autor: Damian Pawlikowski
Najbardziej dziwaczna i absurdalna broń w grach
Pomysłowość twórców broni nie zna granic. Gry Saints Row, Postal ale nawet Dead Space pokazały, że nie samymi karabinami i strzelbami żyje człowiek. Jaka broń najbardziej zapadła nam w pamięć?
Spis treści
- Najbardziej dziwaczna i absurdalna broń w grach
- Przenośna apokalipsa z gier Fallout, Gears of War, Saints Row
- Zabójcze ciało w grach Bayonetta, Redneck Rampage, Neverdead
- Arsenał w Armed & Dangerous
- W rytmie jęków – Ratchet & Clank, Brutal Legend
- Okami – pędzel i niezła sztuka
- Niepozorna zagłada w Dead Space, Prince of Persia i Assassin’s Creed
- Worms – Święty Granat Ręczny i spółka
- Postal i Red Faction, czyli zwierzęca furia
- Broń domowej roboty
- Seria Saints Row – dubstep gun i cała reszta
Pytanie dnia: co mają wspólnego struś, korkociąg, dyskotekowa kula i piankowy paluch dla kibica? Jeśli odpowiedzieliście, że wszystkie te przedmioty mogą zostać wykorzystane do pozbawienia drugiej osoby życia, nasze serdecznie gratulacje – Wasza sadystyczna kreatywność nie zna granic. Wygraliście miotacz przepychaczy do toalet z możliwością wymiany na miauczący tłumik do karabinu. Specjalnie dla Was przetrząsnęliśmy gry ostatnich parunastu lat w poszukiwaniu odjechanych reprezentantów zarówno broni palnej, jak i krótkodystansowej. O ile do takowej można zaliczyć borsuka z uchwytem w plecach bądź jednorożca strzelającego własnym... zresztą, przekonajcie się sami. Ostrzegamy jednak, że podczas lektury Wasza psychika może zostać całkiem mocno nadszarpnięta. Czytacie więc nasz artykuł na własną odpowiedzialność!