Charson

Charson ostatnie wypowiedzi na forum i w komentarzach

01.09.2024 20:34
Charson
Charson
38

Dzięki. - Nextgen wygląda dużo lepiej, pewnie na dniach będe ogrywał z tym modem co poleciłeś.

post wyedytowany przez Charson 2024-09-01 20:35:54
05.02.2024 01:41
Charson
😐
Charson
38

Tak teraz oglądam tą trzecią część i nie dowierzam. Powiem wam, że szkoda że ta seria została tak skopana, właśnie ogrywam drugą część Terminal Cut wersja i na prawde bardzo średnio mi się podoba, no ale cóż - W coś trzeba grać, a nowsze tytuły jak widzę nie są najlepsze i nie ma ich zbyt wiele. Oczywiście trafiają się też różne perełki ale rzadko niestety.

05.02.2024 01:33
Charson
👍
odpowiedz
2 odpowiedzi
Charson
38
Image
7.0

Manhunt 2 2009 PC : 7/10

Witajcie, grę można ukonczyć w około 4,5h. Jakoś od dłuższego czasu nie mogłem się przemóc do tej gry, ale w końcu wczoraj została ona ukończona po raz pierwszy z modem "Project Darkhunt". Gdyby nie ten mod bodajże nie ukonczyłbym tej gry, gdyż nadaje on polepszone tekstury, celownik, reshade graficzny, nowe ciuchy, polepszone bronie, dodaje 60fps patch, poprawia poziom trudności, dodaje latarkę i inne bajery. Oraz poprawia błędy w grze. Odnośnie strzelania to strzelało mi się całkiem przyjemnie, mały rozrzut w broniach oraz dobre dźwięki broni, bardzo łatwo się celuje. Reakcja przeciwników również na plus, chociaż momentami ciężko wyczuć ten system przykładowo: Rzucamy puszką gdzieś w ścianę, odciągamy wroga i próbujemy wykonać egzekucję a on nagle gwałtownie się obraca w różne strony jakby nie wiedział co się dzieje. Rockstar mocno skopał tą grę i zrobił ją na szybko odrazu to widać gołym okiem, gdyby nie modderzy nawet nie odpaliłbym tego tytułu, chociaż pomimo starań modderów gra pozostawia sporo do życzenia. Widziałem na YT film "Manhunt 2 NEXTGEN", film bodajże z tamtego roku, grafika dużo bardziej polepszona, ale nie instalowałem go. (słaby komputer). Dobry system wykonywania egzekucji również zaliczam na plus, możemy wykonywać trzy egzekucje, białą szybką, żółtą oraz najlepszą czyli czerwoną za pomocą każdego rodzaju broni, od siekiery po zwykłą reklamówkę, egzekucje są krwawe i brutalne oraz ekscytujące co również trzeba zaliczyć jako plus, klimat w grze raczej średni. Gameplayowo gra wciąga od początku do końca. Według mnie gra to takie 6-7 punktów, na więcej nie zasługuje. Czy jest straszna? No cóż, w porównaniu do Outlasta z 2010 roku to na pewno nie. Manhunt w drugiej części bardziej stawia na akcje, dynamike, działanie, imrpowizacje i szybkie
brutalne egzekucje, gra nie jest straszna.

(FABUŁA SPOILER)

Odnośnie fabuły to jest ona prosta, wcielamy się w Dannyego, mamy długi i podejmujemy się wystąpienia w projekcie. Projekt dotyczy prania mózgu, spolenia nas z nie jakim zabójcą Leo. Leo w naszym ciele zabija żonę Daniela, doktor zamyka nas w celi. Uciekamy ze szpitala, nie wiemy do końca kim jesteśmy, Leo cały czas widnieje obok nas, próbujemy rozwikłać tajemnice o co chodzi w Projekcie, itd. Z czasem dowiadujemy się wszystkiego, że zawładnął nami płatny zabójca Leo, zmusza nas do zabijania, itd, jest w naszym ciele, mamy wyprany mózg i musimy go z niego wyeliminować. Zabijamy Leo i na tym koniec. (To dobre zakończenie). Oczywiście fabułę streściłem jak mogłem, wiele wątków pominąłem, ale to takie szybkie streszczenie dla ciekawskich. Zagrajcie, a sami przekonacie się co pominąłem. Pamiętajcie też że jest również tkzw "Bad Ending", czyli złe zakończenie. Wtedy Leo przejmuje nad nami kontrole i on sam eliminuje nas i przybiera naszą postać.

Gra średnio mi się podobała, ale może komuś bardziej podejdzie i będzie wielkim fanem serii Manhunt, ja na pewno nie będe. Ale na pewno raz na rok lub dwa lata będzie ukończona cała seria. To tyle ode mnie - Trzymajcie się. :)

03.02.2024 23:07
Charson
Charson
38

Ukończyłem ten krótki fanowski dodatek Kingpin Final Crime by Meth na średnim poziomie trudności. Cóżż... - Trwał on może 20 minut, ale zakończył się zabijając poboczną Kingpina w bardzo szybkim czasie, spodziewałem się większej ilości misji, jakieś utrudnienia by się przydały i bardziej rozbudowany wątek, więcej cutscenek, ale może być, na tym koniec. To tylko takie dopełnienie do fabuły.

03.02.2024 20:57
Charson
👍
odpowiedz
4 odpowiedzi
Charson
38
Image
6.5

BloodRayne 2003 PC : 6,5/10

Witajcie, grę ukończyłem na średnim poziomie trudności w około 6h kilka dni temu i cóż moge powiedzieć? Nie byłem przekonany do gier odnośnie tematyki o wampirach, a dzięki tej grze zmieniłem zdanie, całkiem przyjemna gra. Długo zastanawiałem się nad oceną, gra to takie 6-7/10. Grafika jak na 2003 rok bardzo dopracowana, po zainstalowaniu moda graficznego oraz WideescrenFixa i spolszczenia grało mi się bardzo dobrze. Ładne tekstury, dobrze wyglądające postacie, bronie itd. Na plus można także zaliczyć dobry system walki dwoma szablami, katanami czy tam czym, jak zwał tak zwał. Spodobał mi się system furii, jak i zdolność widoczności gdzie mamy iść. Z czasem w grze odblokowujemy poziomy walki co również jest plusem. Odnośnie broni z każdej broni strzelało się dobrze, dlatego że gra nie wymaga od nas celowania, kontrolowania odrzutu itd. Po prostu wciśnij przycisk myszy i niech się dzieje wola nieba. :D Gra daje dużo swobody, możemy skakać daleko i przemieszczać się niemal wszędzie za pomocą dalekiego skoku i pirłetów, w grze mamy jeszcze kilka przydatnych oraz ciekawych umiejętności. System niszczenia obiektów takich jak drzwi, stoły, ściany, okna itd również na plus, bardzo wiele elementów w tej grze możemy zniszczyć i wygląda to całkiem dobrze, pod tym względem gra nie jest ograniczona. Rozwałka oraz klimat na przednim poziomie, możemy zniszczyć przeciwników ucinając im ręce, głowe kończyny, bardzo krwawa i klimatyczna rozwałka. Dobrą sprawą jest ładowanie paska HP za pomocą wysysania krwi z przeciwników. W grze również mamy sporą ilość różnorodnych przeciwników co również zaliczam na plus. Gameplayowo o dziwo wciąga od początku do końca, nawet nie spodziewałem się, że cokolwiek mnie pochłonie jak ta gra. Z niektórymi bossami miałem na prawdę utrapienie, na przykład na bagnie ciężko walczyło mi się z tym bossem, walka z bodajże Hexenem również była ciężka, dopiero potem rozkminiłem co i jak. Natomiast walka z Beliar'em to już tragedia, bardzo ciężko mi się z nim walczyło - ciągle brakowało ammo, boss rozrastał się, ciężko było trafić w jego środek, myślałem że oszaleje i zwariuje - koniec końców się udało za bodajże dziewiątym razem.

(SPOILER FABUŁA)

Fabuła toczy się tuż przed II wojną światową - za zadanie mamy powstrzymać niemieckich oficerów którzy chcą znaleźć kilka artefaktów takich jak oko beliara, serce beliara itd przy okazji budzą się demony i inne pomioty, zdobywamy oko beliara. Nie możemy dopuścić by jeden z Nazistów główno dowodzący zdobył wszystkie artefakty i posiadł moc Beliara i przejął władze nad światem, przy okazji budzi się Beliar i na końcu musimy wykończyć i Szwaba oraz Beliara. Fabułę streściłem jak mogłem, wiele wątków pominąłem w tym śmierć Mynce. Fabuła jest prosta lecz porywająca, dynamiczna i pełna akcji. Zagrajcie, a przekonacie się że warto.

Co do drugiej części gry, próbuje w to grać od kilku dni ale jakoś mi nie podchodzi, według mnie druga część jest mocno okrojona i zepsuta, ale może spróbuje ją dokonczyć i zdam relację co i jak. To tyle ode mnie. Do uszłyszenia - Trzymajcie się. :)

post wyedytowany przez Charson 2024-02-03 21:00:32
03.02.2024 20:29
Charson
👍
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Charson
38
Image
7.0

Kingpin Life of Crime 1999 PC: 7/10

Elo, grę ukończyłem na poziomie "Medium" w około plus-minus 4h. Na prawdę jeśli chodzi o poziom trudności to gra jest bardzo wymagająca, zaszedłem zbyt daleko by cofnąć grę do początku i na przykład zagrać na najłatwiejszym poziomie, ale byłoby wtedy pewnie za łatwo. - Stare gry mają tyle do siebie że lubią być wymagające. Pierwszy raz grałem w to u kolegi jakoś w 2009-2011, ale nie ukończyliśmy tej gry bo była za trudna i wydawała nam się nudna, od dłuższego czasu nie miałem w co grać, ograłem mase gier, więc myśle sobie, szukam i znalazłem tą oto gierke, nawet zapomniałem z czasem jak ona się nazywała. :D Odnośnie grafiki to muszę przyznać że jest bardzo dobra jak na 1999 rok, mocno podrasowany silnik Quake II robi robote jak na tamte lata. Ponure mroczne ulice Wind City nie wyglądają zbyt estetycznie, ale oto chodzi w tej grze ma być mrocznie i tak też jest. Klimat przede wszystkim na plus, soundtracki robią robote w tej grze i również nadają klimat tak samo jak i postacie. Odnośnie broni gdy już ustawi się dobry rozmiar celownika i opanuje strzelanie strzela się całkiem przyjemnie, dobre dźwięki strzałów z broni jak i ich wybór zaliczam na plus. Dobrą sprawą również jest że możemy sobie wynająć kilku ochroniarzy za pare dolców jak i kupować bronie, ulepszenia, otwierać sejfy itd. Gra niestety bez spolszczenia co jest minusem - ale słowa są na tyle proste, że ktoś kto ogarnia lekko ponad podstawy poradzi sobie. Dużo wulgaryzmów oraz system rozwałki bardzo spodobał mi się. Co do Multiplayer to servery dalej działają, pograłem może z 3h, ale nie pociąga mnie ten tryb rozgrywki z ludźmi chociaż nie ukrywam na początku pierwsze wrażenie robi robote, ale po krótkiej chwili jest nudno. Zdecydowanie bardziej wole Kampanie Single Player.

(FABUŁA SPOILER)

Co do fabuły to jest ona prosta - Kilku mętów wrzuca nas że tak powiem do dziury, zostajemy mocno obici, mścimy się na głównym bossie i okolicznych gangsterach, zabijamy kogo popadnie, gdzie nie gdzie pomagamy lub wynajmujemy Bodyguardów płacąc im kase, powoli przejmujemy kontrolę nad miastem, zabijamy głównego bossa, jedna z przybocznych bossa ucieka helikopterem, a my sami przejmujemy miasto i koniec. Osobiście wydaje mi się że twórcy chcieli zrobić drugą część, gdyż nie zabiliśmy tej kobiety i misja nie do końca została spełniona, ale cóż mogę się mylić. Widziałem MODA kończącego zabicie tej kobiety, itd - Zaraz go pobieram i ukończę.

To tyle ode mnie. Polecam tę grę dla każdego kto chce sobie przypomnieć stare dobre czasy, wielu z was odrzuci za pewne grafika i początek, ale spokojnie wszystko się rozkręci, dla płynności oraz lepszej grafiki polecam pobrać kilka Patchów oraz zainstalować jakiś graficzny mod, ja tak zrobiłem i nie żałuję. Trzymajcie się.

post wyedytowany przez Charson 2024-02-03 20:32:23
17.09.2022 00:33
Charson
Charson
38

Dzięki za poparcie, taka prawda Wiedźminie. Przechodzę teraz tą gre drugi raz, ale nadal jest super. Chyba nostalgia tylko pozostaje i dlatego się to katuje oraz wszystkie Gothicki co roku.

10.07.2022 00:15
Charson
👍
Charson
38

Hehe. Może i racja, dlatego oznaczyłem to jako spojler. Jeśli ktoś nie chce, to nie musi czytać. Ja co roku przechodzę całą serie Wieśka od 1 do 3 plus dodatki, każdy ma odmienne gusta i może mu się bardziej podobać inna część oraz dodatek. Pozdro.

post wyedytowany przez Charson 2022-07-10 00:20:12
10.07.2022 00:13
Charson
Charson
38

Każdy ma swój gust i każdemu podoba się co innego, jeśli wyzywasz kogoś od "debili" i rzucasz hasła typu 10/10 i "najlepsza misja w histori misji"? Cóż za ciekawa składnia zdań, hmm - całkiem nieźle jak na idiotę. Ooo, to gratuluję jeśli Ci się podobała ta misja z całego dodatku, było wiele lepszych momentów, misja znośna, ale jeśli najlepsza no to cóż, widać ograniczony z Ciebie "Cep", nie tylko pod względem misji ale i błyskotliwej wypowiedzi. Z takimi idiotami jak ty nie warto się kłócić, więc idź powtarzaj tą misję nawet sto razy i trzep sobie jeszcze do tego.

post wyedytowany przez Charson 2022-07-10 00:17:18
19.04.2022 23:48
Charson
1
Charson
38

Dodam jeszcze, że po napisach końcowych i pisaniu że to koniec gry gra trwa jeszcze dalej, jest też potem kilka ciekawych misji w tym rozmowa z O'Brian'em, więc na tym nie koniec.

19.04.2022 17:41
Charson
Charson
38

Szacunek za ukończenie w 100 procentach, czyli nie tylko ja podzielam twoje zdanie. Ale odnośnie hord to zależy na jakim poziomie trudności grałeś, no a w tartaku wiadomo trzeba było myśleć i kombinować bo to było trudne.Gierka kozak, na pewno raz w roku będe ogrywał ten tytuł. Pozdro dla Ciebie.

19.04.2022 17:38
Charson
😍
2
odpowiedz
1 odpowiedź
Charson
38
Image
10

Days Gone 2021 10/10

Siema, grę można ukończyć w około 40h, ja ukończyłem ją na łatwym poziomie i porobiłem jeszcze dodatkowo około 10h misji pobocznych, hord, obozów NERO, itd. Na Windows 7 Ultimate 64 bity i na tak starym sprzęcie jaki posiadam gra na najniższych w FHD miała około 30fps, fpsy czasem skakały niestety przez stary sprzęt, ale nie ma się co dziwić. Na plus trzeba zaliczyć również dość dobry polski Dubbing. Gameplayowo gra wciąga na długie godziny przed komputerem, ja grałem po 9-10h na dzień i nie czułem żadnego momentu znudzenia się grą, niektórzy z piszących opinię mnie troche śmieszą bo po raptem 4-8h oceniają grę, według mnie gre można ocenić gdy sie ją ukończy, ale to moje zdanie. Odnośnie grafiki to jest ona super coś ala Red Dead Redemption 2. Ładnie odwzorowane postacie, twarze, mimika twarzy, motocykle, otoczenie, góry, lasy, drogi, obozy, bronie, długo można wymieniać. Dźwięki broni na plus, rozrzut w broniach bardzo dobry, z czasem gdy uczymy się różnych umiejętności z trzech drzewek odblokowujemy różne bonusy, mniejsze trzęsienie się broni, lepsza kondycja, regeneracja kondycji, lepsza walka, ect. Największym plusem jest tutaj motocykl - Z czasem zdobywając reputacje w obozach otrzymujemy kredyty, za które możemy kupować ulepszenia do motocykla, od ulepszeń silnika po lepszą ramę, czy też nitro i kufry na ammo. Dobrym pomysłem jest też tuning wizualny, same ulepszenie motocykla posiada bardzo duże rozbudowanie, a zdobycie niektórych ulepszeń wymaga bardzo dużo czasu, u mechanika możemy również naprawić motocykl lub go zatankować, sami gdy padnie nam moto na drodze możemy szukać benzyny, zatankować go bezpośrednio z kanistra czy też na stacji benzynowej. Na swej drodze napotkamy również różne przeszkody, więc gdy motocykl ulegnie zniszczeniu, szukamy po samochodach złomu aby naprawić motocykl. W grze do dyspozycji mamy również możliwość tworzenia różnych pułapek, koktajli z napalmem, itd. Możemy nawet wytworzyć różne koktajle regeneracyjne, tłumniki do broni, itd - więc gra jest bardzo urozmaicona. Do dyspozycji mamy kilka obozów: Obóz Coopera', Ady Tucker, Żelaznego Mike, obóz Bojówki, itp. W każdym z obozów możemy sprzedawać trofea czy też mięso zwierząt, każdy z obozów ma inne bronie i ulepszenia dla motocykli. W grze można również odblokować obozy NERO, czy też różne bunkry, można niszczyć gniazda potworów, itp. Gra bardzo rozbudowana, całe życie czekałem właśnie na coś takiego, typowo moje klimaty. Dobry crafting na plus. Pokonanie hord jest nie lada wyzwaniem, jeśli chcecie dobrze to rozegrać to rozeznajcie się po mapie, przygotujcie pułapki, itd gdyż to nie będzie łatwa walka. Jak każda gra ma też ona swoje minusy, które nie przeszkadzają zbytnio w rozgrywce np: Na drodze wpadamy na linke, wywalamy się, moto ulega zniszczeniu, nagle znikąd pojawiają się wrogowie i musimy ich powstrzymać. Ale dla jednych to minus dla innych plus, dobrze że coś się dzieje, a nie jeździmy monotonnie po mapie nic nie robiąc. Cutscenki w grze to bardzo wielki plus, w każdą postać można się wczuć i ją zrozumieć dlaczego tak postąpiła.

(SPOILERY)
Odnośnie fabuły wcielamy się w Deacona ST Johna i razem z Boozerem jesteśmy członkami klubu motocyklowego Mongrels, gra toczy się w Stanach, gdzie jak wiadomo świat walczy z hordami Zombie. Na początku żona Deeka nie jaka Sarah zostaje na początku apokalipsy dźgnięta nożem przez jakiegoś szczyla, idąc z Boozerem natrafiamy na helikopter Nero, oddajemy ranną Sarę na pokład, na pokładzie jest mało miejsca, zostajemy z rannym Boozerem i obiecujemy że odnajdziemy Sarę. Nagle po dwóch latach włóczymy się z Boozerem motocyklami, Deek cały czas ma nadzieję że jego żona gdzieś tam jest i z czasem wykonując różnorakie zadania dla innych obozów i pracując dla Agenta NERO dowiadujemy się że Sarah żyje i jest daleko w górach bojówki, przeprawia nas tam Żelazny Mike, odnajdujemy Sarę, sprzeciwiamy się pułkownikowi, uznaje nas za zdrajcę, jeden z kapitanów uwalnia nas i ucieka bo nie chce patrzeć jak pułkownik chce toczyć Świętą Wojne którą sobie ubzdurał. Sarah zostaje w obozie, z czasem bojówka nas atakuje, a stało się to przez zdrajcę Skizzo którego Żelazny Mike puszcza wcześniej wolno pomimo tego że nas zdradził. Żelazny ginie, my zbieramy potrzebne materiały, atakujemy obóz bojówki, zabijamy pułkownika i Skizza, odzyskujemy wolność i pokój, wygłaszamy przemówienie i ruszamy z Sarą w siną dal. Wszystko streściłem jak mogłem, pominąłem wiele wątków np: Strata ręki przez Boozer'a, walka z Wieczystymi, itd a dlaczego? Dlatego gdyż za dużo byłoby pisania o tym wszystkim - Zagrajcie a przekonacie się, że warto. I tak mam nadzieje, że was przekonałem. Gra warta każdych pieniędzy, fabuła pełna akcji, dynamiki, dużo dobrych cutscenek, nieprzewidywalna oraz nie liniowa. Według mnie to "GRA ROKU". - To tyle ode mnie, może niektórych z was ta gra odrzuciła, każdy ma swe gusta i guściki, ale pomimo negatywnych opinii ja polecam ją z całego serca. 10/10 - To tyle ode mnie. Trzymajcie się, wszystkiego dobrego.

post wyedytowany przez Charson 2022-04-19 17:49:44
09.04.2022 03:31
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
Image
7.0

Assassin's Creed I 2008 7/10

Siema, grę można ukończyć w około 8-9h. Jak wiadomo ta część zapoczątkowała wszystko, od tego się wszystko zaczęło. W roku bodajże 2010 dowiedziałem się o tej grze u kolegi, trochę pograliśmy, przeszedłem kilka misji i potem on sam po jakimś czasie ją ukończył, więc gra wydawała mi się bardzo średnia. Teraz po latach myślę sobie w co tu zagrać? I zagrałem w AC I. I co? Jestem mega zadowolony, gra gameplayowo wciąga od początku do końca. Odnośnie muzyki jest ona na dobrym poziomie, klimat nie do przebicia - surowy przede wszystkim. Odnośnie grafiki to nawet jak na te czasy trzyma ona poziom, bardzo realistyczna grafika, dobrze odwzorowane miasta, góry, lasy, woda, budynki w różnych stylach, piękne mury, targowiska, duża ilość NPC'tów, którzy wykonują jakieś czynności, czy to sprzedają coś na targach, czy idą ze skrzyniami, itd to nadaje również klimat tej grze. Polski Dubbing choć jest średni to zasługuje na wielki plus, podobał mi się. Dobrym pomysłem są również poboczne aktywności takie jak uratowanie np: Kobiety która coś ukradła oraz odkrywanie punktów widokowych, a dzięki temu odkrywa nam się mapa kiedy wciśniemy TAB oraz pokażą nam się aktywności dotyczące misji na mapie. Do dyspozycji mamy tutaj pięć lokacji: Damaszek, Jerozolima, Siedziba Asasynów, Akka i Arsuf. Odnośnie fabuły to wcielamy się w Desmonda Miles'a, który zostaje porwany przez Abstergo czyli Templariuszy, umieszczają oni nas w Animusie i musimy odkryć dla nich historię swego przodka Asasyna Altair'a. Jako Altair na początku wyruszamy z dwoma Asasynami na odszukanie artefaktu Edańskiego, jakiegoś tam jabłka mocy czy coś takiego. Jeden z asasynów ginie, Malik jego brat uchodzi z życiem, lecz traci ręke. My zaś lekceważąc nasz kodeks i narażając braci na niebezpieczeństwo tracimy rangę, nasz mistrz niby zabija nas, lecz nagle ożywamy, to co widzieliśmy było iluzją, musimy odzyskać swą rangę i reputacje. Na początku Mistrz wysyła nas na zabicie kilku Templariuszy, tak też robimy, tropimy ich po różnych miastach korzystając z informacji w siedzibach Asasynów i pomagając innym Asasynom, aż w końcu ich zabijamy. Po zabiciu ostatniego Templariusza dowiadujemy się, że nasz mistrz to zdrajca, wracamy do naszego zakonu, dyskutujemy z nim i zabijamy go. Tyle odnośnie fabuły, wszystko streściłem jak mogłem, pominąłem troche wątków, jeśli chcecie więcej wiedzieć zagrajcie sami. Fabuła wciągająca, nieprzewidywalna, pełna akcji, powagi oraz dynamiki. Odnośnie systemu walki to jest on na dość dobrym poziomie, z czasem gdy odzyskujemy swą reputacje nabywamy nowe umiejętności, rzucanie nożami, uniki, itd. Dobry system Parkour'u na plus. Nie wykluczam też, że w grze napotkałem trochę bugów tzn: Kilka razy zdarzyło się, że uciekałem przed wrogami, spadłem gdzieś poza mur, postać spadła nie zleciało jej HP i utkwiła nie ruszając się w jednym miejscu, wystarczyło restartować wspomnienie i wszystko grało, mógłbym wymienić jeszcze z dwa bugi, ale nie przeszkadzały one w rozgrywce i zdarzały się rzadko, więc nie ma o czym mówić. Minusem jest również brak pływania i kupowania nowych ciuchów, mieczy, wydawania pieniędzy, kolejny minus to brak aktywności pobocznych, a jak już jakieś są to niestety się powtarzają, w grze się wszystko powtarza, idź zabij tego, wszystkie siedziby Asasynów są niestety takie same, ale to pierwsza cżęść gry, według mnie i tak bardzo dobrze wypadła, wszystko ma swe plusy i minusy. Odnośnie gry to serdecznie ją polecam, ma ona w sobie to coś, a przede wszystkim klimat. Ogólnie polecam, na pewno co roku będzie ten tytuł ograny. To tyle ode mnie - Trzymajcie się wszyscy cieplutko. Elo!

post wyedytowany przez Charson 2022-04-09 03:37:05
07.04.2022 05:53
Charson
😍
2
odpowiedz
Charson
38
Image
7.5

Elex 2017 7,5/10

Witam wszystkich, grę ukończyłem w około 40h na najłatwiejszym poziomie trudności, robiłem też misje poboczne 10h, ukończyłem grę we frakcji Kleryków w Ignadonie jako paladyn i ukończyłem grę mając 42 LVL. Odnośnie grafiki to można rzec że wygląda trochę lepiej od Risena 3, animacje są również na podobnym poziomie, odnośnie tekstur to są one na dobrym poziomie, cały Magalan został ładnie odwzorowany, piękne pozostałości po starym świecie, gdzieniegdzie śnieg, pustkowia, piaski, stare rozwalone budynki, samochody, ulice, itd. Gra oferuje również bardzo duży teren eksploracji, najlepiej szukać w okolicy teleportu bądź nauczyć się umiejętności która wskazuje teleporty na mapie. Poziom trudności w tej grze jest ciężki nawet na najłatwiejszym, wymaga od gracza skupienia, uników, może nam się wyczerpać pasek wytrzymałości, więc nie możemy atakować i wtedy najlepiej uciekać aby się naładować lub odsunąć się kawałek dalej, w między czasie wróg bądź bestia może nas nieźle obić. HP nie zależnie jaki mamy pancerz schodzi szybko, więc trzeba uważać, kilku wrogów to już problem. Początki są trudne w tej grze, każde punkty nauki, itd należy wydawać z rozwagą, co mi się podoba i to bardzo. Ciesze się, że ta gra wymaga czegoś więcej od graczy niż klikać prawy przycisk myszy i zabijać tyle wrogów ile się nawinie. Odnośnie broni najlepiej walczyło mi się Mieczami/Toporami oraz fajnie zasłaniało się tarczą. Plusem jest tutaj również broń laserowa, wyrzutnia granatów, itd, dość przyjemnie się strzelało. Wybór broni jest duży w tej grze, każdą zbroje, broń, ect można ulepszyć jak się wyuczymy umiejętności, dobry system craftingu oraz ciekawy wybór frakcji, do dyspozycji mamy Berserkerów, Kleryków i Banitów. Świetnym pomysłem również jest to, że możemy tworzyć mikstury elexowe dające nam np: Więcej EXP bądź atrybutów. Dobrym pomysłem jest również to, że możemy w grze brać towarzyszów na wyprawę i mieć własny obóz jakim jest Matecznik, w którym po czasie przejmujemy władzę i mamy własne lokum. Gra oferuje bardzo dużo możliwości rozwoju postaci oraz fabularnych, kogoś możemy oszczędzić bądź zabić, również możemy wybierać np: Czy zabić hybrydę czy ocalić czy mu służyć, czy zabić swego brata, itd. Muzyka w grze również na plus. Fabularnie wcielamy się tutaj w Jaxa dowódcę Albów, zostajemy wysłani na misję, ktoś zdejmuje nasz statek powietrzny, rozbijamy się, na miejscu odrazu do nas strzelają za niepowodzenie misji, okazuje się że przeżyliśmy, skradziono nasz ekwipunek i straciliśmy przytomność. Za zadanie mamy dowiedzieć się kto i dlaczego zdjął nasz statek powietrzny i komu zależało na niepowodzeniu naszej misji, przyłączamy się do którejś z frakcji i działamy. Odnośnie fabuły to tylko tyle się rozpisze, gdyż całe 40h gry ciężko byłoby rozpisać. :D Zagrajcie a przekonacie się sami, że naprawdę warto. Fabuła, wciągająca, nieprzewidywalna i trzymająca w napięciu. Gra dobrze zoptymalizowana, grałem na GT1030 w FHD na średnich ustawieniach graficznych i to w dodatku na Windows 7, gra lekko przycinała lecz tragedii nie było. Elex na pewno raz w roku będzie ograny, gra warta polecenia i warta każdych pieniędzy. To tyle ode mnie, trzymajcie się. Miłego dnia.

post wyedytowany przez Charson 2022-04-07 06:01:18
09.02.2022 23:32
Charson
Charson
38

Masz rację, prześcignęła wiadomo. Ale stary silnik, kilka bajerów i nic poza tym. Żadnych odnowień. Ale gra i tak jest super, na dawne czasy dostałaby 10 punktów więc się nie martw, po prostu chodzi o czas i nic poza tym.

21.01.2022 18:46
Charson
😍
1
odpowiedz
4 odpowiedzi
Charson
38
Image
7.5

Gothic II Kroniki Myrtany Archolos 2021: 7,5/10

Witajcie, grę można ukończyć w około 40h jeśli chodzi o fabułę, ja bawiłem się jeszcze z 10h w misje poboczne oraz dołączyłem do Gildii Kupieckiej i ukończyłem grę mając 42 LVL. Gra dobrze współgra z modem DX11, grafika na dość dobrym poziomie. Odnośnie samego miasta Archolos, wioski Silbach i innych okolicznych terenach mogę powiedzieć dużo. Na prawdę każdy cal miasta jest dopracowany, port, kilka wejść, gildia kupiecka, siedziba straży miejskiej, stare miasto - wszystko to co zostało stworzone w mieście to istny majstersztyk. Kolejnym plusem jest tutaj wspaniała muzyka, która bardzo pasuje do tej modyfikacji. Klimat w grze jest również nie do przebicia. Sama postać jaką gramy, czyli Marvin też jest niczego sobie. Dodano tutaj łowienie ryb oraz rąbanie drzew, co można uznać za kolejny plus. Zbroje i miecze również bardzo ładnie wyglądają i nadają klimat. Kolejny plus to masa misji pobocznych, dobrze porobić je z 10-15h, gdyż później mając lepsze statystyki i więcej złota dużo łatwiej nam się gra. Oczywiście poziom trudności też jest tutaj nie łatwy, że tak powiem. Zabijając kilku wrogów np: Ludzi Volkera, należy wykorzystać otoczenie, gdyż ciężko rozwalić przykładowo trzy osoby na raz. A jak wykorzystać otoczenie? Wskoczyć na jakiś dach, zdjąć ich z kuszy - bądź też zrobić tak aby zabugowali się oni w niektórych obiektach. A odnośnie bugów to nie natrafiłem ich zbyt wiele i nie przeszkadzały one w rozgrywce, oprócz jednego. Mianowicie pod koniec piątego rozdziału w ruinach Vardhal w grobowcu podczas przerywnika filmowego podchodził do nas Kessler, Duster i chyba Marcus i nie miałem żadnego dialogu, gra zabugowała się i nie mogłem jej ukończyć, wcisnąłem więc B wpisałem Marvin i w konsoli kodów wpisałem goto Camera i wciskałem klawisz "K", za którymś razem w końcu dialog się odblokował, ale straciłem na to około 40 minut, myślałem że zwariuje, ale się udało.

(SPOILERY)

Wcielamy się tutaj w Marvina który wraz z bratem ucieka przed wojną z Londram statkiem, wykopują oni amulet matki, aby zapłacić za podróż, statek z bandytami wyrzuca ich nie daleko wyspy, dużo z nich nie dotarło do brzegu. Wraz z rannym bratem ruszamy do wioski. Jak się okazuje po czasie napada ktoś na chatę ich wuja, porywają Jorna. Za zadanie mamy wyczaić kto porwał Jorna i dlaczego, oraz czy w ogóle żyje. Docieramy do miasta, przyłączamy się do Gildii Kupieckiej bądź straży Miejskiej, wypełniamy zadania od nich, między czasie natrafiamy na różne tropy związane z naszym bratem, po czasie mamy dosyć zadań od ów organizacji, trafiamy do najbogatszego człowieka w Archolos Volkera, pomagamy mu w kilku sprawach, po czasie okazuje się że to on stał za zamachem na naszego brata, trafiamy do sali tortur, gdzie Jorn nie żyje. Szybko dowiadujemy się co i jak, Kessler pomaga nam, poznajemy go, zabijamy jednego z ludzi Volkera który próbuje nas urobić i uciekamy łódką z ów miejsca, po czasie wpadamy w pułapkę, ledwo uchodzimy z życiem, trafiamy do klasztoru magów wody i dowiadujemy się o wodnym kręgu, leczymy się, wychodzimy z klasztoru, trafiamy do ruin Vardhal, myśląc że odnajdując tam artefakt Rozjemce zjednamy sobie Władce wilczego leża i pomoże on nam w walce z Volkerem, odnajdując miecz i wagę, wychodząc z Riordianem okazuje się, że Władca Wilczego Leża zabiera artefakt i każe nas wtrącić do lochu, on sam zaś przyłącza się do Volkera i szturmuje miasto. Riordian teleportuje nas do magów, mówimy im co i jak i trafiamy do miasta, gdzie za zadanie mamy ubić władce Wilczego Leża i Volkera, władca zostaje pojmany, natomiast my zabijamy Volkera i na tym koniec. Po czasie ustanawiają nowe prawo i za wcześniejszą współpracę z nimi trafiamy na statek i płyniemy do Górniczej Doliny wraz z Gomezem.

Oczywiście w grze jest wiele wyborów, możemy ocalić Volkera przykładowo. Wiele kwestii fabularnych pominąłem, podobno nawet można ocalić Jorna co jest ciekawe i nie wiem ile w tym prawdy. Zagrajcie a przekonacie się że na prawdę warto zainwestować każdą godzine swego życia w tę oto modyfikacje. Według mnie najlepszy mod jaki mógł powstać, istny majstersztyk. Dziękuje twórcom tego dzieła, że mogłem w to zagrać. Wielki Szacunek dla was! Teraz może doczekamy się moda Dzieje Khorinis, ale szanse są na to nikłe - choć moge się mylić. Ogólnie polecam tego moda. To tyle ode mnie, trzymajcie się!

post wyedytowany przez Charson 2022-01-21 18:48:07
26.12.2021 02:53
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
Image
7.5

The Walking Dead The Final Season 2018 PC: 7,5/10

Witajcie, grę można ukończyć w około 8-9h. Omijałem ten tytuł długo gdyż nie miał spolszczenia, ale teraz jest. Grafika została nieco polepszona. Ogólnie grało mi się bardzo przyjemnie postacią Clementine, wybory jak zwykle trudne, w grze trzeba być pewnym swoich decyzji do końca, ja zrobiłem z AJ'a człowieka który zabijał - ale tragedii nie było, nauczyłem go że w tym świecie nie ma miejsca na litość, ale z drugiej strony podjąłem decyzję, aby pomagał grupie, nie był zły, itd. (SPOILERY) Odnośnie fabuły to wcielamy się w Clementine i wraz z AJ'ayem podróżujemy samotnie samochodem, trafiając na pewien dom trafiamy na pułapke granat, uciekamy, kasujemy samochód. Wydostaje nas Marlon, trafiamy do szkoły trudnej młodzieży, z czasem wracamy na stację kolejową tam gdzie się rozbiliśmy, zabieramy zapasy, natrafiamy na bandytę, wrzucamy go w grupe truposzy, grupa nas szanuje. Po jakimś czasie dowiadujemy się, że Marlon oddał dwie dziewczyny dla bandytów, aby one walczyły na froncie z inną grupą, w zamian za spokój reszty. Brudy wychodzą, szybko Clementine podsłuchuje rozmowe Marlona i Rebeki i ona mówi prawdę, Marlon zabija Rebeke. AJ'ay zabija Marlona, odchodzimy z grupy, trafiamy na bandytów, reszta naszej grupy pomaga nam i wracamy do szkoły. Ajay zostaje opatrzony, wypowiadamy wojne bandytom broniąc się w szkole, zabijamy pare osób, a oni porywają nam kilka osób które odbijamy potem ze statku, na statku zostajemy pojmani, lecz szybko wydostajemy się ze statku, odbijamy naszych i wysadzamy go. Ajay zabija Lily, uciekamy. Potem Clementine zostaje ranna przez pewną kobiete, została raniona siekierą. Uciekamy, zostajemy ugryzieni przez zombie, kryjemy się w stodole, Ajay obcina nam nogę, uciekamy. Z powrotem trafiamy do szkoły i tu kończą się nasze problemy, wszystko wraca do normy, żyjemy jak wcześniej. I tu koniec tej opowieści, wiele rzeczy nie powiedziałem, wszystko streszczone tak jak mogłem. Oczywiście w grze można podjąć różne wybory i gra toczy się inaczej, ja ukończyłem grę na takich wyborach jak pisze wyżej. Zagrajcie a przekonacie się sami, że warto. Fabuła wciągająca, porywcza, ciekawa, trudne decyzje do podjęcia. Ogólnie gra bardzo dobra, zasługuje na wielki szacunek. To tyle ode mnie, polecam każdemu ten tytuł. Wszystkiego dobrego, trzymajcie się.

14.11.2021 10:31
Charson
👍
4
odpowiedz
Charson
38
Image
6.5

Wolfenstein 2009 PC : 6,5/10

Witajcie, grę można ukończyć w około 5h, ja ukończyłem ją dziś po raz trzeci po kilku latach jak zwykle na przed ostatnim poziomie trudności. Grafika jak na 2009 rok to nie jest taka zła, ładnie odwzorowane postacie, bronie, pojazdy, budynki, otoczenie, dobra mimika twarzy, itd, natomiast szału nie ma. Każdemu polecam zainstalować sobie jakikolwiek Reshade graficzny z internetu, a będzie się wam grało o wiele lepiej. Mamy tu do dyspozycji miasto fikcyjne Isenstadt, w którym istnieje kilka przejść, do zachodniej strony, to tu to tam, miasto ma małą przestrzeń, która jest ciasna, brak większej ilości ulic, wsparcia np: opancerzonych pojazdów, itd co jest minusem. Natomiast system strzelania i medalionu Whoal trzeba uznać za wielki plus, dobrym pomysłem było również wykorzystanie w tej grze "Czarnego Rynku" i udoskonalanie swoich broni oraz umiejętności. Na minus brak innych broni takich jak: Thompson, Colt45, Luger, PPSH i wiele innych. Jeśli chodzi o poboczne postacie takie jak Caroline i pozostałe osoby to nie przywiązujemy do nich uwagi, jakoś się do nich nie przyzwyczajamy, gdyż przeważnie krótko je widzimy i działamy sami. Odnośnie fabuły to jak zwykle wcielamy się w Blazkowicza, od armii US mamy za zadanie powstrzymać nazistów i sprawdzić co kombinują, po dotarciu do bazy Grupy z Krzyżowej i wykonaniu kilku misji zdobywamy medalion Whoal i dowiadujemy się, że naziści chcą wykorzystać pozostałości kultury Thule i opanować cały świat niszcząc pozostałe inne wojska za pomocą broni tkzw " Czarne Słońce", zabijamy jednego z niemieckich generałów, spotykamy między czasie grupę rusków Złoty Brzask i wypełniamy zadania również dla nich, cały czas psując szyki niemieckiej armii. Po czasie dowiadujemy się, że Trupia główka chce użyć tego Czarnego Słońca, Caroline ginie, zabijamy przydupasa Trupiej Główki, przedostając się za portal, niszczymy Czarne Słońce i na tym koniec fabuły. Jest ona prosta, dynamiczna i porywcza, przewidywalna i pełna akcji oraz różnych wrogów. W grze bawiłem się dość dobrze, gameplayowo wciąga. Maksymalnie dla tej gry 6-7 punktów. Na pewno raz na rok lub dwa ukończę ten tytuł. To tyle ode mnie. Trzymajcie się, miłego dnia.

