Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 11 maja 2017, 16:15

autor: Michał Jodłowski

Pillars of Eternity II – rewolucja na miarę Baldur’s Gate II w gatunku RPG? - Strona 3

Pillars of Eternity II zapowiada się na grę w każdym calu większą i lepszą od swojej poprzedniczki. Czyżby Obsidian Entertainment miało dokonać takiego przeskoku, jaki przed laty był dziełem BioWare, gdy Baldur’s Gate II następował po Baldur’s Gate?

Pillars of Eternity II: Deadfire w skrócie:
  1. kontynuacja izometrycznego RPG osadzonego w autorskim świecie studia Obsidian Entertainment;
  2. produkcja inspirowana klasyką gatunku, tj. seriami Baldur’s Gate i Icewind Dale oraz grą Planescape: Torment;
  3. w kampanii po raz kolejny wcielimy się w postać Widzącego, tym razem ścigając boga Eothasa;
  4. tytuł zmierza na PC-ty z systemami Windows, Linux i MacOS;
  5. premiera planowana jest na przyszły rok.

Baldur’s Gate II: Cienie Amn to prawdziwe opus magnum studia BioWare. Owszem, do tego tytułu mogłyby kandydować jeszcze Neverwinter Nights czy Star Wars: Knights of the Old Republic, ale fani gatunku najczęściej wskazują właśnie „Baldura”, w domyśle legendarną „dwójkę”. Pierwsze Wrota Baldura, obok równie przełomowego Fallouta, z pewnością stanowiły powiew świeżości w czasach stagnacji komputerowych gier fabularnych, ale to dopiero ich kontynuacja pokazała, na co naprawdę stać ekipę pod wodzą Raya Muzyki i Grega Zeschuka.

Uważam, że Pillars of Eternity dla studia Obsidian Entertainment jest właśnie takimi Wrotami Baldura – projektem, który odniósł sukces, ale nie był tym, czym mógł, a nawet – czym powinien być. Czy Pillars of Eternity II: Deadfire zaserwuje taki skok jakościowy, jaki przed laty przyniosły Cienie Amn?

Uwaga! Tekst zawiera informacje zdradzające ważne szczegóły fabuły Pillars of Eternity!

Archipelag Martwego Ognia zamieszkują różne ludy i frakcje, które niekoniecznie żyją ze sobą w zgodzie. - 2017-05-11
Archipelag Martwego Ognia zamieszkują różne ludy i frakcje, które niekoniecznie żyją ze sobą w zgodzie.

Opowieści z Archipelagu Martwego Ognia

Opowieść i świat w niej przedstawiony to fundament, na którym bazowała klasyka powstała w oparciu o Infinity Engine, tj. serie Baldur’s Gate i Icewind Dale, a także jedyne w swoim rodzaju Planescape: Torment. Podstawową różnicę między Pillars of Eternity i Pillars of Eternity II: Deadfire a tytułami wymienionymi powyżej stanowi fakt, że Obsidian Entertainment nie jest w żaden sposób ograniczone przez aprobatę bądź dezaprobatę wydawcy papierowego RPG czy twórcy systemu rozgrywki. W Pillars of Eternity i Tyranny projektanci ze studia Obsidian zawarli kilka ciekawych pomysłów. Co zatem szykują dla nas w Deadfire?

W tej chwili nie znamy wielu konkretów na temat fabuły Pillars of Eternity II, ale faktem jest, że wątek relacji między bogami a śmiertelnikami będzie kontynuowany – głównym bohaterem pozostanie Widzący, zaś w rolę antagonisty najprawdopodobniej wcieli się Eothas, uznawany za martwego boga światła i odrodzenia. Ze strzępów informacji wynika, że przyjmując postać kamiennego (adrowego?) tytana z Bezkresnych Ścieżek Od Nuy, Eothas nie tylko obrócił w gruzy twierdzę Caed Nua, ale również pozbawił protagonistę części duszy, pozostawiając go na skraju śmierci.

Wiemy także, że nasza pogoń za Eothasem, oprócz ratowania ducha, związana będzie z pytaniami, odpowiedzi na które mogą „zasiać chaos” zarówno wśród śmiertelników, jak i samych bogów. Mowa zatem o nieznanych nam jeszcze faktach, a trzeba pamiętać, że Widzący odkrył w trakcie swojej pierwszej przygody, iż bogowie w rzeczywistości są konstruktami stworzonymi przez engwitańskich animantów. Tylko ta przełomowa informacja mogłaby potencjalnie wywrócić aktualny porządek świata do góry nogami, gdyby się rozpowszechniła, a Obsidian najwyraźniej planuje coś równie rewolucyjnego.

W Pillars of Eternity przebijaliśmy się przez dzicz. Podróż morska w sequelu z pewnością będzie miłą odmianą. - 2017-05-11
W Pillars of Eternity przebijaliśmy się przez dzicz. Podróż morska w sequelu z pewnością będzie miłą odmianą.

Sądzę, że Pillars of Eternity II pójdzie w ślady Baldur’s Gate II i postawi na zgłębianie tematyki boskości. W „jedynce” pokonaliśmy Thaosa – człowieka, który doprowadzał całe nacje do zagłady w imię interesów Bractwa Ołowianego Klucza – więc w ramach progresji skali wyzwania potrzebny jest znacznie potężniejszy adwersarz. Podejrzewam, że wybór padł na boga nie bez powodu – być może na jednym z potencjalnych końców wędrówki Widzącego czeka właśnie boskość. Tak czy siak, niemożliwe jest, by motyw śmiertelnych stwórców bogów został w Deadfire porzucony.

Chciałbym też zauważyć, że nawet z mechanicznego punktu widzenia nasza postać stanie się znacznie potężniejsza w trakcie kampanii Pillars of Eternity II niż w momencie pokonania Thaosa, a przecież maksymalny dwudziesty poziom doświadczenia z pewnością zwiększy ewentualne rozszerzenie gry. Wydaje się mało prawdopodobne, iż będziemy „polować” na Eothasa tylko po to, by odbyć z nim pogawędkę. Nawet pobicie jego awatara otwiera drogę do kontestowania jego boskiej władzy. A jeśli – bądź co bądź – śmiertelnik może rzucić rękawicę jednemu z bogów, dlaczego miałby pozostać osamotniony w swojej śmiałości?

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4
Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4

Przed premierą

Największy rywal Diablo obrał kurs kolizyjny i planuje pokrzyżować plany Blizzarda. Path of Exile 2 to w zasadzie całkiem nowa gra i wygląda na to, że na rynku gier hack’n’slash dojdzie do pojedynku samców alfa o przewodnictwo w stadzie.

Elveon - przed premierą
Elveon - przed premierą

Przed premierą

Gods: Kraina Nieskończoności nie było może wielkim hitem, ale też nie było kompletną porażką. Czy to samo, słowiańskie spojrzenie na RPG, wsparte silnikiem Unreal 3 i kilkoma dobrymi pomysłami, może przynieść Elveonowi sukces?