Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 3 września 2004, 12:42

Sid Meier's Pirates! (2004) - przedpremierowy test - Strona 3

W przeddzień targów mieliśmy sposobność zagrać w nową odsłonę kultowych Sid Meier’s Pirates!. Spotkaliśmy się również z samym Jeffem Briggsem, prezesem Firaxis, przyjacielem i wieloletnim współpracownikiem Sida Meiera, który wprowadził nas w tajniki gry.

Ślicznie dopracowane pojedynki cieszą oko.

Ponadto mamy możliwość splądrowania miasta (gdy już je podbijemy), czy też odwiedzenia gubernatora, który niejednokrotnie zaproponuje nam wykonanie jakiejś ważnej misji, posadę korsarza na usługach jej królewskiej mości, a nawet przedstawi swą urodziwą córkę, do której oczywiście nie omieszkamy się zalecać i zaprosić do tańca na balu. To XVII wieczne disco to druga całkowita nowość z jaką mamy do czynienia w grze. Nasze zadanie w tej konkurencji polega na wciskaniu właściwych klawiszy, odpowiedzialnych za następny krok w tańcu, w odpowiednim czasie. Nie muszę chyba mówić, iż im mniej pomyłek gracze popełnią, tym piękne niewiasty chyżej skłaniają się ku wizji nas jako przyszłych kochanków i mężów. Na nastawienie wybranki serca (bądź rozumu) wpływ mają także nasz wdzięk, heroiczne czyny czy reputacja. Ostatnia już cząstka składowa tej produkcji to wymienione w powyższym tekście bitwy lądowe. Dochodzi do nich na przykład w sytuacji, gdy zdecydujemy, że lepiej będzie rozgromić garnizon broniący miasta w bitwie z udziałem oddziałów lądowych, aniżeli atakować go z morza (bo fort dysponuje zbyt dużą siłą ognia artyleryjskiego). Wówczas to oczom naszym ukazuje się teren w pobliżu miasta, na którym odbędzie się walka, a na nim nasze oraz wrogie oddziały (piraci, Indianie, regularna piechota i artyleria to kilka rodzajów wojsk, jakie spotkamy). Każdą z własnych formacji możemy ruszać w czterech kierunkach i w ten sposób doprowadzać do taktycznej przewagi nad przeciwnikiem, a w efekcie unicestwienia go.

To już wszystkie najistotniejszy elementy składowe Piratów, aczkolwiek należy dołożyć do tego takie smaczki jak przedmioty, które może zdobywać bohater i dzięki nim stawać się lepszym w danych dziedzinach (nowe szable, lunety, różnego rodzaje pancerze, itd.), system reputacji, przeróżne zdarzenia losowe, 27 różnych okrętów czy niespotykany klimat. Nie można też pominąć możliwości przejęcia skarbów transportowanych przez legendarną hiszpańską flotyllę (Spanish treasure fleet), a także czegoś, co nazywa się „pirackim rajem”. Są to miejsca, które możemy odnaleźć wyłącznie wtedy, gdy jesteśmy już legendarnym piratem, dzięki wskazówkom przypadkowo napotkanych postaci niezależnych. Gdy dotrzemy do tego miejsca, prawdopodobnym jest, iż do naszej kompanii dołączy doświadczony pirat z własnym statkiem. Nie muszę chyba mówić, iż jego wkład znacznie zwiększy możliwości bojowe prowadzonego bohatera. No i jeszcze na sam koniec, znany z oryginalnej gry, wątek fabularny związany z poszukiwaniem własnej, zaginionej rodziny... Cóż chcieć więcej...?

Wersji demonstracyjnej gry dostępnej dla wszystkich jeszcze nie ma. Co więcej, ani szefostwo Firaxis, ani Atari nie ma na dzień dzisiejszy jasno sprecyzowanych planów względem niej. Jeff Briggs podejrzewa, że ukaże się ono równolegle z premierą samej gry.

Przemysław „Łosiu” Bartula

Przemysław Bartula

Przemysław Bartula

W 2000 roku dołączył do ekipy tworzącej serwis GRYOnline.pl i realizuje się w nim po dziś dzień. Zaczął od napisania kilku recenzji, a potem płynnie poszły newsy, wpisy encyklopedyczne i cała masa innych aktywności. Na przestrzeni 20 lat uczestniczył w tworzeniu niemal wszystkich działów i projektów firmy; przez lata piastował stanowisko szefa encyklopedii gier i szefa newsroomu, a ostatecznie trafił do zarządu firmy GRY-OnLine S.A. Obecnie jest dużo bardziej zaangażowany w aktywności zarządcze aniżeli redaktorskie. Posiada dyplom technika elektrotechnika i inżyniera budownictwa wodnego.

więcej

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.