08.11.2021 04:20
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
Image
7.0

Assassin's Creed Rogue 2015 PC: 7/10

Siemanko, gracze. Tą część AC można ukończyć w około 8-9h, licząc wątek fabularny oczywiście, pobocznych rzeczy zrobiłem zaledwie kilka, na pewno zajęły by one długie godziny. Odnośnie grafiki to jest ona lepiej zoptymalizowana jak AC IV, wszystko płynnie śmiga na GT1030 w FHD, bez ścin i oczywiście grafika jak w pozostałych częściach według mnie, ale mamy tutaj do dyspozycji bardzo ładne morze, forty, góry, miasta, ect. Wszystko wygląda bardzo ładnie i klimatycznie, muzyka jest również na dość dobrym poziomie. Sama postać Shay'a Cormac'a średnio przypadała mi do gustu. Fabuła jest bardzo prosta - Asasyn Shay' zdobywa artefakt i widząc co czyni bractwo, postanawia porwać księge i uciec, ucieczka nie udaje mu się, staje na krawędzi i wpada wraz z potężnym artefaktem, który wcześniej zniszczył kilka dużych miast, asasynom było to na ręke i obrali zły kierunek, dlatego Shay zdradził ich. Okazuje się, że Shay' wpadając do lodowatej wody przeżył, ocalił go generał Templariuszy, który wysłał go do znajomej rodziny, która kurowała ów bohatera. Bohater gdy doszedł do zdrowia zaproponował pomoc generałowi Templariuszy, z czasem przyłączając się do nich. Wspólnie z resztą Templariuszy, w tym z Haytham'em Kenway'em usiłują zniszczyć bractwo asasynów, gdyż zagrażają oni całemu światu. I tak też się dzieje, zabijamy dawnych pobratymców, oni psują nam plany, my im. Aż w końcu my wygrywamy, zabijamy wszystkich asasynów, zostaje tylko Achilles którego oszczędzamy nieopodal jakiejś tam świątyni, w której przepada Jabłko świata, czy jakoś tak. Na końcu znajdujemy jeszcze pewien artefakt dla Haytham'a i na tym koniec gry. Fabułę streściłem jak mogłem, pominąłęm również kilka wątków, zagrajcie a przekonacie się co w trawie piszczy. Fabuła raczej taka średnia, nie porywcza, średnio dynamiczna, przewidywalna i powtarzalna. Całokształt tej części oceniam na naciągane 7 punktów, pozostałe części pomimo podobnej oceny zrobiły na mnie dużo lepsze wrażenie i wciągały od początku do końca, natomiast ta część grywalnie była słaba, spędziłem maks 3h dziennie grając w to i już mnie nużył ten tytuł, dobrze że się skończył. Gierka średnia, góra na dwa, trzy razy do przejścia. Pomimo plusów i minusów polecam ten tytuł, może wam podejdzie, a może nie. To tyle ode mnie - Miłego dnia, trzymajcie się!

post wyedytowany przez Charson 2021-11-08 04:23:21
30.04.2021 18:25
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
Image
6.5

Medal of Honor Airborne 2007 PC: 6,5/10

Witam wszystkich, grę na poziomie normalnym można ukończyć w około 3-4h, ja trzy, cztery lata temu ukończyłem ten tytuł, a dziś myślę sobie - pora go odświeżyć i tak też się stało. Wrażenia? Nic specjalnego, ot gierka na dwa, trzy razy do przejścia, pograć - zapomnieć. W grze mamy do dyspozycji zaledwie kilka misji, ale za to dobrych i konkretnych, pełnych akcji, dynamiki, walki, zabijania, ect. W grze napotkamy małe obszary, w których wykonujemy te misje, wszystko jest takie zamknięte w sobie i zakleszczone, jeśli chodzi o mapy, brak otwartej przestrzeni. Ale pomimo tego grało mi się świetnie, pełno wrogów, coś się dzieje - w każdej broni możemy wbić jakieś punkty doświadczenia, dzięki temu szybciej przeładowujemy, strzelamy, czy też zmniejszamy dzięki niektórym bonusom odrzut, lub dodaje nam się luneta tak jak np: do Stg44 co jest wielkim plusem. Z każdej broni strzelało mi się dość dobrze, rewelacji nie było. Rozrzut do opanowania, z czasem przyzwyczaiłem się i szło mi co raz to lepiej, aż w końcu nie było to dla mnie specjalnym wyzwaniem. Wyskok na spadochronie jak najbardziej na plus, jak to przy każdej z misji, ale z czasem pojawia się monotonia, skocz - zabij - wysadź, ect. Dobrze, że gierka krótka, bo z czasem by nużyła, gdyby była dłuższa, a tak to nie mam nic przeciwko. Grafika jak na 2007 rok to jest po prostu dobra, ładnie odwzorowane postacie, karabiny, budynki, czołgi, pojazdy, ect. Ale oczywiście polecam poszukać na YT Reshade Mod, który ulepsza grafike kolorystycznie i nie tylko. Odnośnie muzyki była ona przyjemna dla ucha, co zaliczam na kolejny plus. W grze brak urozmaicenia misji jest minusem, brak jazdy jeep'ami, czołgami, małe mapy, itd. Ale pomimo tego wszystkiego jakoś ta część bardziej spodobała mi się od poprzednich, powinienem więcej narzekać - ale jakoś po prostu nie mogę. Wydaje mi się, że to kwestia gustu - każdy lubi co innego. Ogólnie gra zasługuje na maksymalnie 6-7 punktów i jest na dwa, góra trzy razy jak żywcem już nie macie w co grać. Gameplayowo wciąga od początku do końca co jest wielkim plusem. Fabularnie wcielamy sie w Boyda Traversa - jednego z członków Armii USA, jak wiadomo walczymy w różnych krajach i przejmujemy co się da, niszczymy działa, ect. Więcej się rozpisywać nie będe, bo nie ma nad czym. Odnośnie MP to nie wypowiem się, bo nie grałem. Nie mogłem się zarejestrować, kombinowałem na necie, szukałem poradników - ale klapa - nic z tego, a piracić i kombinować nie będe, bo uważam że szkoda więcej czasu na tą gre. To tyle ode mnie. Trzymajcie się wszyscy.

post wyedytowany przez Charson 2021-04-30 18:31:20
26.04.2021 16:13
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
Image
7.0

Hitman Blood Money 2006 PC 7/10

Witam, grę ukończyłem dziś po raz pierwszy i na poziomie normalnym i zajęła mi ona około 4-5h. Grafika jak na 2006 rok jest bardzo dobra, na prawdę ładnie odwzorowane postacie, bronie, pojazdy, budynki, otoczenie, ect. Animacje na dość dobrym poziomie, tylko troche wolne są ale idzie się przyzwyczaić. Dźwięki w broniach spodobały mi się, rozrzut trzeba opanować - więc jest średnio. Spodobały mi się również ulepszenia takie jak: Dodanie do broni np: tłumników, laserów, poprawianie celności, szybsze otwieranie wytrychem, itd. Odnośnie muzyki w grze jest ona na dobrym poziomie i przypada do gustu. Klimat jest na prawdę przedni. Gra wciąga od początku do końca i mamy tutaj do dyspozycji szereg zadań. Na początku trzeba się rozeznać w terenie, wybrać kilka możliwych opcji i pokombinować, raz przebrać się za powiedzmy ochroniarza, zaś za chwilę znowu za kogo innego, zbierać karty dostępu do różnych pomieszczeń, likwidować inne cele, ukrywać ich ciała i zabijać ich na wiele różnych sposobów. Kiedyś próbowałem podejść do tej gry i już po dwóch, trzech misjach odpuściłem - dziś natomiast zrobiłem wielki powrót, troche pomyślałem w grze i zacząłem działać i tak to się zaczęło. Gra to nie jest typowy shooter, trzeba myśleć i nie kiedy nawet powtarzać misję od nowa. Gierka na wielki plus, na pewno ten tytuł raz w roku będzie ograny. (SPOILERY) - Odnośnie fabuły to wcielamy się w Agenta 47, który na zlecenie agencji likwiduje ludzi, po wykonaniu masy zleceń - zostajemy już ostatnim agentem i Diana przelewa hajs agencji na nasze konto i chce się wycofać, po czasie spotyka się z nami, wstrzykuje nam zastrzyk sztucznej śmierci, wybudzamy się na pogrzebie i sprzątamy ów ludzi i na tym koniec. Agent po tym wydarzeniu spotyka się z jakimś Chińczykiem/Japończykiem, chce omówić szczegóły współpracy czy tam czegoś, zamyka się kurtyna, wywala nas do menu i następuje całkowity koniec gry. Fabułę streściłem jak mogłem, zagrajcie a przekonacie się sami, że warto raz na jakiś czas odświeżyć sobie ten tytuł. Dynamiczne cutscenki, elementy skradanki, walki, ect! Po prostu cudo! To tyle ode mnie. Trzymajcie się, miłego dnia!

25.04.2021 02:16
Charson
😐
odpowiedz
Charson
38
Image
6.5

Medal of Honor Pacific Assault: 6,5/10

Siemanko, grę można ukończyć w około 7h. Ja przechodziłem ją aż dwa dni na poziomie średnim, kiedyś przechodziłem ją pare lat temu - a więc jest to moje drugie przejście gry. Odnośnie grafiki jak na 2004 rok to na prawdę ładnie to wszystko wygląda, ładne odbicia na wodzie, dobry wygląd postaci, otoczenie, pojazdy, samoloty, bronie ect. Klimat oraz gameplay przedni. Muzyka jest świetna i przyjemna dla ucha. Co do broni: Ehh, nie tak miało być. Strzela się dużo gorzej jak w Medal of Honor Allied Assault. Strzelanie to jest tutaj jeden wielki absurd, ogień z luf broni zasłania nam widok przeciwników, każda z broni jest bardzo nie celna i kiepska, rozrzut również - najlepiej podejść bardzo blisko wroga i wtedy strzelać bez przy celowania, bo inaczej tylko będziecie tracić czas i się męczyć,. Trzeba uznać to za wielki minus i męke, gdyż przechodzimy tak całą gre. Na plus dobre i konkretne misje oraz cutscenki, cutscenek niestety jest mało, co trzeba uznać za minus. Gra momentami chodzi aż za płynnie, natomiast kilka misji później chodzi tak jakby miała jakąś blokade w 25 FPS'ach. Masakra, nie wiem czy może ja trafiłem na taką wersje gry nie z patchowaną, albo co. Spodobało mi się również to, że w grze możemy zawołać medyka aby nas uleczył, co jest plusem i nadaje klimat w pewnym stopniu. Minusem kolejnym jest to, że drużyna w niektórych misjach jak ich wyprzedzimy to lata gdzie popadnie, raz się cofają, raz idą do przodu, jakby sami nie wiedzieli co robić. Odnośnie fabuły to wcielamy się w Toma Collin'a, który wstępuje do Armii Stanów Zjednoczonych i walczy jako żołnierz, najpierw rozpoczynamy szkolenie, a potem ruszamy na front - walczyć z Japończykami. I to tyle odnośnie fabuły, więcej się nie będe rozpisywał, bo nie ma sensu. Ogólnie gra góra na raz, czy dwa do przejścia. Nic specjalnego, zawiera mase nie dociągnięć i błędów, ale pomimo tego wciąga przed ekran. Mogli bardziej się postarać i dopracować ów tytuł, poprawić strzelanie, ect. No, ale cóż. "Wyszło jak wyszło". - To już koniec mej opinii. Trzymajcie się, pozdrawiam.

21.04.2021 13:06
Charson
😐
odpowiedz
Charson
38
Image
6.5

Tomb Raider Legend 2006 PC: 6,5/10

Siemanko, grę ukończyłem dzisiaj po raz pierwszy na poziomie średnim i zajęło mi to około 5h. Grafika jak na 2006 rok jest bardzo ładna, solidne 8/10. Ładnie zostały tutaj odwzorowane góry, wodospady, przepaście, mosty, świątynie, woda, otoczenie, itd. Na plus trzeba uznać to, że możemy tutaj w niektórych misjach jeździć na motocyklu, system jazdy na motocyklach jest po prostu średni. Kamere będąc w motorze ciężko obraca się myszką i utrudnia to gre. Kolejnym plusem jest tutaj strzelanie z broni, z większości broni strzela się przyjemnie - chociaż wybór jest mały. Minusem jest tutaj nieskończona ilość ammo w pistoletach, powinny być jakieś skrzynki lub coś, gdzie możemy nabyć w czasie eksploracji mapy jakąś amunicje. System parkouru trzeba uznać za plus, bardzo przyjemnie skakało się po krawędziach, ect - chociaż czasem troche myliło mi się to sterowanie i było trochę irytujące, a dlaczego? Dlatego np: że w jednej z misji z krawędzi postać zamiast skoczyć na wiszący słupek skacze w przód. W kilku misjach czasem trzeba było się dobrze ustawić i nie tylko, wystarczy po prostu to opanować dobrze, a wtedy jest super. Kolejnym minusem jest tutaj to, że w kilku misjach należy wyłączyć grafike Next Gen, gdyż po prostu gra nam crashuje do pulpitu. Na bodajże wersji 1.5 nie mogłem zabić bossa w Anglii, gdy próbowałem pociągać za łańcuch jednej z maszyn po prostu drążek opadał, a klatka nie chciała na niego spaść. I to tyle z bugów. Muzyka dobra, wpada w ucho i nadaje klimat grze. Gra ogólnie jest klimatyczna i porywająca, ale po pierwszych dwóch godzinach gry zaczyna się nudzić i przechodzi sie ją na siłe. Cutscenki konkretne i dobre. W grze brak krwi jest minusem jak i auto strzelanie, widać że gra była bardziej robiona pod konsole. Gierka na raz, góra dwa razy - ale pomimo tego polecam ją dla każdego. (SPOILERY) Odnośnie fabuły to jak wiadomo wcielamy się jak zwykle w Lare Croft - historia przedstawia nam na początku rozbicie się samolotu, razem z matką udaje nam się przetrwać, trafiamy do świątyni, tam zaczyna się chaos. Matka Lary łapie za miecz i niby ginie? Na końcu okazuje się, że tak na prawdę żyje. Chodząc Larą szukamy fragmentów miecza po różnych rejonach świata np: Boliwia, Kazachstan, Anglia, ect. Chodząc po ów rejonach towarzyszą nam co jakiś czas przeciwnicy tacy jak najemnicy i inni. Gdy już znajdujemy fragmenty, wracamy do punktu wyjścia czyli tam gdzie rozbił się samolot, bierzemy medalion matki z niego. Składamy miecz, wracamy do świątyni i napotykamy Amandę, która dużo wcześniej upozorowała swoje samobójstwo dla wyższych celów. Pokonujemy ją i wsadzamy miecz w magiczny otwór, portal się otwiera: Matka do nas mówi, wyciąga ten miecz i koniec. Lara dowiaduje się od Amandy że jej matka żyje i mówi nam gdzie jest. Zamiast zabić Amande, tylko ją ogłuszamy co jest absurdem, gdyż gdy nadarzy się okazja to ona zapewne wbiłaby nam nóż w plecy. No ale cóż. Fabuła jak widzicie jest tutaj przewidująca i prosta. Wszystko streściłem jak mogłem i wiele wątków pominąłem. Zagrajcie - a przekonacie się sami co w trawie piszczy. To tyle ode mnie. Miłego Dzionka. Trzymajcie się!

15.04.2021 15:11
Charson
😍
odpowiedz
Charson
38
Image
8.5

Sleeping Dogs 2012 PC: 8,5/10

Witam, gre ukończyłem aż po raz trzeci, raz w 2017 - potem w 2018. A od trzech dni grałem i ukończyłem ją po raz trzeci, jak zwykle ukończyłem wszystkie wyścigi, walki uliczne i większość znajdziek pobocznych oraz misji. Grafika w grze jak na 2012 rok na prawdę bardzo świetna, ładnie odwzorowany Hong Kong, ulice, miasta, alejki, woda, samochody, postacie, bronie, łodzie, ect. Wszystko na prawdę zostało odwzorowane perfekcyjnie, brak zastrzeżeń. Dobre Al przeciwników, bardzo dobre animacje - nie jedne gry mogły by się uczyć od Sleeping Dogs. Przede wszystkim plusem jest tutaj system walki, który jest oszałamiający i widowiskowy oraz brutalny. Z czasem gdy odzyskujemy figurki dla Mistrza to uczymy się nowych ciosów. Ja jak zwykle za każdym przejściem gry odnajdywałem wszystkie, czyli 12 figurek. Dobry system łamania nóg, rąk, kopów z obrotami i nie tylko na bardzo wielki plus. Możemy również wykorzystać elementy otoczenia, takie jak wrzucenie gracza na piłę, do pieca lub upalenie jego twarzy w kuchence i nie tylko. System strzelania jest po prostu świetny, bardzo dobrze strzelało się z każdej broni od pistoletu aż po karabin z granatnikiem. Jazda samochodami oraz motocyklami i pływania łodziami jest po prostu dobra, takie 7/10. Spodobało mi się również to, że do dyspozycji mamy kilka domów dla Wei Shen'a, w każdym z nich możemy napić się napoju z lodówki, skorzystać z toalety oraz przebrać się czy przespać, takie małe smaczki a bardzo cieszą oko. Duzy wybór ciuchów oraz samochodów, motocykli do kupienia na plus. Fajnie, że dodali tutaj dużo misji pobocznych takich jak: Uliczne walki, wyścigi, pomaganie przechodniom, umawianie się z kobietami i nie tylko, nadaje to świetny klimat tej grze. Ogólnie klimat jest przedni tak samo jak i gameplay. Same plusy, ale czasem miałem też małe bugi w grze w niektórych misjach, takie jak np: Babka podczas jednej misji wyskoczyła z wozu, a Wei gadał coś do niej, a kobiecego dialogu brakowało, w zaledwie kilku misjach też były lekkie niedociągnięcia, ale wystarczyło powtórzyć od punktu kontrolnego i grało się dalej, zbytnio to nie przeszkadzało i rzadko się zdarzało.

(SPOILERY)

Odnośnie fabuły to wcielamy się w Wei Shen'a tajnego policjanta rozpracowującego grupe przestępczą Sun On Yee, wracamy ze Stanów i musimy rozpracować ów grupę, spotykamy starego przyjaciela Jackie'go, który wkręca nas do grupy. Na początku robimy misje dla Winstona, haracze, itd. Z czasem na ślubie Winston i jego Peggy umierają. Ratujemy Wujka Po, odwożąc go do szpitala i tam zaczyna się wybór na tymczasową głowe smoka, zostaje nią Pyzaty. Z czasem wszystko zaczyna się komplikować, Uśmiechnięty Lee chce być Głową smoka na stałe, zaczyna się wojna. Jackie ginie, potem nas chcą zabić, ale wymykamy się, zabijamy Uśmiechniętego Lee i koniec, a potem kobieta z traidy przysyła nam nagranie gdzie Pendrew zabija Wujka Po, mamy na niego haka - zamykamy go na dożywocie i koniec. Oczywiście wiele wątków pominąłem, międzyczasie działamy też jako tajniak przyskrzyniając dilerów, uwalniając striptizerki, działamy po stronie prawa, szpiegujemy, ect.

Ogólnie gra godna polecenia, jeden z lepszych tytułów w jakie grałem. Fabuła jest porywająca, pełna akcji, strzelanin, pościgów i nie tylko. Czasem nawet jest bardzo smutna i też brutalna, jednym słowem porusza gracza i wywiera w nim różne emocje. Zagrajcie, a sami przekonacie się, że warto. Trzymajcie się.

08.04.2021 02:51
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
Image
7.0

Grand Theft Auto San Andreas 2005 PC 7/10

Witam, grę można ukończyć w około 12h. Ja przejmowałem tereny, dostarczałem samochody do doków, bawiłem się w tagi, podkowy, itd i zajęło mi to wszystko około 15-17h, ukończyłem ją w trzy dni po raz trzeci po latach.. Co do samej gry to jest ona wielkim wspomnieniem z dzieciństwa i do dzisiaj potrafi porwać przed ekrany na kilka godzin i odczuć ten wspaniały klimat. Do dyspozycji mamy trzy miasta takie jak: Las Venturas, San Fierro, Los Santos oraz okoliczne wsie, farmy, małe miasteczka, góry, lasy, itd. Wszystko jak na 2005 rok zostało bardzo ładnie odwzorowane i dopracowane, graficznie jest bardzo dobrze jak na tamte lata, mapa największa ze wszystkich części GTA na plus, chociaż czasem to irytuje jak musimy daleko jechać do celu, ale idzie się przyzwyczaić. Odnośnie modów graficznych to polecam RenderHook and Reshade, All WeaponsHD, CJ Remastered, Ped's Remastered, 90's atmosphere Vehicles pack, GTAIV Walking i Animations, oraz Draw Distance x2, GTA IV Textures of LS i to tyle. Dobre animacje, dobry system jazdy samochodami, motocyklami, dobry system pływania łodziami oraz średni system latania. Odnośnie broni to najpierw z każdej broni należy nauczyć się strzelać, z czasem dochodzimy do perfekcji i strzela się bardzo dobrze. Dobry system wyboru ciuchów, kupowania domów, chodzenia do fryzjera czy też do salonu tatuażu. Gra zaskakuje klimatem i oferuje wiele godzin świetnej zabawy, znajdziecie tu wszystko czego brakowało w trzeciej części GTA i Vice City - oraz zaskoczy was ta gra również tym co pisałem wyżej. Soundtracki w radio wymiatają do dziś i są ponad czasowe i zajebiste! Dopracowane i realistyczne również jest to, że np: tyjemy dużo jedząc i widać tą otyłość. Albo realne jest również to, że nasza postać jest napakowana i widać to po prostu - Dla mnie to rewelacja w czystej postaci, do dzisiaj brakuje takich szczegółów w grach. Plusem również jest to, że możemy się uczyć nowych ciosów, wyrabiać sobie pojemność płuc, szacunek. Brać Grovesów jako swoich sojuszników i wspólnie się gdzieś wybierać. Jednym słowem same plusy - chociaż bugów nie napotkałem zbytnio, to bardzo nużyły mnie misje w Las Venturas oraz San Fierro, bardzo średnio przypadły mi do gustu i stąd też taka ocena.

(UWAGA SPOILERY)

Fabularnie jak wiadomo wcielamy się w Carla Johnsona który przyleciał po pięciu latach z Liberty City na pogrzeb matki, wcześniej łapią nas gliny, rozmawiają z nami, chcą abyśmy dla nich z czasem pracowali i tak też się dzieje w późniejszym etapie. Po pogrzebie uciekamy Ballasom na Ganton. Dbamy o dzielnicę, walczymy z Ballasami, tagujemy okolice, zabijamy Ballasów, jednoczymy rodziny, ect. Po czasie podczas jednej z akcji Sweet trafia do pierdla, a nas przejmuje Tenpenny, Pulaski i trzeci gliniarz, puszcza nas wolno. Wcześniej okazuje się, że Ryder i Smoke wystawili nas. Pracujemy dla glin, z czasem poznajemy innych ludzi, wykonujemy różne misje, przybywamy do San Fierro z Cesarem i siostrą Kendl, wygrywamy warsztat we wyścigu, rozkręcamy biznes. Wcześniej poznajemy Wooziego Mafioze Triady. Z czasem również pracujemy dla niego, zabijamy, itd - aż w końcu wybieramy się do Las Venturas, przejmujemy kasynko, konkurujemy z mafiami, zabijamy mafiozów, itd. Poznając jednego z agentów rządu, robimy dla niego i po czasie dzięki jego znajomością wypuszcza on Sweet'a z pierdla, wcześniej ratujemy życie Mad Dogg'a, zabijamy Ryder'a i jego współpracowników, czyli Tbone'a i Alfonsa, zabijamy też Pulaskiego, Og Loca. Wracamy na Grove Street zbieramy od nowa ekipe, przejmujemy tereny, walczymy aby Grove istniało na mapie i z czasem natrafiamy na trop Smoke'a, zabijamy go - i Tenpenny'ego również i koniec. Wszystko odnośnie fabuły streściłem na szybko, gdyż każdy zna GTA SA i wie o co chodzi, a Ci co nie grali - to jeśli chcecie wiedzieć więcej to po prostu zagrajcie. Na prawdę warto, fabuła dobra i konkretna. Cutscenki również.

To już koniec mej opinii, GTA SA to wiele pięknych wspomnień i długo mi ten tytuł zapadnie w pamięć oraz na pewno będzie raz na dwa lata ukończony ze względu na wspomnienia i nie tylko. Jedyne czego teraz brakuje to konkretnego Multiplayer'a tzn: Serwerów RP, które już po latach opadły na dno i grają na nich dzieciaki, nie rozpisujące się na /me i /do oraz grające OOC, tak niestety wygląda 80% serwerów aktualnie, nie te czasy i nie Ci ludzie, ale co na to można poradzić? Zupełnie nic. Także RP odradzam, chyba że może jak raz uda wam się trafić na ogarniętych ludzi, w co wątpie. To tyle ode mnie. Trzymajcie się ciepło!

03.04.2021 02:22
Charson
😐
odpowiedz
Charson
38
Image

Grand Theft Auto Vice City 2003 PC: 6,5/10

Witam wszystkich, grę pare lat temu ukończyłem aż dwa razy. Od dwóch dni gram w nią i dziś udało mi się ją ukończyć po raz trzeci. Aby ukończyć grę w 100% trzeba około 12h, przynajmniej mi tyle zawsze schodziło. Odnośnie systemu strzelania to jest on dobry, przyjemnie strzela się z każdej broni, plusem jest również to że bronie są lepiej wykonane jak w GTA SA. Odnośnie systemu jazdy to dość przyjemnie się jeździło, spodobało mi się również to że dodali tutaj helikopter oraz samolot a na dodatek jeszcze wszelkiego rodzaju motocykle, tego brakowało w GTA 3, a więc ta część gry uzupełnia te braki. Klimat oraz soundtracki w radio są po prostu ekstra! Grafika jak na 2003 rok dobra, ładnie wykonane samochody, postacie, pojazdy, ect. Ładnie odwzorowane Miami, które aż syci swym klimatem. Ale jak zwykle, gdy jest możliwość trzeba grafikę odświeżyć i tak też uczyniłem. Dla każdego polecam mody takie jak: VRTP Retexture plus RenderHook oraz pare modów CLEO, które mi się spodobały: Jetpack Mod, Swim and Parkour Mod, Walking GTAIV, First Person View Mod, to tyle z modów. Odnośnie misji to - Misje proste, dobre - pełne akcji, strzelanin, czyli to co lubię. W grze jest natomiast ogromna masa bugów, co psuje rozgrywkę - na przykład w niektórych misjach trzeba włączać ogranicznik FPS'ów, bo np: nie polecimy samolotem tak jak to było w misji od filmów XXX. Nie raz wrogowie po prostu znikali koło nas, lub respili się byle gdzie. To znikanie bardzo nie raz irytowało, np: W misji gdzie mamy się przebrać za glinę, wchodzi czterech gliniarzy ze spluwami gdy mamy kilka gwiazdek i nagle my mówimy, zaknebluj ich i tyle, ciała nikną a my jesteśmy przebrani, żadnych strzalów - ani nic. Dużo by jeszcze można było takich bubli wymieniać. Gameplayowo średnio wciąga, tak z 3-4h na dzień i człowiek ma już dość gry. Gra dość dobra, zasługuje na takie 6-7 punktów właśnie przez te bugi, glicze i nie tylko które powtarzają się często. Kolejną irytującą rzeczą jest kupowanie biznesów, nie mamy ani lokalizacji firm, klubów ani nic. W klubie ze striptizem nie wiadomo co trzeba było robić, dopiero potem sprawdziłem na necie, że trzeba zamawiać tańce. Następny minus to reakcja przeciwników, są zaledwie kilka metrów od nas - ale tak jakby nas nie widzą, strzelają dopiero gdy podejdziemy bardzo blisko. Jest też pare wkurzających i ciężkich misji, ale poza tym gra dość dobra. (SPOILERY) - Fabularnie wcielamy się w Tommy'ego Vercetti'ego, który przesiedział 15 lat we więzieniu, po wyjściu z paki mamy dobić pewnego interesu i zabrać towar, nagle znikąd pojawiają się przeciwnicy i tylko my uchodzimy z życiem, razem z Ken'em Rosenbergiem planujemy jak zdobyć dużą kasę, spłacić Sonny'ego, ect. Z czasem wykonujemy różne misje, to dla Haitańczyków, Kubańczyków - Dla Cortez'a, różnych mafiozów, aż w końcu pozbywamy się kilku, zdobywamy willę, kupujemy biznesy, Sonny' nie odpuszcza nasyła swoich ludzi, zabijamy ich. Potem sam Sonny' chce kasę za tamten deal oraz chce dolę z biznesów, próbujemy go wyryskać - dajemy mu fałszywe 3mln dolarów, "Lance Vance Dance" :D - Nasz wspólnik wystawia nas i mówi, że to fałszywki i zdradza mu miejsce kasy. Bronimy sejfu, zabijamy Lanca i Sonny'ego i koniec gry. Miasto jest nasze. To tyle odnośnie fabuły, wiele wątków pominąłem jak zwykle, zagrajcie a przekonacie się, że pomimo błędów w grze, ect - na prawdę warto. Dość lubię ten tytuł ze względu na stare czasy, wspomnienia - dzieciństwo, ect i na pewno raz na dwa lata go ukończę. To tyle ode mnie. Trzymajcie się!

post wyedytowany przez Charson 2021-04-03 02:26:13
01.04.2021 00:19
Charson
Charson
38
Wideo

Witaj. Ja akurat grałem na modach: SweetFX&ENB Graphics z tego linku na YT: https://www.youtube.com/watch?v=ehqK9wuqTTM
Oraz zainstalowałem sobie Snow Moda wcześniej plus All HD Weapons. Swim Mod, 8Ball Bodyguard, Jetpack Mod, Particle HD, plus jeszcze jakaś paczka tekstur z netu oraz mod Gta 3 Xbox Version Mod ze strony GTAGarage oraz Claude HD i wszystko wygląda bardzo dobrze jak na te czasy. W linku YT powyżej masz różne mody graficzne, a reszte to możesz znaleźć na wujku Google. Miłej gry. Trzym się.

post wyedytowany przez Charson 2021-04-01 00:21:09
31.03.2021 22:19
Charson
😍
odpowiedz
2 odpowiedzi
Charson
38
Image
8.0

Grand Theft Auto III 2002 8/10 PC:

Siemanko, grę można ukończyć w około 4,5h. Ja co roku przechodzę ten tytuł przez lata, tylko z różnymi modami graficznymi jak i CLEO modyfikacjami, polepszonymi broniami i innymi rzeczami w HD. Dzisiaj po raz szósty ukończyłem ten tytuł. Gra na prawdę bardzo dobra, podoba mi się bardziej jak GTA VC i SA. Dobra grafika jak na tamte lata, muzyka w radiostacjach to majstersztyk! Na prawdę muzyka wymiata! Do wyboru mamy trzy miasta, ładnie odwzorowane budynki, postacie, samochody, bronie. System jazdy samochodami oraz pływania łodziami na plus. Dobre, proste i konkretne misje na plus. Klimat przedni. Cutscenki dość dobre. Sama postać Claude Speed'a dobra, jedynie szkoda że nic się nie odzywa przez całą grę. Strzelanie z broni na plus. Dla kogoś z was - gierka może być po prostu średnia, ja natomiast uwielbiam ją ze względu na sentyment oraz mam z nią dużo wspomnień z dzieciństwa. Fabuła prosta jak drut, podczas przewozu do więzienia, uciekamy, pracujemy dla różnych rodzin, robimy dla tylu osób ile się da, byle się dorobić - wykonujemy proste misje, pojedź - zabij tego, wyeliminuj wrogów, zbierz dowody, itd. A na końcu jak wiadomo ratujemy Marię. Nie chce mi się rozpisywać o fabule, gdyż każdy w to grał i nie ma po prostu sensu. Ogólnie polecam grę, te stare gry do dziś w sobie coś mają - że chce sie je przechodzić. GTA 3 na pewno będe przechodzić dalej co rok i każdemu serdecznie polecam tą część gry! To tyle ode mnie. 3majcie się!

21.03.2021 17:11
Charson
😐
odpowiedz
Charson
38
Image
6.5

Far Cry 4 2014 PC 6,5/10

Siemanko, samą fabułę można ukończyć w około 9-10h na normalnym poziomie trudności, ja pierwszy raz przeszedłem tą grę w 2018 roku i trzy dni temu myślę sobie, pora odświeżyć ten tytuł i tak też zrobiłem, odblokowałem wszystkie strażnice oraz maszty i wykonałem kilka zadań pobocznych, wykonywałem większe plecaki, portfele, ect - więc czas gry bardzo się wydłużył. I jak moje wrażenia? No cóż, powiem szczerze, że bardzo średnio, początek gry jak zwykle wywiera spore wrażenie, ale potem już nie jest tak wesoło. Odnośnie grafiki to taki podrasowany Far Cry 3, ale za to do dyspozycji mamy inną wyspę, grafika bardzo dobra. Ładnie odwzorowane góry, lasy, woda, budynki, otoczenie, samochody, postacie, bronie i dużo by jeszcze wymieniać. Z każdej broni strzelało się znakomicie. Drzewko umiejętności na plus, spodobała mi się jazda na słoniu i jeszcze kilka innych umiejętności wzorowanych na Far Cry 3. Jazda samochodem na dobrym poziomie, plusem jest tutaj również Helikopter tkzw: "brzęczyk". Latało mi się nim bardzo dobrze, tylko minusem było to że nie można się było za wysoko wzbić. Klimat w tej grze jest taki średni, muzyka dość dobra. Dobry pomysł z tymi "spluwami do wynajęcia", które możemy ulepszać i pomagają nam w walce. Spodobały mi się w tej grze również Himalaje, klimat tam był bardzo przedni i w dodatku mogliśmy jeździć na skuterach śnieżnych co jest wielkim plusem. Kolejny plus jest taki, że możemy rzucić przynęte aby zwabić dzikie zwierzęta, które atakują wrogów. A minusy to jakie związane mam z tą grą? Przede wszystkim fabuła. A dlaczego? Przeczytajcie sami.

(SPOILERY)

W grze wcielamy się w Ajay'a Ghale'a, który urodził się w Kyracie - ale gdy był mały wyleciał do Stanów Zjednoczonych, po latach wracamy aby rozsypać prochy swojej matki i natrafiamy na Pagana Mina okrutnego tyrana, który włada tymi ziemiami i rządzi ludem. Kiedy nas porywa i chce abyśmy z nim zjedli, to gdy nadaża się okazja uciekamy stamtąd i przyłączamy się do Złotego Szlaku, Sabal nas tam zaprowadza, a tym samym naraża wioskę. Pagan atakuje nas, odpieramy jego atak. Jak się potem okazuje to jesteśmy synem Mohana Ghale'a, który kiedyś rządził tą wioską, ale zmarł. W fabule chodzi o to, aby zniszczyć imperium Pagana Mina, a wybory w fabule mamy takie, że możemy być po stronie Amity, która była przeciwko nam na początku, lub możemy być po stronie Sabala. Sabal z kolei zaś chce utrzymać tradycję, spalić pole opium, robi wszystko aby chronić kulturę i tradycję Złotego Szlaku, Amita zaś stara się zapewnić przyszłość i byt Złotemu Szlakowi, chce ona przejąć pola Opium, rozprowadzać dragi, zasypywać świątynie i porzucić stare tradycję, dlatego że chcę wyrwać swój lud z rąk biedy. Chce zapewnić im lepszy byt, bogactwo, ect. Ja przeszedłem dwa razy grę i raz po stronie Sabala, a teraz po stronie Amity. Gdy psujemy szyki Paganowi i z nim walczymy, przejmujemy jego teren, itd to w końcu mamy za zadanie najechać jego fortecę i tak też się dzieje. Zabijamy Pagana i na tym koniec, wcześniej oczywiście wykonujemy zadania dla Willisa, Yogi i Reggiego, który mnie strasznie wkurzali. Traktowali Ajay'a jak śmiecia, a ten jak głupia kukiełka łykał wszystko i robił dla nich, tak samo dla Longinusa, gdzie nie gdzie nawet nasza postać była wypychana za drzwi, aby lecieć po kolejną misję, a my nic się nie odzywając lecimy jak pieski tu i tam, by potem znowu nas mieli wypchać, a bohater dalej to samo: "Milczy i daje sobą poniewierać" To jest dla mnie bardzo wkurzające. To tyle ode mnie, wszystko streszczone jak mogłem, aby dowiedzieć się więcej zagrajcie i przekonajcie się o co chodzi.

Odnośnie gry też napotkałem wiele bugów, dlatego wielki minus za te bugi. Np: Ochraniając Willis'a na lotnisku ugrzęzł on kilka razy koło skrzyni z bronią na dachu aż dwa razy, kiedy wysadziłem skrzynię bo się wkurzyłem okazało się, że zszedł on na dół sie schować, a więc po co lazł tam na góre? Jakiś bug i to ostry. Gdzie nie gdzie wrogowie respili się centralnie koło mnie, co mnie strasznie wkurzało. Bug z brzęczykiem też zdarzał się często, nie było czasem nawet słychać dźwięku silnika, a on już wzbił się w powietrze bardzo szybko. Kilka razy miałem w grze taką sytuację, że strzelając z pobocznego małego granatnika musiałem oddać dosłownie cztery strzały z niego, aby gość opancerzony z CKM'em padł, a innym razem oddałem tylko jeden strzał ze snajperki w głowę, gdzie miał założony hełm ochronny i padł bez problemu. Bardzo ciekawe to wszystko. Gra miała by większy potencjał i lepszą ocene, gdyby wyeliminować misję z Longinusem, Yogi'm i Reggi'em, a bardziej skupić się nad Złotym Szlakiem, dodać jakąś smutną historie związaną ze śmiercią pobocznych bohaterów, wyeliminować te bugi, nadać więcej powagi, dodać więcej dialogów bohatera i jego własne ego oraz dodać tryb trzecioosobowy, więcej ciuchów do wyboru oraz helikopterów czy samolotów i gierka śmiałoby zasłużyła na solidne 8 punktów, a tak to wyszło jak wyszło. No cóż pomimo plusów i minusów polecam zagrać. Trzymajcie się!

18.03.2021 11:54
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
Image
7.0

Dying Light The Following 2016 PC: 7/10

Witajcie, grę fabularnie można ukończyć w około 10h. Ja wczoraj ukończyłem ją po raz trzeci i jak wrażenia? Świetne! Gdy ukończymy podstawkę, mamy do dyspozycji te umiejętności które nabyliśmy wcześniej, a w tym dodatku tylko rozwijamy więcej wtedy umiejętności, dodano tutaj również drzewko umiejętności dla samochodu Buggy', co jest wielkim plusem, w samochodzie mamy do dyspozycji rozwijanie np: Poziom silnika 1,2,3,ect. Co jakiś czas musimy szukać paliwa, gdyż bez niego jak wiadomo wóz nie pojedzie, tak samo jakieś śruby, ect do naprawy pojazdu, wszystko zostało ładnie zrobione odnośnie pojazdu czy to lakiery, naprawy, ulepszanie, nitro, ect i nadaje to przedni klimacik. Samochód jedzie tak nie za szybko, nie za wolno - po prostu średnio i to jest minusem i to wielkim, dlatego że odległość z punktu A do B jest czasem bardzo daleka, a za nim tam dojedziemy, to nabłądzimy w terenie, gdyż mapa jest zakryta gdzie nie gdzie i długi czas nam zajmie żebyśmy widzieli na mapie drogi, którędy mniej więcej jechać, ect. System jazdy samochodem średni, czasem za bardzo rzuca na boki i trzeba się skupiać na naprawach. Plusem jest tutaj wielki otwarty teren, ładnie odwzorowane góry, łąki, lasy, morze, ect. Oczywiście nie zabrakło na drogach różnych wraków, blokad, itd. Ciężko jest sobie pojeździć swobodnie bo trzeba uważać, omijać czy to blokady, itd jak wspomniałem - ale na dodatek musimy omijać często stwory który pluje wydzieliną oraz beczki radioaktywne które znajdują się koło nich, czy też należy również omijać stwory które wybuchają koło nas i zabierają nam duży życia, dlatego warto zaopatrzyć się tutaj w dużą ilość apteczek i postawić na survival, zbierać wszystko co potrzebne, benzynke, śruby, itd. Kolejny plus to niszczenie gniazd przemieńców, kiedy wiele poniszczymy to w nocy jest ich dużo mniej.

(Uwaga Spoilery)

Odnośnie fabuły to dalej gramy Kyle Crane'm, naukowiec dalej pracuje nad lekiem po otrzymaniu od nas plików, badań, ect - a nam kończy się już antyzyna, natrafiamy na jednego z sekciarzy Matki, mówi nam że istnieje otwarty teren poza Harran'em i tam są ludzie, Matka ich chroni przed wirusem, itd. Idąc tam udajemy się do wioski, nikt nam nie chce nic mówić, dla nich jesteśmy tylko obcym. Wkradamy się w ich łaski, pomagając im w przeróżnych zadaniach i spotykamy jednego z Bezlicych, wykonując dalej ich polecenia napotykamy samą Matkę, na początku złudzenie, że ona rzeczywiście ich chroni, itd. Ale z czasem jeden z bezlicych daje nam zadanie i ów lekarstwo zostaje skradzione przez ludzi Raisa, Bezlicy mówi nam że to lekarstwo rozpylane w kadzidłach chroni ich przed zarazą i atakami. A tak na prawdę matka jest tylko takim pretekstem utrzymującym przepowiednie, moce, itp czyli to wielka ściema. Po kilku kolejnych zadaniach pobocznych okazuje się, że natrafiamy na ów samochody, itd ale lekarstwa nie ma, ludzie Raisa je zabrali. Jedziemy na zaporę, tam gdzie jest matka i tu kończy się gra, mamy wybór, albo walczyć z matką - albo uruchomić kody do bomby atomowej i wysadzić całą wyspe, ja raz walczyłem z matką, wtedy na końcu przemieniamy się w odmieńca i tyle, a dwa razy wybrałem zakończenie uruchamiając bombe atomową. Zakończenia dość słabe według mnie, liczyłem na coś więcej, ale da się to przeboleć. To tyle ode mnie, streszczone wszystko po łepkach jak zwykle, jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, to zagrajcie sami - a przekonacie się, że warto. Zadania poboczne są tutaj również dużym plusem i nadają klimat, w same poboczne jak zwykle z 3h się pobawiłem.

