Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 19 października 2016, 15:10

autor: Adrian Werner

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni - Strona 5

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.

Zapowiadana premiera gry: 2025.

Porwania i tortury

Yandere Simulator – Postal na siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni - ilustracja #1

Nie zabraknie też porywania osób, które nam podpadną. Pozwoli to nie tylko usunąć je ze szkoły, ale również m.in. zafundować im tortury połączone z praniem mózgu, po którym wykonają bez wahania nasze polecenia, np. zabiją rywalkę. Autor planuje także wprowadzenie opcji zagłodzenia na śmierć, niemniej dodanie tej funkcji nie jest na razie priorytetem.

Postradanie zmysłów

Nasza yandere ma być co prawda morderczą maniaczką, ale dopiero rozpoczynającą swoją krwawą karierę. Dlatego zabójstwa nie pozostaną bez wpływu na jej psychikę. Jeżeli przesadzimy, to bohaterka postrada zmysły do tego stopnia, że nawet jeden rzut oka wystarczy, by postacie niezależne zrozumiały, że dziewczyna ma nierówno pod kopułą, a wybranek, jeśli zobaczy nas w tym stanie, nigdy nie będzie mógł nas pokochać, co oznaczać ma game over.

Co więcej, poczytalność wpłynie także na metody zabijania. Im bardziej szalona będzie nasza bohaterka, tym brutalniejsze, głośniejsze i bardzie niechlujne staną się jej zbrodnie. Tym samym wymordowanie w ciągu kilku minut wielu osób okaże się w zasadzie niemożliwe. Każde kolejne zabójstwo zabierze bowiem Ayano więcej czasu, zwiększając szanse na wykrycie sprawcy lub interwencje innych postaci. Znacznie bezpieczniej będzie odczekać trochę pomiędzy zbrodniami.

Yandere Simulator – Postal na siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni - ilustracja #2

Kilka słów na koniec

Yandere Simulator powstaje niemalże na oczach fanów. Autor regularnie udostępnia kolejne wersje testowe i publikuje nowe filmiki. Obecnie tytuł ukończony jest w około 20% i nie posiada jeszcze wielu opisanych powyżej funkcji. Wygrana jest na razie niemożliwa, ale już wkrótce dodana ma zostać pierwsza rywalka.

Premiera zaplanowana została dopiero na 2019 rok, więc przed twórcą jeszcze masa pracy. Tempo rozwoju jest jednak dość szybkie, biorąc pod uwagę fakt, że projektem na pełen etat zajmuje się tylko jedna osoba, której pomagają ochotnicy. Śledzenie tej produkcji jest samo w sobie ciekawym doświadczeniem. To, co początkowo wyglądało na dziwaczny twór z beznadzieją grafiką, przeobraziło się w całkiem ładny wizualnie tytuł, który ma sporo do zaoferowania pod względem rozgrywki.

Na koniec trzeba podkreślić, że brutalność i wykorzystywanie kontrowersyjnych tematów to nie nowość w branży gier. Wśród tytułów łamiących wszelkie tabu typu Postal czy polskie Rezerwowe Psy, produkcja o szalonej uczennicy nie wydaje się przesadnie brutalna, choć bardziej może razić jej tematyka, w roli ofiar stawiająca niewinnych uczniów i uczennice. Czy to dobrze czy źle, że powstają takie gry i zbierają spore zainteresowanie? To temat na osobny artykuł. Na pewno nie poprawiają one wizerunku branży, w mainstreamowych mediach i tak wykoślawionego.

Adrian Werner | GRYOnline.pl

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!
Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!

Przed premierą

Na rynku jest już mnóstwo gier tego gatunku, ale mało która startując z pułapu Early Access szturmem podbiła serca graczy, uzyskując 96% pozytywnych opinii spośród niemal 17 tysięcy wystawionych recenzji. Czy Valheim zasłużył na ten zachwyt?

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.