Marki Borderlands, Brothers in Arms i Duke Nukem znalazły nowy dom. Gearbox trafiło pod skrzydła właściciela Rockstar Games

Źródło fot. Gearbox / Borderlands

i

Sytuacja finansowa Embracera jest tak zła, że koncern musi się ratować, wyprzedając część swoich aktywów. Niedawno pisaliśmy o tym, że od grupy odłączyło się studio Saber Interactive. Natomiast dzisiaj ogłoszono, że firma sprzeda także dużą część grupy Gearbox Entertainment.

1. Nowym właścicielem Gearboxa zostanie firma Take-Two Interactive. Umowa opiewa na kwotę 460 mln dolarów, ale zapłata w całości zostanie dokonana w akcjach Take-Two. Po ich sprzedaży Embracer spodziewa się otrzymać na rękę 300-330 mln dolarów.
2. Transakcja obejmuje nie tylko studio Gearbox Software w Teksasie, ale i oddziały w Montrealu i Quebecu, jak również prawa do marek Borderlands, Homeworld, Risk of Rain, Brothers in Arms oraz Duke Nukem.
3. Take-Two Interactive przejmie również wszystkie znajdujące się obecnie w produkcji gry Gearboxa. Obejmuje to w sumie sześć tytułów – dwa z marki Borderlands (jednym najpewniej jest Borderlands 4), dwa z serii Homeworld (czyli poza Homeworld 3 powstaje jeszcze jedna dodatkowa produkcja z tego cyklu) oraz przynajmniej jeden tytuł zapoczątkowujący nowy markę.
4. Po sfinalizowaniu transakcji Gearbox będzie działało w ramach grupy 2K Games, a szefem pozostanie Randy Pitchford.

Embracer zachowa natomiast studia Cryptic (autorów m.in. Neverwinter), Lost Boys Interactive oraz Captured Dimension. Ponadto szwedzki koncern pozostanie właścicielem Gearbox Publishing San Francisco (choć podmiot zmieni nazwę po finalizacji umowy) – wraz z prawami do serii Remnant oraz kilku nachodzących gier, w tym Hyper Light Breaker.

Przejęcie Gearboxa ma sens dla Take-Two Interactive, gdyż firma i tak od zawsze była wydawcą popularnej serii Borderlands. Teraz będzie miała komplet praw do tej marki, jak również odpowiedzialne za jej rozwój studio deweloperskie.

Embracer przejął Gearboxa w 2021 roku. Niektóre media donosiły wtedy, że grupa zapłaciła za to 1,3 mld dolarów. W rzeczywistości kontrakt był jednak znacznie bardziej skomplikowany. Taka miała być maksymalna kwota, bazująca na premiach za ewentualne wyjątkowo wysokie wyniki sprzedaży w ciągu kolejnych sześciu lat. W rzeczywistości Embracer zapłacił wtedy 363 mln dolarów, z czego 175 mln wypłacono w akcjach grupy.

1. Recenzja gry Borderlands 3 – w kosmosie bez zmian
2. Oficjalna strona studia Gearbox