A odnośnie informacji, to podobno w tym roku ma jeszcze wyjść Dying Light 2, więc każdemu polecam czekać - zobaczymy czy wypuszczą dobrą grę, jak Dying Light 1 i The Following, czy wyjdzie bubel taki jak Cyberpunk. Według mnie najlepiej nawet poczekać ten rok dłużej i nie naciskać twórców, ale żeby wypuścili grę dopracowaną. To tyle ode mnie. Trzymajcie się.

18.03.2021 11:27
Charson
😍
odpowiedz
Charson
38
Image
8.0

Dying Light 2015 PC: 8/10

Witam wszystkich, grę ukończyłem dwa dni temu po raz trzeci w około 10h, nie liczę zadań pobocznych bo za każdym razem bawie się w nie z 2-3h , a tak to wcześniejsze dwa razy to ukończyłem ją w bodajże 2018/2019. Grafika jak na 2015 rok jest bardzo ładna, pięknie odwzorowane miasto Harran, dużo rozbitych samochodów, proste budowle, gdzie nie gdzie pozostałości od walk, rozwalone mury, autostrady, mosty ect - Nadaje to właśnie przedni klimat tej grze, a szczególnie nocą kiedy to bestie nocne wychodzą na żer, sam bohater oddycha głębiej, a muzyka jest bardziej mroczniejsza. Nie ma co wtedy z nimi walczyć, jak wiadomo możemy korzystać z pułapek świetlnych, bądź też oślepić takie bestie i uciekać. Z czasem można z nimi walczyć jeśli mamy broń z dużą ilością ammo w pogotowiu, wtedy już wszystko staje się łatwiejsze, gdy mamy obczajone to jak z nimi wlaczyć, gdzie strzelać, itd. Odnośnie bohaterów w grze, to wypowiem się pozytywnie - Przede wszystkim robotę robi tutaj świetny polski dubbing, bo bez niego według mnie było by średnio, ale poza tym każda z postaci odnosi się do sytuacji emocjonalnie, czasem wybuchowo, że im zależy, że im przykro i to jest właśnie w tej grze dobre, realne i klimatyczne. Co do broni to powiem, że gdy trafi nam się dobry egzemplarz i go jeszcze ulepszymy, to zabija się bardzo przyjemnie, dobry system przecinania zombie, ludzi na pół - czy też odcinanie głów rąk, nóg jest dobrze dopracowane i sprawia przyjemność, ale tylko wtedy kiedy mamy bardzo dobrą broń, zwykłą trzeba się namęczyć i chociaż jest to maczeta, ect to można ciąć po rękach, itd i trzeba się na prawdę namęczyć, aby zabić kogoś i jest to irytujące, bo broń wygląda na dobrą, a w statystykach jest słaba i ciężko kogoś zabić. Z broni palnej strzelało mi się dość dobrze, coś ala Dead Island, nie było rewelacji, ale sprawiało to przyjemność. Drzewko umiejętności również na plus, spodobał mi się pomysł z kopaniem z wyskoku, wślizgiem, przeskakiwaniem nad przeciwnikami, kotwiczką, targowaniem się z handlarzami, mocnym uderzeniem i nie tylko, dużo by wymieniać plusów odnośnie tego drzewka, każda umiejętność jest tutaj przydatna i dobrze trzeba się zastanowić, którą wybrać. Brak tutaj pojazdów, samochodów, motocykli, łódek, helikopterów. Jest to minusem, już tak wszystko poszło do przodu, technologia, ect a tutaj całą grę lecimy z buta i tyle. Dobrze że został tutaj dodany parkour, jest widowiskowo i fajnie skacze się po budynkach. Minusem jest również brak trybu trzecioosobowego.

(Uwaga Spoilery)

Odnośnie fabuły wcielamy się tutaj w Kyle Crana, młodego agenta GRE. Przenikamy na wyspę Harran i za zadanie mamy zlikwidować Raisa Sulejmana i odebrać mu plik zawierający informację o potencjalnym lekarstwie, lecz gdy już wyskakujemy ze samolotu - zawieszamy się o okoliczny słup, odpinamy spadochron i napadają nas ludzie Raisa, z opałów i ataku zombie wydostaje nas Jade wraz z jeszcze jedną osobą, która ginie. Gdy zostajemy ugryzieni Jade przenosi nas do osady, tam otrzymujemy antyzynę, zaprzyjaźniamy się z ów bandą i wykonujemy dla nich różne zadania, mamy zdobyć antyzynę, która wstrzymuje chorobę, GRE mówi nam abyśmy spalili antyzynę, a wtedy może Brecken będzie się chciał z nim układać i tak też się stało, wyruszamy do Raisa i wykonujemy dla niego kilka zadań, otrzymujemy zamiast dwóch skrzyń tylko część antyzyny. Z czasem razem z Jade włamujemy się do szkoły w poszukiwaniu antyzyny, znajdujemy tam ładunki wybuchowe, Rais dowiadując się że to my atakuje naszą osade, porywają doktora Zere'a i zabierają mu wcześniej jego badania na temat wirusa i pomysł na szczepionke, ect. Wcześniej umiera nam przyjaciel Rahim, jak się okazuje Jade zabrała część badań Zere'a i gdy próbujemy go odbić on nam o tym mówi, Rais wrzuca nas na arenę, każe nam walczyć o przeżycie, na końcu chcę nas zabić, ale wychodzimy cało z opałów i odrąbujemy mu ręke i uciekamy a DR Zere umiera od ciosu nożem. Z czasem wykonując kilka zadań zbawcy przenoszą nas do muzeum i tam Jade ratuje nam życie, wstrzykuje nam antyzynę, a sama umiera. Po jakimś dajemy część badań innemu doktorowi po Jade do laboratorium do pewnego doktora, dowiadując się że Rais ma ów plik ruszamy za nim, zabijamy go, zgarniamy plik i na tym koniec. Oczywiście streszczone tak jak mogłem, wiele wątków pominąłem. To tyle ode mnie.

Każdemu serdecznie polecam Dying Light'a, a zaraz wydam opinię The Following którego wczoraj ukończyłem, na prawdę warto ograć te gry przynajmniej raz w roku, zagrajcie sami a przekonacie się, że warto. Trzymajcie się, miłego dnia!

10.03.2021 22:31
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
Image
7.5

Dead Island Riptide 2013 7,5/10

Siemanko, grę można ukonczyć w około 8h. Ja ukończyłem ją dziś po raz trzeci. Wcielamy się tutaj w bohaterów z po przedniej części gry, czyli wybieramy Albo Logana, Purne, Sama albo Xiane i dodatkowo mamy do wyboru jeszcze Johna Morgana, którym właśnie ukończyłem gre po raz trzeci. Na wstępie otrzymujemy już LVL 15, co jest udogodnieniem, drzewko umiejętności bardziej liniowe i łatwiej zdobywać nowe umiejętności co jest dla mnie plusem. Dodano tutaj również łódki, którymi steruje się dobrze i jest to kolejny plus. Odnośnie nowej wyspy, to powiem że wyszło tak średnio, brakuje tutaj większej eksploracji terenu, jest mniej budynków, ect. Można powiedzieć, że gra to odgrzewany kotlet - ale mi się ten kotlet bardzo spodobał, jedynie wkurzały mnie niektóre misje np: przynieś broń i idziemy z tymi CKM'ami taki kawał drogi, albo znowu coś tam dostarcz i idziemy znowu przez te pustkowia z tymi rzeczami, to mnie irytowało i przeciągało troche gre. Więc jest to minus. Plusem następnym jest to, że np: gdy bronimy jakiegoś obozu, to pozostałe postacie Sam B, itd również walczą i bronią go, w jedynce więcej poruszaliśmy się samemu co było minusem. Dobra i konkretna fabuła oraz cutscenki jak najbardziej na plus, klimat i muzyka dość dobre. Odnośnie fabuły to lecimy helikopterem na pobliską łódź, tam Frank Serpo i inni robią na nas badania, itd. Gdy nadciąga sztorm i statek się zalewa to uciekamy z niego, po czasie Hallow znajduje nas, dołączamy do naszej starej ekipy, za zadanie mamy wydostać się z kolejnej wyspy Palanai która jak się okazuje też jest zalana falą zombie. Po jakimś czasie dostajemy się na inną część wyspy Handerson za pomocą Promu. Jeden z wojskowych który był z nami od początku wmówił nam, że na wyspę Serpo ma zrzucić atomówkę, co jak się okazuje jest nie prawdą, sam Serpo mówi nam że to nie prawda. Gdy wracamy z bazy wojskowej, a wcześniej udajemy się do kina, wchodzimy na dach i palimy taśmy ze starymi filmami, aby helikopter z Serpem na czele nas zauważył, Serpo mówi że najpierw odporni, nie zgadzamy się z tym, albo wszyscy wchodzą albo nikt i tak gościu z helikoptera strzela do Hardy, wysadzamy helikopter, odszukujemy Serpa po rozbiciu helikoptera i mówi nam on o łodzi, która jest w laboratorium, po dotarciu do laboratorium walczymy z oszalałą Hallow która miała wstrzyknięty mutagen, również wstrzykujemy sobie mutagen, zabijamy ją, wcześniej odkrywamy że wirus został specjalnie wytworzony i testowany na wyspach, ect. Serpo podąża za nami, ginie. Zabieramy łódkę i odpływamy z ocalałymi i tu koniec. Kilka dni później nasza łódka dopływa do jakiegoś brzegu pusta, klamka z pod podkładu się otwiera i słychać krzyk zombie, czyli nie wiadomo czy przemieniliśmy się wstrzykując sobie ten mutagen, mógł on np zadziałać za kilka dni i zabiliśmy pozostałych towarzyszy, czy po drodze ktoś nas zgarnął innym statkiem, nie wiadomo - końcówka zostawia wiele wyjaśnień, gdyż nie widać zarażonych naszych bohaterów na łodzi. To tyle ode mnie, fabułę streściłem jak mogłem, wiele wątków pominąłem. Odnośnie gry polecam ją, jest bardzo świetna, klimatyczna i pełna akcji, dla każdego serdecznie polecam całą serie Dead Island, jeśli chcecie lepszą grafe to wiadomo ograjcie Definitive Edition. Trzymajcie się, pozdrawiam. Do usłyszenia!

08.03.2021 06:29
Charson
😍
odpowiedz
Charson
38
Image
7.5

Dead Island 2011 PC: 7,5/10

Elo, grę można ukonczyć w 9-10h. Do dyspozycji mamy czterech bohaterów do wyboru, ja grę raz przeszedłem Samem B, potem Purną a teraz Loganem, czyli łącznie ukończyłem grę aż trzy razy i co? I jak zwykle mega zaskoczenie nawet po latach. Drzewko umiejętności na plus, muzyka, klimat oraz grafika jak na tamte lata jest zaskakująca, ładnie odwzorowane postacie, wyspa, palmy, woda, samochody, otoczenie, obiekty, itd. Dobry patent z psuciem się broni, możemy ją również naprawiać w warsztacie i ulepszać. Średni wybór wrogów, najłatwiej zabijało się szwendacze, dobrze dopracowany system odcinania głów, rąk i nóg, czyli to co uwielbiam w grach typu zombie, na prawdę jak na tamte lata to bardzo dopracowane to jest i bardzo realistycznie wygląda oraz sprawia przyjemność. Rozrzut w broniach łatwy do opanowania, dźwięki oraz wygląd broni na plus. Jazda samochodami w tej grze jest dość dobra. Konkretne i klimatyczne cutscenki również są plusem. Możemy również w grze wykonywać misje poboczne, wykonałem ich z dziesięć, ale wolałem skupić się na fabule. A odnośnie fabuły to wcielamy się w jednego z czterech bohaterów i budzimy się w hotelu, ratownik wraz z grupą ocalałych wydostaje nas z tarapatów, pomagamy mu, staramy się przetrwać - z czasem próbujemy dotrzeć do gościa z radia, okazuje się że siedzi on na oddzielnej części wyspy (tam gdzie więzienie), po trudnych przechadzkach i innych misjach udaje nam się do niego dotrzeć, wcześniej zdobywając niby pseudo szczepionke z laboratorium które odwiedzamy wcześniej, która ma pomóc jego żonie. White usypia nas we windzie, zabiera szczepionke i usiłuje uciec helikopterem, White wstrzykuje sobie szczepionke, gdyż zarażona żona ugryzła go. Porucznik zamiast dostać antidotum na chorobe przemienia się w Dużego Zarażonego, pokonujemy go i odlatujemy helikopterem wraz z grupą ocalałych. Fabułę streściłem jak mogłem dla ciekawskich, oczywiście wiele wątków pominąłem. Zagrajcie a przekonacie się sami, że warto. Ja tymczasem biorę się za ogranie Dead Island Riptide, które również polecam. Dla ludzi ceniących sobie lepszą grafike, polecam kupić Dead Island i Dead Island Riptide Definitive Edition, bo tam lepsza graficzka. :) Także, jeszcze raz polecam całą serie Dead Island, na prawdę raz w roku warto ograć, to tyle ode mnie. 3majcie sie.

05.03.2021 17:36
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
Image
7.5

True Crime New York City 2006 PC: 7,5/10

Elo, grę można ukończyć w 4-5h - więc nie jest długa, do dyspozycji mamy również poboczne zadania takie jak wyścigi, walki, ect - które też nie zajmują zbyt wiele czasu. Odnośnie grafiki to jak na 2006 rok to nie należy ona do najlepszych. Tekstury z oddali wczytują się i jest to bardzo widoczne, postacie jak i samochody, otoczenie, itd to wyglądają na prawdę bardzo średnio, system jazdy bardzo kiepski. System strzelania średni. Soundtracki w radio bardzo dobre i klimatyczne, szary ponury klimat Nowego Jorku bardzo średnio przypada do gustu. Plusem jest tutaj to, że możemy skoczyć do fryzjera, przebierać się w różnych sklepach z ciuchami, kupować samochody, spluwy. Możemy nawet wymusić haracz od sprzedawców ze sklepu, możemy niszczyć sklepy w środku. Możemy nauczyć się różnych stylów walki, kupować różne jedzenie, itd. Gra nie utrzymuje stałą ilość FPSów, gra chodzi tak jakby w 25 fps. Dziwną sprawą jest to, że czasem ruchy postaci są za szybkie i nie realistyczne, tak samo system walki chociaż wygląda dobrze to sprawia wrażenie bardzo nie dopracowanego. Daje tak wysoką ocene - ze względu na sentyment z dawnych lat do tej gry, ale są też plusy - a wielkim plusem jest fabuła, dużo strzelania, akcji - pościgów, na plus również trzeba uznać dobre, dynamiczne i klimatyczne cutscenki. Fabularnie wcielamy się w Marcus'a Reed'a, po pewnej strzelaninie mija kilka lat i Marcus zostaje detektywem - Terry idzie gdzieś z pewną teczką i upozoruje swoje zabójstwo, dociekamy kto zabił Terry'ego, kto jest wtyką. Potrząsamy różnymi mafiami, gangami - aż w końcu udaje nam się dotrzeć do źródła, gdy wydaje nam się że to komendant jest odpowiedzialny za śmierć Terry'ego, to po czasie okazuje się że sam Terry żyje, ma kasę, robił różne przekręty, itd i proponuje nam abyśmy razem z nim uciekli z hajsem i żyli sobie w dostatku, Marcus nie przyjmuje oferty - pojmujemy Terry'ego i na tym koniec. Wszystko wydaje się proste, ale gra na prawdę pomimo wielu wad jest po prostu "dobra" i każdemu serdecznie ją polecam, szkoda że pomysł był dobry a wykonanie bardzo średnie, no ale cóż poradzisz, tak jak mówiłem taka ocena ze względu na wspomnienia i sentyment z dawnych lat. To tyle ode mnie. Do usłyszenia!

03.03.2021 07:57
Charson
😐
odpowiedz
Charson
38
6.5

The Wheelman 2009 PC: 6,5/10

Siemanko, grę można ukończyć w około 4,5h. Ja jeszcze bawiłem się w misje poboczne, typu wyścigi ect z godzinkę. Co do samej gry to wcielamy się w Milo, który przyjechał do Barcelony, siejemy zamęt wśród gangów, raz pracujemy dla Rumunów innym razem dla kogoś innego, kradniemy samochody, pomagamy gangom, ect. W grze nie brakuje również dużych strzelanin co jest plusem, szkoda tylko, że animacje postaci oraz system strzelania jest wyjęty jakby z gier z przed 10 lat. Co do grafiki to jest ona dość dobra jak na tamte czasy, lecz nie powala. Niby gra ma otwarty świat, a jest w nim jakoś tak nudno, brak restauracji, kupowania domów, przebierania postaci, brak helikopterów i samolotów oraz łodzi, którymi moglibyśmy sterować i dużo by jeszcze wymieniać, widać że gra była robiona na szybko i chociaż pomysł był dobry to wykonanie wyszło bardzo przeciętnie. Fabuła nie powala, jest po prostu średnia, nie skomplikowana i dziwna. Słabe soundtracki w radio, system jazdy dość dobry. Fajnie strzelało mi się z samochodu lub motocykla z umiejętności specjalnych, nadawało to klimat. Minusem jest to, że nie możemy robić rozróby, zabijać policjantów, ect. Gdy do nich strzelamy radiowóz wybucha, a oni wychodzą jak gdyby nigdy nic. Masakra jednym słowem. Odnośnie fabuły nic nie będe zdradzał, zagrajcie a sami się przekonacie, że jest płytka i nie warto sie na jej temat nawet rozpisywać. Gra zalatuje mocno Driver'em 3 i to widać gołym okiem. Na plus postać Vin'a Diesel'a, który nadaje klimat tej grze i chyba tylko ze względu na tą postać doszedłem do końca tej gry. Ogólnie gierka średnia - na raz góra dwa razy do przejścia. Ale pomimo wad i zalet polecam ograć ten tytuł, pomimo wad gameplayowo wciąga od początku do końca. To tyle ode mnie. Trzymajcie się!

02.03.2021 13:02
Charson
2
Charson
38

Zawsze czytam co kto pisze. - Dzięki za informacje, chętnie sprawdzę.

02.03.2021 12:59
Charson
Charson
38

Tak, zgadza się. Dla mnie to ta sama gra, tylko na PS3 wiadomo gorsza grafika i gra się na padzie, ale wrażenia podobne.

02.03.2021 06:49
Charson
😍
odpowiedz
Charson
38
Image
8.5

Red Dead Redemption 2 2019 PC: 8,5/10

Witajcie, na wstępie chce powiedzieć że gra fabularnie zajmuje około 50h, ja robiłem jeszcze zadania poboczne z 10-12h. W ciągu czterech dni przeszedłem grę i co? I jestem mega zaskoczony, ta gra to istny majstersztyk. Wszystko jest tutaj dopracowane w każdym calu. System jazdy na koniu oraz pływania łódkami spodobał mi się, w stajni możemy kupować różne konie, szybsze, wytrzymalsze, ect i możemy je nazywać jak tylko chcemy, możemy stylizować ich grzywe, ogon, kupić lepiej wyglądające siodło, itd. Z czasem jak czeszemy konia, dajemy mu jeść i dbamy o niego to wzrasta nasza więź z nim i wytrzymałość czy też jego życie z czasem zwiększa się. Co do broni, to tutaj również wszystko dopracowane jest w każdym calu, każdą z broni możemy ulepszyć, czy to gwint, lufe, kolbe, ect - dzięki temu broń jest bardziej celniejsza, zadaje więcej obrażeń i nie tylko. Plusem jest również to, że możemy wybrać kolor broni oraz drewna, ja każdą broń którą posiadałem miałem z ciemnego drewna i pozłacaną, kolejny plus to różne rodzaje nabojów, od zwykłych do naboi express. Następny plus to to, że mamy tutaj do dyspozycji niezłą masę ubrań dla postaci oraz stylizację dobrych fryzur czy też zarostu i co najlepsze - z czasem włosy, broda odrastają i trzeba znowu gnać do fryzjera, jak w realnym życiu. Dobry system polowania i skórowania zwierząt trzeba uznać na kolejny plus, tak samo jak i rozbijania obozu gdzieś w górach, parzenie kawy, przygotowanie posiłków, wpłaty na rzecz obozu, rozwijanie go. Sprzedawanie zegarków, nie potrzebnych rzeczy do Pasera oraz kupowanie masek to też dobry pomysł. Można by jeszcze wymieniać i wymieniać. Realne i dobre animacje, muzyka w grze zaskakująca i miła dla ucha. Przede wszystkim ta gra posiada niezmiernie prze zajebisty klimat. Według mnie to "Gra Roku 2019 na PC". Ta gra zasługuje na solidne 8-9 punktów. To co Rockstar tutaj odwalił, to aż mi brak słów! Jednym słowem "Arcydzieło". Minusów raczej tutaj nie znajdziecie, według mnie. No i jak wiadomo grafika również jest bardzo idealna, ładnie odwzorowane góry, pustkowia, miasta, postacie - jeziora, zwierzęta, bronie i dużo by jeszcze wymieniać. Gra bardzo dobrze zoptymalizowana, grałem na GT1030 lekko podkręconym w rozdzielczości 1920x1080 75Hz, włączone FXAA, TXAA Wysokie. Jakość tekstur Średnie, włączone filtrowanie anizotropowe x16 oraz rozmycie w ruchu i sprawdzając w benchmarkach miałem średnią 23 FPS, co jest zaskakujące gdyż karta i procek jak na te lata są bardzo słabe i mam tylko 8gb ramu. Jeśli macie limity wideo i dalej wam nie idzie, to możecie zmienić ustawienia w Dokumenty-RockstarGames-RDR2-Settings i plik system.xml otwieramy za pomocą notatnika i tam sobie edytujecie co chcecie.

(UWAGA SPOILERY)

Odnośnie Fabuły to wcielamy się w Arthura Morgana, który jest już od dawna w bandzie Dutcha, po napadzie na Blackwater i ukryciu pieniędzy uciekamy przed wymiarem sprawiedliwości, ścigają nas nie tylko federalni ale też Odriscollowi, a na ich czele Colm. Przemieszczamy się z czasem, gdy spali nam się jedna kryjówka, szukamy drugiej, robimy napady na pociągi, dyliżanse, pomagamy w miastach, itp. Z czasem jeden z napadów na bank nie udaje nam się, uciekamy na statek, statek spada i lądujemy na wyspie koło Kuby, z tamtej wyspy udaje nam się uciec wraz z Dutchem i ekipą. Zbieramy wszystkich do kupy, napadają nas i znowu się przemieszczamy. Dutch cały czas nam mówi, to ostatni napad, itd. Arthur zaczyna już w niego wątpić, gdyż nagle Dutch zmienia się o 180 stopni, zawsze przestrzegał nas, abyśmy nie stali się złymi ludźmi - a koniec końców sam się taki staje, pewnego razu na akcji zostawia Arthura, nie ratuje go. Całe szczęście, że uratował nas pewien Indianin, który jak się okazuje potem zmarł. Arthur widząc to co sie dzieje z Dutchem nakłania Johna Marstona i kilka osób, aby kiedy nadejdzie właściwy moment ulotnili się, zabrali kase z Blackwater i nie oglądali się za siebie. Arthur oczywiście wcześniej zapada na gruźlicę. Po pewnym napadzie na pociąg zgarniają kupe kasy, Dutch gdy złapali nam towarzyszkę - nie pomaga nam, od dłuższego czasu słucha się Micach, który jak się potem okazuje jest zdrajcą. Ratujemy żonę Johna, przy okazji dowiadując się że Micach współpracuje z federalnymi. Jak się okazuje John przeżył, Dutch zostawił go na pewną śmierć. Wbijamy do obozu, mówimy Dutchowi o tym że Micach jest zdrajcą, lecz on ma to gdzieś. Nie do końca nam wierzy, albo już całkiem mu odbiło i tutaj wbijają federalni i zaczyna się. My wymykamy się z Johnem i poświęcamy się dla niego, John ucieka, a Arthur zatrzymuje federalnych i walczy na końcu z Micach, lecz nie udaje mu się go zabić. Arthur Umiera. Po kilku latach wcielamy się w Johna Marstona, który łapie robote na farmie, z czasem bierze kredyt, buduje własny dom, ma ranczo i po sprzeczkach odzyskuje rodzine. Oświadcza się swej kobiecie, wcześniej spotykając Sadie, Wujka i Indiańca. Po jakimś czasie Sadie wpada na trop Micach, jak się okazuje Dutch z nim jest. Dutch na końcu w końcu mądrzeje i oddaje strzał do Micach, zabijamy go, w domku Micach zabieramy masę złota i pieniędzy i koniec. Wszystko kończy się dobrze. Oczywiście historię streściłem jak mogłem dla ciekawskich, wiele wątków pominąłem np: Powieszenie Colma Odriscolla, zabicie federalnych, Pinktertonów i nie tylko, musiałbym pisać wszystko z godzinkę, lub więcej a tak to macie wszystko po łepkach, a jak jesteście ciekawi samej gry to zagrajcie sami a przekonacie się, że fabuła jest wciągająca, dobra, porywcza i nie przewidywalna oraz wzruszająca i trzymająca w napięciu.

To już koniec moich wypocin. Życzę udanej gry, zagrajcie a sami przekonacie się - że warto poświęcić tyle godzin dla tej gry, mam nadzieje że w przyszłości Rockstar pójdzie właśnie w taką strone robienia gier, warto było poczekać. Gra jest warta każdych pieniędzy, to tyle ode mnie. Trzymajcie się ciepło!

post wyedytowany przez Charson 2021-03-02 06:50:07
12.02.2021 05:02
Charson
😍
odpowiedz
Charson
38
Image
10

Call of Juarez Więzy Krwi 2009: 10/10

Siemanko wszystkim, grę ukończyłem aż trzy razy jak zwykle na poziomie normalnym, ale dzisiaj myślę sobie - czemu by nie zagrać po raz czwarty po tych dwóch, trzech latach? I zagrałem. Nie zawiodłem się, zdecydowanie najlepsza część serii COJ, ukończyłem tą część dzisiaj po raz czwarty w około 5h. Grało się znakomicie, gra wciąga od początku aż do samego końca - dynamiczne, dobre i realistyczne cutscenki pełne akcji i nie tylko. Przede wszystkim plusem jest tutaj zaj*bisty klimat, dobrze wyglądające bronie, grafika jak na tamte lata, konkretna i dobra muzyka, itd. Rozrzut w broniach również na plus jak i sam wygląd postaci, otoczenia, ładnie odwzorowane pustynie, budynki, góry, wioski, ect. Z każdej broni strzelało mi się świetnie, dobry pomysł z srebrnymi oraz złotymi karabinami, strzelbami i rewolwerami na plus, kupując taką broń mamy ją po prostu ulepszoną. Dobry system jazdy na koniu, chociaż mogli go nieco dopracować, koń mknie przez pagórki, wysokości, itd i mało co mu się dzieje, to jest minus.

(UWAGA SPOILERY)

Co do samej fabuły, to wcielamy się w Ray'a bądź też Thomasa, co misję możemy sobie wybrać którą postacią chcemy grać. Wszystko zaczyna się na początku wojny, Ray i Thomas są w Armii - bronią swego kraju, reszta wojsk wraz z dowódcą wycofują się, Ray odnajduje Thomasa i wyruszają z pola bitwy bronić swego domu na farmie tym samym nie wykonując rozkazów dowódcy i dezerterują, ledwo udaje się im ocalić brata Williama, a ich matka niestety ginie. Po jakimś czasie udają się do knajpy, tam też ratują kobiete z rąk bandziorów i zaprzyjaźniają się z Juarezem, razem chcą zdobyć złoto Juarez a przy okazji Ray I Thomas zakochują się w Maris'ie, szukając złota natrafiają na Indian, Widzący Dalej pomaga im, podczas poszukiwania złota cały czas ściga ich były dowódca za dezercję nie jaki Banrsby, z czasem zaczyna się wszystko komplikować dowódca depcze im po piętach, po czasie William zostaje złapany i ma powiedzieć Juarezowi jak otworzyć bramy do skarbu, ten nie mówi mu, przychodzą mu bracia na ratunek, Thomas ucieka z dziewczyną, zostawia brata. Brat natrafia na skarb i zaczyna się konfrontacja, Ray chce zabić Thomasa, na przeciw lufy staje brat William, który zawsze starał się nawrócić swych braci na stronę Boga, William wyciąga biblię - Ray myśli, że rewolwer i strzela do niego, brat upada i ginie, między czasie na ich tropie pojawia się były dowódca Barnsby, zabijamy go i na tym koniec gry. Dopiero po śmierci brata Ray nawraca się i zostaje księdzem, udziela ślubu Thomasowi i kobiecie i na tym koniec fabuły. Oczywiście wiele wątków pominąłem gdyż piszę tą recenzje na szybko, zagrajcie a przekonacie się sami co pominąłem.

Koniecznie każdemu polecam serdecznie całą serie COJ, na prawdę warto zagrać - jedyna gra z serii różniąca się klimatem, czasami, ect to The Cartel, który jest po prostu średni. To tyle ode mnie. Trzymajcie się - miłej gry!

08.02.2021 17:12
Charson
😍
odpowiedz
Charson
38
Image
8.0

Gothic 2 Noc Kruka 2005 PL: 8/10

Witam wszystkich bardzo serdecznie, grę wraz z dodatkiem idzie ukończyć w około 50-60h. Całą wersje gry wraz z dodatkiem przeszedłem aż trzy razy, natomiast sam G2 bez dodatku aż siedem razy. I cóż moge powiedzieć? Gra finalnie wyszła w 2003, ale my na wersje PL musieliśmy jeszcze niestety poczekać, ale do rzeczy: Grało mi się jak zwykle bardzo przyjemnie, otwarty świat zachwyca klimatem oraz dobrą muzyką, grafika jak na tamte lata dość dobra, wiadomo teraz po latach każdy wie jakie mody instalować aby poprawić grafikę, więc nie będe o tym pisał. Ale powiem, że z pewnymi modami graficznymi gra wygląda idealnie! System walki bardzo mi się spodobał. Rozwijanie umiejętności postaci bardzo dobrze rozwinięte, strzelanie z łuku, kuszy, walka mieczem na początku jako wojownik, potem jako mistrz, rzucanie zwojów oraz runy zostały bardziej dopracowane w tej części, opłaca się tutaj być magiem. Ja grę jako mag niestety ukończyłem tylko raz. Świetny Polski Dubbing trzeba uznać za bardzo wielki plus, brakuje tego w dzisiejszych grach. System animacji dość dobry jak na tamte lata, dodatek NK zwiększa poziom trudności co jest dla mnie wielkim minusem, z czasem aby dodać sobie np: 10 pkt siły należy wydać z 20pkt umiejętności, co jest dla mnie porażką i utrudnieniem. Sam dodatek NK to takie 7/10, trzeba powstrzymać Kruka i zabrać mu Szpon Beliara, itd. Wielkim plusem są tutaj cutscenki, krótkie bo krótkie ale bardzo klimatyczne i dynamiczne. Większość postaci przypada do gustu, według mnie dużo dzisiejszych gier mogłoby nauczyć się od tej serii i nie wypuszczać takich bubli jak dzisiejsze produkcje. Gothic to taka seria do której zawsze się wraca, przynajmniej raz w roku - chociaż mi już po tylu przejściach gra się po prostu "dobrze". Chciałbym zapomnieć tą serie i przejść ją od nowa, to było by coś - ale to niestety niemożliwe. Sama fabuła dwójki przenosi nas do wieży Xardasa w Khorinis po upadku bariery leżymy pod głazami trzy tygodnie, Xardas nas przywraca - I mamy za zadanie odnaleźć Oko Innosa, zniszczyć Smoki i takie tam. Fabuła prosta, ale konkretna, do wyboru mamy kilka frakcji, każda z nich ma swój urok. Mógłbym się dużo jeszcze rozpisywać na temat tej epickiej gry, ale każdy już grał w serie Gothic i wie o co chodzi. Pomimo lat gra nadal rozwala wszystko i wszystkich! Klimat i grywalność oraz sentyment do tej gry i polski dubbing sprawia że przechodze co rok całą serie, mam nawet kilka gadżetów z Gothica oraz dwa kubki, jeden z pierwszej części - a drugi z drugiej. No cóż - to tyle ode mnie. Mam nadzieje, że was przekonałem do tej części. "Niechaj Innos ma was w swojej opiece" Trzymajcie się!

post wyedytowany przez Charson 2021-02-08 17:16:35
26.01.2021 05:36
Charson
😍
3
odpowiedz
Charson
38
Image
8.0

Far Cry 3 2012 PC 8/10

Siemanko wszystkim, grę ukończyłem na poziomie średnim po raz piąty po dwóch latach i zajęło mi to około 9h jeśli chodzi o ukończenie fabuły, ale plus odblokowanie wszystkich masztów oraz posterunków i zwiedzeniu okolicy zajmuje to o wiele więcej, zależy kto jakie ma umiejętności strzeleckie i nie tylko. Co do samej gry to muszę powiedzieć, że to strzał w dziesiątke! I na pewno gra roku 2012 jak dla mnie! Odnośnie grafiki to jest ona mocną stroną tej gry, grafa mocne 9/10, ładnie odwzorowana wyspa, budynki, ludzie, góry, woda, pojazdy, bronie, tekstury i dużo by jeszcze wymieniać - większość dzisiejszych gier mogłaby pozazdrościć tej grafice, grałem na swoim GT1030, wszystko na maks detalach oraz na DX11, tylko wyłączone MSAA oraz synchronizacja pionowa i osiągałem w grze około 25-35fps co w zupełności mi wystarczyło, gra bardzo dobrze zoptymalizowana, nie wiem czemu dzisiejsze gry mają wymagania z kosmosu, a graficznie wcale nie są lepsze, zapewne chodzi o kase, aby kupować wszystko co raz nowsze i lepsze bo innego wytłumaczenia nie mam. Co do broni strzela się świetnie, każda broń ma tutaj swój urok od AK do różnego rodzaju CKM'ów i nie tylko. Wybór broni jest duży, rozrzut w nich dobry, dźwięki broni na plus. Dobrze rozwinięty system modyfikacji broni. Plusem również jest dla mnie dobrze rozwinięte drzewko umiejętności, mamy wiele wyborów w nim, przykładowo: strzelanie z broni krótkiej z tyrolki - eliminacja wrogów za pomocą noża, szybsze chodzenie na kucaka, szybsze przeładowanie, ect. Na plus również zasługuje tutaj element skradania, możemy wejść z hukiem albo możemy eliminować po cichutku wrogów za pomocą broni z tłumnikiem czy też noża oraz łuku, a aby odwrócić ich uwagę rzucamy kamieniem, spodobało mi się również polowanie na zwierzęta, pozyskujemy z nich skóry i robimy różne torby czy to na granaty, czy większe plecaki, portfele, itd. Odnośnie pojazdów to powiem, że jeździło mi się bardzo przyjemnie każdym wozem czy też łódką. Szkoda, że nie dodali helikopterów i samolotów abyśmy samodzielnie nimi zwiedzali wyspę. W grze są też misje poboczne, takie jak dostarczenie leków, wyścigi, odblokowanie posterunków masztów tak jak wspomniałem wyżej, to również jest wielki plus.

(UWAGA MOŻE ZAWIERAĆ SPOILERY)

Odnośnie fabuły wcielamy się tutaj w Jasona Brodyego który razem z braćmi Grantem i tym młodszym oraz paczką przyjaciół i dziewczynom wyruszył na wycieczkę na wyspy, aby pozwiedzać, poskakać ze spadochronu, zabawić się, ect. Z czasem ryzykowne zwiedzanie niebezpiecznych rejonów nie sprzyja im i spotykają sie z piratami, porywają ich. Uciekamy wraz z Grantem który ginie już na początku, poznajemy pewnego mężczyzne który ratuje nas, doprowadza nas do Plemienia Rakyat, walczymy u ich boku, spotykamy Citrę i wtedy się zaczyna - Za zadanie mamy zabić Vaasa oraz Hoyta, tak też czynimy wcześniej odnajdując niektórych swoich przyjaciół a na końcu po zabiciu wszystkich swojego najmłodszego brata. Citra ich porywa i daje nam wybór: Możemy zostać z nią i zabić swoich przyjaciół, albo pomóc przyjaciołom i bratu, ja cztery razy wybrałem opcję aby uratować przyjaciół, a raz aby być z Citrą i co sie wtedy dzieje? Nie powiem ze szczegółami gdyż kiedyś wystawiłem opinię i została ona usunięta (NIE WIEM CZEMU, PRZECIEŻ NIE WYPOWIEDZIAŁEM SIĘ WULGARNIE - MAM NADZIEJĘ, ŻE TYM RAZEM NIKT TEGO NIE USUNIE). Ale powiem krótko, zapładniamy Citrę, ona nas zabija i na tym koniec. Na koniec powiem jeszcze, że gra to istny majstersztyk, pomimo swoich lat zaskakuje klimatem, fabułą i nie tylko. Każdemu bardzo serdecznie polecam tą część Far Cry! Najlepsza ze wszystkich! To tyle ode mnie. 3majcie się, miłego dzionka!

post wyedytowany przez Charson 2021-01-26 05:48:09
20.01.2021 04:18
Charson
Charson
38

Witam. Po namyśle muszę powiedzieć, że zmieniam ocenę na 6 punktów i polecam ją, po przejściu ze starego Samsunga 32 Cal FHD który pochodził z roku 2008 na nowy ekran jestem zdania, że grafika nawet bez moda nie taka zła, a wręcz przeciwnie, dobra - takie 7/10, ale odnośnie najgorszego Far Cry zdania nie zmieniam, chociaż swój klimat też ma i bardzo dobrze się w nią gra. Przednia grywalność, ale z czasem monotonność - po 2-3h dziennie i da się ją jakoś ukończyć, gra sie przyjemnie ale fabuła taka średnia i raczej mało porywająca, na plus jazda samochodami, pływanie łódkami ect. To tyle chciałem dodać.

post wyedytowany przez Charson 2021-01-20 04:19:17
11.01.2021 05:43
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
Image
6.5

Call of Duty V World At War 2008 6,5/10

Siemaneczko wszystkim, grę ukończyłem po raz pierwszy w roku 2018 - wcześniej miałem z nią styczność w latach 2009-2010, ale nie ukończyłem jej i grałem na starym sprzęcie i wszystko się zacinało. Nie dawno myślę sobie - może pora powspominać co nie co? I zagrałem! Wrażenia jak za pierwszym razem. Ukończyłem ją jak zwykle na poziomie "Normalnym". Odnośnie grafiki to jak na 2008 rok jest na prawdę dobra, ale coś ciemna ta grafa, niezbyt to wszystko wyraźne, poszukałem sobie na necie mod graficzny do World At War od ScureHD i grało mi się o wiele lepiej, dzięki temu modowi dostrzegłem potencjał grafiki, gra wyglądała o niebo lepiej! Ładnie odwzorowane budynki, czołgi, postacie, lokacje, itd. Bronie w tej grze również są super, strzela się świetnie oraz równie świetnie wyglądają - rozrzut dobry, dźwięki w broniach takie średnie, bardziej podobały mi się w po przednich częściach, aczkolwiek plusem jest to że w tej części dodano dużo więcej nowych konkretnych broni. Muzyka jest na przednim poziomie, spodobała mi się. Fabularnie jak wiecie wracamy do II wojny światowej, raz wykonujemy misję jako amerykański żołnierz - a raz jako ruski, dobra i konkretna kampania pełna akcji i gdzie nie gdzie smutku, np: Gdy ginie nam jeden z towarzyszy broni, a miało to miejsce u Japończyków gdzie mogliśmy uratować albo sierżanta albo szeregowca, ja uratowałem sierżanta. Polecam tą część serdecznie każdemu graczowi. To chyba ostatnie dobre Call of Duty według mnie, chociaż dobre było jeszcze Modern Warfare 2, a potem to już tak średnio podoba mi się seria z tego co widziałem na YT, ale moge się mylić - chyba pora ograć pozostałe nowsze części, zobaczymy czy warto. Dobra, to tyle ode mnie, zapamiętajcie jedno: Warto ograć przynajmniej raz w roku kampanie tej gry oraz ciupnąć troche na multi, a jeśli nie chodzi wam multi to na necie można poszperać jak skorzystać z cracków i patchy gdzie ludzie dalej grają. 3majcie się, wszystkiego dobrego ludzie!

