Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 21 sierpnia 2016, 09:31

Vampyr na Gamescom 2016 - każde zabójstwo ma znaczenie - Strona 2

Wampirów na świecie było wiele, ale dopiero Jonathan Reid pokazał nam, co się stanie, jeśli ulegniesz pokusie wysysania krwi niewinnych. Na targach w Kolonii widzieliśmy nową grę od twórców Life is Strange – Vampyr.

W grze znajdziemy pół-otwarty świat, który składa się z czterech dystryktów. Odwzorowanie Londynu nie jest tak dokładnie, jak choćby w Assassin’s Creed: Syndicate, ale co jakiś czas natrafimy na bardzo charakterystyczne budynki. Zarówno miasto jak i realia zostały stworzony na bazie historycznych zapisków – dotyczy to zarówno stanu medycyny pod koniec pierwszej wojny światowej, zamieszania związanego z hiszpanką, budowy ważnych lokacji, a nawet szpitala, w którym pracuje doktor Reid. Jak jednak zostało na samym początku powiedziane, w grze najbardziej liczy się narracja i dokonywanie wyborów, które zawsze będą miały swoje skutki

Na rozstaju dróg moralnych

Wampiryzm naszego bohatera przyda się nie tylko podczas poruszania się po mieście. W walce możemy korzystać z niezwykle silnych ataków, a podczas dialogów możemy spróbować zahipnotyzować NPC-a by słuchał naszych poleceń. Wygodna rzecz.

Rozwój naszej postaci będzie zależny od krwi, którą możemy się pożywić. Możliwe jest otrzymanie punktów doświadczenia za wykonywanie questów czy też zabijanie łowców wampirów, ale największe wzmocnienie czeka nas po zatopieniu kłów w szyjach zwykłych obywateli Londynu. Jeśli jednak zdecydujemy się na dokonanie tego czynu, nasz wybór jest nieodwracalny i będzie miał wpływ nie tylko na zmniejszenie liczby żyjących mieszkańców, ale również na dalsze losy miasta oraz zakończenie historii. By pokazać nam jak ważne są konsekwencje naszych wyborów, deweloperzy postanowili umieścić w grze jedynie szcześćdziesięciu takich cywilów – nie licząc żołnierzy łowców wampirów i innych im podobnych postaci. Każdy z obywateli posiada imię, swoją własną historię oraz jest jednym z trybików w wielkiej machinie zależności.

(Nie)stety wybór osoby do zabicia nie zawsze będzie oczywisty, bo historia nie zamierza postawić jasnej granicy między czernią a bielą. Deweloper, z którym miałem okazję rozmawiać, podał przykład kryminalisty, który jest postrachem jednej z dzielnic. Na pierwszy rzut oka wydaje się on oczywistym celem do wyeliminowania, ale jeśli zdecydujemy się na takie posunięcie, wieść o jego śmierci rozejdzie się echem wśród mniejszych rzezimieszków i dzielnica może zostać opanowana przez rywalizujące ze sobą frakcje, czyniąc przez to jeszcze większe zamieszanie. Na szczęście w trakcie gry będziemy mieli okazję zebrać masę informacji na temat mieszkańców Londynu, dzięki czemu łatwiej będzie przewidzieć skutki eliminacji konkretnej osoby.

Michał Mańka

Michał Mańka

Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w kwietniu 2015 roku od odpowiadania na maile i przygotowywania raportów w Excelu. Później zajmował się serwisem Gameplay.pl, działem publicystyki na Gamepressure.com i jego kanałem na YouTube, w międzyczasie rozwijając swoje umiejętności w tvgry.pl. Od 2019 roku odpowiadał za stworzenie i rozwijanie kanału tvfilmy, a od 2022 roku jest redaktorem prowadzącym dział wideo, w którego skład w tym momencie wchodzi tvgry, tvgry+, tvfilmy oraz tvtech. Zatrudnienie w GRYOnline.pl po części zawdzięcza filologii angielskiej. Mimo że obecnie pracuje na wielu frontach, najbliższy jego sercu nadal pozostaje gaming. W wolnych chwilach czyta książki, ogląda seriale i gra na kilku instrumentach. Nieprzerwanie od lat marzy o posiadaniu Mustanga.

więcej

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Elveon - przed premierą
Elveon - przed premierą

Przed premierą

Gods: Kraina Nieskończoności nie było może wielkim hitem, ale też nie było kompletną porażką. Czy to samo, słowiańskie spojrzenie na RPG, wsparte silnikiem Unreal 3 i kilkoma dobrymi pomysłami, może przynieść Elveonowi sukces?

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.