Graliśmy w grę Sniper: Ghost Warrior 3 - snajper z kryzysem tożsamości - Strona 3
Sesja z grą Sniper: Ghost Warrior 3 podczas targów WGW nie daje podstaw, by definitywnie stwierdzić, czy pozycja ta okaże się hitem – na wizerunku najambitniejszego FPS-a CI Games widać już natomiast pewne rysy.
Przeczytaj recenzję Recenzja gry Sniper: Ghost Warrior 3 – snajperski Far Cry zalicza pudło
Solidnie prezentuje się również oprawa graficzna – choć tak naprawdę w udostępnionym etapie, gdzie wszystko skrywał mrok i ulewny deszcz, trudno było w pełni docenić wizualne walory nowej produkcji CI Games. Widoki są jednak ładne, efekty pogodowe oraz modele broni również, a projekt poziomu może i nie wzbudzał podziwu, niemniej sprawił, że na pewno się podczas gry nie nudziłem. Oczywiście targowy etap nadal był pełen wszelkiej maści błędów, które w moment zmieniały moją poważną symulację snajpera w slapstickową komedię – ale niedawne przesunięcie premiery na kwiecień sugeruje, że twórcy dobrze wiedzą o bolączkach swego dzieła i do debiutu postarają się je naprawić.
Jednak tym, co przekonuje mnie, że Sniper: Ghost Warrior 3 finalnie zrobi na mnie o wiele lepsze wrażenie niż podczas warszawskich targów, jest nie to, co widziałem, ale to, czego zobaczyć nie miałem okazji. Krótka misja podczas masowej imprezy to za mało, by pokazać wszystko, co deweloperzy mają w zanadrzu. A z relacji osób, które mogły spędzić z grą więcej czasu, wyraźnie wynika, że zawartości i opcji będzie bardzo dużo – crafting, personalizacja używanego karabinu, dodatkowe możliwości podczas prowadzenia rekonesansu...
Rzucenie gracza w środek etapu pod presją rosnącej kolejki – wszystko to tworzy kiepski klimat do uważnego zwiadu i planowania każdego ruchu. Zastrzeżenia? Oczywiście są, i to spore – ale mimo to nie skreślałbym przedwcześnie nadchodzącej produkcji CI Games. Ostatecznie, jaki wybór mają miłośnicy gier snajperskich? Alternatywą jest chyba wyłącznie Sniper Elite 4 – jednak to, co widzieliśmy podczas gamescomu, sugeruje, że seria w czwartej odsłonie zalicza lekki zastój. Może więc warto dać grze Sniper: Ghost Warrior 3 jeszcze co najmniej jedną szansę, nawet jeśli jej twórcy do tej pory nie mieli w branży opinii strzelców wyborowych.
Jakub Mirowski | GRYOnline.pl