10.01.2021 04:34
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
Image
7.5

Risen 3 Titan Lords 2014 7,5/10

Witam wszystkich, wątek fabularny jak i około 60% misji pobocznych ukończyłem w nie całe 23h, zaznaczam że grę przeszedłem jako łowca demonów w aż trzy dni i po raz pierwszy ją przeszedłem. Co do grafiki jest ona lepsza jak w drugiej części, ale ma gorszą optymalizacje u mnie na GT 1030 grało się dość przyjemnie, ale na wszystkich średnich ustawieniach graficznych, tylko tekstury na wysokie i utrzymywało się stałe 30-40fps. Większość wysp bardzo mi się spodobała, ładnie odwzorowane postacie, góry, krajobrazy, przeciwnicy, morze, ect. Ta część zalatuje tak jakby klimatem pierwszej części oraz drugiej, co mi się bardzo spodobało, klimat przedni. Odnośnie grywalności - to muszę powiedzieć, że jest ona "PRZEDNIA". Mało która gra mnie tak wciągnęła jak ta część Risen'a. Nowy bohater jest taki średni, ale da się go polubić. W grze również dodano pływanie, co jest według mnie plusem ale są też minusowe strony tego pływania, nie raz chciałem przepłynąć np: W Caladorze za lawę do innej części to się nie dało, innym razem chciałem gdzieś przepłynąć na skróty też się nie dało, więc po co zrobili to pływanie? Chyba tylko tak na pokaz, kolejna sprawa to strzelanie z muszkietu - Nie powiem, strzelało się świetnie i bardzo dobrze, ale nie raz jak wróg był blisko nas oddajesz szybko strzał prosto w niego i kula nie trafia, oddalasz się nie co albo namierzasz trochę dłużej i dopiero wtedy pach i zadawane są wrogowi obrażenia, trochę to nie dopracowane ale zbyt nie przeszkadza. Bardzo spodobało mi się pływanie statkiem i zabijanie potworów morskich, przyjemnie się sterowało oraz strzelało z armat, uznaje to na wielki plus. System walki również został polepszony, ale tylko w małym stopniu, pomimo tego idzie się przyzwyczaić, czary w grze również na plus. Animację również zostały w jakimś stopniu polepszone np: Szybsze i bardziej realistyczne bieganie oraz skakanie w przód lub wchodzenie na skały, itd. W grze napotkałem trochę bugów, jak to w Risenach ale nie przeszkadzały one zbytnio w rozgrywce, najbardziej rozśmieszył mnie ten bug na wyspie czaszki: Strzelasz do golema z muszkietu, pisze że jest odporny na kulę i nie da się go zranić z tej broni, więc lipa myślę sobie, próbuje z pistoletu i tutaj moje zaskoczenie: Jakoś nie jest cudownie odporny i zadawane są mu obrażenia. :D Ale ogólnie nie ma się co czepiać, w każdej grze napotka się plusy jak i minusy, w tej grze natomiast więcej napotkałem plusów. Odnośnie muzyki to jest ona bardzo dobra, emocjonująca czasami spokojna i miła dla ucha. Szkoda, że nie ma polskiego Dubbingu, dla mnie jest to minusem. Podoba mi się również to, że jest tutaj kilka sytuacji z Gothica wziętych np: Mieszkaniec chyba na Caladorze, mówi podobny dialog do Gothica jedynki czyli: Nie przebiegajcie przez moją chatę, gdy gdzieś tam byłem to wybudowali sobie drugie drzwi i przechodzą. :D Oraz jeszcze znalazłem takie coś z Gothica wzięta: Gdy przechodzimy koło bramy na wyspie Kila jest tam Błotniak, gościu podobny jak Wrzód, zaczepia nas - chodzi za nami i irytuje nas, jest to na 100% nawiązanie do Wrzoda z Gothica jedynki. Jeżeli jeszcze wyłapaliście jakieś związania i sytuacje z Gothiców, to napiszcie w komentarzach, bo jestem ciekaw.

(SPOILERY)

Odnośnie fabuły to powiem szczerze, że jest dobra, zaskakująca i nie przewidywalna oraz pełna akcji, śmierci i nie tylko. Wcielamy się w kolejnego bezimiennego bohatera, który jak się okazuje jest bratem Patty, wyruszamy na wyspę krabów, tam jak się okazuje trafiamy na jeden z portali Cieni - Cień wysysa z nas duszę, giniemy, zostajemy pogrzebani, Kostek odkopuje nasze ciało i wskrzesza nas za pomocą magii Voodoo, po krótkiej rozmowie z nim wyruszamy na jedną z wysp, dołączamy do jednej z gildii i mamy za zadanie odzyskać swojego ducha oraz zebrać flotę składającą się z Inkwizycji, Magów, Piratów i Dzikusów, a po co ta flota? Po to aby walczyć z cieniami i pokonać główne zagrożenie. Zbieramy trzech magów: Chani, Zachariasza i Eldrika i przeprowadzamy rytuał ducha na wyspie Kila wraz z Wyrocznią Margoloth, którą pokonaliśmy i przekonaliśmy aby nam pomogła w rytuale. Co się okazuje? Pewien zły mag, wykorzystuje okazję, zabiera magów a nam mówi, że to wszystko była pułapka i to on nas na prowadził na wskazówki do odbycia rytuału, ect i to jedna wielka ściema, nie odzyskujemy ducha - Dowiadujemy się kto nas zdradził, pokonujemy jednego z tytanów oraz tego maga który nas wystawił i mówi nam on gdzie znajduje się ów zły czarodziej, który zabrał naszych magów - Niszczymy wszystkie portale zła na ów Wyspach, a wcześniej pokonujemy kapitana Wronę, który zmienił się w ducha i sieje postrach na morzach. Gdy niszczymy wszystkie portale to wyruszamy na wyspę Czaszki, uwalniamy naszych magów, spotykamy swojego ducha, wchodzi w nas - następnie idziemy Walczyć z magiem, który przemiania się w Tytana Śmierci, zabijamy go, udajemy się na statek z załogą i koniec. W fabule pominąłem wiele wątków, skróciłem wszystko tak jak mogłem, w grze jest również dużo innych zadań głównych jak i pobocznych, zagrajcie a przekonacie się sami.

Na prawdę warto ograć wszystkie części Risenów raz na rok, jest to na prawdę świetna, długa i dobra seria gier. Trudno powiedzieć, która część jest najlepsza, mi się każda bardzo podobała. To tyle ode mnie. Życzę wszystkim miłego dnia, powodzenia i 3majcie się!

post wyedytowany przez Charson 2021-01-10 04:41:54
02.01.2021 12:27
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
Image
6.5

Call of Duty 2003 PC: 6,5/10

Witam, grę można ukończyć w około 3h. Ja przeszedłem ją po raz drugi na poziomie trudności średnim, wcześniej przeszedłem ją w bodajże roku 2016. Grafika jak na 2003 rok jest bardzo dobra, ładnie odwzorowany krajobraz, góry lasy, ect, bronie oraz postacie również bardzo dobrze wykonane, ale po tych kilku latach aby grafika was nie zniechęciła polecam pobrać sobie resolutionFIX oraz reshade (wszystko znajdziecie na internecie, wystarczy poszukać) Co do samej gry jak wiadomo, jest to początek świetnej serii która trwa do dzisiaj, ale dawniej to było jakoś tak inaczej, może ze względu na sentyment człowiek wraca do takich gier? Nie mam pojęcia, ale wydaje mi się że tak. Ogólnie gierka średnia, typowy shooter którego można ocenić na maksymalnie 6-7 punktów, co jak co ale grywalność w tej grze jest przednia, plusem jest to, że ludzie do dzisiaj grają na multi. Ja w multi spędziłem może z 30h i bawiłem się świetnie. Co do samej kampani SP również grało się dobrze, dobre oraz proste i konkretne misje pełne strzelanin, wybuchów i akcji. AL przeciwników jak na tamte czasy bardzo dobre, mechanika taka sobie. Rozrzut w broniach średni, dźwięki oraz wygląd broni na plus. Klimat na plus. Dobry system jazdy czołgiem oraz strzelania z niego. Fabularnie mamy do wyboru kilka kampanii, jak wiemy dotyczy ona drugiej wojny światowej i wiadomo o co w niej chodzi. Ogólnie dobra gra, na pewno raz w roku warto ograć serię COD od pierwszej do piątej części, pozostałe części niezbyt dobre są, brakuje klimatu i tego co w starszych częściach. To tyle ode mnie - Trzymajcie się , miłego po południa!

post wyedytowany przez Charson 2021-01-02 12:27:36
19.12.2020 20:57
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
Image
7.0

Max Payne 2 2003 PC: 7/10

Witam, grę można ukończyć w około 4-5h, ja przeszedłem ją dziś po raz pierwszy w życiu i co mogę powiedzieć? Grało się dość przyjemnie, dalsza historia po Max Payne 1 która wciąga również dobrze, ale według mnie jedynka dużo lepsza dlatego że miała dubbing, lepsze koszmary i bardziej mroczny klimat. Aczkolwiek ta część nie jest taka zła, a wręcz przeciwnie bardzo dobra. Dodano tutaj kilka broni, lepszy system bullet time oraz łatwiej się gra, system radgolli trochę przesadzony - ale mi się bardzo spodobał. Muzyka w grze na plus, dobry system grania dwoma postaciami czyli Moną i Maxem trzeba uznać za plus. Grafika została polepszona, plusem jest to że oddaje ona prawie taki sam klimat jak w po przedniej części. Sama fabuła jest lekko naciągana, dynamiczna - pełna akcji, zdrady i manipulacji ze strony Vladimira i nie tylko oraz fabuła jest też romantyczna, przedstawia historię miłości Maxa i Mony, ale według mnie to zauroczenie, gdyż na miłość potrzeba więcej czasu i trzeba lepiej się poznać. Spoilerować fabuły nie będę, zagrajcie a sami się przekonacie. Ogólnie polecam grę, na prawdę gameplayowo wciąga od początku do końca i zaskakuje fabularnie. To tyle ode mnie - miłego wieczoru. Elo!

18.12.2020 05:43
Charson
😍
1
odpowiedz
Charson
38
Image
8.0

Max Payne 2001 PC 8/10

Siemanko wszystkim graczom, jak wiecie Max Payne to już istny klasyk oraz arcydzieło, którego można ukończyć w około 5h, ja ukończyłem go dziś po raz pierwszy - co prawda grało się w 2007/2008 za dzieciaka w tą grę, ale nigdy się jej nie ukończyło gdyż była trudna a doświadczenie było małe w grach komputerowych. W tym roku ograłem masę gier, które nie dokończyłem i jestem zadowolony z tego arcydzieła. Grafika jak na 2001 rok dobra, oczywiście polecam zainstalować sobie Max Payne Remastered plus Reshade oraz resolution Fix, dzięki temu grafika jest dużo lepsza dla oka. System animacji jak na tamte lata bardzo dobry, świetnie przeładowuje się bronie, animacje na konkretnym poziomie - dobry rozrzut w broniach, strzelało się bardzo przyjemnie. Dźwięki broni również na plus. Rewelacyjny system bullet time. Muzyka w grze to istny majstersztyk. Klimat w grze przedni, tak samo jak i grywalność. Zaskakują tutaj również cutscenki rodem z komiksu oraz dobry polski dubbing. Nie spodziewałbym się, że tak spodoba mi się ta gra po tylu latach! :O Jednak klasyki mają w sobie to coś czego dzisiaj brakuje wielu grom, a może to sentyment - tamte lata, dzieciństwo? Sam nie wiem. Odnośnie fabuły to jak wiecie wcielamy się w Maxa, gdy zostaje zamordowana jego żona oraz córka Max usiłuje odszukać zabójców i skojarzyć fakty, węszyć, itp oraz zemścić się, gdy wpada na trop przenosimy się do DEA, usiłujemy odnaleźć zabójców - przenikamy do jednej z rodzin mafijnych, jak się potem okazuje jesteśmy na tropie narkotyku Valkiri, zostajemy wrobieni w zabójstwo Alexa, w TV oraz radiu robią z nas przestępce a my po trupach dowiadujemy się co raz to więcej na temat powiązań mafii a jak się potem okazuje korporacji rządowej na temat śmierci żony oraz córki Maxa, a wszystko przez projekt Valkirie z lat 90'tych, żona Maxa za dużo węszyła i musiała zniknąć. Kiedy dowiadujemy się kto wydał wyrok śmierci na naszą rodzine odnajdujemy babkę z korporacji i zabijamy ją po przez zniszczenie helikoptera, gliny nas łapią i koniec gry. Wiele wątków pominąłem np: o pomocy ze strony rosyjskiego gangstera, czy też zdradzie ze strony innej bliskiej osoby i nie tylko - Zagrajcie a przekonacie się sami, że na prawdę warto! Gra wciąga od początku do końca! Fabuła na prawdę zaskakująca, pełna emocji - dobrych dialogów z nutką psychologi mrocznego klimatu i nie tylko! Serdecznie polecam całą Serie Max Payne na PC oraz świetny film z Markiem Wahlbergiem pod tytułem "Max Payne" z 2008 roku. To już koniec. Powodzenia i trzymajcie się!

post wyedytowany przez Charson 2020-12-18 05:47:24
15.12.2020 03:35
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
Image
7.0

Kangurek Kao 3 Tajemnica Wulkanu 2005 PC 7/10

Siemanko wszystkim, Kao 2 ukończyłem kilka razy i myśle sobię - czas na trójeczke i nie zawiodłem się. Gra zajmuje około 3h solidnej rozgrywki. Grafika nieco lepsza od drugiej części. Dobry system pływania motorówką oraz latania samolotem na plus, system walki za pomocą zwykłego uderzenia, kręcenia ogonem i dosiadu dupskiem na plus. Przyjemnie się również rzucało dynamitem. No cóż - można w sumie powiedzieć, że ta część gry to taki krótszy odgrzewany kotlet, ale ten kotlet mi się spodobał - chociaż ocenę daje niższą o jeden punkt od drugiej części, to tą część muszę fanom gry serdecznie polecić.

(SPOILERY)

Jak wiadomo wcielamy się w kangura KAO, podczas testowania nowego silnika w samolocie latamy nad wulkanem, wpada do niego niejaki Lotek. Wracamy do kapłana wioski, mówi on nam że mamy zdobyć cztery jakieś tam żywioły czy runy, jak zwał tak zwał. Przechodzimy trening, odnajdujemy runy w różnych rejonach mapy, poziomy są dość dobrze rozbudowane i nie wymagające, są po prostu łatwe. Kiedy odnajdujemy wszystkie runy to kapłan otwiera nam wrota, wchodzimy do środka, zabijamy Ognistego potwora, uwalniamy Lotka i ot koniec fabuły. Jest ona prosta i jak wiadomo bardzo przewidywalna, międzyczasie mamy Cyber wyścig, obrone wioski za pomocą samolotu i pływanie łodzią. Wszystko poszło mi gładko i dość łatwo oprócz tego Cyber wyścigu którego nie kłamiąc ukończyłem aż za dwunastym razem! Masakra jednym słowem.

Gra dość przyjemna, na pewno ogram ją raz na rok góra na dwa. Każdemu serdecznie polecam, chociaż to gra dla dzieci zaskakuje klimatem spokojną muzyką w miare dobrą grafiką jak na tamte czasy oraz świetnym spokojnym polskim dubbingiem. (Oczywiście zainstalujcie sobie ResolutionFIX z netu) To tyle ode mnie. Trzymajcie się!

post wyedytowany przez Charson 2020-12-15 03:37:40
12.12.2020 23:13
Charson
😍
odpowiedz
3 odpowiedzi
Charson
38
Image
8.5

Grand Theft Auto V 2013-2015 PS3/PC: 8,5/10

Witam serdecznie wszystkich, grę na sto procent można ukończyć w około 35h, ja ukończyłem ją dwa razy na PS3 i dwa razy na PC. Można powiedzieć że jestem koneserem tej gry, sześć-siedem miesięcy po premierze kupiło się konsole PS3 specjalnie dla tej gry! I co? I było warto! Ta gra to istny majstersztyk. Cała mapa Los Santos i Sandy Shores oraz różne okolice są po prostu wystrzałowe, klimat na prawdę przedni. Soundtracki w radiach również na plus, muzyka w grze plus. Graficznie na PS3 było dość dobrze, natomiast w 2015 jak wyszło na PC to był istny kozak! Ładnie odwzorowane samochody, dobry system zniszczeń, duży wybór samochodów, motocykli, łodzi, helikopterów, samolotów, oraz bardzo idealny wybór broni. Znajdziemy tutaj multum karabinów, pistoletów i innego sprzętu. Na PS3 kiedyś był mniejszy wybór, dopiero potem zaczęły wchodzić aktualizacje na multi i wszystko się rozwijało. Z broni strzela się bardzo dobrze. Na plus dobry system trzech postaci, każda z nich ma inną, Michael spowalnia czas i możemy strzelać dobrze w głowy, Franklin może spowolnić czas w samochodzie i lepiej go sterować, natomiast Trevor wpada w furie i przeciwnicy zadają mu mniejsze obrażenia. Odnośnie świata jest on otwarty jak w każdym GTA i znajdziemy w nim dużo zabawy, od chodzenia do Stript Clubu do wspólnego uchlania się z jednym ze znajomych, do wyboru jest też golf, rzutki i wiele innych bajerów czy też aktywności domowych. Gra jest dopracowana w każdym calu i sprawiła mi wiele frajdy. Odnośnie fabuły to wiadomo, Michael Townley zrobił w Ludendorff w North Yankton kiedyś skok na bank z Trevorem i Bradem, upozorował swoją śmierć - a Brad zginął, po latach żyje sobie spokojnie, ma dom rodzinke, itd aż nagle żona zdradza go z tenisistom, strąca dom Martina Mardrazo, ten żąda od niego ponad dwóch melonów i tu zaczyna się pierwszy z konkretnych napadów. Trevor przypadkowo usłyszał słowa w TV "Codziennie zapominasz tysiące rzeczy, może tak też o tym zapomnisz" (Klasyczny cytat Michaela z tamtych czasów) i zaczyna się, Trevor go odnajduje - Federalni siadają na Michaela za napad i po prostu dużo się dzieje, akcja - strzelaniny, banki i wiele innych kozackich misji które w większości przypadły mi do gustu, wszystko streściłem wam jak mogłem, nie zdradzam końca ani reszty - zagrajcie a przekonacie się, że na prawdę warto! Jest tu tyle bajerów, że trzeba by było poświęcić z godzinę na pisanie o wszystkim ze szczegółami, ode mnie macie wszystko po łepkach. Co do trybu MP na PS3 był zajebisty, spędziłem w nim łącznie około 400h, dobrze rozwinięty system kupna budynków, tuning samochodów przedni i bardzo dobry, duży wybór broni - praktycznie byłem kozakiem na MP w tamtych czasach i fajnie mi się grało - był klimat i to przedni, te wyścigi - te odpieranie ataków, dużo ludzi wtedy grało i nie skupiało się na Science Fiction tak jak to teraz się dzieje w MP GTA V na PC, teraz Multi na PC to jedno wielkie gówno, za dużo Science Fiction, badziewne wyścigi, itd. Tryb Multiplayer osiągnął miano Saints Rowa 3 i taka jest prawda, a żeby grać w te pierdołki to dodatkowo trzeba wywalić mase kasy na te dodatki. Szkoda gadać. Dlatego w samo multi na PC pograłem zaledwie około 20h, natomiast na serwerach RP bardzo długo grałem. Kiedyś wpadłem w cug i przez około 3 miechy grałem po minimum 5h codziennie na multi, czyli gdzieś około 500h łącznie na RP pograłem. Ludzie byli ogarnięci, ekipy napady, Discord i te sprawy, po czasie na większości serwach niestety zaczęły grać dzieci i nie ogarnięci admini, dlatego zrezygnowałem z RP - to już nie to samo co dawniej. Raczej to RP to było takie pseudo, SAMP rozpierniczył skalę Odgrywania życia realnego na serwerach, ale po latach też wbiły dzieciaki, nie ogarnięci ludzie mało rozwijali /me i /do, grali OOC i rypło się wszystko. Tak samo w przypadku GTA V niestety multi zwykłe jak i RP tutaj i w sampie to po latach musze stwierdzić że to dno. Nie ci ludzie i nie ten klimat na 90% serwerach, no ale cóż. Dobra, to tyle ode mnie. Zapamiętajcie jedno - Na prawdę warto zagrać po latach szczególnie w kampanie Single Player, bo jest bardzo dobra, na pewno raz na dwa lata lub rok ogram SP. Multi odradzam. To tyle ode mnie, miłego wieczoru. ELO!

09.12.2020 07:15
Charson
😐
odpowiedz
Charson
38
Image
6.5

Need for Speed Underground 2 2004 PC 6,5/10

Dobry wszystkim graczom! Grę na 100% można ukończyć w około 20h, ja przechodziłem ją cztery dni i w końcu ukończyłem ją po raz pierwszy na średnim poziomie trudności. Co do grafiki to nie powala ona jak na 2004 rok, już bardziej mi się podobała w jedynce, ale zawsze można zainstalować kilka modów graficznych, które można znaleźć na YT. Ja ściągnąłem jeden z takich modów tkzw "REDUX" i grałem w FHD i wszystko bardzo pięknie wyglądało. Co do fabuły to jest ona prosta i liniowa, możecie przeczytać ją na tej stronie, bardzo przeciętnie podeszła mi ona do gustu, więc się na jej temat nie rozpisuje. Dość dobry system jazdy samochodem, otwarty świat. Masa tuningu jak zwykle na plus, dobra muzyka która nadaje klimat grze również na plus. Gra to taki typowy średniak, ale ma w sobie to coś co potrafi wciągnąć przed monitor aż na około 4-5h - potem się nudzi, dlatego że wszystko się powtarza i zalatuje monotonią, cały czas te same wyścigi, trochę to wszystko naciągane, ale po prostu wystarczy odpocząć jeden dzień od gry i znowu czujemy to samo, klimat wyścigi, dobry system jazdy, itp. Można rozplanować grę na kilka dni, co według mnie jest dobrym rozwiązaniem. Drag Racing w tej grze to jakaś porażka, bardzo ciężko przejść jakikolwiek wyścig w tym trybie, żeby mieć w każdym dragu pierwsze miejsce należy nawet powtarzać go czasem około dziesięć razy. :O A więc to trzeba uznać za minus. Plusem jest również tutaj dość duży wybór samochodów, najbardziej podobał mi się tutaj Lancer Mitsubishi oraz Toyota Supra, nimi zrobiłem najwięcej wyścigów. Fajnie również, że dodali ściganie się SUV'ami, tylko szkoda że do dupy się nimi steruje i wolno przyspieszają nawet po maksymalnym tuningu. Słabe cutscenki rodem z komiksu trzeba uznać za minus, chociaż da się je przeboleć. Pomimo plusów i minusów na prawdę warto zagrać po tylu latach i przypomnieć sobie tamte lata, gra to takie 6-7 punktów, żadna rewelacja. Ogólnie polecam, to tyle ode mnie. Trzymajcie się wszyscy i życzę miłego dzionka!

01.12.2020 21:46
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
Image
7.0

NFS Underground 2003 PC 7/10

Siemanko ludzie, grę ukończyłem dzisiaj po raz pierwszy w około 8-9h na poziomie łatwym i grało mi się dość trudno z tego powodu że przez około 4 lata nie grałem w żadne gry tego typu, przeważnie wyścigi musiałem powtarzać z około 3/4 razy, ale dzięki temu cały czas aż do końca gry byłem pierwszy na każdym wyścigu, ale pomimo nerwów nie zniechęciłem się do tej gry. W 2007 kiedyś się grało u kumpla pare razy, ale jakoś mnie nie ciągnęło do tej gry, gdyż wtedy rządził NFS Most Wanted i Carbon. Teraz po 13 latach sobie myślę "ale kiedyś było, ale kiedyś było" i odświeżyłem sobie ten tytuł. Pobrałem ResolutionFix, dzięki temu grałem w rozdzielczości 1920x1080, pobrałem REMASTERED MOD z YT oraz spolszczenie z internetu i grało mi się bardzo przyjemnie, wszystko chodziło bardzo płynnie. Grafika na plus. Gameplayowo wciąga i to bardzo, klimat również jest tutaj świetny, soundtracki w grze jednym słowem "Kozak", nie tylko dobrze się przy nich gra, ale to one właściwie nadają dużo klimatu. Bardzo dobrze wykonane samochody, dobry system tuningu, całkiem dobry wybór samochodów, jednak te stare wozy dawały klimat i kozacko wyglądały, fajnie również wygląda jak to teraz mówią "wiejski tuning", pomimo głupiego gadania ludzi uważam taki typ tuningu za dobry i widowiskowy, godny podziwu. Przez całą grę grałem tylko trzema samochodami, Mazdą MX5 Mixita, Hyundaiem Tiburonem oraz Nissanem Skyline GTR który najbardziej mi się spodobał. Minusem jest w tej grze mała ilość cutscenek i powtarzalność tych wyścigów oraz takie same mapy non stop, rozumiem tam 50 wyścigów i koniec, ale aż 111 wyścigów na tych samych mapach? Plus trzeba doliczyć jeszcze bodajże dwa czy tam trzy wyścigi końcowe. Masakra. Ale pomimo tego grało mi się dość przyjemnie, daje tej grze 7 punktów ze względu na sentyment. - Po prostu "dobra gra" i nic więcej. Polecam wszystkim tą część NFS! Nawet po latach warto zagrać. To tyle ode mnie. Dobrej nocy, trzymajcie się!

post wyedytowany przez Charson 2020-12-01 21:55:49
27.11.2020 02:24
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
Image
7.0

Conflict Desert Storm II Back To Baghdad 2003 7/10

Witam, grę ukończyłem na trudnym poziomie i zajęło mi to około 4,5h, wstyd się przyznać ale w drugą część nigdy nie grałem i ukończyłem ją dziś po raz pierwszy na jedno posiedzenie przy kompie. Gdybym miał przechodzić ją jeszcze raz to ukończyłbym ją na łatwym, gdyż trzeba się dużo więcej namęczyć i bardziej ogarniać. Odnośnie grafiki to jest ona taka jak w Conflict Desert Storm 1, czyli jak na tamte lata to takie 6-7/10, na necie wystarczy poszukać resolution Fix i wszystko w FHD na maksa wygląda dość dobrze. Można powiedzieć, że ta gra to odgrzewany kotlet i tak też jest, ale mi się ten kotlet podoba i bardzo przyjemnie mi się grało. Gameplayowo wciąga od początku do końca, lepsza muzyka jak w jedynce. System strzelania poprawiony, można w końcu normalnie strzelać myszką a nie bugi jak w po przedniej części. Więcej dynamicznych i dobrych cutscenek pełnych akcji z polskim dubbingiem nadaje dobry klimat tej grze. W grze jak zwykle trzeba dobrze rozmieścić ludzi, trzeba się troche nagłówkować, a na trudnym poziomie lepiej obsadzić każdego z naszej drużyny przy różnych wejściach i w razie "W" zostawić czasem jednego gdzieś dalej, aby gdy padniemy nas uleczył i osłonił. Na plus również więcej misji z pojazdami, dobrze że dodano również czołg. Lokacje są bardziej urozmaicone, doki, ciekawe bazy i nie tylko. Chociaż pierwsza część podobała mi się bardziej fabularnie i nie tylko ze względu na sentyment, to ta część według mnie również zasługuje na "Wielki szacunek". Odnośnie fabuły to przenosi nas ona znowu do wojny Iraku z Kuwejtem gdzie musimy wypełniać szeregi zadań, odbijanie jeńców - niszczenie baz, rakiet, czołgów, walka, odplantowanie bomb i nie tylko, każdym z czterech bohaterów możemy sterować i każdy ma jakąś role do odegrania w misji jak zwykle, na dłuższe dystanse strzela się dobrze ze snajperki Folley'em, Jones zajmuje się podkładaniem C4 jako saper, Connors'em niszczymy czołgi i walimy z M249 jak w poprzedniej części, a Bradley może namierzać czołgi, rakiety itd dzięki temu przyleci artyleria lotnicza i niszczy ów obiekty. Gra jest bardzo urozmaicona i po prostu dobra jak na tamte lata. Ja na pewno raz w roku ogram pierwszą oraz drugą część Conflict Desert Storm. Każdemu serdecznie polecam, warto zagrać. Na tym kończe - Trzymajcie się, życzę miłego dnia!

post wyedytowany przez Charson 2020-11-27 02:28:59
21.11.2020 17:48
Charson
👍
2
odpowiedz
Charson
38
Image
6.5

The Godfather 2 2009 PC: 6,5/10

Siemanko wszystkim, grę można ukończyć w około 8h. Ja grałem w nią aż trzy dni. Co do grafiki jak na 2009 rok jest bardzo przeciętnie, grafika takie 6,5/10. Gdy na przykład jedziemy autostradą z oddali budynki wczytują się, natomiast z innej strony miasta nic sie nie buguje i wygląda normalnie. Mamy tutaj do zwiedzenia aż dwa miasta, Floryde, Nowy Jork oraz Kube wyspę. Krajobrazy są dobrze odzwierciedlone, budynki, otoczenie, samochody, ludzie itd średnio wykonane. Dobry system tworzenia
oraz ubierania postaci trzeba uznać za plus, raz stworzyłem gościa podobnego do Hitmana, innym razem do Pershinga a jeszcze innym razem podobnego do Tommyego Vercetti, hehe. Co do broni świetnie strzelało mi się z każdej z nich, rozrzut dobry, dobrą opcją jest to, że znajdujemy w grze poziomy broni i dzięki temu odblokowujemy na przykład inny mocniejszy rewolwer czy też strzelbę i inne bronie. W grze brak motocykli, łodzi oraz helikopterów czy samolotów trzeba uznać za minus. Co do jazdy samochodami to takie 6/10, nie najgorsze. Kolejny minus to to że samochody osiągają małą prędkość i powoli się rozpędzają. Na plus klimatyczny i dobry system wymuszeń haraczu, ponadto w grze czuć władzę - coś ala Scarface PC, ale jeszcze tej grze dużo niestety brakuje. Muzyka w radio w samochodach na plus, dobra i klimatyczna, większość utworów przypada do gustu. Misję dobre proste i konkretne, ale niestety wszystko się powtarza, przejmij lokal, potem znowu atakuję cię inna rodzina, znowu trzeba dawać odwet, posyłać ludzi, ect. Gdy zniszczymy wszystkie biznesy rodzina cofa się do swej willi, a my wtedy jak zwykle mamy za zadanie ją zniszczyć i koniec - po rodzinie. W grze mamy do rozwalenia kilka rodzin - Mangano, Granados, Almeida, itp. Wszystko się niestety powtarza i jest takie samo, niszczymy ich biznesy, palimy im wille i po rodzince. W grze mamy do dyspozycji kilka umiejętnosći, możemy zdobyć je za kasę z haraczów, wystarczy je kupić np: Zdrowie, regeneracja, strzelanie, itd. Możemy w te umiejętności wyposażyć również swoich członków rodziny, co jest wielkim plusem, z czasem kilku z nich możemy wybrać na Capo, itd. Gra zaczyna się na początku na Kubie, umiera pewien członek rodziny i dostajemy szansę, mamy stworzyć własną rodzine, a resztę konkurentów wyeliminować i tak też się właśnie dzieje, rozwalamy wszystkie rodziny, ale to nie wszystko, między tymi rzeczami fabularnie występują inne misje, np Michael'a Corleone chce wydać pewien wspólnik w sądzie, musimy temu zapobiec przyprowadzając brata do sądu, w grze są również zdrajcy, brat Michael'a uniósł się ponad rodzine i splamił honor, a więc Michael wygania go. Odnośnie tej fabuły to dużo bym mógł wymieniać, zagrajcie a przekonajcie się sami o co chodzi, ja uchyliłem wam tylko rąbka tajemnicy, nie chce mi się rozpisywać więcej i spoilerować. W grze występują również bugi i to bardzo liczne, nie tylko graficzne ale ogólnie, nasi sojusznicy jak nas nie dogonią to za kilka sekund respią się nam za plecami, przy wysadzaniu np ściany w budynku nasz sojusznik stoi koło niej i nie umiera. Wrogowie respią się tuż obok i jeszcze wiele mógłbym wymieniać, założe się, że gdyby to poprawili oraz animacje w grze i dodali kilka rzeczy, takie jak łodzie, motory, samoloty, itd i usunęli bugi, itp to gra uzyskała by lepszą ocene. A tak to wyszło jak wyszło. Gierka na dwa góra trzy razy do przejścia według mnie, typowy średniak. Ale zagrajcie jeśli lubicie klimaty gangsterskie. To tyle ode mnie, trzymajcie się!

post wyedytowany przez Charson 2020-11-21 17:56:50
18.11.2020 17:56
Charson
😐
odpowiedz
2 odpowiedzi
Charson
38
Image
6.0

Return To Castle Wolfenstein 2001 PC: 6/10

Witam, grę ukończyłem na poziomie "jestem aniołem śmierci" w około 5,5h po raz pierwszy. Na tym poziomie to prawdziwe wyzwanie dla mnie, dość ciężko mi się grało, trzeba się było skupić. Ogólnie na najłatwiejszym poziomie grę można ukończyć w około 4h. Męczyłem tą grę przez 3 dni, jakoś nie bardzo mi podeszła, taki typowy średniak. Graficznie jak na 2001 rok nie jest tragicznie z grafiką, taka 7/10 jak na tamte czasy. Ale zainstalowałem sobie widescreenFX, spolszczenie oraz RTCW Remake MOD Beta 1.5. Jeśli chodzi o bronie, to ze wszystkich strzelało mi się przyjemnie, rozrzut łatwy do opanowania, dźwięki broni również na plus. AL przeciwników takie średnie, ale może być. Na WIN7 Ultimate 64 Bit wszystko dobrze chodziło. Co do muzyki w grze jest ona po prostu dobra, czasem trzyma w napięciu. Dobrą opcją jest też to, że mamy tutaj kilka rodzajów wrogów, zwykli żołnierze, roboty z CKM'ami i nie tylko oraz wojowniczki SS, itd. Gra prosta, fabuła na średnim poziomie. Misje proste i liniowe, dużo akcji. Cutscenki proste i po prostu średnie. Jeśli chodzi o grę MP, to niestety brak serwerów aktualnie, może przez to że grę miałem spatchowaną do wersji 1.41. Kiedyś multi w tej grze wymiatało, ale niestety grałem w nie około 10h, a w kampanie SP wtedy jeszcze nie grałem. Jeśli ktoś nie może odpalić multi, to polecam wgrać sobię grę Wolfenstein Enemy Territory - tam gra się świetnie i ludzie po dziś dzień grają.

(Spoilery)

Odnośnie fabuły to wiadomo, wcielamy się tutaj w Williama Josepha BJ Blazkowicza podczas II wojny światowej i mamy za zadanie wydostać się z celi, odkryć co robią Naziści. Trupia główka odnalazł grobowiec gdzie był zakopany 1000 lat temu Henryk I, chce go przyzwać i przejąć szalę zwycięstwa dzięki niemu podczas wojny, ponadto Trupia główka robi plugawe eksperymenty na ludziach i tworzy sobie super żołnierzy. Mamy za zadanie niszczyć niemców, super żołnierzy i musimy nie dopuścić, a żeby nie odprawili plugawego rytuału i przyzwali Henryka na ziemie, niestety nie udaje nam się tego powstrzymać. Walczymy z Henrykiem i koniec gry. Wszystko jak zwykle streściłem jak mogłem, w grze mamy 7 misji i w każdej z nich dużo się dzieje, chodzimy po laboratoriach, podziemiach, po zamku i nie tylko. Zagrajcie, a przekonacie się dokładnie o co chodzi i co w trawie piszczy.

To już koniec mojej opinii. Trzymajcie się wszyscy, dobrej nocy!

post wyedytowany przez Charson 2020-11-18 17:58:38
16.11.2020 16:23
Charson
Charson
38

Ogarniam tylko podstawy z angielskiego i kilka dodatkowych słówek, ale na szczęście są ludzie którzy zajmują się spolszczeniami i bardzo dobrze, czym więcej spolszczeń tym lepiej. - Nie każdemu chce się uczyć innego języka, a poza tym lubię swój ojczysty język polski.

16.11.2020 04:24
Charson
😐
odpowiedz
4 odpowiedzi
Charson
38
Image
6.0

Project IGI 2000 PC: 6/10

Witam wszystkich - z tą grą styknąłem się bodajże w 2005 roku, kiedy byłem jeszcze mały i po trzeciej misji odpuściłem, na dodatek wszystko było po angielsku, na starym kompie i w słabej rozdzielczości, potem w 2008 znalazłem płytkę w szafie też po angielsku i po chyba 5-6 misjach znowu nie ukończyłem tej gry. :D - Teraz po 12 latach wróciłem, zainstalowałem spolszczenie, znalazłem patent jak uruchomić grę w wyższej rozdziałce i odblokować FPS'y i myślę sobie - klimat był w tej grze, przypomne sobie stare dobre czasy i no cóż.. Lekkie ciary na początku były, ale to chwilowe, z czasem zobaczyłem jakie niedoskonałości ma ta gra. - Wróg leci z kałachem obok Ciebie i nie strzela, skręca w lewo lub prawo, robi z pare kroków i dopiero oddaje serie strzałów, gdy jest więcej wrogów jest podobnie, a czasem potrafią strzelać do Ciebie z dalsza i wtedy trzeba uważać. AL przeciwników kuleje jak nie wiem co, w dodatku spawnują się oni nie wiadomo skąd, a czasem z budynków które oczyściliśmy z wrogów. Kolejnym minusem jest to że zabijamy jakiegoś przeciwnika z np snajperki czy MP5, a kolejny stoi z zaledwie kilka metrów od niego i nie wie o co chodzi, stoi jak gdyby nigdy nic. Haha, masakra jednym słowem. Kolejny minus to brak Saveów i mała ilość apteczek w grze, nie raz jesteś przy końcu misji i nagle się gdzieś zagapisz, nie zauważysz wrogów i kilka strzałów i po tobie. Wiem, że gra jest stara, ale COD I przykładowo wyszedł trzy lata później i był o sto razy bardziej dopracowany. A odnośnie plusów to powiem, że w grze trzeba ogarniać, lepiej sobie wszystko wcześniej rozpracować, którędy wejść, co robić, obliczyć sobie wrogów - gdyż gra jest wymagająca i bardzo trudna, chyba jedna z najtrudniejszych w jakie grałem. Na YT jest film, że ktoś przechodził ją w 2h. :O Aż ciężko w to uwierzyć, ja tą grę męczyłem z około 6h, grze daje 6 punktów ze względu na sentyment i dawne czasy. W grze podoba mi się muzyka, jest taka lekko mroczna, dynamiczna, trzyma w napięciu. Odnośnie grafiki jak na 2000 rok w 1920x1080 i odblokowanymi FPS'ami gra nie wygląda tak źle jak na tamte czasy, ale rewelacji też nie ma, grafika średnia. Wybór broni jest średni, bronie dość ładnie wykonane, rozrzut na początku ciężko wyczuć, ale po trzech misjach opanowałem go i to bardzo dobrze. Modele postaci oraz całe krajobrazy, góry, bazy, itd - dobrze wykonane, tylko w budynkach brakuje więcej obiektów, minusem jest to że budynki są prawie identyczne w wewnątrz w każdej misji. Dobrze wykonane cutscenki, które wciągają aby grać dalej. Gameplay'owo pomimo wielu minusów wciąga jak diabli. W grze jest również świetny klimat. Misje proste i liniowe, ale konkretne - na każdej trzeba się bardzo skupić. Moja rada: Grać gdy jest się wypoczętym, strzelić kawę i dopiero wtedy grać, na prawdę trzeba się skupić i ogarnąć co w trawie piszczy, gdy będziecie zmęczeni oraz przygnębieni po pracy, szkole, itd to będzie wam się o wiele ciężej grało.

(Spoilery)

Odnośnie fabuły - otóż toczy się ona w Rosji, jesteśmy agentem Sasu David'em Jones'em, trzeba najpierw odszukać pewnego ruskiego gangstera który handluje bronią i wie gdzie są głowice nuklearne, gdy już go odnajdujemy - porywamy go, szyki psuje nam pewna ruska kobieta zestrzeliwując nasz odrzutowiec cudem przeżywamy, zabierają ruska - a nas każą zastrzelić, zabijamy wroga, bierzemy broń, odnajdujemy swój ekwipunek, komputer, ect, wzywamy śmigłowiec i uciekamy. Po czasie Anna dowiaduje się gdzie jest przetrzymywany rusek, odbijamy go. Wpadamy na trop ruskiej babki, ucieka nam. Po jakimś czasie dowiadujemy się gdzie ona jest oraz głowice nuklearne, odnajdujemy ją - zabijamy, rozbrajamy głowicę i koniec gry. Oczywiście fabułę jak zwykle streściłem jak mogłem, pograjcie w tą grę - a sami przekonacie się, że fabuła jest wciągająca, prosta, nieprzewidywalna i pełna akcji.

Do przejścia została mi jeszcze dwójka, mam nadzieje, że okaże się dużo lepsza, na YT widziałem również Project IGI Remastered by Ghost Interactive oraz podobno ma wyjść IGI Origins za rok, takie małe info dla ciekawskich.
Gierka dla starych doświadczonych wyjadaczy, ogólnie polecam - jak dla mnie to gierka na raz, góra dwa. Ale ma w sobie to coś co przyciąga, wsiadasz w fotel odpalasz i grasz aż do skutku, dopóki nie przejdziesz. To tyle ode mnie. Miłego dnia, trzymajcie się gracze! :)

post wyedytowany przez Charson 2020-11-16 04:41:29
14.11.2020 14:19
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
Image
7.0

Conflict Desert Storm 2002 PC 7/10

Siema, grę na poziomie trudnym ukończyłem w około 6h, dzisiaj przeszedłem ją po raz drugi. Pierwszy raz grałem w nią w latach 2006-2008 i ukończyłem ją również. Czasem trzeba sobie przypomnieć stare dobre gry, więc dlatego do niej wróciłem. Niestety płytkę miałem zarysowaną i nie dało sie odpalić, dobrze że miałem kopie na starym dysku twardym.

