Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 26 sierpnia 2016, 13:30

Graliśmy w grę Get Even – Ethan Carter z pistoletem - Strona 3

O polskim Get Even zrobiło się głośno przede wszystkim dzięki obietnicom fotorealistycznej oprawy graficznej. Na tegorocznych targach gamescom miałem okazję sprawdzić tytuł w akcji i zobaczyć czym tak naprawdę Get Even jest.

GET EVEN:
  1. przygodowa gra akcji...
  2. ...z elementami FPS-a…;
  3. …i możliwością interakcji z wieloma obiektami;
  4. klimat mrocznego thrillera;
  5. dwóch bohaterów (detektyw Black i tajemniczy inwalida);
  6. oprawa wykonana techniką fotogrametrii.

Polskie Get Even to projekt równie intrygujący, co tajemniczy. Zapowiedziana dwa lata temu strzelanka studia Farm 51 zwróciła na siebie uwagę głównie w związku z obietnicą wprowadzenia fotorealistycznej oprawy graficznej. Już Zaginięcie Ethana Cartera pokazało, że fotogrametria, czyli skanowanie prawdziwych miejsc i obiektów, a następnie przenoszenie ich do świata gry, działa wyśmienicie. Nie dziwi więc nasza ciekawość, jak sprawdzi się ta technika w tytule dużo bardziej dynamicznym. Na targach gamescom 2016 wreszcie położyliśmy łapki na polskim FPS-ie (a konkretnie – na padzie) i zagraliśmy w kilkunastominutowe demo. Teraz wiemy już o grze dużo więcej, co nie znaczy, że poznaliśmy odpowiedź na pytanie z plakatów: „Co jest prawdą?”. Jesteśmy jej jednak ciut bliżej.

Strzelanka?

Akcja gry toczyć się będzie w Wielkiej Brytanii – słychać to wyraźnie w akcencie występujących postaci. W Anglii znajduje się też siedziba firmy, która skonstruowała corner gun, broń pozwalającą strzelać zza rogu ściany, mającą zapewne odegrać dodatkową rolę w opowiadanej historii.

Zacznijmy od tego, że Get Even nie jest strzelanką. W prezentowanym demie oddałem co prawda parę strzałów, zabijając łącznie kilku przeciwników, ale były to bardzo proste starcia – jeden wróg stał tyłem, dwóch załatwiłem w na poły wyreżyserowanej scence, a ostatni po prostu wybiegł na mnie, ginąc od jednej kuli. W przypadku produkcji studia Farm 51 mamy do czynienia raczej z rozbudowaną grą przygodową z elementami eksploracji i horroru. Get Even z powodu realistycznej oprawy graficznej skojarzyło mi się z Zaginięciem Ethana Cartera – tyle tylko, że ze spluwą. Jeśli więc spodziewaliście się shootera, nawet w stylu bardziej nastawionego na fabułę Half-Life, to musicie zrewidować swoje oczekiwania.

Adam Zechenter

Adam Zechenter

W GRYOnline.pl pojawił się w 2014 roku jako specjalista od gier mobilnych i free-to-play. Potem przez wiele lat prowadził publicystykę, a od 2018 roku pełni funkcję zastępcy redaktora naczelnego. Obecnie szefuje działowi wideo i prowadzi podcast GRYOnline.pl. Studiował filologię klasyczną i historię (gdzie został szefem Koła Naukowego); wcześniej stworzył fanowską stronę o Tolkienie. Uwielbia gry akcji, RPG-i, strzelanki i strategie. Kiedyś kochał Baldur’s Gate 1 i 2, dziś najczęściej zagrywa się na PS5 i od myszki woli pada. Najwięcej godzin (bo blisko 2000) nabił w World of Tanks. Miłośnik książek i historii, czasami grywa w squasha, stara się też nie jeść mięsa.

więcej

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.