Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 23 kwietnia 2016, 09:56

Graliśmy w SEVEN: The Days Long Gone – polskie RPG czerpie garściami z serii Thief i Assassin's Creed - Strona 3

Ostatnie kilka lat to wysyp klasycznych RPG w rzucie izometrycznym. IMGN.PRO poszło jednak o krok dalej i postawiło na unikalną konstrukcję świata i system poruszania się, któremu bliżej do Mirror’s Edge niż Baldur’s Gate.

Za otwartością świata i jego interakcją z naszymi poczynaniami przemawia również to, o czym Jakub opowiedział w trakcie naszej rozmowy: Możesz okradać wszystkich, a nawet ich zabijać, nie ma z tym żadnego problemu. Wciąż będziesz w stanie skończyć grę. Wszystko zależy tylko od ciebie. Po prostu w pewnym momencie będziesz mieć trudniejsze zadanie, bo zaczniesz być ścigany”. Innymi słowy, gra umożliwi wykonanie tych samych zadań na różne sposoby – czy to realizując posłusznie zlecenia NPC, czy też posługując się ostrzem sztyletu wbijanym w czyjeś plecy.

Widzicie to wszystko, co jest niżej? To nie namalowane tło, tam można dotrzeć.

Zaraz po znalezieniu się w kolonii karnej natrafiłem na drobny quest poboczny. Gdy w pomieszczeniu nie było strażników, jeden z więźniów napadł na innego skazanego. Zdecydowałem się pomóc zaatakowanemu i obiłem mordę prowodyrowi całego zajścia. Uratowanego więźnia można było potem spotkać w Lewmer. Dowiedziałem się jednak od twórców, że gdybym pozostał neutralny, atakujący zabiłby słabszego skazańca i mógłbym potem na owego brutala ponownie trafić, niekoniecznie w przyjemnych okolicznościach. Jest jednak trzecia opcja – gdybym wtrącił się w bójkę, ale nie dał sobie rady z atakującym, poskutkowałoby to utratą części mojego ekwipunku, który następnie musiałbym odzyskać w mieście. Autorzy zapewniają, że z takimi sytuacjami będziemy się stykać dość często, więc możemy liczyć na konkretną reakcję świata na nasze poczynania. Co więcej, interakcja z otoczeniem okaże się mocno rozwinięta. Jeden z deweloperów przedstawił to tak: „Możesz sprowadzić potwora do miasta i wszyscy się na niego rzucą. Jeśli natomiast wbiegniesz ze strażnikami do miasta, sprowokujesz ich, a oni wyciągną broń w tłumie, istnieje duża szansa, że tłum też się zdenerwuje i obróci przeciwko nim”.

Co mam wcisnąć, żeby wykonać skok wiary?

Jedną z mechanik wykorzystywanych przez głównego bohatera jest zaglądanie przez okna do wnętrz budynków, nim zdecydujemy się na frontalne wejście. Okazuje się to niezwykle przydatne, kiedy weźmiemy pod uwagę, jak skonstruowany jest system walki – do dyspozycji gracza oddany został atak orężem (z dostępnym łączeniem ciosów oraz finiszerami), kopnięcie oraz unik. Nie zapominajmy jednak, że Teriel jest złodziejem, przez co jego możliwości w potyczkach z przeciwnikami są dość ograniczone. Będzie wprawdzie do wyboru kilka rodzajów broni (ja miałem okazję wypróbować sztylety, kuszę i energetyczny karabin powtarzalny), ale pamiętajmy, że protagonista należy do klasy, która cechuje się zwinnością, a nie wytrzymałością czy siłą ataku. Otwarta walka z dwoma przeciwnikami jednocześnie jest wykonalna, a przy odpowiednim rozwinięciu postaci tę liczbę da się nawet podwoić, ale nie należy liczyć na przeszarżowanie całej historii z mieczem w dłoni. Zamiast tego konieczna będzie finezja oraz dobre rozplanowanie kolejnych posunięć Teriela – otwarta walka powinna być ostatecznością. Niezwykle uradowało mnie rykoszetowanie pocisków, co – zgodnie z zapewnieniami twórców – może zostać wykorzystane do zabicia przeciwnika. No i jest jeszcze parkour.

Michał Mańka

Michał Mańka

Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w kwietniu 2015 roku od odpowiadania na maile i przygotowywania raportów w Excelu. Później zajmował się serwisem Gameplay.pl, działem publicystyki na Gamepressure.com i jego kanałem na YouTube, w międzyczasie rozwijając swoje umiejętności w tvgry.pl. Od 2019 roku odpowiadał za stworzenie i rozwijanie kanału tvfilmy, a od 2022 roku jest redaktorem prowadzącym dział wideo, w którego skład w tym momencie wchodzi tvgry, tvgry+, tvfilmy oraz tvtech. Zatrudnienie w GRYOnline.pl po części zawdzięcza filologii angielskiej. Mimo że obecnie pracuje na wielu frontach, najbliższy jego sercu nadal pozostaje gaming. W wolnych chwilach czyta książki, ogląda seriale i gra na kilku instrumentach. Nieprzerwanie od lat marzy o posiadaniu Mustanga.

więcej

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Elveon - przed premierą
Elveon - przed premierą

Przed premierą

Gods: Kraina Nieskończoności nie było może wielkim hitem, ale też nie było kompletną porażką. Czy to samo, słowiańskie spojrzenie na RPG, wsparte silnikiem Unreal 3 i kilkoma dobrymi pomysłami, może przynieść Elveonowi sukces?

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.