Co do gry to jest ona jednym słowem: "Kozak", a dlaczego? Według mnie ze względu na sentyment, niepowtarzalny klimat. Dobrą grafike jak na tamte czasy oraz system kierowania postaciami, zostań tu, strzelać bez rozkazu, drużyna za mną, utrzymać pozycję, itp. Dubbing tak szczerze to bardzo mi sie spodobał, chociaż został słabo nagrany i podejrzewam, że gdyby nie ten dubbing to gra otrzymała by ode mnie ocene niższą. Odnośnie broni to powiem, że strzela się nie najlepiej, klikam lewy przycisk myszy i broń raz strzela, raz nie. Trzeba nie raz długo przytrzymać aby strzeliła, a nie raz szybko klikasz i raz strzela a raz nie strzela, dlatego najlepiej przycelować i strzelać za pomocą klawiatury, choć nie jest to wygodne, to jest minus. Kolejnym minusem są te same dźwięki przeładowania broni. W grze napotkałem również Bug, ale tylko jeden to chociaż tyle dobrze, bug powtarzał się w kilku misjach otóż: Arab wróg zatrzymał pojazd i nie wysiadł z ciężarówki, tylko stał. Misje proste, klimatyczne oraz dynamiczne i trudne, trzeba wiedzieć gdzie porozstawiać żołnierzy, gdy weźmiemy ich blisko siebie może wyskoczyć nam arab z RPG i wszystkich nas zlikwidować, w tej grze trzeba myśleć, ja zawsze zostawiałem sobie jedną postać gdzieś z tyłu nieco dalej od nas, aby w razie porażki mogła nas odratować za pomocą apteczki. Muzyka jest bardzo dobra w tej grze, taka typowo wojenna, nadająca klimat. Grafika nawet w tych czasach nie jest najgorsza, brak wyboru rozdzielczości, ale na necie jest pełno sposobów jak ustawić lepszą rozdzielczość np: Za pomocą edytora rejestru. Można również trochę ulepszyć grafike za pomocą Panelu NVIDIA albo jak ktoś ma to AMD, wystarczy zaznaczyć grę i ustawić FXAA, potrójne bufrowanie, wysoką jakość tekstur, filtrowanie anizotropowe x16, itd.

Odnośnie samej fabuły to przenosi nas ona na bliski wschód w tereny arabskie, akcje są prowadzone na terenie Kuwejtu i Iraku, musimy przykładowo: Niszczyć arabskie rakiety, odbijać zakładników, likwidować czołgi, itd. Do dyspozycji mamy czterech żołnierzy: Bradley'a, Foley'a, Connora i Jonesa. Wszystkimi postaciami gra się znakomicie, każda ma jakąś role do odegrania w misji, np Jones podkłada C4, Foley jest snajperem, Bradley dobrym strzelcem - a Connorem możemy zdjąć czołg za pomocą RPG i jeszcze jednej bazooki i możemy walić do wrogów z M249 ile wlezie. W grze podoba mi się też to, że są normalne realne nazwy broni, które na prawdę powstały.

Według mnie gierka zasługuje na "Wielki Szacunek", dobra gierka z tamtych czasów, dawniej dałbym pewnie z 10 punktów, ale teraz po tych 12-14 latach widze, że gra po prostu jest "tylko dobra" i nic więcej, warto wrócić do niej ze względu na sentyment tak jak pisałem. Raz w roku na pewno będzie ograna. Nie wiedziałem, że są pozostałe części gry, dopiero wczoraj się dowiedziałem, heh. Na pewno je ogram i zdam relacje co i jak. To tyle ode mnie. Trzymajcie się, miłego dzionka - Elo! :)

post wyedytowany przez Charson 2020-11-14 14:29:06
13.11.2020 03:14
Charson
👎
1
odpowiedz
Charson
38
5.5

Worms 3D 5,5/10

Witam, grę przeszedłem od trybu treningowego aż do LVL 23 Trial of The Damned, zajęło mi to około 2h. Całość gry, gdy patrzyłem na internecie idzie ukończyć w około 5h. Wróciłem do gry ze względu na przypomnienie dzieciństwa i kompletnie mi nie podeszła. Sterowanie bardzo kiepskie, ciężko się skacze po obiektach, często można wpaść do wody. Odwrócenie osi myszy było strasznie fatalnym pomysłem i w dodatku nie można go wyłączyć. Grafika jak na 2003 rok bardzo słaba, już Rayman 2 któremu dałem 8 punktów wyglądał lepiej w 1999 roku lepiej o sto procent na PCtach. Muzyka w menu mi się podoba 7,5/10. Klimat również jest fajny. W dodatku goni nas czas, jeden dwa błędy i wszystko idzie w piz*u, gdyby nie ten czas i lepsze sterowanie i odwrócona oś myszy to na pewno bym ukończył całą grę i wystawił lepszą ocenę. Ze względu na sentyment daje te naciągane 5,5 punkta, ale zdecydowanie nie wrócę do tej gry. No cóż ja odradzam tą gre. - Ale jeśli chcecie zagrajcie, może wam podejdzie. To tyle ode mnie. Do zobaczenia.

post wyedytowany przez Charson 2020-11-13 03:20:20
07.11.2020 22:47
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
Image
7.5

The Walking Dead A New Frontier PC 7,5/10

Dobry wieczór wszystkim. Grę można ukończyć w około 6,5h, ja ukończyłem ją dziś po raz pierwszy.

Ktoś może powiedzieć, znowu odgrzewany kotlet - to samo, itd. A mi tam się spodobała cała seria TWD i będe stał za nią murem. W sumie Assassin's Creed'y i kilka innych gier też wychodzą prawie takie same i co? I ludziom się to podoba, tak samo i mi się podoba ta seria. (Oczywiście nie porównuje tych gier, bo to nie to samo i nie ma sensu, to tylko przykład)

(Spoilery)

Co do gry grało mi się wyśmienicie, nowa postać Javier średnio przypada do gustu, początek dobry, szkoda, że ojciec Javiera i Davida zmarł na raka. Potem gdy David wiezie mame do szpitala po ukąszeniu, oddala się od nich gdyż mama umiera a David wraca do swoich Marines. Javier czeka w domu z Kate i dzieciakami. Po 3 miesiącach odchodzimy z domu, jeździmy tu i tam. Po jakimś czasie wpadamy na złomowisko i zaczyna się: Chcemy zabrać paliwo, tu łapie nas ekipa zwana Nowy Ład. Porywa nas jeden z osadników, uciekamy mu i mamy wybór albo go zabić albo puścić wolno. Clementine nam pomaga, prowadzi nas do innego obozu, tam popadamy wraz z Clementine w kłopoty, wsadzają nas za kraty, pomaga nam sie wymknąć pewna lekarka, wracamy na złom i ratujemy Kate i dzieciaka, niestety Maria zostaje tam zastrzelona a Kate dostała kulkę, strzelamy się, wracamy do osady. Nowy Ład jedzie za nami i dzieje się akcja. Ja postanowiłem strzelać do nich i osada upadła, uciekamy. Po jakimś różnych przygodach trafiamy do innej osady, jak sie okazuje przejęła ją ekipa z Nowego Ładu. Odnajdujemy tam Davida, wszystko się zmienia. Po jakimś czasie wyrzucają nas z tej osady, David leci za nami aby nam pomóc, trafiamy do magazynu i jak się okazuje przywódczyni z Nowego Ładu okłamywała pozostałych, a sama napadała i mordowała inne osady, wracamy wyrównać rachunki i położyć kres rządów przywódczyni i tu się zaczyna, łapią nas, uciekamy, szukamy zbrojowni, ect i po kilku przygodach idziemy na dziedziniec gdyż przywódczyni chce powiesić Davida, udaje nam się wylgać z tego wszystkiego, zabijamy przywódczynię i członków z ekipy. Razem z Davidem, rodziną, Clem, itd uciekamy z osady do pewnego garażu, David dowiaduje się o tym, że byliśmy blisko z Kate - wpada w szał, następuje bitka, bierze swego syna i odjeżdża lecz nie daleko, rozbija się i ginie, Clem ratuje dzieciaka. Razem z Kate łatamy dziurę za pomocą koparką, osada wraca do normy. Clem odchodzi szukać AJ. I na tym koniec, streściłem wszystko jak mogłem. W grze następuje dużo bardzo trudnych wyborów, nie raz musiałem szybko wyłączać grę do menu, aby spróbować inne kwestie dialogowe i inaczej postąpić, nie raz chcemy dobrze - a wychodzi na to, że innym się to nie podoba, tak jak było w przypadku Trippa kiedy zabiliśmy jego kumpla, czasem ratujesz postać, a w kolejnych epizodach jest ona szybko uśmiercana, nie ma się czasem wpływu na to co się stanie i to jak ktoś zareaguje, albo za kogo nas weźmie. Może niektórym się właśnie dlatego nie spodobać ta część gry, wszystko dzieje się szybko, ciężko podjąć decyzję, a czasem gdy wydaje nam się, że podejmiemy dobrą okazuje się to klapą i ktoś ginie lub zdarza się inna sytuacja, frustrująca, albo smutna. Ja do końca byłem za Davidem i niestety - stało się, ale nie żałuje. W grze jest zapewne bardzo duży wyborów, gdyż gra jest porządnie urozmaicona, jeśli nie chcecie przechodzić gry od nowa lub od któregoś momentu, polecam wam zobaczyć różne wybory, itd na YT. Według mnie "Mocna i dobra fabuła". W grze miałem tylko kilka bugów, kurtka Javiera sie bugowała co jakiś czas, ale wystarczyło włączyć od nowa zapis i było w porządku. Ogólnie polecam tą część, zagrajcie a przekonacie się sami, że jest warta zachodu. To tyle ode mnie. Trzymajcie się, miłego wieczoru! :)

post wyedytowany przez Charson 2020-11-07 22:59:21
06.11.2020 05:19
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
Image
7.5

The Walking Dead: Michonne 2016 PC: 7,5/10

Elo, elo. Grę można ukończyć w około 3,5h. Ja dziś po raz pierwszy ją ukończyłem i jak moje wrażenia? Gra na prawdę super, dużo akcji, brutalności i innych rzeczy które mi się spodobały. Sama Michonne w tej grze jako bohaterka, przypada do gustu, jak zwykle trudne wybory jak w każdej z części TWD na PC. Wszystko dzieje się szybko, dynamicznie. W grze trzeba się skupić. Szkoda, że gra jest taka krótka, tylko to jest minusem.

(Spoilery)

Co do fabuły jest ona ciekawa, na początku Michonne myśli o swych córkach, odbija jej - chce popełnić samobójstwo, gdy chcemy nacisnąć spust przychodzi nam z pomocą pewien czarnoskóry mężczyzna, bierze nas na statek i tam też jesteśmy z nim i jego ekipą, z czasem się zaprzyjaźniamy. Nagle słychać na radiu głos kobiecy, kapitan statku wraz z Michonne wyrusza na poszukiwanie kobiety i tu się wszystko zaczyna: Wpadają w kłopoty, otóż dziewczyna wraz z Georg'em ukradli zapasy pewnej grupie, grupa naciera - łapią nas, oskarżają że współpracujemy z nimi, mamy za zadanie uciec z ich obozu, przed tym George niestety ginie. Gdy uciekamy, chowamy się w domu rodziny dziewczyny i tam rozpoczyna się też tragedia, giną ludzie gdyż brat Normy ścigał nas wcześniej. Norma przejmuje naszą załoge, proponuje wymianę, ja wybrałem opcję aby zabić jej brata, on też przemienia się w zombie, Norma myśli że to dalej jej żywy brat, lecz nie. Wyrzyna nam dwóch z ekipy, zostaje jeden, oddaje nam go, puszczamy jej brata zombie i zaczyna się jatka, zabicie Normy i jej ludzi, po tym wszystkim oraz po ucieczce i wydostaniu wcześniej dzieci z domu następuje koniec. Odpływamy z kapitanem i zabieramy resztę ludzi również na statek. Oczywiście streściłem wszystko jak mogłem, w grze są trudne wybory. Nie wiem co by się stało gdyby przykładowo kapitan statku się wtedy poddał podczas ucieczki z więzienia, aby dać nam trochę czasu, oraz jakby Michonne została wtedy w płonącym domu, zapewne by zginęła - chociaż mogę sie mylić, oraz zastanawia mnie to że gdyby babka ze snajperki wcześniej zastrzeliła Normę, jakby trafiła rzecz jasna bo do d*py strzelała, to czy by udało się odzyskać jeszcze kogoś z ekipy? O to są pytania. - Ciekawią mnie różne opcje dialogowe, wybory, itd - Można przejść grę na kilka sposobów, ale ja nie będe tracił na to czasu. Jeśli wy też nie chcecie tracić czasu - obejrzyjcie sobie na YT Gameplay'e różnych osób.

Co do samej gry polecam wszystkim bardzo serdecznie, jeśli lubicie akcję, ta część TWD różni się od pozostałych trochę, więcej akcji, mniej psychologi, dramatów ect. Ale również jest bardzo dobra, mi przypadła ta część do gustu i to bardzo. To tyle ode mnie. Trzymajcie się.

post wyedytowany przez Charson 2020-11-06 05:26:42
05.11.2020 23:02
Charson
😐
odpowiedz
Charson
38
Image
6.5

The Walking Dead 400 Days PC: 6,5/10

Siemanko wszystkim, dodatek można skończyć w około 1,5h. Jest bardzo krótki i nie najlepszy, ukończyłem go po latach po raz drugi. Skupiamy się tutaj na pięciu bohaterach, każdy coś przeżył, każdy ma oddzielną historie, ze wszystkich tylko dwie mi się spodobały, o tym gościu co jechał w drodze do więzienia oraz Russela, a reszta bohaterów taka ujdzie w tłumie. Wszystko krótkie i na szybko zrobione. Oczekiwałem czegoś więcej, ale się trochę zawiodłem. Gameplayowo wciąga od początku do końca jak każdy TWD od Telltale Games. Spolszczenie możecie znaleźć bez problemu na internecie. Ogólnie nie jestem za tego typu grami, ale lubię gry typu zombie, dla fanów zombie, TWD i tego typu podobnych seriali oraz gier polecam całą serię TWD na PC. Zagrajcie w każdą część, a sie nie zawiedziecie. Szkoda, że studio już upadło, bo robiło świetne gry tego typu. To tyle ode mnie. 3majcie się.

post wyedytowany przez Charson 2020-11-05 23:03:44
01.11.2020 22:46
Charson
👍
1
odpowiedz
Charson
38
Image
7.0

Dishonored 2012 PC 7/10

Dobry wieczór gracze, grę ukończyłem aż dwa razy, dziś myślę sobie odpalamy Dishonored po raz trzeci po paru latach i nie zawiodłem się. Jak zwykle gierka ukończona w około 5h na poziomie normalnym.

Co do gry jest bardzo dobrze zoptymalizowana, grało mi się wyśmienicie w FHD na max ustawieniach, zero ścin i spadek FPSów co jest wielkim plusem. Grafika w tej grze do najlepszych nie należy, takie 7/10, ale jest też na czym zawiesić oko, ładna woda, mroczne budynki, otoczenie, itd - to wszystko nadaje klimat tej grze. Muzyka w grze dość dobra. Co do systemu walki jest on epicki, fajnie sieka się wrogów, nie raz trzeba blokować cios, wytrącić wroga, ect, możemy odciąć im głowę, ręce, nogi - wszystko zostało dopracowane w każdym calu pod tym względem. Mamy również do dyspozycji granaty, pistolet, pułapki, kuszę z różnymi strzałkami i też umiejętności, które możemy nabyć poszukując w grze run, amuletów, umiejętności takie jak: Większy pasek życia, zwinność, walki. Możemy również opętać wrogów, zatrzymać czas, widzieć przez ściany, gdy zdobędziemy te umiejętności - co jest wielkim plusem, można byłoby dużo wymieniać jeszcze takich rzeczy.

(UWAGA SPOILERY)

Fabularnie również gra wciąga, wcielamy się tutaj w Corvo Lorda protektora Cesarzowej, która nam ufa, wysyłała nas ona do innego hrabstwa, miasta jak zwał tak zwał abyśmy zyskali sojuszników i pomogli zwalczyć zarazę, wracamy - nikt nie chce nam pomóc i wtedy się zaczyna, przekazujemy list cesarzowej i nagle skrytobójcy zabijają ją i porywają jej córke Emily, a nas umieszczają w lochach za niby zabójstwo cesarzowej i porwanie córy, tak na prawdę przecież my tego nie zrobiliśmy, pozostali przyboczni cesarzowej chcieli dla siebie władzę, a więc wrobili nas. Corvo ucieka z lochów, dzięki listowi od Rojalistów, uciekamy z lochów. Poznajemy rojalistów, Admirała i innych ludzi, ciągle wysyłają nas na zabójstwa przybocznych byłej cesarzowej i inne misje np: porwanie Sokołowa, itp, gdy wszystkich eliminujemy, wykonujemy różne zadania i odzyskujemy Emily, mówią że wpakują ją na tron i będzie po sprawie, że to nasza zasługa, oni teraz zrobią swoje, itd. Częstują nas toastem z trucizną którą przygotowuje Samuel, Samuel nas polubił więc nie chciał nas zabić, ale pozostali rojaliści patrzyli mu na ręce, gdyby nie dał trucizny Corvo został by zabity, a więc tak też uczynił, ale ukratkiem podał pół dawki, tracimy przytomność. Zostajemy wrzuceni na łódkę i odpływamy będąc nieprzytomnym, odnajdują nas pozostali skrytobójcy, prowadzą nas do Dauda, czyli do tego co jest odpowiedzialny za zabicie cesarzowej, chce z nami pogadać, wrzuca nas do rowu, odchodzi. Budzimy się, wydostajemy się, szukamy swego sprzętu i zabijamy Dauda (jeśli chcemy), mamy wybór. Wracamy do osady rojalistów, szukamy śladów Emily, zostawia nam ona list, wystrzeliwujemy sygnał dla Samuela, płyniemy do Havelocka, Samuel jest zły, pieprzy głupoty o tym kim się staliśmy i tak dalej, chce ostrzec resztę pomimo tego że nam pomógł. :O Ciekawy bieg sytuacji, ja zawsze go zabijam aby nikogo nie ostrzegł. Zabijamy rojalistów którzy nas zdradzili (jeśli chcemy, gra daje nam właśnie ten wybór). Zabijamy Havelocka, ratujemy Emily i tu nastaje koniec gry. Na końcu Odmieniec opowiada co się stanie, a na początku gry odmieniec daje nam właśnie te różne moce przykładowo: Przemieszczanie się w powietrzu, itd, w grze możemy go napotkać i to nie raz. W grze występują aż trzy zakończenia, wszystko zależy od tego jak będziemy grać, czy szerzyć chaos i zabijać od czasu do czasu, czy nie zabijać, oraz czy zabijać każdego kogo napotkamy, a więc są trzy zakończenia. Fabułę skróciłem jak mogłem, troche pominąłem kilka rzeczy. Zagrajcie a przekonacie się sami.

A więc tutaj kończy się moja opinia. Na pewno wrócę do tej gry przynajmniej raz w roku, na prawdę warto zagrać. Każdemu serdecznie polecam tą grę, oferuje ona dużo dobrej zabawy. Trzymajcie się, dobrej nocy!

post wyedytowany przez Charson 2020-11-01 22:49:36
19.10.2020 04:54
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
Image
7.0

Serious Sam 3 BFE PC 7/10

Siemanko, ostatni raz ukończyłem tą grę w 2018 roku, dziś ukończyłem ją po raz drugi jak zwykle na poziomie normalnym i bez celownika i zajęło mi to około 5h.

Co do grafiki jest ona na prawdę super, dobrze wykonane modele Sama Stone oraz potworów i innych postaci. Piramidy, piasek, różne budowle, niebo, otoczenie, wszystko zostało perfekcyjnie stworzone i dopracowane. Ja grałem w 1920x1080 na ustawieniach Wysokich i osiągałem od 30-60fps. Miałem również pole widzenia ustawione na 120 oraz tryb kolorów na barwny. Gra słabo zoptymalizowana, bo na ultra tnie jak cholera na moim GT 1030, a gra jest przecież z 2011 roku, ale graficznie wymiata i to na prawdę bardzo, nie jedne gry teraźniejsze nie równają się graficznie tej grze.

Muzyka jak zwykle na plus, otrzymujemy tutaj mocną hardkorową muzyke, czasem spokojną, straszną (w piramidach gdy jest ciemno) oraz smętną (w menu). Muzyka spodobała mi się i to na prawdę bardzo, osiem punktów jak nic.

Co do broni, z każdej strzelało mi się bardzo przyjemnie, ale najlepiej siekało się za pomocą Miniguna, snajperki z wybuchowymi nabojami oraz Armaty. Rozrzut w broniach bardzo przyjemny, celujemy po prostu i strzelamy. Dźwięki broni również na plus jak i same modele bardzo ładnie wykonane. Tryb pierwszoosobowy i trzecioosobowy jak zwykle na plus. Podoba mi się również dynamika gry, bardzo szybko dzieje się akcja. Fajnie również, że możemy zabijać bestie walcząc rękoma. Dobra i brutalna gierka.

(Spoilery)

Jeśli chodzi o fabułę to gra jest prequelem do gry Sam TFE, musimy po prostu odeprzeć atak Mentala, który chce przejąć władze nad ziemią. Musimy iść do Time-Locka to urządzenie zdolne do podróżowania w czasie, gdy do niego wejdziemy można zmienić wydarzenia z przeszłości. Urządzenie jest uśpione, trzeba znaleźć sposób aby je włączyć. Szukamy piramid, schodzimy na dół, włączamy jakieś urządzenia, pierdoły, ect. Na końcu gdy rozmawiamy ze synem Mentala, on mówi że jego ojciec niszczy już ziemię. Sam skacze w Time-Locka, a ziemia rozpada się na kawałki i ot koniec gry. Fabuła prosta jak drut. Cutscenki w grze spodobały mi się, w końcu Sam mówi więcej jak w poprzednich częściach gry i rzuca lepszymi tekstami. :)

Według mnie najlepsza część Serious Sama, nie grałem tylko w drugą i czwartą część, druga nie spodobała mi się graficznie i nie tylko, a na czwartą część mam za słaby komputer i szkoda mi na nią kasy. Polecam każdemu Sama BFE, nie zawiedziecie się. Gierka kozak! Pozdrawiam wszystkich, trzymajcie się!

17.10.2020 06:10
Charson
😐
odpowiedz
Charson
38
Image
6.0

Kane & Lynch 2: Dog Days 2010 PC: 6/10

Elo. Grę ukończyłem po raz trzeci na poziomie "Kodeina" - ukończyłem ją w około 3h, gra jest bardzo krótka. Graficznie jak na 2010 rok jest średnio, grałem na max detalach w FHD i włączyłem w ustawieniach blokadę kamery, bo inaczej bym oszalał. Wszystkie pomieszczenia, uliczki, ect są ciasne jak nie wiem co, brak swobody ruchu w grze. Widać, że gra została zrobiona na szybko, a szkoda. Na muzykę w grze w ogóle nie zwraca się uwagi, taka ujdzie w tłumie. System strzelania w tej grze jest po prostu słaby, ciężko w kogoś trafić na dalekie odległości. Trudno wyczuć rozrzut. Same postacie, bronie, ect dość dobrze wykonane. Odnośnie fabuły jest ona prosta, Kane przylatuje do Shanghai'u i ma zrobić pewną robote dla Glazera, Lynch pakuje go w kłopoty, chce dorwać pewnego chinola, przy okazji zabijają dziewczyne, która jak się okazuje nie jest byle kim, jej ojciec jest szefem jednej z mafii. Po zabiciu tych ludzi, idziemy do Glazera, gadamy z nim o interesie podczas jazdy samochodem, wtedy atakują nas chińczycy, bronimy się, uciekamy. Potem idziemy wyjaśnić sprawę o co chodziło i dlaczego zaatakował nas jeden z chińskich mafiosów, odpowiada że to dlatego gdyż zabiliśmy tę dziewczyne, wtem ludzie Glazera rzucają sie na nas, zabijamy ich. Na głowie mamy kilku potężnych bosów mafijnych, policję jak i sie potem okazuje samego Glazera. Lynch idzie po swoją dziewczyne Xiu, jak się okazuje łapią ją, mafioso używa ją jako żywej tarczy, Lynch sie poddaje, Kane chce oddać strzał, Lynch uderza go. Ów gangsterzy zabierają ich na tortury, tną ich jak świnie, a Xiu zostaje zgwałcona i zadźgana na śmierć na oczach Lyncha, gdy Lynch traci przytomność wyrzucają go na śmietnik i tną Kane, Lynch budzi się, ratuje go. Razem mszczą się i likwidują mafię, Glazera, ect. Na końcu idą na lotnisko, porywają samolot - i tutaj kończy się nasza przygoda. Fabułę streściłem jak mogłem, jak zwykle. Nie pamiętam nazw tych chinoli, więc użyłem słowa "mafioso",ect. Gameplayowo nie wciąga za bardzo, gierka góra na raz lub dwa. W grze napotkałem bugi podczas cutscenek np: Podczas szukania Xiu w pokoju Lynch utknął i nie ruszał się, itd. Wystarczyło po prostu włączyć grę od punktu kontrolnego i było w porządku. Gra żadna rewelacja, nie popisali się. - Brakuje tutaj dłuższej i lepszej fabuły, więcej lokacji, otwartych przestrzeni, granatów, RPG i jeszcze wiele mógłbym wymieniać, plusem jest to, że gramy Lynchem, taka mała odmiana. :) Tylko na końcu gramy Kanem. W multiplayer nie grałem, więc na ten temat się nie wypowiem. To tyle ode mnie. Miłego dnia, trzymajcie się!

post wyedytowany przez Charson 2020-10-17 06:12:00
15.10.2020 18:40
Charson
😐
odpowiedz
Charson
38
Image
6.5

Kane & Lynch: Dead Men PC 6,5/10

Siemanko, grę przeszedłem aż cztery razy, raz w 2015 roku, potem w 2016 i w 2017. Dziś po trzech latach po raz czwarty, gdyż po prostu nie mam w co grać, a mam nie za dobry sprzęt. Jak zwykle poziom trudności "Morfina", gdyż gra jest krótka - można przejść ją w zaledwie 3,5h.

Graficznie jak na 2007 rok to nie jest tak źle, a wręcz przeciwnie bardzo dobrze. Dobrze wykonane postacie, bronie, samochody, otoczenie, budynki, itd. Grałem w FHD na max ustawieniach plus 8x MSAA. Wszystko chodziło bardzo płynnie, tekstury ostre jak brzytwa.

Co do muzyki w grze, w menu jest ona smętna, w niektórych misjach średnio mi się podobała muzyka, jedynie w przed ostatnich misjach, gdy jedziemy Jeepem wojskowym.

Co do systemu strzelania, strzela się dość dobrze takie 7/10. Rozrzut w broniach średni, trzeba go opanować - pomimo tego wrogów zabijało się przyjemnie. Ze wszystkich broni strzelało się dobrze. Sam system walki wręcz nie powala, podchodzimy wciskamy "E" i załatwia się wroga bardzo łatwo. Co do granatów to ogólnie lipa, ciężko trafić granatem we wrogów, granat wybucha nie daleko ich i nic im nie robi, musi być na prawdę bardzo blisko aby ich zabić.

(Uwaga Spoilery)

Sama fabuła polega na tym, że mamy zapłacić za swoje błędy, mają nas zawieźć na karę śmierci, siódemka odbija nas i każe nam spłacić swój dług, oddać walizki a w zamian za to, zabiją tylko jego a córke i jego żonę puszczą wolno. Kane'owi nie udaje się to, gra na zwłoke. Łapią go, zabijają mu żonę, córkę udaje się odzyskać. Lynch z którym był wcześniej widział, że układ z Siódemką nie wypalił, również chcieli go zabić. Kane puszcza córkę wolno, zbiera ekipe z więzienia i rusza zabić Siódemkę. Tak też czyni, lecą na hawane, jak się okazuje siódemka porywa tam też jego córkę, Kane zabija ich, odzyskuje córkę i mamy wybór końcowy. Odlecieć helikopterem z córką i zostawić ekipę, albo ocalić ekipę. Gdy próbujemy ocalić ekipę, córka ginie - więc nie jest to przyjemne zakończenie, tym bardziej że z całej ekipy przetrwał tylko Shelly. Ogólnie fabularnie nie powala, fabuła jest prosta i polega tylko na zabijaniu, strzelaniu, są też elementy strzelania z cichego pistoletu, snajpy z tłumnikiem, ale krótkie. Bugów nie napotkałem w grze co jest plusem. Gierka na raz, góra dwa razy. Pomimo plusów i minusów polecam każdemu tą grę, na pewno lepsza jak druga część Dog Day's. - Do uszłyszenia. Trzymajcie się!

post wyedytowany przez Charson 2020-10-15 18:41:33
14.10.2020 17:51
Charson
😍
odpowiedz
Charson
38
Image
8.5

Assassin's Creed III PC: 8,5/10

Witam wszystkich graczy. Wątek fabularny można ukończyć w około 11-12h. Ja tą grę ukończyłem aż trzy razy, pierwszy raz w roku bodajże 2016 - potem 2017 i teraz nie dawno po trzech latach po raz trzeci. Gdy przechodziłem ją pierwsze dwa razy wciągnęła mnie i to bardzo, wtedy ukończyłem ją na 90 kilka procent. Dziś natomiast ukończyłem ją w 60%, gdyż nie mam zbytnio czasu.

Co do grafiki jest ona przepiękna, góry - lasy, drzewa, rzeki, miasta takie jak: Boston, Nowy Jork nadają klimat tej grze, wszystko jest elegancko dopracowane. Oraz podoba mi się też to, że w tej grze występuje co jakiś czas zimowy klimat. U mnie na GT 1030 - wszystko na najwyższych wymaganiach w FHD, gra chodziła dość płynnie między - 30-40 kl/s co w zupełności mi wystarczyło.

Muzyka w tej grze również jest zachwycająca, szczególnie ta gdy na początku zdobywamy dla wioski Indian te łupy, muzyka indian na plus. Reszta muzyki również na dobrym poziomie.

Postać Haythama Kenway'a oraz Connora spodobała mi się, fajne dialogi, emocjonująca i porywająca fabuła na plus. Animację oraz walka w grze jest dużym plusem, walczymy szybko, skutecznie i dynamicznie, do wyboru mamy jak zwykle kilka broni np: Ukryte ostrza, pistolet, muszkiet, pałasz, itd. Spodobały mi się również walki na morzu, przyjemnie sterowało się statkiem i walczyło również. Możemy również polować, jakość łupów zależy od tego z czego zabijamy zwierzę, czy z miecza czy z muszkietu, itd. Możemy sprzedać skóry, aby mieć kasę na nowe bronie, stroje, mapy, itp co jest plusem. Możemy werbować do naszej osady nowych osadników, gdy im pomagamy osiedlają się u nas i mamy z nich korzyści. System parkour'u również dobry, dynamicznie i szybko skacze się po budynkach. Wszystko jest zrobione tak jak powinno być i dopięte na ostatni guzik według mnie, bugów nie napotkałem w tej grze co jest plusem. Według mnie najlepsza część Assassin Creed'a, jednym słowem wymiata!

(UWAGA SPOILERY)

Na początku fabuły wcielamy się w Haytham'a Kenwey'a, jesteśmy templariuszem i robimy różne zadania, poznajemy Indiankę, pomagamy jej aby zdobyć własne cele, odnajdujemy świątynie, lecz nie możemy jej otworzyć. Po małym co nie co z Indianką po czasie wychodzi Connor i to nim gramy. Na początku bawimy się w wiosce jako dziecko, przychodzi Charles Lee i jego banda, palą wioske, mama Connora umiera. Kolejno mija lat kilka i Connor dorasta, starsza wioski ukazuje mu jego przeznaczenie, Connor wyrusza do pewnego starca na nauki aby zostać Asasynem, po kilku latach Connor jest w stanie podjąć się zadania zniszczenia templariuszy. Zabija różnych ludzi, Charlesa Lee, Haytama i wielu innych oraz wyzwalamy kraj z rządu tyranów, walczymy o wolność, pomagamy w wojnie o niepodległość i nie tylko. Gdy Connor'owi udaje się to osiągnąć, odkłada amulet w bezpieczne miejsce do swego grobu. Gdy wykonujemy dalsze zadania niestety Achilles umiera, co jest bardzo wzruszające w tej grze i gra nam to na emocjach. Oczywiście wcześniej wcielamy się w Desmonda Milesa, musimy powstrzymać Abstergo i zdobyć kilka artefaktów oraz amulet, aby powstrzymać koniec świata. Udaje nam się to wszystko, Desmondem również grało mi się bardzo przyjemnie. Ukazują nam się dwa duchy, jeden mówi, że możemy zniszczyć ten świat i zacząć wszystko od nowa, a drugi że świat ocaleje jeżeli go wypuścimy. Desmond uwalnia ducha i sam ginie, co jest według mnie głupie. Powinien być wybór co chcemy zrobić, no ale cóż to jest minusem według mnie. Fabułę streściłem, dzieje się w niej dużo więcej. Zagrajcie a się przekonacie.

Polecam tą grę, warto raz na rok ograć ten tytuł, zagrajcie a się przekonacie. To tyle ode mnie. Miłego wieczoru, do usłyszenia!

post wyedytowany przez Charson 2020-10-14 17:58:40
09.10.2020 10:44
Charson
😐
odpowiedz
Charson
38
Image
6.5

James Bond: 007 Blood Stone PC: 6,5/10

Siemanko wszystkim. Grę ukończyłem na poziomie normalnym w około 3-4h po raz drugi. Odnośnie grafiki jak na 2010 rok jest ona dobra, ładnie odwzorowane twarze, animacje, dynamika gry oraz otoczenie, budynki, samochody, ect. Na plus również dobre cutscenki. Strzela się tak średnio, nie sprawia to zbytnio satysfakcji oraz przy zabijaniu jest mało krwi. Ciche zabójstwa również nie sprawiają przyjemności, wszystko dzieje się szybko i łatwo zabija się wrogów. Fajnie, że można jeździć samochodami w niektórych misjach oraz łódkami, system jazdy to takie 7/10. Co do muzyki to wiadomo - ogólnie średnia. Gameplayowo nie za bardzo wciąga, po około 2h gry odechciewa się grać, a więc grę ukończyłem na dwa posiedzenia przy kompie. Sama fabuła dotyczy broni biologicznej, nie chce mi się zbytnio rozpisywać na ten temat - zagrajcie a przekonacie się sami. Bugów nie napotkałem co jest plusem. Gierka na raz, góra dwa. Przejdźcie ją sami, a się przekonacie. Trzymajcie się, miłego dnia! :)

post wyedytowany przez Charson 2020-10-09 10:45:54
08.10.2020 17:56
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
Image
7.0

Scarface The World Is Yours PC: 7/10

Witam wszystkich graczy, gra jest bardzo wymagająca i trudna. Zajęłą mi ona około 25h. Ukończyłem ją w trzy dni. Przed zagraniem polecam obejrzeć film: Człowiek z Blizną z Al Pacino w roli głównej, film jest z 1983 roku i jest zaje*isty, oglądałem chyba z 10 razy.

Gra odzwierciedla fabułę zaraz po filmie, ale Tony zamiast umrzeć postanawia przetrwać, uciec i odbudować swoje imperium, za pomocą zabicia Gaspara Gomeza, Sosy i kilku innych. Na początku pomalutku pnie się do przodu, zagaduje do Felixa, potem do szefa banku i innych ludzi, następnie wykupujemy biznesy, gdy już przejmiemy na przykład: Little Havane - to niszczymy magazyn bosa który rządzi na ów dzielnicy w Miami. Potem zdobywamy kasę rozprowadzając prochy i nie tylko, wydajemy ją na przykład: na remont domu, kupowanie samochodów, rzeczy, eksponatów do domu, na łodzie i nie tylko. Musimy też zmniejszyć kosę np: U gliniarzy, gangów, wpłacamy im po prostu kasę z głównego menu aby zmniejszyć kosę, dzięki temu zmniejsza nam się oprocentowanie w banku, a u gangów możemy sprzedać prochy za większą kase. Wszystko zostało ładnie i realnie odwzorowane. Podoba mi się też, że gdy kupimy jakiś biznes to nad budynkiem wisi nasze logo: MONTANA. Sam początek z gry, intro z filmu, itd - myślę sobie, dałbym grze 10 punktów, dobrze się zapowiada. - Ale niestety w późniejszym etapie wszystko się powtarza, jest troche monotonności, dlatego lepiej grę rozplanować na kilka dni. Fajnie też, że możemy rozmawiać z przechodniami, wyrywać kobiety do naszego domu, ect. Co do poziomu trudności gry, jest on bardzo wysoki! Przechodziłem Mafię 1, GTA VC i rzadko kiedy padłem w tych grach. Tutaj natomiast było dużo ciężej mi grać, nie raz doprowadzała mnie ta gra do nerwicy, szczególnie w ostatniej misji kiedy udajemy się do Boliwi i zabijamy Sosę, Gomeza i tego trzeciego. Fabuła dość dobra, muzyka w tej grze to miód dla uszu, spodobały mi się takie tracki jak: Shes on Fire, Push it to the limit, Dance Dance, itd. Muzyka jednym słowem: KOZAK!

Odnośnie prowadzenia pojazdów, to powiem wam, że nie było tak źle, prowadzenie wozów czy też łodzi to takie 6/10, żadna rewelacja. Strzelanie z jakiejkolwiek broni czy to kałach, Deagle, M16, SAW - sprawia przyjemność, fajnie się zabija, zabijając wciskamy T i Tony rzuca różnymi tekstami, co również nadaje Klimat. Można nawet komuś odstrzelić łeb, pociachać go piłą łańcuchową, czyli to co lubię. Sam Tony' Montana jest taki jak z filmu, wybuchowy, chce mieć władzę, kobiety, pieniądze. Chce odzyskać wszystko - i tak też mu się to udaje! W grze po prostu: "Czuć tą Władze", że jesteś kimś, że coś osiągasz - i to jest piękne! System chodzenia, biegania również mi się spodobał. W grze natomiast napotkałem kilka bugów jak to w każdej grze, na wyspach jak pływamy łódką to można zauważyć że wszystkie głazy, kamienie, jak zwał tak zwał wiszą we wodzie i nie dotykają dna morza, można by było wymienić jeszcze pare bugów w grze, które nie przeszkadzają w rozgrywce. Nasi sojusznicy w tej grze są bezużyteczni, zastrzelą jedną, góra dwie osoby, kiedy ty zabijesz już ze 30. Masakra jakaś. Pomimo plusów i minusów na prawdę, serdecznie polecam tą grę każdemu z fanów tego filmu. Ładnie odwzorowane Miami, grafika jak na 2006 rok wcale nie taka zła, ładnie odwzorowane postacie, samochody, wyspy, ulice, budynki, plaże i nie tylko. Czuć ten klimat. Pamiętajcie przygotujcie się dobrze i skupcie w trakcie rozgrywki, gdyż gra jest trudna i to bardzo! Nie raz rozprowadzicie cały towar, zbierzecie dużo kasy i przy samym banku mogą was dojechać ludzie z gangu, gdy macie mało życia, albo gdy wasz samochód ma mało życia. Podchodząc do tej gry, trzeba się uzbroić w cierpliwość, skupić się i grać. To tyle ode mnie. Trzymajcie się wszyscy cieplutko.

post wyedytowany przez Charson 2020-10-08 18:02:17
02.10.2020 01:48
Charson
Charson
38

Ja pamiętam również jak się leciało kiedyś, ale nie po Splinter Cella, tylko po Far Cry 1 do sklepu i też paliła PC'ty. Ehh, to były czasy... Pozdro również dla Ciebie!

02.10.2020 01:37
Charson
😍
odpowiedz
Charson
38
Image
8.0

Hitman: Rozgrzeszenie 2012 PC: 8/10

Witajcie, grę przeszedłem łącznie aż cztery razy, ostatni raz przechodziłem ją w 2017 roku i nie dawno myślę sobie, nie ma w co grać - więc odpaliłem tą część Hitmana i ukończyłem ją po raz piąty na poziomie normalnym jak zwykle. Samo ukończenie zajęło mi około 6h.

Odnośnie grafiki jest ona jak na 2012 rok bardzo dobra, ja grałem w rozdzielczości 1920x1080 60HZ, wszystko na full'a oprócz MSAA, które wyłączyłem całkowicie i osiągnąłem w grze 30-40 fps, więc grało mi się przyjemnie. Mapy bardzo mi się spodobały, miasto takie jak Hope, motel Waikiki czy jakoś tak i wiele innych lokacji zostało bardzo dobrze i klimatycznie wykonane. Postacie w grze ładnie zrobione, bronie, stroje również. Muzyka w grze średnia. Plusem jest również system strzelania - z każdej broni strzelało mi się znakomicie, dobry rozrzut, system automatycznego strzelania za pomocą instynktu również świetny i klimatyczny! W grze możemy napotkać easter egg związany z Kane'm i Lynche'm, co bardzo mnie zaciekawiło i zafascynowało. Cutscenki również bardzo wciągające fabularnie i nadające zajebisty klimat.

Są też minusy, jak to w każdej grze, przykładowo kilka bugów, miałem takie sytuację nie raz, że musiałem włączać poziom od punktu kontrolnego, bo gdy wkładałem ciało do szafy postać Agenta 47 znikła, albo jak schowałem się do tego tortu w pewnej misji, postać zapadła się pod ziemię, było jeszcze kilka takich bugów, ale wystarczyło włączyć od punktu kontrolnego i wszystko było okej.

