Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 25 lutego 2018, 11:30

autor: Łukasz Mitka

Lepszy WoT – 5 zmian w World of Tanks, które gracze przyjęliby z radością

World of Tanks to tytuł, nad którym rządy sprawują dwie strony – deweloper oraz społeczność. Czasami ich drogi są zbieżne, innym razem następuje bolesny rozłam. Przedstawiamy Wam pięć rzeczy, gracze które chcieliby zmienić, ale już deweloper niekoniecznie

Spis treści

Polskie drzewko w grze

O ile poprzednie punkty tego artykułu dotyczą opinii graczy bez względu na region, o tyle własne drzewko rozwoju jest bolączką głównie polskiej społeczności, która stanowi drugą co do liczebności na europejskich serwerach. Wiemy już z całą pewnością, że nasze drzewko powstaje i jest bliskie ukończenia. Jednakże polityka Wargaming.net wobec polskiej nacji sprawiła, że studio trochę straciło w oczach rodzimych graczy. Głównym powodem jest niekończące się przekładanie premiery naszych czołgów.

Początkowo miały się one pojawić przed pojazdami szwedzkimi, które wprowadzono w 2016 roku. Po wielu zawodach w końcu potwierdzono informacje, że w roku bieżącym do gry trafią dwie nowe nacje – Polska i Włochy, zaznaczając przy tym, że to czołgi trójkolorowych ujrzymy w pierwszej kolejności. W World of Tanks mieliśmy już okazję powalczyć „polskim” (w rzeczywistości zdobycznym) czołgiem; wprowadzenie Pudla gracze potraktowali jako rychłą zapowiedź patcha i nowej linii rodzimych maszyn.

Pudel to pierwszy „polski” pojazd dostępny w World of Tanks. - 2018-02-25
Pudel to pierwszy „polski” pojazd dostępny w World of Tanks.
Polskie drzewko techniczne stworzone przez fanowską grupę pasjonatów militariów. - 2018-02-25
Polskie drzewko techniczne stworzone przez fanowską grupę pasjonatów militariów.

Białorusini tłumaczą, że studio ma problem ze skompletowaniem czołgów z wyższych poziomów. Deweloperzy starają się bowiem nie tworzyć kolejnego sklonowanego drzewka, które nie wniesie nic nowego do rozgrywki. Dodatkową wytyczną jest też potrzeba zaprojektowania unikatowego systemu dla danej nacji, który będzie jej drzewko wyróżniać (np. mechanizm oblężniczy u Szwedów czy system doładowania amunicji u wspomnianych Włochów). Pytanie brzmi – czy rzeczywiście historycy Wargaming.net mają aż taki problem ze znalezieniem odpowiednich maszyn?

Pracę za białoruskie studio wykonała jednak grupka polskich pasjonatów, którzy sami stworzyli rodzime drzewko rozwoju. Maszyny dobrane przez wspomnianych miłośników militariów zostały znalezione i przygotowane z pomocą ekspertów z całego świata, chętnie biorących udział w tym projekcie. Skoro więc zespół historyków amatorów uporał się z tą kwestią, to pewnie zarbiające setki milionów dolarów studio da sobie radę. Przekonamy się w tym roku.

TWOIM ZDANIEM

Najczęściej grasz w World of Tanks na:

Pececie.
82,2%
Konsoli.
9,8%
Smartfonie lub tablecie (World of Tanks Blitz).
8%
Zobacz inne ankiety
Wróciłem do gry, w której mam 2000 godzin. Znowu muszę się jej uczyć od zera
Wróciłem do gry, w której mam 2000 godzin. Znowu muszę się jej uczyć od zera

Gry długożyjące to piekło dla powracających graczy. Swego czas spędziłem w World of Tanks tysiące godzin (no tak ze dwa) – myślałem więc, że jak wrócę do gry, to będę znowu wymiatać. Tak bardzo się myliłem…

Pancerne starcie gigantów. Porównujemy World of Tanks oraz War Thunder: Ground Forces
Pancerne starcie gigantów. Porównujemy World of Tanks oraz War Thunder: Ground Forces

Wystartowała otwarta beta War Thunder: Ground Forces. Gracze mają teraz do wyboru dwie zupełnie różne produkcje traktujące o starciach pancernych z okresu II wojny światowej. W którą grać i dlaczego? Na to postaramy się odpowiedzieć w tym artykule.