa encyklopedii gier i szefa newsroomu, a ostatecznie trafił do zarządu firmy GRY-OnLine S.A. Obecnie jest dużo bardziej zaangażowany w aktywności zarządcze aniżeli redaktorskie. Posiada dyplom technika elektrotechnika i inżyniera budownictwa wodnego.

więcej

Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest
Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest

Przed premierą

W niszy, która powstała po porzuceniu przez Ubisoft serii Heroes of Might and Magic sukcesy odnosić mogą mniejsi twórcy, tacy jak Lavapotion. Ich Songs of Conquest może być najlepszą grą w stylu „hirołsów” od czasów kultowej trójki.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Graliśmy w My Summer Car – samochodowy survival dla wytrwałych
Graliśmy w My Summer Car – samochodowy survival dla wytrwałych

Przed premierą

Lato, urlop, własna bryka – My Summer Car brzmi jak lekka, wakacyjna przygoda, ale w rzeczywistości to hardkorowy symulator dla wytrwałych.