(UWAGA SPOILERY)

Co do samej fabuły jak wiecie, mamy zabić Diane Bernwood, gdyż zdradziła agencje, Travis robił eksperymenty o których główno dowodzący nie wiedzieli, Diana zabrała dziewczynkę imieniem Victoria i wydała tym na siebie wyrok śmierci. My jako Agent 47, mamy ją odzyskać a Diane zabić, strzeliliśmy tylko do niej, zostawiliśmy ją, odczytaliśmy list i zabraliśmy Victorię w bezpieczne miejsce, jak się potem okazuje Travis chce ją odzyskać za wszelką cene, tak samo jak i Dexter gdy dowiaduje się o niej co nie co. Naszym celem jest, gdy porywają ją zabić kilka postaci, syna Dextera, jego żonę, samego Dextera i nie tylko, gdy ją odbijamy zabijamy Travisa oraz jego babkę i na tym koniec. Victoria trafia w bezpieczne miejsce i jest razem z Dianą, jak się potem okazuje Ptasiek idzie na komisariat do pewnego prywatnego detektywa i mówi mu, że pomoże za kase schwytać Hitmana. To Fabuła w skrócie, kilka wątków pominąłem takich jak to, że Dexter chciał spalić Hitmana w hotelu, ect, ale o tym wszystkim dowiecie się, sami grając. Wszystkiego nie zdradzę i nie opowiem, gdyż za długo musiałbym się rozpisywać. :)

Według mnie to najlepszy Hitman jaki mógł powstać, nie tylko pod względem graficznym, ale chodzi tutaj głównie o dynamikę akcji, dobre animację, szybkość oraz dobry polski dubbing. Zagrajcie, a przekonacie się, że na prawdę warto! Ja jestem mega zadowolony z tej gry i polecam ją każdemu. Miłego dnia, elo!

post wyedytowany przez Charson 2020-10-02 01:50:06
28.09.2020 02:05
Charson
😐
odpowiedz
3 odpowiedzi
Charson
38
Image
6.5

Hitman 2016 PC: 6,5/10

Witam wszystkich. Grę idzie ukończyć w 2-3h. Otrzymałem ją na Epic Game Store za free i ciesze się, że nie wydałem na nią pieniędzy, gdyż płacić dużo kasy za 2-3h gry to porażka.

Co do grafiki, nie jest za dobrze - gra wygląda jakby była zrobiona w 2008-2010 roku. Szkoda, że nie ma dubbingu jak w Hitmanie Absolution. Brakuje mi również lepszego systemu strzelania, bo strzela się jednym słowem: "do dupy". Dużo lepiej się strzelało w Absolution'ie. Ogólnie gra się toczy powoli, biegamy truchcikiem, przeskakujemy za osłone jak ślimaki, wszystko jest jakoś takie sztywne. Jedyne co mi się spodobało, to niektóre mapy np: Sapienza, ect. Poza tym mamy duży wybór wykonania misji, możemy wykonywać misję i powtarzać na różne sposoby, ale co z tego? Komu się chce przechodzić to samo, ale inaczej? - No właśnie... Cutscenki również mi się spodobały i chyba grałem dalej, tylko dlatego aby je obejrzeć, bo ogólnie gameplay choć wciągający to sztywnie się gra, zresztą jak pisałem wyżej. Gierka
zasługuje na maksymalnie 6,5 punkta według mnie. Każdemu podoba się co innego wiadomo. Spróbujcie zagrać, a może wam podejdzie. Miłego dnia.

post wyedytowany przez Charson 2020-09-28 02:07:33
27.09.2020 00:03
Charson
😍
odpowiedz
Charson
38
Image

Rise of the Tomb Raider 2016 PC: 8/10

Siemanko, wszystkim tą gre ukończyłem ostatni raz dwa lata temu w 2018, a wcześniej jeszcze w 2017. Wczoraj po tak długiej przerwie, myślę sobie: A co mi szkodzi, ciupne sobie bo nie ma w co grać. Już kiedyś wystawiłem opinię tej grze, lecz na szybko i niezbyt się skupiałem na tym, bo przechodziłem następne gry i nie miałem czasu. Dziś wypowiem się bardzo pozytywnie.

Gra dorównuje poprzedniej części, po namyślę myśle że zasługuje na 8 punktów jak nic. Przeszedłem ją na poziomie Tomb Raider w około 9h, grało mi się bardzo przyjemnie. Gameplayowo wciąga, pełno akcji, strzelanin, wspinaczek, czyli to co lubię. Dobry patent z modyfikowaniem broni, łuku, karabinów, ect. Dobrze rozwinięty system umiejętności, możemy rozwinąć aż trzy: Przetrwanie, twardziel i łowiectwo jak się nie myle. Ja miałem wersję ze wszystkimi DLCS. Duży wybór strojów jak zwykle na plus. Grafika rozwala system nawet w 2020 roku - jest prze piękna, zaskakująca, tekstury ostre jak brzytwa, dobrze zrobiona mapa: Piękne góry, krajobrazy, itd. Chociaż mi odnośnie grafiki średnio się podobało, bo mam słaby sprzęt i w FHD na średnich plus FXAA, wszystkie opcje po włączane, tylko wyłączona ziarnistość obrazu osiągałem około 20-40 FPS, nie doświadczyłem piękna grafiki w stu procentach, ale i tak gra bardzo ładnie wygląda. Muzyka w grze również na plus. Oraz klimat jak najbardziej przedni. Dodam jeszcze, że dubbing polski jak najbardziej wymiata i dobrze słuchało mi się polskich dialogów.

(SPOILERY)

Odnośnie fabuły również wypowiem się pozytywnie, chociaż nie wiem czemu poprzednia część urzekła mnie o jeden punkt bardziej. Wybieramy się na Syberię szukać Źródła Boskiej mocy, po drodze okazuje się, że Sekta również go szuka i chce go wykorzystać do własnych celów, po długiej wyprawie, przetrwaniu, niszczeniu sekty, trafiamy do więzienia, tam poznajemy Jacoba który jak się potem okazuje, ma swój kult, który ma za zadanie ochraniać Źródło boskiej mocy i to on jest prorokiem. Uwalniamy go z więzienia, udajemy się do jego osady, chronimy święte miejsca przed sektą, gdy docierają oni już prawie na kraniec i chcą wykorzystać źródło, zabijamy Konstantina, zabieramy Annie serce mocy i niszczymy je, wraz z tym sercem umierają nieśmiertelni strażnicy, jak i Jacob i koniec gry, fabuła momentami nawet wzruszająca i emocjonująca np: Gdy dowiadujemy się o zdradzie Anny, jesteśmy wkurzeni, gdy Jacob umiera albo Jonah dostaje nożem i nie wiadomo co z nim, również się wzruszamy, fabuła potrafi dostarczyć akcji ale też poruszyć człowieka, najpierw zaprzyjaźniasz się z postaciami, pomagają Ci, ect - a nagle cios, Jacob umiera, to tylko jeden z przykładów. Fabułę streściłem jak mogłem, zagrajcie a przekonacie się sami, że warto. Potem pojawia się cutscenka, ze śmierci Anny, jakiś snajper ją zdejmuje i ... Co ciekawe, snajper pyta, Lare też zdjąć, a głos z krótkofalówki mówi mu nie. Ten głos był nie mal identyczny jak głos ojca Lary, więc ja jestem przekonany że to on, chociaż niby zginął, ale w grach to różnie bywa, nagle mogła go sekta ożywić lub coś, przekazać mu jakąś moc i żyje, nie wiem. Albo po prostu głos był podobny i nie mam racji.

Grę polecam każdemu, gdyż jest świetna, pomimo plusów i minusów, polecam ją dla każdego fana przygodówek i nie tylko. Warto było zagrać w tą grę, raz w roku na pewno ogram ten tytuł. Pozdro. Życzę miłego dnia, trzymajcie się.

post wyedytowany przez Charson 2020-09-27 00:13:02
30.05.2020 00:46
Charson
😍
odpowiedz
Charson
38
Image
8.0

Tomb Raider 2013 PC: 8/10

Witam wszystkich, grę ukończyłem dwukrotnie raz w roku 2018, a potem w 2019, dwa dni temu myślę sobie - pora odświeżyć ten tytuł w 2020 i tak też zrobiłem, nie zawiodłem się. Cała gra zajmuje około 8h świetnej dynamicznej rozgrywki. Na pewno za rok wrócę do tej gry, gdyż jest świetna, a dlaczego? Mój opis poniżej, przeczytajcie a dowiecie się wszystkiego co konkretne.

Co do samej Lary Croft, jej postać przypadła mi do gustu, pozostałych pobocznych bohaterów również, w grze nie spodobała mi się tylko Reyes i doktor Whitman. Grafika jak na 2013 rok jest świetna, ładnie odwzorowane góry, lasy, pozostałości po budynkach, gdzie nie gdzie miasta, zawalone ruiny, budynki ect - nadają doskonały klimat tej grze. Grałem w FHD na ustawieniach Ultra, FXAA i FPSY wahały się pomiędzy 27-35 klatek na sekunde, na moim GT 1030, więc nie jest tak źle, gra średnio zoptymalizowana. W grze napotkałem jedynie kilka bugów, drobnych - które nie przeszkadzały w rozgrywce i trudno je było zauważyć. Muzyka w grze również na plus.

(UWAGA SPOILERY)

Sama fabuła jest ciekawa, cutscenki i wypowiedzi również. Mamy odszukać zaginioną wyspe, gdzie leży Himiko. Lara postanawia popłynąć do Smoczego Trójkąta, tak też sie dzieje wszyscy są za. Rozbijamy się tam statkiem, walczymy o przetrwanie. Za zadanie mamy uciec z wyspy, ale Himiko nam nie pozwala. Po jakimś czasie okazuje się, że porywają Sam i chcą odprawić na niej rytułał, rytułał ognia nie wypala okazuje się, że w Sam płynie prawdopodobnie krew Himiko. Ojciec Matias też chce uciec z wyspy i wie, że musi przyprowadzić Sam na miejsce, aby ją przyzwać i aby królowa się przebudziła i pozwoliła im odejść z wyspy, Lara na to nie pozwala, zabija królową i razem z resztą przyjaciół w końcu po jej zabiciu może uciec z wyspy. W grze zasmuciła mnie śmierć Rotha. Fabuła, ciekawa dynamiczna, pełna akcji i emocji. Gameplayowo wciąga i to bardzo, co jest wielkim plusem. Fabułę streściłem, jest bardziej rozwinięta, a zresztą zagrajcie a przekonacie się sami. :)

Na zakończenie powiem, że na prawdę warto zagrać - jedna z lepszych gier przygodowych w jakie grałem. Serdecznie polecam każdemu! Trzymajcie się, gracze.

post wyedytowany przez Charson 2020-05-30 00:58:49
22.05.2020 00:43
Charson
😍
odpowiedz
Charson
38
Image
8.0

Wiedźmin 3 Krew i Wino 2016 PC: 8/10

Witam serdecznie, ukończyłem ten dodatek na poziomie Miecz i opowieść i grało się dużo bardziej przyjemnie niż w podstawkę czyli "Dziki Gon".

(MOŻE ZAWIERAĆ SPOILERY FABULARNE)

Sama fabuła jest dużo bardziej przyjemniejsza, na początku otrzymujemy zlecenie od księżnej, dotyczy ono potwora który zabija na zamku ludzi, po jakimś czasie okazuje się, że to nie potwór tylko Detlaff, potem zaś okazuje się, że siostra księżnej zmanipulowała Detlaffa aby ją zabił, z tego co piszę wydaje się to proste jak budowa cepa, ale otóż nie, gdy zagracie w ten dodatek sami dowiecie się jaki niezwykły on jest. Znajdziemy tu bardziej filozoficzne dialogi, mniej chamstwa, wszystko jest tak jak powinno być na prawdę w szlachcie i na zamku. Podobała mi się również walka z Detlaffem, wolałem go zabić gdyż dość szkody wyrządził i w przyszłości nie wiadomo czy by go znowu nie poniosło, wydałem też plan zabicia księżnej, przez co ona sama zginęła a przy okazji jej siostra. Ehh... Historia, dobra, dynamiczna, psychologiczna, pełna efektownych i dobrych cutscenek oraz też trochę przykra i smutna, ale zapewne zależy to od naszych wyborów. Fajnie też że spotkaliśmy wkońcu Ciri i porozmawialiśmy z nią. W tej lini fabularnej napotkałem brak bugów, co jest godne podziwu, piękna muzyka oraz bardziej kolorowa kraina Toussaint bardzo mi się spodobała, piękne widoki, zamek, wszystko zostało bardzo dobrze wykonane. Klimat zdecydowanie lepszy od podstawki według mnie, ale to moja opinia. Fajnie też, że w końcu Wiedźmin ma gdzie osiąść i odpocząć chodzi mi tu o tę winnicę którą otrzymał od księżnej. Postać Regisa również na plus, okazał się on lojalny wobec nas, złamał kodeks. W grze odnośnie zakończenia i nie tylko jest dużo wyborów, jeśli przeszliście już dodatek i nie chce wam się drugi raz to sprawdźcie na YouTube jakie zakończenia i wybory zmieniają bieg historii. Dużo mógłbym jeszcze wymienić, ogólnie same pozytywy. Polecam dla każdego ten dodatek bardzo serdecznie, lepszy od podstawki. Trzymajcie się, gracze - wszystkiego dobrego!

post wyedytowany przez Charson 2020-05-22 00:44:31
21.05.2020 22:02
Charson
👍
odpowiedz
2 odpowiedzi
Charson
38
Image
7.0

Wiedźmin 3 Serce z Kamienia 2015 PC: 7/10

Dobry wieczór wszystkim, odnośnie wiedźmina 3 wypowiadałem się pozytywnie, mało negatywnie, tutaj tak samo się wypowiem. Dobry dodatek, fabularnie nie najgorszy, najbardziej wkurzająca misja to ta

spoiler start

kiedy bratu Olgierda musimy dać się zabawić w ciele Geralta, najbardziej mnie ona wkurzyła, poza tym reszta w porządku. Brak bugów fabularnych. Kiedy rozwalamy bestię, łapie nas banda jakiś rycerzy, przychodzi pan lusterko, uwalnia nas w zamian za przysługę, zostawia nam znamie na twarzy. Potem oczekuje od nas spełnienia trzech próśb dla Olgierda, robimy to, przyprowadzamy Olgierda na tkzw "księżyc" i mamy do wyboru, albo go uratować, albo nie. Ja go nie uratowałem. Pan lusterko zabiera znamię z twarzy Geralta i odchodzi, na tym fabularny koniec.

spoiler stop


Wypowiedzi postaci pana Lusterko oraz cała historia, postacie, Shani, itd na plus, dialogi dość dobre.Ogólnie dodatek średni, pomimo plusów i minusów polecam, fajny również był soundtrack w grze. To tyle ode mnie. Trzymajcie się, dobrej nocki. :)

post wyedytowany przez Admina 2020-05-22 09:42:12
07.05.2020 01:45
Charson
😍
odpowiedz
Charson
38
Image

Wiedźmin 3 Dziki Gon 2015 PC: 8/10

Witajcie drodzy gracze, na wstępie chcę powiedzieć że gre już ukończyłem dwa lata temu i wystawiłem jej opinię oraz komentarz, lecz opinia była zbyt krótką gdyż nie miałem dużo czasu, więc teraz daje jej mocne 8 punktów i zapraszam do przeczytania mojej opinii, z góry pozdrawiam i życzę miłego czytania!

(UWAGA MOŻE ZAWIERAĆ SPOILERY)

Zdecydowanie dobra część Wiedźmina, bardzo mi się spodobała, chociaż wole pierwszą pomimo że dałem jej 7,5 punkta. - Co do samego Geralta jest taki jak zawsze, można wybierać różne wersję dialogowe od kpiących, cynicznych do wesołych i nie tylko, więc trudno opisać charakter Geralta, to zależy od naszych wyborów. Fabularnie chodzi tutaj o odnalezienie Ciri która zaginęła, zmusza nas do tego Cesarz Nilfgaardu, który prowadzi wojnę z Temerią. Szukamy Ciri długi czas, ale ona jest przed nami zawsze pare kroków do przodu, wkońcu ją odnajdujemy, walczymy z Dzikim Gonem, musimy stawić mu czoła i zniszczyć go raz na zawsze. Według przepowiedni starsza krew czyli Ciri może zakończyć zagładę świata, czyli unicestwić białe zimno - Udaje jej się to, po kilku tygodniach przekazujemy info cesarzykowi, że Ciri nie żyje a sami spotykamy się z nią w karczmie chyba Siedmiu kotów, z czego wiem taka karczma istnieje w Zakopanym. :D I wiadomo, dalej już koniec, cesarzyk przegrywa wojenke, bla bla bla! Fabuła jest znakomita, czasem psychologiczna, dużo chodzenia, zabawy, dochodzeń, są też monotonne misję, zbadaj ślady, tego tamtego, wiedźmin kuca, mówi coś, długo trwa nie raz to sprawdzanie tych pierdołek i jest to naciągane i irytujące, powinni postawić na więcej akcji, a mniej takich pierdół, ale to moja opinia. innym razem pełno walki, rozwalenie Dzikiego Gonu, emocjonujące cutscenki, obrona Kaer Morhen to po prostu czyste mistrzostwo, czasem też można się wzruszyć, trzeba uważnie i rozsądnie dobierać wybory w grze, ja troche spartoliłem sprawę na moczarach, baron się powiesił. Gra średnio wciągająca, czasem przez te szukania, patrzenia na ślady, ect odechciewało mi się grać, zwykle po 4-5h grania wyłączałem grę i zajmowałem się czymś innym. - Odnośnie grafiki jak na 2015 rok jest ona zaskakująca i piękna, pięknie odwzorowane góry, lasy, skały. Najbardziej podobał mi się początkowy widok na Kaer Morhen który wzbudzał ogromny zachwyt, równie dobrze spodobało mi się Skellige i większość świata. Grałem na rozdziałce 1920x1080 na średnich ustawieniach graficznych, a reszta bloom, efekty ziarna ect wszystko włączone, osiągnąłem około 30fps, czasem były ściny, ale grało się przyjemnie i doświadczyłem piękna grafiki w pewnym stopniu. Gierka jest na prawdę dobrze dopracowana, chociaż napotkałem kilka bugów np: Gdy chciałem czasami wypłynąć łodzią ona bugowała mi się, jakby z przodu przede mną coś było, musiałem ustawić się bokiem i udawało mi się wypłynąć, ten bug nie zawsze występował choć czasami, w misji gdy z Yennefer mieliśmy złapać jakiegoś gościa to on nagle zbugował się, nie było go widać w cutscence i gra sie wyłączyła, w jakimś tam zaś mieście nie mogłem przejechać przez most, wystąpiło też pare innych bugów, ale nie przeszkadzały one w rozgrywce. Chodzenie postacią Ciri również mi się spodobało. Walka mieczem spodobała mi się, mamy do wyboru szybkie i mocne ataki, rzucanie wiedźmińskich znaków również na plus. Na płotce i innych koniach jeździło się coś ala Skyrim, czyli dobrze. Postacie poboczne w grach również mi się spodobały. Muzyka to miód dla uszu, bardzo dobrze dobrana do różnych sytuacji w grze. Klimat jest nie do przebicia. Gra zajęła mi około 30h gdyż robiłem troche zadań pobocznych, słuchałem i rozwijałem dialogi oraz przez około godzine w grze podziwiałem piękno mapy, grałem na poziomie Miecz i opowieść. Na prawdę polecam tę gre i na pewno raz w roku będzie ograna z przyjemnością, jedna z lepszych gier RPG, na drugim miejscu zaraz po serii gothic. Na pewno przejdę jeszcze dodatki ale to za jakieś pare miechów, pora brać się za inne gry. Trzymajcie się wszyscy cieplutko! Miłego dnia gracze!

post wyedytowany przez Charson 2020-05-07 02:05:43
22.04.2020 00:06
Charson
Charson
38

Od czterech dni gram w tę grę i dziś ukończyłem ją, tym razem na poziomie łatwym i po stronie Iorwetha Scoiatel, grałem na ultra FHD, zaktualizowane stery do najnowszych, wyłączone uder próbkowanie i jeszcze dwie inne opcje graficzne i grało mi się dużo lepiej, grafika już tak nie kłuła w oczy i nie było problemów z mieczami wiszącymi w powietrzu, ect. Po stronie Iorwetha grało mi się dużo lepiej, ta bitwa w Vergen i w ogóle, na prawdę ciekawie i fajnie zostało to zrobione. Bugów dużo mniej naliczyłem, nie wiem czy to nowsza wersja czy to że wgrałem Service Packi, pierdołki - nowego Windowsa, lepsze stery, nie mam bladego pojęcia ale gierka działa dużo lepiej i ma mniej bugów. Gra tym razem otrzymuje mocne 7. Co do grafiki nadal nie ma szału takie 6/10, resztę mej opinii o tej grze macie wyżej ^^. Pomimo wad i zalet - Polecam wszystkim, miłej nocy.

17.04.2020 01:49
Charson
Charson
38

Ooo kurde, nawet o tym nie wiedziałem - pierwsze słyszę, że mieli tą gre dopracować. Racja, byłoby świetnie ale jest jak jest wiadomo. Dużo by jeszcze takich gier wymieniać np: Mafia 3, czas ich gonił i też wyszło jak wyszło.

14.04.2020 23:44
Charson
Charson
38

Tak, aż trzy razy. - Za góra dwa lata przejde ją znowu pewnie. Ja Ci powiem, że wrócić zawsze można do tej gry, a nawet jak Cię odrzuca to przechodzić ją sobie po te 2/4h dziennie i zawsze jakaś rozrywka jest i jest co robić.

14.04.2020 01:37
Charson
😐
odpowiedz
5 odpowiedzi
Charson
38
Image
7.0

Gothic 4 Arcania: 7/10

Dobry wieczór wszystkim. Grę ukończyłem po raz trzeci na poziomie średnim jak zwykle, odświeżam sobie ten tytuł co rok lub dwa, zwykle przechodzę tą gre robiąc tylko zaledwie z dziesięć misji pobocznych i oczywiście całość fabularną i całość zajmuje mi około 13-15h.

Co do samej gry, to jest to taki średniak - gdy przechodziłem ją po raz pierwszy całość mi się bardzo podobała i przeszedłem ją od kopa w jeden dzień, teraz męczyłem ją cztery dni po około 4h gry i grało mi się ciężko. A dlaczego? Oto wam opowiem.

Sam bohater, pasterz z Feshyr który jest zwykłym pastuchem raczej średnio mi się spodobał jako główna postać. Po zdarzeniu w Feshyr, gdy to wybito mu ciężarną kobiete i przyjaciół zamierza wyruszyć z misją zemsty na królu, z czasem okazuje się, że to nie król zabił jego żonę, a ktoś inny. Jeszcze potem, bla bla trafiamy do króla, słyszymy o Xeshy, wcześniej szukamy drogi do świątyni, też "bla bla" - Można by długo wymieniać, ale sama fabuła nie jest najgorsza, spodobała mi się. Co do grafiki to jak na 2010 rok, nie jest tak źle a wręcz przeciwnie - Dobrze! Gra źle zoptymalizowana, u mnie na moim sprzecie na maks detalach FHD gdzie nie gdzie były ostre spadki, ale dało się grać. Co do walki mieczem, nie wymaga ona uników, bajerów typu w Gothicu 1/2 co jest minusem, w pozostałych częsciach trzeba było myśleć jak uderzyć, jak zrobić unik, ect. Tutaj walka to tylko klikanie i czasem unik, nic więcej. Fajnie natomiast rzucało mi się czary, czar ognisty za każdym razem gdy przechodzę grę mam opanowany po około 10h gry na fulla. Z kuszy i łuku strzela się dobrze. Drzewko zdolności na plus, spodobało mi się. Wytwarzanie przedmiotów słabizna, mogli zrobić jak w pozostałych częściach gry - jakieś stoły alchemiczne, kotły do gotowania, runy, kucie - ostrzenie mieczy. Brak otwartości świata, nie można sie cofnąć wcześniej do miasta. W grze natomiast masa bugów, przykładowo: rzucam kulę ognia na golema, a ten stoi i tak do upadu, dużo bugów mógłbym jeszcze wymienić. Gra byłaby dużo lepsza gdyby wyrzucić z niej nazwę gothic, zmienić postacie takie jak Diego, ect, zmienić lekko historię, dodać te stoły alchemiczne, tworzenie run, ect, chodzenie po miastach, lepsza walka mieczem, dodać nowe twarze, więcej zbroi, możliwość spania, ciekawsze misje, dopracować aby nie było bugów i według mnie gra zamiast te 6 punktów z hakiem - mogłaby mieć i 8 punktów na tej stronie, no ale cóż - "wyszło jak wyszło". :D - Pomimo plusów i minusów, polecam ograć ten tytuł, gierka na raz, nic specjalnego. Miłego wieczorka życzę, powodzonka. - Na razie!

post wyedytowany przez Charson 2020-04-14 01:38:27
02.04.2020 22:45
Charson
👍
Charson
38

Wydaje mi się że da się uruchomić na win 10, a jeśli nie to zobacz na YouTube jak uruchomić tą grę na win 10. Ja pykam na Win 7 Ultimate 64 bity i działa wszystko elegancko tak jak powinno! - Miłego grania, kolego!

20.02.2020 16:28
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
7.0

Call of Juarez: The Cartel 2011 PC 7/10

Siemanko wszystkim, grę idzie ukończyć w około 5h. - Ja przeszedłem na ją po raz trzeci na poziomie normalnym. Co do samej gry jest ona według mnie świetna, dobra dynamiczna fabuła, pełno akcji, fajna muzyka. Dobry wybór broni oraz niezły rozrzut w nich, każdą bronią strzelało mi się po prostu zaje*iście oprócz skorpionem. Grafika jak na 2011 rok jest dość dobra. Fajnie jeździło mi się samochodami. Gierka otrzymuje ode mnie mocne 7 punktów, napotkałem też kilka bugów np: towarzysz utknął w ścianie podczas wejścia drużynowego. Ogólnie spoko gierka, polecam wszystkim, wciąga i świetnie się przy niej bawiłem. Miłego dnia, elo.

17.02.2020 01:34
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
Image
7.0

Alan Wake American Nightmare 2012 PC: 7/10

Witam wszystkich, grę ukończyłem dziś po raz pierwszy na normalnym poziomie trudności w około 4h. Grafika jak na 2012 rok na prawdę dobra - grałem jak zwykle na max detalach w 1920x1080, wszystko wygląda na prawdę ładnie i chodzi dość płynnie, cutscenki wciągające, emocjonujące. Muzyka w grze wcale nie budzi napięcia, powinna być straszniejsza. Według mnie gdzie nie gdzie powinno wyskakiwać więcej potworów i to znienacka, powinny ryczeć lub coś aby było bardziej strasznie. Gra to taki lekki horror, bardziej przygodówka. Po przednia część Alan Wake była trochę lepsza, przynajmniej fabularnie nie trzeba było powtarzać tego samego aż trzy razy. Ale jak na dodatek nie jest źle, pograjcie a przekonacie się sami o co fabularnie chodzi, nie będe spoilerował jak to zwykle robię. :D Fajnie strzelało mi się z pistoletu maszynowego przypominającego MAC 10 oraz z karabinu przypominającego M16, wszystko fajnie dynamicznie, rozrzut dobry, dźwięki broni zajeb*ste, z lufy dużo ognia wylatywało co mi się bardzo spodobało, tak efektownie i przyjemnie. Na pewno raz w roku ogram Alan Wake jak i to DLC. Polecam każdemu pomimo plusów i minusów, warto zagrać. Trzymajcie się, powodzonka. :)

post wyedytowany przez Charson 2020-02-17 01:37:17
16.02.2020 04:04
Charson
😐
odpowiedz
2 odpowiedzi
Charson
38
Image
7.0

Splinter Cell Chaos Theory 2005 PC: 7/10

Elo, elo 320. Grę ukończyłem w dwa dni, tak sobie grałem po około 3h dziennie i ba, koniec. W 6h Ukończyłem na normalnym poziomie. Jeśli chodzi o fabułę to jest ona trochę przewidywalna ale gdy gramy nie wiadomo co nas zaskoczy, japonia, dwie kore północna i południowa, ameryka - konflikty, spiski, przekręty, III wojna światowa? Tego wszystkiego dowiecie się grając w tą grę i rozwiązując misję do końca. Na prawdę wszystko elegancko zrobione, trzyma się kupy i d*py jak to się mówi. Odnośnie grafiki to jak na 2005 rok nie jest tak źle, grafika to takie 7/10, grałem z patchem 1.5 wszystko na maks detalach shadery 3.0 w rozdzielczości 1920x1080 i wszystko chodziło w 60fps, płynnie bez ścin. Polski dubbing bardzo mi się spodobał w tej grze, na prawdę jest epicki - w dialogi można się wczuć jak w mało której grze, zawsze oglądałem i słuchałem wszystko z zaciekawieniem i zachwytem. Muzyki w grze niestety mało, a nie kiedy nawet mi ona troche przeszkadzała, ale może być. Minusem jest to, że korzystamy tylko z dwóch broni przez całą grę, porażka jakaś - nawet nie możemy podnieść broni wroga. Rozrzut w broniach kiepski, strzelając z około paru metrów bardzo ciężko trafić w głowę, pociski latają gdzieś po bokach, tak to nawet człowiek który miał pierwszy raz w życiu gnata by nie strzelał. Nawet strzelanie z dokładnym celownikiem stabilizującym mało daje. Rozgrywka toczy się powoli, mogli zrobić jakieś szybsze animacje, szybsze skradanie, lepsze celowanie, ect. Gameplayowo mnie wciągnęła, na prawdę grało mi się przyjemnie. Polecam tą grę dla każdego, ta gra jak każda ma swoje plusy i minusy, ale pomimo tego wszystkiego powiem wam, zagrajcie a się przekonacie - Pozdro, miłego dnia. Trzymajcie się cieplutko! :)

post wyedytowany przez Charson 2020-02-16 04:06:17
12.02.2020 19:30
Charson
😍
odpowiedz
2 odpowiedzi
Charson
38
Image
7.0

Call of Duty 2 2005 PC: 7/10

Siemanko, grę ukończyłem dwa razy - ale wczoraj sobie myśle, nie ma w co grać, odpalimy pogramy, powspominamy i przejdziemy po raz trzeci jak zwykle na poziomie normalnym i dziś ukończyłem gierkę w około 6h. Pierwszy raz na multi w to grałem w jakimś 2010 roku, więc dawno temu, rok temu grałem jeszcze na multi około 100h, a teraz gdy próbuje odpalić to klapa, nie wiem czemu. :O

Co do samej fabuły doryczy ona drugiej wojny światowej, mamy różne kampanie: rosyjskie, brytyjskie i amerykańskie. Dużo misji spodobało mi się, przykładowo: Operacja D-Day oraz różne inne misje. Graficznie jak na 2005 rok, to jest na prawdę nieźle w F-HD 60fps i z paroma modami graficznymi jest dobrze nawet jak na te czasy. Ładnie zrobione budynki, czołgi, samoloty czy też postacie, animację i karabiny, wszystko jest tak elegancko odwzorowane, że nie ma się czego uczepić. Jeden z najlepszych gier serii COD w jakie grałem, majstersztyk! Muzyka miła dla ucha, klimat II wojny światowej, strzelaniny, ect. Co do broni, to nie mam zastrzeżeń przyjemnie strzelało mi się z większości broni, dźwięki też mi się w nich spodobały, rozrzut w porządku. Grę przejde nie raz, bo jest świetna - polecam dla każdego, jednym słowem "KLASYK" jakich mało! Pozdrawiam wszystkich, miłego wieczorka życze! Do zobaczyska! :)

10.02.2020 22:24
Charson
😐
odpowiedz
Charson
38
Image
6.0

Medal of Honor Allied Assault 2002 PC: 6/10

Witajcie, na wstępie powiem wam, że grę ukończyłem w około 6,5h na poziomie normalnym i nie zajęła mi ona trudności. Przynajmniej z 3-6 razy wczytywałem grę podczas jednej z misji, więc jest dobrze. Co do samej gry, no cóż nie tak miało być, gierka wypada na prawdę nie za dobrze. Co do samych broni wybór jest średni, dźwięki broni na plus, rorzut w broniach do d*py porażka jednym słowem, strzelasz we wroga, czasem wystrarczy kilka serii a nie raz cały magazynek trzeba wypluć, żeby kogoś zabić - na prawdę rozrzut ciężko wyczuć. Gdy strzelamy np: w butelki, czy szklanki, lampy to nie rozbijają się, jedynie ruchome lampy pod CKM'ami i tyle. Animacje kuleją, inteligencja wrogów też kuleje, zabijamy z głośnej broni wroga, następny stoi dwa metry od niego i nic nie słyszy ani nie widzi. :O - Graficznie też kiepsko, grafa jak z 1998 roku w COD 1 jest dużo lepiej. Wgrałem HD Mod oraz weapon mod i kilka drobiazgów, ale nadal nie jest najlepiej, grałem w 1920x1080 60 FPS, wszystko na maksa. Ale gra ma też swoje plusy, klimatyczna muzyka, wciągający gameplay, tryb przebrania za oficerów, papiery oficerskie, szkoda że tak mało misji z tym było, bo to miało potencjał, fajnie też jeździło się i strzelało czołgiem, nawet był system niszczenia budynków gdzie nie gdzie co mi się bardzo spodobało. Kiedyś jeszcze przejdę dodadtki Sperhead i breakthrough ale to dopiero gdzieś za jakieś kilka miechów, pomimo plusów i minusów "klasyk", gierka na raz. Dobrej nocki, spróbujcie zagrać ale rewelacji nie ma nawet jak na ten 2002 rok.

post wyedytowany przez Charson 2020-02-10 22:29:40
02.02.2020 04:13
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
Image
7.0

Serious Sam HD The Second Encounter 2010 PC: 7/10

Siemanko wszystkim czytającym na wstępie chcę powiedzieć, że gra jest dłuższa od pierwszej części, ukończyłem ją na poziomie łatwym i zajeło mi to około 6,5h. Jest zdecydowanie lepsza od po przedniej części i bardziej klimatyczna, mamy tu do dyspozycji ładnie odwzorowane mapy takie jak: Ameryka Północna, Cytadele i jakieś polskie miasto, trochę śniegu, różnorakie budowle oraz klimat tych map zrobiło na mnie wrażenie. Dodano też około sześciu nowych wrogów np: Grubasa z piłą motorową oraz dodano też kilka nowych broni: Snajperkę, piłe motorową, poważną bombę i nie tylko. Do dyspozycji mamy też szybkie buty, dzięki temu możemy zapierd**ać na dużych mapach, mamy osłonę jak i również poważne obrażenia, szkoda tylko że tak rzadko one występują. Co do samej fabuły jest ona prosta: Statek kosmiczny nam się rozbija, musimy przemierzyć więc szmat drogi aby odnaleźć "Świętego Gralaa" i znaleźć statek zastępczy, zresztą początek gry nam to wszysko wyjaśnia. Podczas fabuły napotkałem dwie budki telefoniczne, co mnie troche rozbawiło i w dodatku to że w nich Sam dzwonił sam do siebie. :D Przyjemnie mi się grało, chociaż pod koniec gry wrogowie bez głów trzymający bomby bugowali się za pewnym obiektem, pare bugów z postaciami też napotkałem np: Rusza na nas wataha wrogów, a niektóre gdzieś tam w oddali rzadko kiedy ale sie bugują. Można powiedzieć, że gra to taki odgrzewany kotlet, ale ja bawiłem się w niej dość dobrze. Przechodziłem ją trzy dni po około 2h, bo tak jak w po przedniej części już po 2h dziennie mi się nudziło. Grałem na maks detalach w FHD, a pomimo tego nadal miałem spadki nawet do 30fps z 60 tak samo jak w po przedniej części, niezły cyrk że tego nie poprawili, ani nie dali łatki ale da się to przeboleć i tylko czasami przeszkadza w rozgrywce. Pomimo wad i zalet - polecam ograć całą serie Serious Sam'a. Mi do przejścia została tylko część Druga z 2005 roku, na razie odpuszczam, może za jakieś kilka miechów przejdę bo ile można w prawie to samo grać. To tyle ode mnie! Miłego dnia, elo!

post wyedytowany przez Charson 2020-02-02 04:15:45
25.01.2020 00:11
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
Image
7.0

Serious Sam HD TFE 2009 PC: 7/10

Elo, witajcie. - Grafika dużo lepsza od części z 2001 roku, bardzo realistyczna i piękna woda, piramidy, stare budowle, piach, oaza, wszystko pięknie i ładnie odwzorowane. Grałem w FHD wszystko na ultra w 60 fps, co jakiś czas były spadki nawet do 30 fps na moim GT 1030 co muszę uznać za minus, gra stara a źle zoptymalizowana. Grę ukonczyłem w około 5h na poziomie normalnym, zwykle kończe gry bez trainerów ale tutaj musiałem pobrać i licząc użyłem pełnie zdrowia 21 razy oraz daj wszystkie przedmioty aż trzy razy, trochę ciężko mi się grało ale za to bardzo przyjemnie - ktoś powie, no to czemu nie zacząłeś grać na bardzo łatwym poziomie skoro Ci było trudno? Otóż dlatego, że przez pierwszą godzine grało się nie najtrudniej, a potem już liczba wrogów wzrosła i troszke ciężko było, ale nie tragicznie i nie chciałem zaczynać od początku bo byłoby 1h w plecy. Muzyka w grze na plus, bardzo spokojna momentami i fajna, miła dla ucha. Liczba wrogów średnia, napotkamy tutaj może z około 10 różnych stworzeń do zabicia. Bugów natomiast prawie w ogóle nie napotkałem. Gra gameplayowo średnio wciągająca - u mnie była ona na trzy dni, grałem po 2h maksymalnie i nudziło mi się, natomiast na drugi dzień znowu fajnie mi się grało ale tylko przez kolejne 2h potem zalatywało nudą. Humor naśladowany Duke Nukem'em, lecz Samowi wychodzi to kiepsko, mówi zaledwie parę zdań przez całą grę i w dodatku nie jest to zbyt śmieszne. Dobry system strzelania, fajne dźwięki broni oraz duży wybór, najlepiej strzelało mi się laserem, mini-gunem oraz dwururką i armatom, reszta broni nie przypadła mi zbytnio do gustu. Fajnie kosi się wrogów, dobrą opcją jest też wybór celowników w ustawieniach oraz tryb widoku z trzeciej osoby, który mi się spodobał. Co do fabuły jest prosta Sam Stone z oddziałów Specjalnych ma za zadanie wyruszyć w przeszłość do Egiptu, gdzie ma zrobić zadanie dotyczące zmiany losów ludzkości, jeśli graliście to fabularnie wyjaśniło wam wszystko intro gry. Pomimo plusów i minusów polecam tą gierke, szału nie ma - moja ocena takie naciągane 7 punktów ale to i tak dużo, bardzo doceniam ten tytuł i na pewno ogram go nie raz. To wszystko ode mnie! Trzymajcie się cieplutko, miłego dnia. :)

post wyedytowany przez Charson 2020-01-25 00:18:54
21.01.2020 02:37
Charson
Charson
38

Szanuje twą opinię i nie mam nic Ci za złe. Może stworzyli coś innego, na szybko, itd. Dobrze mówisz. - Czytałem opinie innych i rozumiem czemu ta gra obrywa. Ale zrozum jedno, każdy ma inne gusta, każdemu się podoba co innego. Tak, DLC jest dobre - dobrze gadasz, ale według mnie podstawka też jest dobra. Gust, gust i jeszcze raz gust człowieku - to tylko od tego zależy i od paru innych pierdołek. Nie ma się co przypierd*lać. - Wiesz, ja właśnię staram się od nie dawna przechodzić takie gry co ludzie przechodzą i są uważane za słabe. I wiesz co? W niektórych też jest potencjał co nie każdy potrafi docenić, są bugi, jest fabuła i nie tylko. Jednemu się to spodoba innemu nie, oto właśnie chodzi w grach wiesz? Ale grunt to nie krytykować się, nie wyśmiewać się z różnych opinii (nie mówię, że ty to robisz i nie liżę Ci dupska. :D). Z każdej gry trzeba spodziewać się pozytywów i negatywów. - Uczestniczyłem przy różnych modyfikacjach gier przykładowo: Modów do gothica i nie jest to takie łatwe, a jedyne co ludzie wytykają to niedoskonałości. Zawsze są jakieś pozytywy i w niektórych grach ludzie przez zwrócenie uwagi robią poprawki.

post wyedytowany przez Charson 2020-01-21 02:39:38
20.01.2020 18:33
Charson
👍
odpowiedz
3 odpowiedzi
Charson
38
Image
7.0

Duke Nukem Forever PC 2011/DLC Doctor Who Cloned Me: 7/10

Elo, nie wiem czemu wszyscy na temat tej gry mówią źle i wystawiają taką opinie. Ocena 5.4? Zdziwiło mnie to i przez tą ocene omijałem tą gre szerokim łukiem. Przeszedłem tą grę na poziomie Bułka z masłem i razem z dodatkiem trwało to około 7-8h, więc do krótkich ta gra nie należy. Przeszedłem starego Duke Nukem 3D z modami i musze powiedzieć, że ta część podoba mi się bardziej i otrzymuje ode mnie mocne 7 punktów. A dlaczego?

