8 rzeczy z innych gier, które chciałbym zobaczyć w Cyberpunku 2077
Jaki będzie Cyberpunk 2077? Jeszcze nie mamy pojęcia. Wiemy za to, jakie rozwiązania i mechaniki twórcy z CDPR mogliby podpatrzeć z innych gier i umieścić w swojej – teraz lub w ramach późniejszych aktualizacji.
Spis treści
- 8 rzeczy z innych gier, które chciałbym zobaczyć w Cyberpunku 2077
- Eksploracja bez znaczników
- Aktywacja pewnych funkcji głosem
- Poziomy trudności dla fanów akcji i fabuły
- Parkour z Dying Lighta, albo Mirror’s Edge
- Walki w uzbrojonych pojazdach
- Cyberpunk Car Mechanic
- Tryb survivalowy w co-opie
Aktywacja pewnych funkcji głosem
Fani pierwszej części Łowcy androidów z 1982 roku z pewnością pamiętają scenę, w której Deckard powiększał na ekranie zdjęcie, używając tylko swojego głosu. Wtedy było to totalnie futurystyczne i cyberpunkowe. Dziś sterowanie głosem w grach kojarzy się głównie z jakimiś casualowymi produkcjami na Kinecta, ale są też inne przykłady dobrego wykorzystania tej funkcji.
Sterowanie głosem możliwie jest w grze Destiny 2, dzięki czemu da się bardzo szybko zmieniać ekwipunek i wyposażać bohatera w potrzebną akurat broń. Niestety, do tego niezbędny jest domowy asystent Amazonu – Alexa. Najlepiej chyba zrobiło to studio Codemasters w serii gier o Formule 1. Zadając naszemu mechanikowi przez headset naturalne pytania o pogodę, stan toru czy przeciwników, dostajemy wszelkie niezbędne informacje szybko i bez konieczności odrywania palców od kierownicy. To nie tylko bardzo wygodne przy jeździe z prędkością 300 km/h, ale też niezwykle klimatyczne i autentyczne.
Wymaga to oczywiście wypowiadania kwestii po angielsku, ale nawet przy braku znajomości języka nauczenie się paru fraz nie powinno stanowić problemu, a nauka w ten sposób na pewno będzie ciekawsza niż niejedna lekcja. W tak ogromnej grze RPG i do tego jeszcze w cyberpunkowym uniwersum z pewnością można by interesująco zaimplementować aktywację różnych funkcji głosem, by poczuć się jak filmowy Deckard.