30 przegapionych gier 2017 roku – dobre gry, które zasługują na więcej miłości

Spis treści

• 30 przegapionych gier 2017 roku – dobre gry, które zasługują na więcej miłości
• Monument Valley 2
• Outcast: Second Contact
• The Evil Within 2
• Darkwood
• Metroid: Samus Returns
• Get Even
• Regalia: Of Men and Monarchs
• SteamWorld Dig 2
• Hollow Knight
• Hand of Fate 2
• Night in the Woods
• Ultimate General: Civil War
• The Sexy Brutale
• Battle Brothers
• Mario + Rabbids Kingdom Battle

Hand of Fate 2

Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę. To jedna z nowości w drugiej części Hand of Fate – dość nietypowej gry RPG, w której przeplatają się elementy charakterystyczne zarówno dla RPG akcji, jak i dla planszówek i karcianek. Karty pod nogi, i to dosłownie, rzuca nam tajemniczy Rozdający. W pierwszej części był on głównym przeciwnikiem bohatera, któremu ostatecznie udało się wygrać pojedynek i zostać nowym tyranem. W części drugiej Rozdający szkoli nowego bohatera, aby ten stawił czoła bezwzględnemu władcy.

Samotny wojownik spotyka na swej drodze towarzyszy, których może zwerbować do drużyny. Deweloperzy zdecydowali się także urozmaicić zabawę poprzez dodanie do wyzwań nowych celów. O ile w pierwszej części zazwyczaj należało jedynie pokonać wszystkich przeciwników, o tyle w kontynuacji trzeba to zrobić na przykład w określonym czasie. Bądź też zgromadzić odpowiednio dużo złota, które pozwoli stawić czoła przeciwnościom losu.

Hand of Fate 2 to trochę taki rozbudowany i niepozbawiony elementów zręcznościowych Talisman, więc jeżeli macie ochotę na samotną partyjkę przeciwko Rozdającemu, będzie jak znalazł.

Bomber Crew

Mimo że stylistyka Bomber Crew jest raczej kreskówkowa, nie dajcie się zwieść. Oto bowiem całkiem poważny symulator misji ciężkiego bombowca podczas II wojny światowej, w którym nie tylko przychodzi nam wypuszczać kreskówkowe bomby na głowy kreskówkowych cywilów, ale nie obywa się także bez konieczności przysposobienia i przeszkolenia kilkuosobowej załogi zdolnej wzbić w niebo potężną maszynę.

Jeżeli oglądaliście film Ślicznotka z Memphis, to doskonale wiecie, jak wygląda bombowa misja nad terytorium wroga. Najpierw długo się leci, wypatrując nieprzyjacielskich myśliwców, potem przez chwilę atakuje, a następnie jeszcze dłużej wraca do domu ostrzelanym samolotem pełnym rannych członków załogi. Mniej więcej takich wrażeń dostarcza zabawa w Bomber Crew.

Twórcy duży nacisk położyli na odwzorowanie różnorakich uszkodzeń. Od drobnych usterek aż po płonące silniki. Wszystkim zawiaduje engine fizyczny potrafiący w sposób dynamiczny symulować problemy techniczne, defekty i insze doznane w ogniu walki uszczerbki pilotowanej przez naszą załogę jednostki.