Odświeżanie z klasą – 20 najciekawszych remasterów i remake’ów gier
Trudno dziś o dobre skojarzenia ze słowem „remaster” – ale czy na pewno słusznie? Przypominamy najlepsze przykłady odświeżania gier w historii branży, te starsze i te nowsze, zarówno remastery, jak i całościowe remake'i.
Spis treści
- Odświeżanie z klasą – 20 najciekawszych remasterów i remake’ów gier
- Broken Sword: The Shadow of the Templars – Director’s Cut
- Bully: Scholarship Edition
- Castle of Illusion i DuckTales
- Sid Meier’s (Civilization IV) Colonization
- Final Fantasy III i IV na NDS-a
- Metal Gear Solid: The Twin Snakes
- Metro 2033 Redux
- The Secret of Monkey Island i Monkey Island 2 Special Edition
- Oddworld: Abe’s Oddyssey New N’ Tasty
- Prince of Persia Classic
- Ratchet & Clank (2016)
- realMyst: Masterpiece Edition
- Resident Evil HD
- Sid Meier’s Pirates!
- Super Mario 64 DS
- The Legend of Zelda: Ocarina of Time 3D
- The Settlers II: 10-lecie
- Tomb Raider: Anniversary
- Wings! Remastered Edition
- Przygodówki Sierry w wersji VGA
The Secret of Monkey Island i Monkey Island 2 Special Edition
Wypadałoby też wreszcie podać przykład zrobionego po latach remake’u przygodówki, który w odróżnieniu od Broken Sword: The Shadow of the Templars – Director’s Cut może pochwalić się również (albo wręcz przede wszystkim) upiększoną oprawą graficzną. Sięgnijmy więc po pozycje z najwyższej półki – odświeżone wersje dwóch pierwszych odsłon serii Monkey Island, wypuszczone przez LucasArts w 2009 i 2010 roku (po 19 latach od wydania pierwowzorów).
W tym przypadku unowocześniona oprawa wizualna gra pierwsze skrzypce. Zastąpienie oryginalnych rysunków (bazujących na palecie 256-kolorów) zupełnie nowymi grafikami robi kolosalne wrażenie – zwłaszcza że twórcy nie tylko przerysowali stare tła, ale pokusili się także o dorzucenie tego i owego w wybranych miejscach. Zachowano przy tym możliwie największą zgodność z pierwowzorem, by dało się przełączać w locie między pierwotnym a odświeżonym wyglądem gry. Jakby tego było mało, LucasArts zapewniło także zmodernizowany interfejs (choć zgodny z duchem rozwiązań typowych dla gatunku point-and-click na początku lat 90.), system podpowiedzi oraz udźwiękowione dialogi w wykonaniu oryginalnych aktorów, którzy zadebiutowali w trzeciej części serii. Lepszej okazji, by poznać początek przygód Guybrusha Threepwooda, nie sposób sobie wyobrazić!