Dlatego, że wybór broni jest dość duży, od pistoletów po rakietnice, CKM'Y, zapładniacze, zamrażarki. Fajnie i przyjemnie zabija się wrogów, dobry rozrzut w broniach oraz dźwięki spodobały mi się. Sama postać Duke'a po staremu, a nawet jeszcze bardziej zabawniejsza, wszystko jest takie z jajem - a nie na poważnie co mi się bardzo podoba, powinno być więcej gier tego typu. Muzyka w grze średnia, natomiast intro jak wchodzimy do gry jest zaje*iste 10/10. Co do wrogów też ich troche jest od małych robaczków po świnie czy grubasów oraz kilku bossów których łatwo rozwalić. Czasem ich sztuczna inteligencja buguje się, np: Wróg gapi się w ściane, itd więc jest to minusem, trochę bugów spotkałem w tej grze, ręka przeciwnika gdzieś tam utknęła i wyglądało jakby martwy tańczył, jeszcze troche mógłbym wymieniać. Graficznie nie jest tak źle, ale jak na 2011 to słabo, gra wygląda raczej na maks 2007 rok, więc jest to lekka tragedia. Co do fabuły jest ona prosta, po raz kolejny musimy powstrzymać kosmitów którzy szturmują na ziemię, niby miałbyć pokój coś tam coś tam, a nagle oni zaatakowali. Powstrzymujemy ich, rozwalamy bossa na stadionie, ect, umiera nam Dylan, z czasem niby wydaje się, że to koniec gry i wszystko jest git, Duke startuje na prezydenta, ale w dodatku gry okazuje się, że jakiś doktor z przeszłości nas zklonował i trzeba go powstrzymać, powstrzymujemy go i zabijamy swoje klony, spotykamy żywego DYLANA, co jest dziwne gdyż wyzionął ducha na zaporze. I musimy powstrzymać posiłki z kosmosu, wyruszamy tam, zabijamy bossa i koniec. Gra fabularnie nie powala, ale jest dynamiczna fajna i pełna humoru. Spodobało mi się też zażywanie sterydów, picie piwa w celu zwiększenia wytrzymałości i klonowanie samego siebie w celu zmylenia przeciwnika, wtedy stajemy się niewidzialni i możemy ich sprzątać bez problemu. Ego można zwiększyć za pomocą grania w gry na automatach, air hokejach, sikaniu i nie tylko - co również jest zabawne. Spodobały mi się też misje gdy Duke zmniejsza się i jeździ dziecinnymi samochodzikami. :D Gdy jest większy również fajnie jeździ się Monster-Truckiem, autobusem też. Na prawdę wszystko ciekawie zrobione.

Pomimo plusów i minusów polecam tę gre dla każdego, pograjcie a się nie zawiedziecie. Trzymajcie się, dobrej nocki.

PS: Spolszczenie możecie pobrać na Iron-squad.pl jak coś!

post wyedytowany przez Charson 2020-01-20 18:35:27
09.01.2020 20:45
Charson
👍
1
odpowiedz
Charson
38
Wideo
7.0

Driver Parallel Lines 2007 PC

Witam, moja ocena tej gry to 7/10. - Ukończyłem ją dziś po raz pierwszy w życiu, zajęło mi to około 6-7h, dlatego że wykonywałem też kilka wyścigów, tuningowałem samochody i wykonałem z dziesięć misji pobocznych.

Fabularnie dużo lepsza od Driv3r'a z 2004 roku, nie ma co porównywać tamtą część oceniłem na 5,5. - Driver Parallel Lines jest o niebo lepszą częścią. Sama grafika została bardziej dopracowana i ulepszona, lepsze modele samochodów, lepsze animacje, mniej bugów, system jazdy, już nie "latamy" samochodem tak jak w poprzedniej części gdzie na byle krawędzi wybijało nas w górę, jest o wiele lepiej, samochody rzadko dachują i dobrze trzymają się na zakrętach, nie rzuca nas na boki, pomimo tego sterowanie podobne jak w poprzedniej części. Polecam również ten Reshade graficzny do gry: https://www.youtube.com/watch?v=yODCt8uzhR0. Ja grałem w 1080p na maks detalach z tym właśnie modem, serdecznie go polecam!

(Może Zawierać Spoilery)

Co do samej fabuły to muszę powiedzieć, że mnie zaskoczyła. Na początku zwykły dzieciak pseudonim: "The Kid", pracuje jako kierowca i mało zarabia na nielegalnych robótkach, jego przyjaciel z warsztatu załatwia mu lepszą robótkę i tak się zaczyna, pracujemy dla Slinka - potem poznajemy tego meksykańca i dalszą ekipe. Wszystko w tych latach siedemdziesiątych idzie jak z płatka, chłopaki balują, bawią się życiem - gdyż nagle zjawia się szef kartelu z kolumbii. Musimy go złapać i unicestwić. (w skrócie mówiąc). Gdy odwozimy go do Corrigana, on wrabia nas w zabójstwo i przejmuje miasto. Gdy wychodzimy z paki po 28 latach jest już 2006 rok. W ramach zemsty zabijamy "starych znajomych", że tak powiem - i koniec gry. Fabuła to takie 7,5/10, więc jest dobrze.

Jak mi się grało? Na prawdę zaje*iście! Klimat jest przedni w tej grze, muzyka bardzo dobrze dobrana, dużo utworów spodobało mi się w tej grze. Miasto Nowy Jork nie za bardzo powala i nie ma co w nim robić poza misjami pobocznymi, ale ja grałem głównie dla fabuły. Sam model postaci Kid'a nie jest najlepiej wykonany, ale ujdzie w tłumie. Tryb celowania trochę kiepski, typowo pod konsole. Fajnie strzelało mi się z Miniguna, p90, kałacha i auga, te bronie miały fajne dźwięki i spodobały mi się. Brak pływania, jazdy na łodzi - latania helikopterem, szkoda że tego nie dodali ale cóż.

Pomimo plusów i minusów to gra zasługuje na wielki plus, gameplayowo wciąga od początku do końca. Wszystkim serdecznie polecam zagrać, na pewno wam się spodoba. Warto wrócić do tej gry przynajmniej raz w roku dla klimatu fabuły i nie tylko. Miłego wieczorka - Na razisko! :)

post wyedytowany przez Charson 2020-01-09 20:48:59
09.01.2020 20:26
Charson
😒
Charson
38

Dziś tak jeszcze sie pobawiłem w tej grze, sprawdziłem kilka bugów - tryb swobodnej jazdy, ect i musze powiedzieć, że zmieniam ocenę na 5,5 bo na więcej nie zasługuje.

08.01.2020 14:03
Charson
👎
odpowiedz
2 odpowiedzi
Charson
38
Image
6.0

DRIV3R 2005 PC 6/10:

Siemanko, na wstępie powiem wam że grę idzie ukończyć w około 3,5h - ja męczyłem się troche bo aż około 4-5h, a dlaczego? Pierwsza sprawa to sterowanie w grze, które jest masakryczne, oceniłbym je na maksymalnie 4 punkty z 10. Jak na 2005 rok grafika nie powala, mamy tu do dyspozycji trzy miasta: Miami, Instanbul i Nicea, w miastach pusto, brak misji pobocznych, brak barów, przebieralni, fryzjera, salonów samochodów, domów - Polecam zainstalować sobie mody HD Cars, ENB oraz textury do miast, zawsze to jakiś dodatek. Gdy przechodzimy grę jest tylko: "Następna misja" i nic więcej. Co do samej fabuły to jest ona prosta jak drut, należy rozbić grupę przestępczą od środka. Pracujemy dla Cality, z czasem ona dowiaduje się kim jesteśmy, okazuje się że współpracuje z Jericho, należy ich wszystkich po prostu usunąć. Misję sie powtarzają, zrób to, zastrzel tego, porwij samochód. Co do samego strzelania to mogę powiedzieć, że nie jest tak najgorzej. Spodobały mi się dźwięki broni, ale jak nie raz celuje we wroga, oddaje serię to go nie zabijam, musze kręcić celownikiem i oddać dużo strzałów. Masa bugów, puste miasta - po prostu tragedia! Jak na 2005 rok to syf gra i nic więcej, przeszedłem tą gre na siłe. Cutscenki natomiast dobre i klimatyczne pełne akcji, wypowiedzi postaci również dobre, na plus również muzyka w grze oraz strzelanie z łodzi, umiejętność pływania, motocykle i nic poza tym. Gameplayowo pomimo słabych animacji i tego, że przeciwnicy nie ogarniają to wciąga, fabularnie też nie jest tak najgorzej. Brak krwi gdy strzelamy do wrogów również na minus. Mogli poczekać z dobre dwa latka i wszystko dopracować, a nie wypuszczać takiego bubla. Jakby ta gra wyszła w roku 2000, to może by jeszcze gracze zaakceptowali ją, ale na 2005 rok tak jak mówiłem wcześniej "DRAMAT". Gierka na raz, nie polecam - ale może komuś się spodoba, więc pograjcie a sami się przekonacie. Miłego dnia, elo!

post wyedytowany przez Charson 2020-01-08 14:07:32
04.01.2020 15:59
Charson
😐
odpowiedz
Charson
38
Image
7.0

Gothic 3 2006 PC: 7/10

Witam wszystkich graczy.

Po pierwsze:

Grę idzie ukończyć w 60-80h z prawie wszystkimi misjami pobocznymi i wszystkimi fabularnymi, ja przeszedłem tą gre z patchem 1.75 oraz poprawką do patcha, którą pobrałem z internetu i przeszedłem dwa razy G3. Cztery dni temu myśle sobie, pora raz w roku chociaż przejść tą grę. Zacząłem 30 grudnia grać, a dziś ukończyłem po raz trzeci tą gre i jak zwykle po stronie Innosa wybijając orków i asasynów, tylko tym razem z Quest Packiem 4,2 i Content Modem 3,0. Wszystkim serdecznie odradzam te mody, jakość grafiki spada i gra wygląda gorzej, fajny klimat zbroi, lepszy wygląd Diego, Beziego i innych postaci - ale co z tego? Są różne ataki na miasta, takie jak np: Szaman z chyba tam Faring nagle informuje nas o wysłaniu szkieletów ect na Cape Dun, paladyn Wenzel mi padł. W Faring natomiast też zaatakowali jacyś złodzieje i zginęło kilka osób, przez takie coś nie mogłem zrobić dużo zadań, zamiast ukonczyć grę gdzieś na 90%, to ukończyłem ją gdzieś na 70%. Grałem na poziomie średnim, alternatywny balans i SLI. W dodatku z tymi modyfikacjami czasem zwykłe dialogi z postaciami można tylko odczytać, brak dubbingu tylko w niektórych przypadkach ale jest.

Po drugie:

Co do samej gry jest ona pełna bugów, przykładowo gdy rozmawiamy z jakąś postacią i staniemy w złym miejscu ślizgamy sie np ze skały to nie możemy rozmawiać, dialog sie urywa i pomaga tylko wtedy restart gry. Gdy czasem walczymy z wrogami to ich bronie sie zapadają pod ziemie na przykład w Ishtar. Optymalizacja gry również kuleje i to bardzo, na najlepszych sprzętach się zacina. Dużo by bugów i błędów jeszcze wymieniać. - Ale są też dobre strony tej gry. Grafika jak na 2006 rok jest na prawdę bardzo dobra i potrafi przykuć uwagę, pustynie te budowle w Mora Sul, Ishtar na prawdę rewelacja. Nordmar też ładnie zrobiony, śnieg, góry! Po prostu istne cudo, Myrtana natomiast średnio mi się podobała. Klimat jest zaje*isty, misje takie jak np odbijanie miast też fajna sprawa, kiedy to ruszamy np z koczownikami na Bragę czy też na Trelis z dwoma paladynami. Muzyka to miód dla uszu. W żadnym Gothicu nie było tak pięknej i zachwycającej muzyki. Przede wszystkim bardzo dobry polski dubbing dorównujący pozostałym częściom. System walki nie najgorszy, fajnie walczyło mi się dwoma mieczami oraz rzucało zaklęcia czy to kule ognia, fale płomieni, ect. Grało się natomiast tak jakbym cały czas wykonywał misję poboczne. Gra jak najbardziej zasługuje według mnie ale tylko na 7 punktów, warto ją sobie od czasu do czasu odświeżyć (czyli pograć) chociaż raz w roku. Pomimo plusów i minusów szkoda, że dziś już ukończyłem i nie trwała nieco dłużej, sentyment do tej gry pozostanie na zawsze - G3 ma w sobie to coś, że chce się do niego wracać pomimo, że nie jest jak pozostałe części i ma sporo błędów. Życzę wszystkimi miłego wieczoru! Do zobaczenia ludziska!

post wyedytowany przez Charson 2020-01-04 16:10:42
23.11.2019 00:18
Charson
👍
2
odpowiedz
Charson
38
Image
8.0

Call of Juarez Gunslinger PC: 8/10

(MOŻE ZAWIERAĆ SPOILERY)

Siemanko, przeszedłem już dawno wszystkie części Call of Juarez po kilka razy, ale pomyślałem sobie - trzeba co nie co odświeżyć pamięć i to było to! Gra wgniotła mnie w fotel od początku do końca. Idzie ją ukończyć w 3-3,5h, ja przeszedłem ją po raz trzeci na poziomie normalnym. Po pierwsze - klimat, który jest prze zaje*isty, w grze towarzyszy nam muzyka na dobrym poziomie. Spodobały mi się też pojedynki z wrogami Silas'a, większość pojedynków ukończyłem honorowo, tylko dwa pojedynki niestety nie. Grafika jak na 2013 rok to na prawdę nie za dobra, tutaj z grafiką się nie popisali, jest dość pięknie, góry - lasy, otoczenie, ale wygląda to troszkę komiksowo, że tak powiem - ale nie jest tragicznie. Brak jazdy konnej oraz otwartego lub pół otwartego świata, gra prowadzi nas za rączkę. Fabuła fajnie zrobiona, Silas Greaves wchodzi do baru i opowiada swe historie o zaciętych walkach z wrogami. Wysłuchując historii Silas'a wychodzi na to, że miał on dwóch braci, gdy wygrał partyjkę w pokera i zgarnął kase to kowboje rano przyuważyli ich i chcieli odebrać swoje, a żeby ich nie gonili i szukali zemsty to postanowili ich powiesić, pod wpływem ciężaru gałąź spadła, a fartem przeżył tylko Silas bo był chudszy od pozostałych braci i miał dużo szczęścia. Po tym wydarzeniu rozpoczyna zemstę na ludziach, którzy wyrządzili mu taką krzywdę, na końcu fabuły dowiaduje się, że Ben to ostatni wróg czyli Bob, którego szukał i chce zabić, mamy wybór - możemy wybrać zemstę lub odkupienie, ja zawsze wybieram zemste, no bo niby po co Silas wyrządził tyle zła? Żeby teraz odpuścić i szukać odkupienia? Cutscenki chociaż komiksowe to też przyciągają uwage i nadają klimat. Kilka broni na krzyż, ale za to konkretnych i dobrych - najlepiej strzelało mi się ze zwykłego karabinu, dwóch Rangerów i dwóch QuickShooterów, rozrzut w broniach dobry, łatwo opanować strzelanie, dźwięki broni też na plus. Tryb slow-motion jak najbardziej przypadł mi do gustu. Drzewko umiejętności to dobry patent, z czasem gdy zabijamy wrogów po przez np strzał w głowę mamy więcej punktów, w inne partie ciała mniej, dobry pomysł z tym. Ze strzelb strzelało mi się do d*py, rozwinąłem troche drzewko umiejętności ale pomimo tego klapa. Gierka godna polecenia dla fanów Western'ów i nie tylko. Na pewno raz na pół roku lub rok ogram tą gierke, bo wymiata. 3majcie się gracze, dobrej nocki życzę! :)

post wyedytowany przez Charson 2019-11-23 00:21:53
08.11.2019 21:00
Charson
😍
odpowiedz
Charson
38
Image
8.0

Rayman 2 The Great Escape PC: 8/10:

Witajcie, grę ukończyłem w około 6h, przeszedłem ją już dwukrotnie, ale dzisiaj wzięło mnie na wspomnienia i myśle sobie "ale kiedyś było, ale kiedyś było" i postanowiłem, że ogram ten tytuł po raz trzeci. Świetnie się przy tej grze bawiłem, powrócił klimat z dzieciństwa, dobrze, że kilkanaście lat temu nie oddałem płytki koledze, kiedy mi pożyczył. :D Płytka była nieco zarysowana, ale poszła na Windowsie 7 64 bit, co mnie zdziwiło, myślałem że trzeba będzie instalować jakieś łatki lub coś, żeby dało rade ją odpalić. Do rzeczy: Ta część odpowiada mi najbardziej, według mnie jest lepszy klimat jak w trzeciej części, sama muzyka w grze jest na przednim poziomie, wesoła, spokojna, czasem mroczna. Sama fabuła skupia się na tym, aby uciec i pokonać robo-pirata imieniem "brzytwo-brody". więzi różne istoty na swym ogromnym statku oraz zamierza wszystkich zniewolić i przejąć kontrole nad światem. Gdy już uciekamy wraz z Globox'em musimy odnaleźć Ly, dostajemy od niej moc, kiedy odnajdujemy wróżkę mamy za zadanie zdobyć cztery maski Polokusa i poprosić go o pomoc w walce z tyranem Brzytwo-Brodym, z czasem gdy przemierzamy lokację, dostajemy kolejne moce od LY, uwalniając niewolników z klatki otrzymujemy Lumsy, czasem większy pasek życia. Gdy uzbieramy wszystkie lumsy i rozwalimy wszystkie klatki z niewolnikami w danym poziomie, to otrzymujemy bonus misję, czyli mini gry, gdy wygramy lub zdążymy na czas to pasek życia nam się powiększa. Przemierzamy bardzo ciekawe lokacje takie jak np: bagna, świątynia skał i lawy oraz przeróżne miejsca. Cała gra nie jest prosta dla kogoś kto przechodzi ją pierwszy raz, trzeba czasem się trochę namęczyć, a szczególnie na końcowym etapie pokonania tyrana. Kiedy już przejdziemy ją kilka razy to nie będzie wcale tak trudno. Grafika jak i postacie dobrze wykonane jak na 1999 rok, na rozdzielczości Full-HD, oczywiście żeby uzyskać taką rozdzielczość trzeba pogrzebać w internecie za różnymi plikami. Gra wygląda dość ładnie. W grze jest trochę przeciwników, od robo-piratów po pająki i różne inne istoty. Walka jest dość prosta, namierzamy wroga CTRL i wciskamy lub przytrzymujemy spację aby atak był silniejszy i rozwalamy ich, walka z bossami również jest prosta, tylko trzeba skumać gdzie bić, np: przy Foutchu wystarczy tylko odbić się na pajęczynie i strzelać w głaz, aby spadł mu na głowę, międzyczasie należy unikać jego ataków. Kamera w grze jest tragicznie zrobiona, czasem klikasz CTRL i i tak to nic nie daje, bo dalej jest odsunięta w inną strone, należy wtedy kliknąć klawisz NUM0 i rozglądać się. Ta gra to najlepsza platformówka z dzieciństwa jaką pamiętam, polecam też Kangurka Kao 2 dla fanów Rayman'a i innych platformówek, ja na pewno ogram ten tytuł raz w roku, serdecznie polecam serię gier Rayman! - 3majcie się, dobrej nocy życzę.

post wyedytowany przez Charson 2019-11-08 21:14:58
17.10.2019 00:31
Charson
👍
odpowiedz
2 odpowiedzi
Charson
38
Image
7.0

Gun 2005 PC: 7/10

Witajcie wszyscy, samą fabułę idzie ukończyć w około 4h, ja skończyłem tą gre na poziomie normalnym i co? Jestem zachwycony, przeszedłem tą gre dwa razy i bardzo przyjemnie mi się grało. Co do samej fabuły to jest ona super. Na początku ginie nam ojciec głównego bohatera, co jest trochę przykre, potem ta dzi*ka która nam pomaga, cały czas coś się dzieje, walczymy - spotykamy Clay'a, uciekamy z więzienia, z obozu białych diabłów, obrona obozu Clay'a, odbicie go, dużo by wymieniać. Ciekawe i fajne cut-scenki. Ostatnia walka z Margruder'em troche mnie męczyła, przechodziłem to kilka razy ale dałem rade. Dobry wybór broni, z czasem po przez wykonywanie misji zdobywamy nowe bronie, u handlarzy możemy nabyć szybsze przeładowania do broni, skalpel, kilof, którym możemy kopać złoto. Jedynym minusem jest grafika rodem z 2000 roku, to już nie wiem czy Mafia 1 miała lepszą. Ale ja nie grałem ze względu na grafikę, tylko na fabułę i klimat który jest zaje*isty. Muzyka w tej grze na najwyższym poziomie, bardzo przyjemna, Najlepiej strzelało mi się z tych dwóch rewolwerów i karabinu ojca głównego bohatera, fajny tryb slowmotion i na dodatek widzimy wtedy z pierwszej osoby, możemy przełączać klawiszami A-D i strzelać automatycznie we wrogów, dobre ułatwienie. Realistyczne w tej grze jest to, że koń sie męczy - jak go przeforsujemy niestety nam padnie i po nim, więc trzeba być ostrożnym. Są też misje poboczne, dzięki którym możemy zarobić dolary. Są one proste, np: ktoś tam poszukiwany żywy lub martwy, są też misje kuriera, gościa na farmie któremu musimy zapędzić bydło do zagrody, lub misje u szeryfa, np: zwalczanie gangu, ect. Gra jest urozmaicona, gdyby tak zrobić remaster tej gry to myślę że byłaby ona na wzór RDR2 i zostałaby ona wysoko oceniona przez graczy. Polecam ten tytuł dla każdego fana gier oraz filmów o tematyce Western! - Do zobaczenia, miłej nocki! :)

post wyedytowany przez Charson 2019-10-17 00:37:36
22.09.2019 23:20
Charson
😐
odpowiedz
Charson
38
6.5

The Saboteur 2009 PC: 6,5/10

Witajcie gracze, grę ukończyłem w około 7h na poziomie normalnym. Wydaje mi się, że 6,5 punkta to wystarczająco dla tej gry. Co do samej grafiki to powiem, że jest średnia, ładnie odwzorowane miasta, dość ładnie wykonane samochody oraz postacie, ale nie oszukujmy się grafika w grze wygląda jak z 2005-2007 roku. Co do postaci to niektóre same pchają nam się pod koła, fizyka kuleje. Postacie randomowe kręcą sie co jakiś czas, robią dziwne animacje, dziwacznie się zachowują, np: rzuce przechodnia lub pobije a ten za chwile idzie normalnie jak gdyby nigdy nic. :O Możemy kraść samochody przy niemcach, wszędzie przy każdym a na nikim to nie robi wrażenia i nas nie ściga. Wkurzało mnie też to, że obszary które były zajęte przez nazistów były czarno białe, powinni zrobić jakiś obszar na mapie w menu, żebyśmy wiedzieli który jest zajęty a nie czarno biały ekran. Pomimo tego gra ma swoje plusy: Sam główny bohater przypadł mi do gustu, twardy irlandczyk, który miał tam jakieś kiedyś potyczki kryminalne u siebie w kraju. jego charakter oraz wypowiedzi są humorystyczne. Inne postacie jak Jules czy Vittorio przypadły mi do gustu. Sama fabuła jest prosta, trzeba stworzyć ruch oporu i walczyć ze szwabami, dużo misji przypadło mi do gustu, choćby te dwa wyścigi w głównym wątku fabularnym, zabicie Dierker'a na wieży Eiffla i nie tylko, fabuła jest prosta ale dynamiczna, pełna akcji i strzelanin oraz troche wzruszenia np gdy Luc umiera - czyli to co lubię. Duży wybór broni, rozrzut w nich spodobał mi się, fajnie i przyjemnie się strzelało, dobrą opcją jest też przebieranie się - możemy się przebrać za dowolnie każdego niemca, żeby się zakradać lub robić ciche egzekucje, lecz gdy podejdziemy zbyt blisko wroga zostaniemy zauważeni, gdy dmuchnie w gwizdek będzie alarm i automatycznie wraca nam nasz normalny strój. Jazda samochodami na plus, dość fajnie się jeździło na pewno lepiej jak w Saints Row'ach na PC. Minusem było to w jeździe, że gdy szybko jechaliśmy np po schodach to samochód nie podskakiwał, tylko cały czas trzymał się przy ziemi, minusem było jeszcze to, że można było samochodem wszędzie przejechać, ja na lekkim wzniesieniu przejechałem nawet przez mur kilka razy. Kiepski system zniszczeń samochodów, możemy zderzać wszędzie a samochód i tak nie wiele się uszkodzi, żeby wybuchł musielibyśmy siedzieć w nim a szwaby musiałyby do nas strzelać z 2-3 minuty. Dobry system walki na pięści, możemy kogoś chwycić - rzucić nim, kopać, słabo uderzać oraz mocno. Twórcy gry zmarnowali potencjał i wyszedł średniak zamiast gra 10 na 10. Słyszałem coś kiedyś, że miała wyjść druga część tyle, że studio zlikwidowano i gra nie wyszła, ale była w trakcie prac. Raz w roku na pewno ogram tą gierke, ale to żadna rewelacja, zwykły średniak - dużo nie dociągnięć jest w tej grze, ale pomimo tego gameplay'owo wciąga. Polecam każdemu tą grę, warto raz na jakiś czas wrócić do niej i ograć ją z powrotem. Trzymajcie się, miłego wieczoru! :)

post wyedytowany przez Charson 2019-09-22 23:22:25
05.09.2019 10:22
Charson
😐
odpowiedz
1 odpowiedź
Charson
38
6.5

Far Cry 5 2018 PC: 6,5/10

Siema, samą fabułę idzie przejść w około 11h, ja grałem trochę dłużej, gdyż niszczyłem miejsca kultu, posterunki i wykonywałem troche misji pobocznych, zajęło mi to wszystko z 16h i ukończyłem tą gre na poziomie łatwym. Grałem na rozdzielczości 720p, natomiast grafika w grze na max detalach (ultra). Co do samej grafiki jest ona piękna, rzeki, góry lasy - mapa po prostu jest bardzo ładna, ale czegoś jej brakuje, może budynków, więcej jakiś fabryk, urozmaicenia? Chyba tak. Co do fabuły? Liniowa i prosta, musimy zniszczyć rodzinke Seedów. Ja zacząłem od Jacoba, potem Faith, John i w końcu Joseph. W grze praktycznie wszystko się powtarza, widać, że ta część Far Cry była robiona na siłe, misje są podobne do siebie - idź tu, zabij tego, weź samochód, zniszcz pola, itp - w grze czujemy się tak, jakbyśmy cały czas wykonywali misje poboczne. Brak dynamicznych cutscenek, jest ich po prostu za mało. Ogólnie fabuła jest śmieszna, skoro to miasto jest w Stanach, to dziwne, że rządzi tam jakiś psychol - prędzej czy później ktoś by uciekł i zgłosił to w innym stanie USA, lub by ktoś tamtędy przypadkowy człowiek przejeżdżał i zgłosił to.Przyjechała by gwardia i załatwiła by sprawę w jeden dzień. Są trzy zakończenia: Pierwsze na początku gry, po prostu nie aresztujemy Josepha, szeryf wychodzi z kościoła i koniec. Drugie zakończenie jest takie, że odchodzimy gdy Joseph da nam tą ostatnią szanse i odjeżdżamy samochodem, a trzecie - odrzucamy jego szanse i atakujemy go. Ja wybrałem to trzecie, gdyż jest najciekawsze - nagle pojawia się wielki wybuch nuklearny przy aresztowaniu Josepha, udajemy się do bunkra, , drzewo spada na samochód, jesteśmy ogłuszeni, Joseph bierze nas do bunkra, nie zabija nas, tylko mówi, że jesteśmy od teraz jego dzieckiem, a on naszym ojcem. Ogólnie ten kult ma się za pobożnych, a sami pod pretekstem wiary zabijali ludzi, głodzili, wieszali i torturowali, a jak nie dołączysz do nich to kula w łeb. Tą Feith zwerbował odurzając ją narkotykami gdy miała 17 lat, reszte rodzinki też zwerbował, widział, że wcześniej pobłądzili i byli słabi, manipulował nimi jak chciał - a on sam czyli Joseph, gdy urodziło mu się dziecko w szpitalu, zabił je - powiedział, że przyniosło mu to ulgę, niezły z niego psychol - stworzył kult, ale coś w tym wszystkim było, bo nie można go było jednak zabrać do więzienia tym helikopterem i na końcu jeszcze ta bomba nuklearna? Samo to zadaje wiele pytań, skąd on o tym wiedział? Czy rzeczywiście miał jakieś kontakty z bogiem?. Postacie w grze na plus, każdy coś przeszedł czy to Faith, Jacob,itp. Nasi sojusznicy natomiast ujdą w tłumie, nie przykuwają uwagi. Samochodami jeździ się tak samo jak w poprzednich częściach. Samolotami latało się bardzo przyjemnie. Najlepiej lubiałem niszczyć posterunki za pomocą helikoptera tzn: z działek i rakiet. Fajnie, że możemy wybrać płeć postaci, wygląd, fryzury oraz ubrania oraz kupować helikoptery, samoloty, wozy, itp. Co do broni, to najlepiej strzelało mi się z AK-47 i Magnuma z długą lufą, obrzyna i snajperki Jacoba. Reszta broni też była niezła, dźwięki oraz rozrzut w broniach jak najbardziej na plus. Według mnie to gra na raz, góra na dwa razy do przejścia, nie ma w niej nic specjalnego co mogło przykuć moją uwage, klimat średni - gra po prostu przeciętna. Far Cry 2 dostało ode mnie najsłabszą ocene, a Far Cry 5 jest zaraz po niej, nie polecam wydawać na nią kasy, jedynie można ją pobrać za free lub kupić na promocji. Każdy ma swoje gusta, każdy lubi co innego, ale na prawdę - gra nie zachwyca. Do zobaczenia gracze, życzę udanego dnia! :)

post wyedytowany przez Charson 2019-09-05 10:29:42
30.08.2019 20:41
Charson
👍
odpowiedz
1 odpowiedź
Charson
38
6.5

Watch Dogs 2014 PC 6,5/10

Witam was wszystkich, odnośnie samej gry to moge powiedzieć, że można ją przejść w około dziesięć godzin, ja przeszedłem ją na poziomie trudności normalnym. Grę kupiłem w wersji pudełkowej za 60zł, nie żałuje wydanej kasy, przeszedłem ją po raz trzeci. Grafika jak na 2014 na prawdę godna uwagi, ładne krajobrazy, góry, miasto, grafika lepsza jak w Watch Dogs 2, na średnich W Full HD i tekstury wysokie oraz FXXA i MHBAO, w grze miałem 30-40fps, grało mi się fajnie, nie napotkałem spadków FPS na moim GT 1030. Wszystkim serdecznie polceam tą gre, sam bohater Aiden Pearce wypada dość dobrze, po śmierci Leny Aiden szuka zabójców, odnajduje Mauricie'go, na końcu mamy opcje możemy odejść lub zabić go, ja zawsze zabijałem gdyż nie po to go tyle trzymaliśmy, aby teraz odejść i nie zemścić się. W grze nie ma jako takiego wyboru odnośnie fabuły, wszystko jest proste i liniowe. Gra pokazuje, że nawet bliscy przyjaciele tacy jak Clara czy Jordi wystawiają nas, sprzedając sie za hajs, Clara żałowała swoich czynów, szkoda, że zginęła natomiast powinna być jeszcze jakaś misja z sprzątnięciem Jordi'ego. Co do samej fabuły to jest ona pełna akcji, strzelanin, troche dramatyczna, emocjonująca - ogólnie wypada bardzo dobrze. Fabuła 7/10. Muzyka w grze 6/10, postacie na 7/10. W grze samochodami jak i innymi pojazdami, motory, łodzie, ect jeździło mi sie średnio takie 6/10 coś jak w Saints Row 3. Duży wybór broni, oraz dobry rozrzut w nich i realistyczne dźwięki broni. Najlepiej strzelało mi się z granatnika, Deagle'a, karabinu 416 i tego CKM'u oraz Colt'a 1911 z tłumnikiem i Uzi z tłumnikiem, fajnie się strzela Headshoty w trybie koncentracji, większość gry przeszedłem właśnie z bronią z tłumnikiem, gdy nudziło mi się zakradanie, używałem lepszych głośniejszych spluw. Pomysł z drzewkiem zdolności na plus, zdolności kierowcy na full mam oraz ze strzelaniem też mam. Dobry pomysł również z Cyfrowymi odlotami, najlepszy z nich był według mnie Spider Tank, reszta to słabe pomysły. Wyścigi online - zaje*iste jednym słowem. Polecam tę gre, na pewno raz w roku ten tytuł będzie ograny. Pozdro, 3majcie się!

post wyedytowany przez Charson 2019-08-30 20:46:50
21.08.2019 22:28
Charson
Charson
38

Może i model jazdy jest słaby oraz grafa nie najlepsza, jakby z SR1, ale według mnie klimatem rozwala, misje, dynamiczne cutscenki, tempo gry, pościgi, strzelaniny - skur*ysyny. :D Według mnie mylisz się T20, każda gra ma swoje plusy i minusy, każdy lubi co innego - ale czwórkę to w ogóle nie ma co zaliczać do Serii SR, bo to dno. Zobaczymy co przyniesie nam dalej los, ma wyjść piąta część podobno, oby starzy wyjadacze dobrych gier sie nie zawiedli i twórcy niech popłyną w strone SR1 i 2.

21.08.2019 22:24
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
Wideo
8.0

Saints Row 2 2009 PC: 8/10

Witam wszystkich graczy, grę ukończyłem w 10h, na dwa posiedzenia przy kompie na poziomie Hardkorowym (jak zawsze). Przeszedłem tą gre już cztery razy, a nadal robi na mnie wrażenie, może ze względu na sentyment, kiedy grało sie na tkzw "LCD'kach" w rozdziałce 720p na moim starym GTS 250 Palitku na XP, wtedy gra jakby chodziła płynniej lepiej, a teraz gdy gram na Full HD win 7 64 bit i GT 1030, to jakby bardziej się wszystko klatkowało, czasem są to spadki nawet do 20-30 fps. Grafika jak na 2009 rok, to nie powala nawet na max detalach wygląda jakby z 2006 roku. Ale grafika to nie wszystko, plusem jest prze zajeb*sty klimat, świetny soundtrack, rozwałka na maksa. Dobry system strzelania, niezły rozrzut broni oraz sam ich wygląd i dźwięk, najlepiej strzelało mi się z krukova, 12 gauge, 2x GAL 43, 2x rewolwer 44 shepherd i z AR50 z granatnikiem oraz M4. Reszta broni też była dobra, ale te przypadły mi bardzo do gustu. Dobry system wyglądu postaci, możemy zrobić każdą postać jaką chcemy: białego, azjate, latynosa, afroamerykanina. Duży wybór fryzur, brody, drwin, stylu chodzenia, ciuchów, samochodów, motocykli do kupienia i nie tylko. Dobry system walki przede wszystkim: Walka wręcz Rozrabiaki, Roninów, Samedii i Bractwa. Mi przypadł najbardziej do gustu styl Roninów i Samedii. Co do jazdy samochodami, motorami, motorówkami, łodziami, ect to jest ona bardzo kiepska, jazda to takie 6/10. Co do samej fabuły to jest ona prosta, mamy zniszczyć wszystkie gangi i przejąć całe miasto. Najlepsze były misje z Bractwem. Klimat powala na kolana, brutalne i dobre cutscenki pełne akcji i strzelanin. Plusem jest też kupno domów i urządzania ich w różnych stylach np: Szykowny, luksusowy, ect. Są też różne ciekawe drobnostki, takie jak kupno łóżka, itd. Gra jest na prawdę dobrze rozbudowana, duża ilość akcji pobocznych: Chociażby walki na śmierć i życie na arenie, zabawy w gliniarza, przemyt narkotyków i dużo jeszcze mógłbym wymieniać. Zagrajcie a sami się przekonacie, że warto. Najlepszy Saints Row (według mnie) jaki mógł powstać, przeszedłem nawet trójkę trzy razy, ale jest ona nie co słabsza. w czwórkę i dodatek z Gatem to nawet nie zaliczam do serii, bo to zwykły Science-Fiction syf. Podobno ma wyjść SR5, miejmy nadzieje, że twórcy wrócą do starych korzeni, koniec mojej opinii. 3majcie się wszyscy cieplutko, dobrej nocy! Na koniec polecam jeszcze ten mod graficzny który troche ulepsza grafe, gdyby komuś ona przeszkadzała. Oto on: https://www.youtube.com/watch?v=M53OkrVxCjE

post wyedytowany przez Charson 2019-08-21 22:31:22
22.07.2019 13:33
Charson
Charson
38
10

Dzięki za fajne mody zanonimizowany,, czytałem ten koment z dwa lata temu, ale teraz zainstalowałem sobie te mody i powiem szczerze, że Edycja rozszerzona to jakaś porażka, już nie mówiąc o dubbingu który jest słaby. DX11 i Texture Pack Normal maps, jak najbardziej na plus, tylko strasznie sie bugują tekstury w oddali co jakiś czas, jaskinie oraz wywala gre co 15-30 minut. Dziś ukończyłem Gothic'a po stronie bractwa właśnie z tymi modami, tylko usunąłem Edycje Rozszerzoną, bo była kiepska. Przez te mody graficzne, brakowało mi jednego zadania (zbierania ziółek dla Y'beriona) a poza tym spoko , łącznie dwa razy wybrałem stary obóz, raz nowy i dwa razy bractwo, ukończyłem grę ze wszystkimi smaczkami, zrobiłem ALL wszystkie zadania co do joty, pozwiedzałem wszystkie lokacje - wybiłem stary obóz co do joty oraz gomeza i uwolniłem Stone'a. wczułem sie w klimat na 100% jak zawsze. - Zajęło mi to wszystko, nie całe 18h, gdyż znam grę od deski do deski, nie potrzebuje map, bo znam każdą lokacje - jestem fanem Gothica od lat, raz udało mi się przejść grę w około 12,5h, również wczuwając sie i robiąc troche zadań pobocznych. Obecnie czekam na mod DK i KM do Gothica 2 NK. Polecam dla każdego tą świetną gre - to istne cudo, ja zawsze wracam raz w roku do pierwszej i drugiej części gry. Te części roz*urwiają wszystko i wszystkich! Co do samego śniącego, walka wcale nie jest taka trudna, ja na 35 lvl'u spokojnie kończyłem wszystkich przywoływając dwa demony. Na prawdę, polecam gierke jak żadną inną! Powodzenia, trzymajcie się!

post wyedytowany przez Charson 2019-07-22 13:42:12
17.07.2019 04:35
Charson
😍
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
Charson
38
8.0

Metro Last Light Redux 2014 PC 8/10:

(MOŻE ZAWIERAĆ SPOILERY)

Ta gra to istne cudo, lepsza od poprzedniej części. Idzie ją ukończyć w około 6h. Fabularnie wciąga i to od początku do końca gry. Grafika taka sama jak w Metro 2033 Redux, ktoś by powiedział: Odgrzewany kotlet, po co robić kolejną część? A tutaj was zaskocze i powiem wam tyle: Zagrajcie a się przekonacie. Dodano tylko nowe bronie, pare lokacji, ect. Fajnie, że w tej części więcej czasu spędzaliśmy na górze, a nie w metrze. Fajnie strzelało mi się z tego CKM'a na końcu gdy odpieraliśmy atak oraz z pistoletu jednostrzałowego, dodano również nowe postacie. Artem jako doświadczony w boju stalker Spartan wysadził wcześniej całą baze Cieni, szukając go łapią nas faszyści, pomaga nam nie jaki Paweł, wszystko idzie pięknie ładnie, Paweł zostaje złapany, ratujemy go, a potem on wystawia nas - Mami nas tanimi gadkami o przyjaźni, ect. Lecz potem zemsta jest sroga, mamy do wyboru, albo go zabić albo nie, ja go zabiłem. Gdy odnajdujemy małego cienia, pomagamy mu - okazuje się, że byliśmy adoptowani już kiedyś, cień ochronił nas gdy byliśmy mali, okazuje się że nie zostali oni zniszczeni tylko są za pewnymi drzwiami, lub jest też teoria, że tamtych wysadziliśmy - a za drzwiami pojawiają sie nowe cienie, kto wie? A może się schroniły gdyż wiedziały o naszym ataku? Można gdybać i gdybać, ale pomimo tego na radzie pokojowej mały cień pomaga nam łapiąc gościa za ręke i wyjawia sie prawda, że Czerwona Linia wypuściła wirusa i chce opanować D6, wracamy z odsieczą do D6 i niestety - Tutaj jest już nasz koniec, nie udaje się odeprzeć ataku, Młynarz na wszelki wypadek wcześniej zaminował D6 gdyż coś tam podejrzewał, że kiedyś może być nie tak, nagle wjeżdża pociąg - rozwala większość oddziału, faszysta coś tam do nas gada - Włączamy przycisk od detonacji i bum, po nas. Koniec jest wzruszający gdyż Anna dziewczyna Artema opowiada jego synkowi, że tatuś był najodważniejszy, nie bał się - był bohaterem, w tle smutna muzyka. To już koniec. Jeszcze wcześniej gdy mały Cień nam pomagał mieliśmy po przez niego różne wizje, zobaczyliśmy matkę Artema oraz inne wspomnienia z przeszłości. Na prawdę bardzo fajna gra, fabularnie rozwala wszystko i wszystkich. Na pewno raz w roku ogram te dwie części Metra. Trzymajcie się, miłego dnia gracze!

