Sword Legacy: Omen

Pałający żądzą zemsty Uther – jego wierny sługa, a zarazem jeden z najdzielniejszych rycerzy Britannii – rozpoczyna prywatną vendettę i wyrusza na poszukiwania legendarnego miecza Excalibura, jako że zgodnie ze starożytnym proroctwem tylko posiadacz owej klingi jest w stanie raz na zawsze zakończyć wszystkie problemy trapiące Britannię. Heros nie jest osamotniony, bowiem w podróży towarzyszy mu ekscentryczny czarodziej Merlin, a z czasem dołączają do nich również inni śmiałkowie – skromny farmer Duanne, złodziejka Gwen, mnich Felix, barbarzyńca Ferghus, rogaty łucznik Flint oraz krasnolud Gorr.

Mechanika

W wydanym na platformie PC Sword Legacy: Omen akcję ukazano w widoku izometrycznym. W toku zmagań przemierzamy zróżnicowane lokacje – wyprawa wiedzie nas przez wyżej wymienione królestwa, odmienne tak pod względem panującego w nich klimatu i dominującej zabudowy, jak nastawienia do naszej drużyny. W miarę postępów w przygodzie protagoniści zdobywają doświadczenie i tym samym zwiększają swój potencjał bojowy.

Oprócz rozmów z postaciami neutralnymi i wykonywaniem zlecanych przez nie zadań istotną rolę odgrywa walka z przeciwnikami. Niczym we wspomnianym wcześniej cyklu XCOM starcia toczą się w trybie turowym, a w ich trakcie równie ważne, co posiadanie odpowiednio mocnego zespołu, jest opracowanie skutecznej taktyki w oparciu o indywidualne zdolności herosów. Uther i Ferghus świetnie sprawdzają się w walce w pierwszym szeregu, Flint (strzelający z łuku) oraz Felix (leczący swoich towarzyszy) doskonale radzą sobie ze wspieraniem sprzymierzeńców z bezpiecznej odległości, natomiast Gorr wykorzystuje swe umiejętności do wznoszenia tymczasowych umocnień i konstrukcji pułapek. Niekiedy dobrym pomysłem jest również wykorzystanie okazji oferowanych przez otoczenie – podpalenie beczek z prochem może zaowocować eksplozją natychmiast posyłającą nieprzyjaciół na tamten świat.

Kwestie techniczne

Sword Legacy: Omen działa w oparciu o technologię Unity – oryginalna stylistyka i bogata kolorystyka skutecznie maskują pewne niedostatki w poziomie detali; uwagę zwracają również przerywniki filmowe zrealizowane w charakterystycznym, kreskówkowym stylu. Warto odnotować, że pomimo baśniowej otoczki gra jest wyjątkowo brutalna – bohaterowie przecinają swoich oponentów na pół, a częstym widokiem są fontanny krwi towarzyszące śmierci.

Autor opisu gry: Krystian Pieniążek