Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać
Przed premierą 6 lutego 2020, 14:45

autor: Adam Kusiak

5 rzeczy, które zrobię w Microsoft Flight Simulator 2020 - Strona 5

Microsoft powraca po 13 latach nieobecności do gatunku symulatorów lotniczych i oferuje graczom grafikę godną sprzętu nowej generacji. Co jednak robić w pięknym świecie Flight Simulatora? Poniżej znajdziecie kilka pomysłów, które mogą was zainteresować.

Sprawdzę pogodę w Australii

Prawie jak Red Dead Redemption 2. - 5 rzeczy, które zrobię w Microsoft Flight Simulator 2020 - dokument - 2020-02-06
Prawie jak Red Dead Redemption 2.

Kilka dni temu w społeczności miłośników symulatorów lotniczych zawrzało, gdy moderzy bawiący się Red Dead Redemption 2 odpalili w grze UFO i zaczęli śmigać w przestworzach. Okazało się wtedy, że wolumetryczne chmury w RDR2 wyglądają lepiej niż w większości symulatorów lotniczych. Żeby zrozumieć ból „wirtualnych pilotów”, trzeba mieć świadomość, że do FSX czy X-Plane od lat wychodzą najróżniejsze dodatki próbujące usprawnić obłoki, przykładowo xEnviro. Cena takiego dodatku? 69,90 USD – wyskakujcie z portfeli, drodzy piloci.

Dlatego system pogodowy nowego Flight Simulatora, który pobiera dane na temat realnych warunków atmosferycznych, budzi spore nadzieje, a do tego serwuje niesamowite widoki. Ten swoisty symulator pogody odtwarza realistyczne, wolumetryczne chmury złożone z wielu warstw, które rzucają cienie, a nawet odbijają światła miast. Do tego dochodzą takie czynniki jak wilgotność powietrza, ciśnienie, temperatura czy wiatr. Twórcy zaprezentowali działanie tego systemu w praktyce w drugim odcinku swoich filmików z serii Discovery, gdzie Flight Simulator odtworzył realne warunki atmosferyczne w okolicach zachodniego wybrzeża Australii. Efekt jest kapitalny.

Adam Kusiak | GRYOnline.pl

Adam Kusiak

Adam Kusiak

Współpracę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2011 roku jako redaktor w działach Newsroom i Encyklopedia; obecnie senior SEO specialist wspierający serwisy grupy Webedia Poland. Uwielbia symulatory lotnicze i gry strategiczne, w które zagrywał się jeszcze w latach 90. na Amidze 500; naturalnie jego ulubionym studiem jest MicroProse, zaś ulubionym twórcą – Sid Meier. Stanowi także chodzącą encyklopedię sprzętu wojskowego. Ukończył specjalizację amerykanistyka na Wydziale Stosunków Międzynarodowych na Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego. Na portalu X pisze o strategiach jako tbonewargames.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Planujesz zagrać w nadchodzący Microsoft Flight Simulator?

Tak
86,4%
Nie
13,6%
Zobacz inne ankiety
Graliśmy w My Summer Car – samochodowy survival dla wytrwałych
Graliśmy w My Summer Car – samochodowy survival dla wytrwałych

Przed premierą

Lato, urlop, własna bryka – My Summer Car brzmi jak lekka, wakacyjna przygoda, ale w rzeczywistości to hardkorowy symulator dla wytrwałych.

Star Citizen -  spełnienie marzeń fanów kosmicznych symulatorów?
Star Citizen - spełnienie marzeń fanów kosmicznych symulatorów?

Przed premierą

Chris Roberts ma prawie 30 milionów dolarów na wprowadzenie w życie nowoczesnej mieszanki Wing Commandera, Privateera i Freelancera. Rozmach Star Citizena jest ogromny, ale równie wielkie są oczekiwania fanów.

Gra Star Citizen, czyli co najlepsze z Wing Commandera, Privateera i EVE Online
Gra Star Citizen, czyli co najlepsze z Wing Commandera, Privateera i EVE Online

Przed premierą

Chris Roberts chce przywrócić blask gatunkowi kosmicznych symulatorów tworząc grę, która połączy jakość bitew i fabuły z Wing Commandera z otwartym światem Privateera.