14.07.2019 03:34
Charson
👍
1
odpowiedz
Charson
38
7.5

Metro 2033 Redux 2014 PC: 7,5/10

Witajcie, gra zajmuje około 5-6h dobrej dynamicznej rozgrywki.

Samym klimatem zaskakuje na prawdę nieźle, grałem w różne części stalkera ale jakoś zawsze mnie odrzucały i po paru godzinach usuwałem, nie byłem przekonany do gier o tej tematyce, lecz ta gra zaskoczyła mnie pozytywnie. Grafika jak na 2014 rok jest dość dobra, mi na Full HD na wysokich śmigała dość płynnie. Co do samej fabuły jest ona prosta, wciągająca i nie przesadzona jak to w różnych grach gdzie zostały popsute zakończenia. Tutaj jest wszystko na poziomie. Z broni strzelało mi się bardzo przyjemnie, najlepiej z rewolwera który był ulepszony na maksa i wyglądał jak mały karabinek, strzelało mi się również dobrze ze zwykłego AK i jeszcze jednej ciężkiej broni maszynowej, w której gdy wcisnąłem PPM wystrzeliło aż pięć kul, dźwięk broni również mi się spodobał. Same postacie w grze jak i główny bohater na plus. Muzyka w grze dobra, prosta modyfikacja broni to w pewnym stopniu minus, ale cóż, jedynie ten rewolwer jakoś dobrze sie dało ulepszyć, poza tym słabo. Napotkałem też bugi, wtedy w misji gdy znaleźliśmy chłopca, który zginął mu wujek i musieliśmy go zanieść do obozu do matki, to wtedy gdy zszedł z pleców i udałem sie dalej, patrze a tu w cieniu dalej mi wisi na plecach. :D - Były też różne drobne bugi, np przy końcu gry gdy pojawiały sie te stwory i chciały zatrzymać bohatera to gdy byliśmy bez broni, to patrze na dół na cień postaci, a ona trzyma puste ręce do przodu tak jakby trzymała broń, miałem może przez całą tą rozgrywke maksymalnie chyba trzy crashe, czyli nie jest źle. Gra jest dynamiczna i zaje*ista, polecam dla każdego. Moja ocena:

- Klimat 7,5
- Muzyka 7
- Bronie 7
- Postacie 8
- Grafika 7
- Optymalizacja 6,5
- Fabuła 8

Zagrajcie, a przekonacie się. Dobrej nocy panowie i panie! :)

12.07.2019 16:46
Charson
😐
odpowiedz
Charson
38
6.5

Fear 2 2009 PC 6,5/10

Siemanko gracze, na wstępie chciałbym powiedzieć że ukończyłem pierwszą część Fear'a oraz trzecią, zbytnio mnie nie powaliły, ale ta część również nie jest zbyt dobra, zasługuje na maksymalnie 6,5 punkta według mnie. A dlaczego?

- Grafika prawie taka sama jak w pierwszej części, pomimo upływu czterech lat.
- Klimat oraz postacie nie należą do zachwytu, są średnie.
- Muzyka ujdzie w tłumie.
- Fajnie strzelało mi się nitownicą i karabinem snajperskim, reszta broni średniak.
- Pierwsza część momentami była bardziej straszniejsza.
- Zakończenie jak zwykle do d*py, zresztą jak we wszystkich częściach, nagle mamy uruchomić wzmacniacz żeby zabić Almę, wchodzimy w fotel, jedna z babek która wcześniej nam szkodziła zabija Stokes, zostajemy z Almą sam na sam, potem nagle przenosimy sie w inny świat, zabijamy swojego towarzysza z pistoletu, gdyż Alma najprawdopodobniej go zaczarowała, na końcu włączamy wzmacniacz, Alma rozpada sie na kawałki, a za chwile jest przy nas, dotykamy jej brzucha i koniec? Co to ma kur*a być? - Od początku ma to jako taki sens, zagłębiamy się, jest akcja jest fajnie, czasem jakieś lekkie napięcie, a na koniec w każdej częsci Fear kapiszon. Ale cóż gra to taki średniak, pomimo minusów i plusów to wciąga od początku do końca, czas gry to około 6h, ja przeszedłem ją na poziomie normalnym. Gierka na raz - raczej nie będe do niej wracał.

04.05.2019 11:19
Charson
👍
1
odpowiedz
Charson
38
7.0

Crysis 3 Deluxe Edition 2013 PC: 7/10

Witajcie, gracze. Tą grę ukończyłem dziś po raz pierwszy na poziomie żołnierz, zajmuje ona około 4,5h grania. Sama grafika to istne cudo, wszystkie opcje graficzne ustawiłem na średnie plus 2xMSAA, bardzo ładnie to wyglądało - grałem w około 25-35 FPS, widząc tą gre na YT w Full-HD na max detalach padłem z wrażenia, wyraźne twarze, ładne tekstury, otoczenie, wszystko dookoła zostało bardzo ładnie wykonane. Muzyka też przypadła mi do gustu. Odnośnie fabuły to już twórcy Crysis'a sami sie chyba pogubili, nagle z kombinezonu Alcatraz'a wychodzi Prorok, który w dwójce strzelił sobie w głowe. Czytałem na necie i ludzie piszą, że Alcatraz' tak przeistoczył się z powrotem w Proroka dzięki kombinezonowi, ale to tylko teoria graczy. Nawet w drugiej części została nie wyjaśniona sprawa co sie stało z Nomad'em, psycholem, ect. W tej częsci natomiast spotykamy Psychola mówi nam, że byliśmy zamrożeni, ect. Dziwny początek fabuły i w ogóle nagle w późniejszym czasie pojawia się Karl Rasch. Wszystko jest pogmatwane, ale cóż fabularnie to raczej wyszło średnio, plus to że w końcu główna postać coś mówi, postać Proroka i psychola spodobała mi się. Fajne i konkretne misje, w końcu najprawdopodobniej nadszedł koniec Cepidów i sam Prorok może odpocząć. :D - Co do broni to strzelało mi się raczej tak średnio, rozrzut trochę duży. Plus za to, że możemy używać broni Cepidów i jeździć samochodami oraz takim niby czołgiem, tylko szkoda, że trasa którą przebywamy tymi pojazdami jest taka krótka. Przeszedłem już wszystkie Crysis'y oraz dodatek Warhead. Na prawdę bardzo przyjemna seria gier, z początku nie byłem przekonany do gatunku Science-Fiction, natomiast ta seria gier odmieniła moje poglądy. Jest krótka ale dobra, napotkałem w grze bardzo mało bugów co jest wielkim plusem. Fajne i konkretnie emocjunujące cut-scenki również zaliczam na plus, oraz zniszczenia i w miare wymagający wrogowie, to tyle ode mnie. Miłego popołudnia!

01.05.2019 22:25
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
Image
7.5

State of Decay YOSE 2015 7,5/10

Eloszka, grę ukończyłem dziś po raz pierwszy, ukończyłem samo State of Decay zajęła mi ta gra około 10-13h, może kiedyś przejdę jeszcze dodatki, ale to dopiero za jakiś czas. Jeśli chodzi o grafike to takie 6,5/10, w tej edycji YOSE nic nie zostało zmienione oprócz kontrastu i jasności w grze, mapa jest duża konkretna, piękne krajobrazy, lasy, rzeki. Obiekty wczytują się obok nas, co jest minusem. Słaby draw distance w grze. Muzyka jest spokojna fajna i miła dla ucha. Początkowo gra zaczyna się dość średnio Marcus i Edd wracają na inną ziemie po dwóch tygodniach, po zebraniu grupy i przeniesieniu się do kościoła już jest dużo lepiej, potem przeniosłem osadę bliżej Sądu, miałem tam wieżyczke obserwacyjną i zgraną ekipe, czyli 11 osób, tego pseudo szeryfa wygnałem z grupy gdyż zabił bezpodstawnie osobę, bez konsultacji z grupą. Zginęło mi pare osób, potem poszukałem nowych, łącznie moja grupa pod koniec gry wynosiła 9 osób, zginęła mi Maya Torres i właśnie Edd, poza tym Marcus miał wszystkie umiejętności na fulla, Maya też lecz niestety padła. :( Grałem jeszcze Syjonem miał statystyki do połowy. Stworzyłem punkt medyczny, siłownie, biblioteke i 4 posterunki. Gra ogólnie jest bardzo urozmaicona, możemy podnieść morale osób w grupie wyruszając, rozmawiając i polując na zombiaki. Szkoda, że większość z zadań powtarza się przez całą grę np: zabij zgnilucha, oczyść strefy skażenia, pomóż sojusznikowi, ect. Specjalnie zrobili takie mini-misje aby przedłużać grę na siłe. Bugów w grze napotkałem dość sporo, utknął mi samochód w tym o to miejscu (SPÓJRZ NA ZDJĘCIE). Zombiaki przechodziły przez zamknięte drzwi, nasza postać również, żeby trafić w łeb zombiaka to nie lada wyzwanie, trzeba z 2-3h pograć w grę aby dobrze strzelać. Co do jazdy samochodem? Jeździło się podobnie jak w Saints Row 3. Ta gra widać została zrobiona bardziej pod konsole, a nie PC, co wyjaśnia strzelanie oraz jazde samochodem i sterowanie postacią. Jeśli chodzi o te mini-misje to dialogi powtarzają sie non stop, tak samo gdy któraś z postaci zginie. Mogli to bardziej dopracować, ale cóż. Natomiast dobre były misje z grupą żołnierzy i koniec gry również dość dobry. Zniszczenia samochodów słabe, nawet nie można zniszczyć lamp w samochodzie, nie można też rozwalić samochodem czy to płotu, ogrodzeń, ect. Pomimo plusów i minusów, ta gra ma coś w sobie czyli gameplay'owo wciąga i to bardzo. Polecam tą gre dla każdego fana zombie i nie tylko, nie zawiedziecie się. Pamiętajcie, że to moja opinia o tej grze, szanujcie ją i nie krytykujcie. Powodzenia, miłej nocki gracze. Do zobaczenia! ;)

post wyedytowany przez Charson 2019-05-01 22:26:41
27.04.2019 23:08
Charson
Charson
38

Tak Hydro, spójrz w link a się przekonasz. - Swoją drogą, to podobno niezły mod, ale nie wiem jak ze spolszczeniem do niego, na pewno zawsze na necie gdzieś znajdziesz, fanów gier Half Life nie brakuje, więc wiesz. :)

27.04.2019 23:02
Charson
👍
2
odpowiedz
Charson
38
7.0

The Walking Dead Survival Instinct 2013 PC: 7/10

Siemaneczko, pewnie zastanawiacie się dlaczego daje 7 punktów dla tej gry, a nie 4 czy tam 5, otóż dlatego że jestem fanem gier o zombie oraz wszystkich gier TWD i po prostu spodobała mi się historia braci Dixon, plusem jest to, że aktorzy (Norman Reedus i Michael Rooker) udzielili swoich twarz oraz głosów do gry. Wybór broni w tej grze jest średni, rozrzut w broniach ujdzie, dźwięki broni na plus. Zabijanie z broni białej jest do dupy, z noża żeby zabić zombie trzeba go dźgnąć z cztery razy, jedynie z broni białej spodobał mi się topór strażacki którym można było odciąć głowe zombiakowi oraz kij baseball'owy który wydawał fajne dźwięki gdy się waliło szwendacza w łeb. Gra ukazuje fabułę braci Dixon, czyli Merle i Daryl'a od początku epidemii zombie. Gra fabularnie nie zaskakuje, nie porywa, jest prosta. Zombie w tej grze są bardzo głupie, mówią że reagują na hałas? To nie prawda, tylko nie liczne które są blisko nas, te z daleka nawet nie przyjdą, choćbyś rzucił granat. Gra krótka bo idzie ją przejść w 3-4h. Ja przeszedłem ją łącznie cztery razy, za pierwszym i drugim razem było elegancko, a teraz już jak sie ją przechodzi to jest średnio. Kolejna sprawa to obiekty, których nie można zniszczyć, czy to samochodu, czy krzesła, szyb w samochodach, okna w domach, brak odbić gracza w lustrze, w misji w szpitalu powtarzają się pomieszczenia i nie tylko tam, w drodze jazdy na misję powtarzają nam się lokacje np: gdy przyjdzie znaleźć akumulator czy oponę lub paliwo, możemy wybić zombie z okolicy co do jednego, a za chwilę gdy wrócisz znowu jest ich pełno to jest minus. Plusem jest to, że możemy wybierać niektóre misje np: czy pojechać na tartak, czy do szpitala, ect. Grafika 5/10 jak na 2013 rok, muzyka trzymająca w napięciu i klimatyczna 7/10, gameplay 7/10, klimat w grze 7/10. Polecam tylko dla fanów gier zombie i TWD, inni gracze będą zawiedzeni. :( Miłego wieczorka życze.

post wyedytowany przez Charson 2019-04-27 23:05:47
26.04.2019 17:01
Charson
😃
odpowiedz
4 odpowiedzi
Charson
38
Wideo
7.0

Half Life 2 Episode 2 2007 PC: 7/10

Witajcie, cóż mogę powiedzieć grę idzie ukończyć w około 3,5h, ja ukończyłem ją na poziomie normalnym. Nie piszcie mi ludzie (proszę was), że to nie możliwe, sprawdźcie na YT, że ludzie w tyle kończą ten epizod i zwracają uwage na ludzi, obiekty, otoczenie, ect. Co do samej fabuły ten epizod jest dużo lepszy od pierwszego, bardziej mnie wciągnął i na końcu zaskoczył. (SPOILER): Zakończenie niestety smutne, szkoda że Eli Vance musiał odejść. :( Ale pomimo tego grało mi się na prawde świetnie, długa jazda samochodem czyli to co lubię, nowe antliony te co plują tą wydzieliną oraz bardzo spodobały mi się bomby magnusa, którymi odpieraliśmy ataki. W grze napotkamy także dużo zieleni, drzew, ect czyli coś pięknego dla oka. Grafika taka sama jak w po przednich częściach, wszystko to samo. Szkoda, że nie wyszedł epizod trzeci, ale na internecie widziałem Half Life 2 episode 3 The Clousure, chyba jakiś fanowski mod. Obczajcie: https://www.youtube.com/watch?v=DVXxl86qyeY. Chyba to jakaś modyfikacja na steam'a, na pewno kiedyś ją przejde. Natomiast w grze napotkałem kilka bugów, tak samo jak w porzednich częsciach ale to nic specjalnego. Polecam dla każdego ten epizod. Na razie, miłego dzionka. :)

25.04.2019 18:16
Charson
Charson
38

Kerth dobrze mówisz, tylko sam widzisz - niektórzy w ogóle nie sprawdzą co i jak, a się wypowiadają. Skoro zaczynasz Halfa dwójeczke, to życze miłej rozgrywki. Ja dzisiaj ogrywam drugi epizod. A w samej grze Half life i Episode I też szedłem do przodu, słyszałem co postacie mówią, ect, troche skupiałem uwagi na otoczeniu, paczkach z bronią, ale patrzyłem szybko iść do przodu i zabijać wrogów, aby skończyć grę gdyż byłem bardzo ciekaw końca fabuły, a poza tym tyle mam gier do ogrania jeszcze, że patrze szybko wszystko zapamiętać i przejść do następnej. Trzymajcie się gracze i bez spiny. :)

post wyedytowany przez Charson 2019-04-25 18:19:34
24.04.2019 23:17
Charson
Charson
38
Wideo

Mi się wydaje, że zajęło mi to ze sześć czy góra siedem godzin. Gra nie jest taka długa, zobaczcie ludziska jak gościu przechodzi ją w zaledwie 5h. Oto link: https://www.youtube.com/watch?v=jElU1mD8JnI

Normalnie przeszedłem grę, zwracałem uwage na postacie, szczegóły, ect, 15 rozdziałów to nie jest tak wiele, Half Life 2 EP1 ma tylko pięć rozdziałów, więc idzie go przejść w 1,5-3h. Jeśli jesteście ciekawi możecie sprawdzić na YT jak ludzie przechodzą tą gre i pozostałe epizody, wystarczy wpisać Half Life 2 full gameplay i wam wyskoczy. Miłej nocy, trzymajcie się panowie!

post wyedytowany przez Charson 2019-04-24 23:26:20
24.04.2019 22:55
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
Image
7.0

Half Life Episode One 2006 PC: 7/10

Grę ukończyłem na normalu w około 1,5-2,5h, Ten epizod pierwszy jest krótki, ma tylko pięć rozdziałów, a sama gra half life 2 ma aż 15 rozdziałów! Ta kontynuacja spodobała mi się. Grafika taka sama, wszystko to samo ale nadal chce się grać i poznawać nowe przygody Gordona Freeman'a. Ucieczka z cytadeli spodobała mi się, tylko przy ewakuacji cywilów na pociąg było dużo roboty, gdyż trzeba było chyba z sześć grup ponad odprowadzić i cały czas strzelać do wrogów w między czasie. Ten dodatek jest równie dobry co podstawka, tylko tyle że za krótki. Ode mnie gra otrzymuje siedem punktów, szkoda, że zabrakło długiej jazdy samochodem czy poduszkowcem oraz większej przestrzeni map, roślinności, ect. Pomimo wad i zalet polecam ten epizod, a jutro lece ograć Epizod drugi i zobaczymy czy będzie równie dobry co po przednie. Trzymajcie się gracze!

24.04.2019 17:09
Charson
👍
odpowiedz
8 odpowiedzi
Charson
38
7.0

Half Life 2 2004 PC: 7/10

Witam wszystkich!

Wstyd się przyznać, ale jako gracz który przeszedł ponad sto gier na pc musze powiedzieć, że w Half Life 2 zagrałem wczoraj i dziś skończyłem tą wspaniałą grę.

Grałem na poziomie normalnym, cały gameplay trwał około 6h. Jak na 2004 rok to grafika zaje*ista, ostre tekstury, wyraziste postacie, otoczenie. Ogromne zadziwiające mapy, nawet w obecnych grach FPS nie widziałem tak dużych map. Średni wybór broni, dobry rozrzut w nich, dźwięki broni na plus. Najbardziej spodobał mi się rewolwer Magnum 357 i kusza, najlepiej mi się z tego strzelało, oraz z karabinu pulsacyjnego. Co do samej fabuły, jest ona prosta jak drut i niezbyt skomplikowana, ale wciągająca i czasami zaskakująca. Dobra muzyka w grze. Fajnie jeździło się też poduszkowcem, chociaż troche nie realnie bo gdzie by człowiek nie wjechał tym poduszkowcem, to i tak nie dało się go zniszczyć ani uszkodzić, tak samo samochodu. Postacie takie jak Alyx Vance, Barney czy Dog w niektórych misjach nas prowadzą i to jest plus, możemy mieć też nawet swoich sojuszników, którzy idą z nami walczyć, np: te piaskowe potwory oraz ludzie, szkoda tylko, że czasami gdy jest sporo wrogów oni nas blokują. Przeciwnicy czy byście szli na kucaka to i tak was zauważą, to jest minus w tej grze. Napotkałem też kilka bugów, np przeciwnicy zabici utykali w drzwiach, można było je otworzyć, czasem np po wybuchu kawałek drutu, ściany utykał w powietrzu. widziałem też jeszcze kilka innych bugów, lecz nie przeszkadzały mi one w rozgrywce. Jak na grę z 2004 roku jestem mega zaskoczony, trochę lipnie się zakończyła, myślałem że walka z Wallace' Green'em będzie jakaś bardziej widowiskowa i będziemy z nim walczyć tak jak z jakimś bossem, ale cóż. Teraz przyjdzie mi przejść jeszcze Episode 1 oraz Episode 2, zobaczymy czy kolejne epizody okażą się równie dobre co zwykły HF2. Na prawde warto zagrać w tą gre, jeśli jeszcze nie graliście to serdecznie polecam. Elo!

post wyedytowany przez Charson 2019-04-24 17:10:53
21.04.2019 17:22
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
7.0

Crysis 2 2011 7/10:

( ZAWIERA SPOILERY)

Witam.

Zmieniam ocenę z 6 na 7 punktów. Grę przeszedłem w 5-6h na poziomie żołnierz, ukończyłem ją w sumie dwa razy, po dwóch latach wróciłem i dziś przeszedłem ją. Na wstępie chciałbym powiedzieć, że gra jest super, dorównuje Crysis'owi jedynce i dodatku Warhead, zaskakuje graficznie, polski dubbing to takie 7 na 10 (to moja opinia). Jak na 2011 rok to grafika cudo, grałem w Full HD na max detalach, więc doświadczyłem piękna grafiki. Sam bohater średnio przypadł mi do gustu, jedyne co powiedział przez całą grę to tekst końcowy: "Mówią na mnie Prorok". Szkoda, że prawdziwy prorok musiał odejść i nie mieliśmy okazji się w niego wcielić, tylko w jakiegoś innego gościa który musiał założyć jego kostium, aby przeżyć. Sama fabuła jest prosta, trzeba uratować świat przed Cepidami, walczyć i niszczyć ich. Z początku nie wiadomo o co chodzi, czy Cepidy są tylko w Nowym Jorku, jak się okazuje są na całym świecie gdyż od dawna tworzyły bazy, więc powstrzymanie ataku w tym mieście to dopiero początek. :) Postacie poboczne są w porządku. Modele postaci, grafika, wykonanie, tekstury, itd zostały ładnie stworzone. Z tego wynika, że silnik CryEnigne 3 jest na prawdę niezły i piękny. Sama muzyka w grze jest dość dobra. Jest dość spory wybór broni, od zwykłego Scara aż po CKM'y i inne, strzelby np Marshall czy pistolety. Rozrzut w broniach jest niezły, dźwięki broni też mi się spodobały. Odnośnie jazdy samochodem, to jeździło się przyjemnie, lecz nie było nawet gdzie, szkoda, że nie było większego terenu, aby gracz mógł przemieszczać się samochodami. W grze napotkałem też bugi, np Cepid nie miał za zamiaru szukać gracza, tylko gapił się w skałe stojąc bardzo blisko niej, lub zdarzało się też, że żołnierze szukając mnie zacieli się przy jakiś barierkach i szli bez końca przy nich, odrzucając CKM czy inny karabin w niektórych miejscach dostawał on trzęsawki i skakał np po kontenerze, czy tam gdzieś przez jakiś czas aż potem spadł i wrócił do normalności (czyli przestał się ruszać), mało bugów ale czasami się pojawiały, pomimo wad i zalet polecam tę grę. Do zobaczenia, ludziska.

post wyedytowany przez Charson 2019-04-21 17:30:37
17.04.2019 18:14
Charson
Charson
38

Hahaha, wiedziałem, że ktoś to podłapie - to nie zapędy o których myślisz, kolego. :D

16.04.2019 12:24
Charson
👍
odpowiedz
4 odpowiedzi
Charson
38
7.5

The Elder Scrolls V Skyrim 2011 Pc 7,5/10:

Siemanko, grę można ukończyć w 7-8h, ja ukończyłem ją trzy razy na poziomie Czeladnik, dwa razy jako rycerz, a raz jako mag. Co do samej gry, system walki mieczem, toporem dwuręcznym jest bardzo dobry, tak samo miecz jednoręczny i tarcza zdają egzamin, podoba mi się parowanie oraz walka, czary są prze różne np: zniszczenia, iluzji, ognisty pocisk, lodowe czary, itp, dużo by wymieniać, gra jest urozmaicona, rzucanie czarów też sprawia przyjemność. Kupienie własnego domu oraz wykończenie go jak najbardziej na plus, można mieć nawet dzieci w tej grze. :O Dużo zbroi, broni do wyboru. Jazda konno też mi się podobała, można szybko się przemieszczać. Grafika w grze oraz świat jest bardzo piękny, ładne krajobrazy, góry, lasy, rzeki, postacie, bronie, zwierzęta, domy, stwory, ect zostały ładnie wykonane w tej grze. Co do samej fabuły jest krótka, ale wciągająca jak się ją przechodzi pierwszy czy drugi raz, bo za trzecim razem to już tą grę męczyłem. Co do zadań pobocznych są one ciekawe, np w akademii zimowej twierdzy, czy też zadania dla gromowładnych, w akademii miałem problem z misją laska magnusa nie mogłem jej znaleźć po zabiciu tego stworka, nie było w nim tej laski. Tak samo miałem bug w pękninie, gdy ściągałem haracz od kilku osób wszystko poszło gładko, a natomiast z Bersim nie mogłem porozmawiać, po prostu się nie dało. Dużo by takich bugów wymieniać w samej fabule oraz w zadaniach pobocznych. Muzyka w tej grze również zasługuje na plus, podoba mi się. To tyle ode mnie, zagrajcie w Skyrim'a a przekonacie się, że to dobra gra. Do zobaczenia!

15.04.2019 17:05
Charson
😐
odpowiedz
Charson
38
6.5

Call of Duty IV Modern Warfare Single Player 6,5/10:

Witajcie, na wstępie chce powiedzieć, że gre można przejść w 3-4h, ja ukończyłem ją dziś po raz drugi na poziomie normalnym. Wybór broni jest dość spory, niezły rozrzut w broniach, grafika jak na 2007 rok na prawde niezła, karabiny, postacie, samochody, helikoptetry, itp bardzo ładnie wyglądają, muzyczka w grze również mi się spodobała. Misje proste liniowe i wciągające, gra to taki typowy shooter, kampania jest krótka ale dość dobra. Na pewno raz na dwa lata sobie przejdę kampanie, polecam serdecznie, gra na jedno posiedzenie przy kompie. Trzymajcie się.

12.04.2019 07:21
Charson
1
Charson
38

Hehehe, to nieźle widze. Mi się na szczęście nie zdarzyło połamać żadnej płytki, chociaż nie raz byłem zły na niektóre gry. :D

09.04.2019 23:59
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
8.0

The Walking Dead Season Two 2013: 8/10

(UWAGA MOŻE ZAWIERAĆ SPOILERY!)

Siemanko, gracze. Ten sezon gry jest równie dobry co po przedni. Idzie go przejść w 7-9h. Wcielamy się w Clementine, Lee żyjąc nauczył ją wszystkiego co mógł, dużo sie dziewczyna na oglądała złych rzeczy, widziała jak źle/dobrze postępują ludzie z jej grupy, wiele się nauczyła odnośnie przetrwania, widziała jak giną bliskie jej osoby, ect. Przeszedłem tą gre trzy razy, raz przy końcu uratowałem Kennyego, potem gdy przechodziłem drugi raz uratowałem tą dziewczyne, a teraz gdy przechodziłem ponownie ją ocaliłem i dałem jej do zrozumienia, że postępuje źle i odszedłem z dzieckiem. Ten sezon gry jest bardzo wciągający, wybory są trudne, trzeba wybrać po czyjej jest się stronie, kogo można ocalić, itd. Postacie w grze są różne, niektórych ciężko zrozumieć, np Sarę, Nicka czy Kenny'ego, ale w takim świecie tak jest, jeden głupieje, świruje, a drugi stara się nie panikować i przetrwać, więc ukazane są tutaj realia. Bugów natomiast nie napotkałem, czasem występowały problemy z lekkim przycinaniem gry w niektórych momentach gry, ale to zdarzało się rzadko. Jeszcze kiedyś wrócę do tej gry, przejdę jakąś inną gre dla odmiany i biore się za trzeci sezon, zobaczymy czy jest równie dobry co po przedni, czekam również na spolszczenie do czwartego, gdyby ktoś coś wiedział prosze dać znać w komentarzach lub na PW. 3majcie się, miłej gry ludziska!

07.04.2019 15:09
Charson
odpowiedz
Charson
38
8.0

The Walking Dead 2012 PC: Moja ocena to 8/10.

(UWAGA MOŻE ZAWIERAĆ SPOILERY)

Grę idzie przejść w 9-11h, spolszczenie pobrałem od grajpopolsku-pl gdyż nie znam angielskiego, grafika nie powala, ale sama gra jest wyborna i klimatyczna. Wcielamy się w postać Lee, który jechał do więzienia za zabicie senatora, który spał z jego żoną. Po wypadku samochodowym odnajduje on dziewczynke i opiekuje sie nią aż do samego końca swojego żywota. Podczas tego dokonujemy w tej grze dużo wyborów, niektóre wydają nam się dobre, np: zabranie zapasów komuś, czy zostawienie osoby która naraża grupę, morderstwa na farmie, itp: Potem gdy Clem zostaje porwana, facet który rozmawiał z nią przez krótkofale uświadamia nam, że jesteśmy bandytom, mordercą ect i że to złe wybory. Ale jak postępować w takim świecie? Według mnie nie ma innego wyboru, trzeba przetrwać, to "takie czasy" zmuszają Lee do takich wyborów, oczywiście możemy być przeciw np: dobicia gościa na farmie. Ale ja podjąłem takie decyzje, gdyż wydawały mi się dobre. Gra fabularnie wciąga, w niektórych wypadkach ciężko podjąć decyzje, grę ukończyłem aż trzy razy, podejmując zawsze inne decyzje. Czasem napotkałem w grze bugi np: w 3 epizodzie gdy przechodziłem przez drzwi, to one przelatywały przez postać, ale to nieszkodliwe bugi i nie przeszkadzały one w rozgrywce. Nie byłem przekonany do takich gier, wydawały mi się tandetne, ale myliłem się. Polecam tą gre dla każdego, spróbujcie zagrać a przekonacie się, że warto. Polecam też pozostałe części gry, są również dobre. Elo!

post wyedytowany przez Charson 2019-04-07 15:10:03
01.04.2019 22:28
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
8.0

Max Payne 3 2012 PC: 8/10

Witam, graczy. Grę przeszedłem trzy razy na średnim poziomie trudności, zajmuje ona 6-7h. Grałem w Full-HD na maksymalnych ustawieniach graficznych, wyłączyłem tylko MSAA. Co do gry, to mogę powiedzieć, że jest ona bardzo przyjemna i klimatyczna, a co najważniejsze wciągająca, bardzo mało bugów. Sam Max Payne jako postać w trzeciej części przypada do gustu, jego zabawne tekściki nie zadowalają, ale może być. Muzyka w tej grze dość dobra, sama grafika jak na 2012 rok wymiata. Fabularnie nie jest najlepsza, ale dobra. Trochę przerywników filmowych i akcja non stop, czyli to co lubię. Duży wybór broni, dobry rozrzut w nich, zaje*isty bullet-time. Widze, że z Max Payne 3 dużo rzeczy ściągneli do GTA V, widziałem nawet filmik na YT odnośnie tego tematu. Gra ode mnie otrzymuje 8 punktów, krótka ale konkretna gierka, tylko zdecydowanie za krótka. Polecam ją, gra mało kosztuje a dostarcza dużo frajdy, idzie ją przejść w zaledwie jeden dzień. Bywajcie, gracze!

01.04.2019 20:56
Charson
1
Charson
38

Dobra, nie było tematu. :)

29.03.2019 22:17
Charson
1
Charson
38
Image

Racja, te mody co Scure-HD podał to oszpeciły grę, ale ja zainstalowałem tylko High view dristance mod i ENB+SweetFX, więc nie wygląda to źle. każdemu podoba się co innego. U tego gościa wygląda to słabo na YT, ale u mnie na TV 32 Call i FHD na max detalach wszystko chodzi płynnie i wygląda to super.

A ty sevenup nie gadaj głupot, że nie było tej gry w Playu, bo była ale pomyliłem się z rokiem, teraz znalazłem płytkę z 2009 roku. Proszę oto dowód zdjęcia i następnym razem więcej poczytaj na temat co kiedy wyszło, itd a nie piszesz, że to jakieś brednie i robisz ze mnie kłamce.

post wyedytowany przez Charson 2019-03-29 22:27:50
29.03.2019 21:57
Charson
😐
odpowiedz
2 odpowiedzi
Charson
38
7.0

Wiedźmin 2 Zabójcy Królów Edycja Rozszerzona.

Moja ocena to takie naciągane 7 punktów. Grę przeszedłem na poziomie normalnym, czasami przy niektórych bossach, np: smoku, kejranie, ect to zmieniałem na łatwy poziom. Zajęła mi ta gra chyba z 23-27h, coś takiego. Odnośnie grafiki to totalna klapa, tekstury czasami wczytują sie za wolno, gdy zminimalizuje gre do pulpitu i potem wejde do gry z powrotem to nagle postaci nie ma, tylko dwa same miecze wiszące w powietrzu a nie na postaci. Draw Distance w grze również słaby, trawa wczytuje się dosłownie przed nami. :O Grałem na Wysokich w Full-HD i gra jak na 2011 nie powala graficznie. Ta gra ma masę bugów, bardzo dużo naliczyłem ich w walce, misjach i nie tylko, np: Misja gdy gdzieś tam szedłem z Roche'm, to on nagle dwie minuty idzie przy ścianie i nic, dopiero po dwóch wczytaniach gry coś zatrybiło i normalnie szedł. Ta część Wiedźmina jest najsłabsza według mnie. Grę przeszedłem po stronie właśnie Roche', nie pomagałem Iorweth'owi. Odnośnie klimatu i dialogów postaci gra nie dorównuje części pierwszej i trzeciej, ale nie jest tak źle. Klimat 7/10, dialogi postaci 7/10. Grafika 5,5/10. Sam Wiedźmin w tej części jest niezły, sama gra troche psychologiczna i ciekawa, trudne wybory. Z jednej strony np Letho można uznać za złego i niekoniecznie, gdyż pomagał on Wiedźminowi i Yennefer wcześniej, ja natomiast puściłem Letho wolno. Grywalność również na plus 7,5/10. Gierka na prawdę niezła i wciągająca, dużo akcji, potworów, ciężkich decyzji do podjęcia. Muzycznie również bardzo mi się podoba 7/10. Mogli poczekać z roczek i porządnie tą gre dopracować, ale cóż: "Wyszło jak wyszło". Ale pomimo wad i zalet daje Wiedźminkowi 2 7/10 i na pewno raz na jakieś tam dwa lata jeszcze przejdę całą grę. Pozdro.

17.03.2019 01:25
Charson
😍
odpowiedz
10 odpowiedzi
Charson
38
Wideo
8.5

Mafia I 2002 8,5/10:

Ta gra to istny klasyk, posiadam wersję z czasów kiedy jeszcze sprzedawali ją w kioskach, bodajże płytka z czasopismem CD-Action czy tam Play z 2004/2006 roku. Ta część zasługuje na mocne 8,5 punktu. Klimat i fabuła na plus, muzyka w grze 7/10, grafika wiadomo nie najlepsza, ale polecam mod ENB+SweetFX oraz High view distance mod. Te mody pobierałem bardzo dawno temu i nie wiem skąd je pobrać, ale myślę że chyba kiedyś pobierałem stąd: https://www.youtube.com/watch?v=O0Wv9WqB-Ek (linki w opisie na YT). Sama gra przedstawia bohatera Thomas'a Angelo, który wstępuje w szeregi mafijne, robi to gdyż ścigają go ludzie Morello i nie ma wyboru, z czasem zaprzyjaźnia się z Sam'em oraz Paul'em, stają sie najlepszymi przyjaciółmi i wspólnie wykonują zadania od Dona Salleri'ego. Gra od początku do końca porywa fabularnie, na początku jesteś zwykłym taksówkarzem, a nagle gangsterem. Rozrzut broni jest dobry, sam wybór broni jest średni. Styl jazdy samochodami 6,5/10. Animacje w grze 6/10. Gra jest realistyczna i ciężka w przejściu na początku, gdy przejdziemy ją trzy czy cztery razy wszystko idzie jak z płatka, możemy dostać mandat za czerwone światło, przekroczenie prędkości, ect co jest bardzo realistyczne i zaskakujące. Grę przeszedłem cztery razy, zajmuje ona około 9h. Przypadł mi do gustu cytat z gry, który zapamiętałem gdy ją przechodziłem: "Każdy człowiek sam decyduje o tym jak urządzi swoje życie, no i potrzeba też troche szczęścia, żeby ktoś nie zepsuł Ci wszystkiego co zbudowałeś, to wcale nie takie proste jak uczą w szkołach. Ale dobrze jest mieć parę mocnych zasad i zawsze się ich trzymać, w małżeństwie, w mafii, na wojnie, zawsze i wszędzie. Ja przegrałem, tak samo Paulie, Sam. Chcieliśmy żyć lepiej, ale skończyliśmy znacznie gorzej niż większość ludzi. Ważne jest, aby umieć zachować równowagę. Tak równowaga, myślę że to dobre słowo, bo facet który chce mieć za dużo, ryzykuje że straci absolutnie wszystko. Ale z drugiej strony facet który zbyt mało chce od życia, może nic nie dostać". To bardzo życiowy cytat, można wcielić go w swoje życie, daje dużo do myślenia. Zakończenie gry smutne, ale cóż tak to już jest gdy człowiek wydaje swoją rodzine na policji. Wiadomo, że sam Tommy nie miał innego wyjścia, bo sam zawinił, ale z drugiej strony mógł podjąć inną decyzje dotyczącą Franka czy tej Dzi*ki z hotelu, cóż tak miała się skończyć gra, wszystkie pomyłki Tommy'ego wyszły na jaw. Dlatego w życiu trzeba wiedzieć i dobrze przemyśleć jakie decyzje się podejmuje, lepiej zawsze przemyśleć wszystko dwa razy. Koniec mojej opinii odnośnie tej gry. Polecam tą gre dla każdego, warto ciupnąć. :D Na pewno raz w roku wrócę do tej gry. Trzymajcie się gracze!

17.03.2019 00:49
Charson
Charson
38

Tak kolego, ten facet to Joe. Ale w samej Mafii 3, gdy widziałem Joe na własne oczy, czytałem na necie i dowiedziałem się, że to on to na sercu zrobiło mi się lepiej. Możesz poczytać trochę w internecie, jest dużo ciekawostek na temat Mafii 1/2/3. 3msie.

post wyedytowany przez Charson 2019-03-17 00:51:27
14.03.2019 17:49
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
Wideo
7.5

Wiedźmin 1 Edycja Rozszerzona:

Moja ocena tej gry to 7,5/10, Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że najlepiej zainstalować ten oto mod graficzny: https://www.youtube.com/watch?v=DWmckNxY9Fs, gra wygląda dużo lepiej i bardziej kolorowo. Grę przeszedłem pierwszy raz, dziś ją ukończyłem, zajęło mi to około 40h, robiłem również niektóre misje poboczne. Sam Geralt w pierwszej części gry najbardziej przypadł mi do gustu ze wszyskich części, jego wypowiedzi są znakomite i nie takie nowoczesne i za bardzo wulgarne jak w trójeczce. Gra klimatem wjeżdża i *** niczym Bonus BGC. Klimat 9/10. :D Muzyka w grze 8/10, system walki natomiast słaby, nie raz przy zabiciu np Utopca system walki sie zbugował, tzn Utopiec był daleko a wiedźmin i tak stał w miejscu, uderzał w puste pole i i tak go zabił, często mi sie to zdarzało, samo klikanie w postać w celu ataku było słabe, jak i również atak np na rycerza zakonu, zasłania się on tarczą a z niej sika krew i ranimy przeciwnika, dużo by wymieniać odnośnie lipnego systemu walki, oceniam go na 6/10. Postacie w grze spodobały mi się (oprócz Addy i Jaskra), moja ocena postaci to 7/10. Sama fabuła powala na kolana 8/10, jest dynamiczna i niezła a czasem nawet psychologiczna bym powiedział, do dupy okazał się AKT 2 w tej części oraz czasami AKT 3 był nużący. Przeszedłem grę po stronie Scoia''tel. Sam pomysł fabularny odnośnie Salamandry, wykradnięcia wiedźmińskich artefaktów, ect okazał się ciekawy. Zaskakujące jest to, że Salamandry mają swoją wizje i nie dostrzegają zła w niej, lecz dobro. Koniec gry okazał się ciekawy. Raz na jakiś czas obserwowałem tą gre, ale zawsze mnie odrzucał system walki, grafika, ect i nie instalowałem jej. Kilka dni temu myśle sobie nie mam w co grać, zainstaluje zobaczymy co to za gra i powiem wam, że nie zawiodłem się na tej grze. Miałem czasem trudności choćby ze zabiciem baraniny, kombinowałem godzine i nie udało mi się go zabić, grę przeszedłem na trudnym poziomie trudności, już od V aktu cisnąłem na trainerze, bo bardzo ciężko mi się grało. Polecam fanom gier RPG choćby ze względu na sam klimat i fabułe, jeśli odrzuca ich grafika czy system walki. Na prawdę warto, polecam zagrać. Trzymajcie się!

post wyedytowany przez Admina 2019-03-14 18:12:50
08.03.2019 18:20
Charson
😍
1
odpowiedz
4 odpowiedzi
Charson
38
10

Mafia 2 PC 10/10! Gra Mistrzostwo!

Witam graczy, grę przeszedłem po raz siódmy i skończyłem ją właśnie dziś, według mnie to najlepsza część mafii. Gra zacinała się czasami, ale po 2 rozdziale zainstalowałem jakąś tam starą biblioteke DX i wyłączyłem PhysX i gra działała płynnie na FHD i maksymalnych ustawieniach graficznych. Idzie ją przejść w około 9h, zawsze przechodze ją na trudnym poziomie. Do rzeczy: Fabularnie gra wciąga od początku do końca, mamy tutaj dobrze przedstawioną historie o imigrancie Vittorio Antonio Scaletta oraz jego przyjacielu Joe Barbaro, którzy jakoś radzą sobie w ciężkich czasach, na początku są to małe robótki, kradzieże a z czasem coś poważniejszego. Przechodzą oni bowiem w szeregi Mafijne. Model jazdy ustawiłem na realistyczny, przyjemnie się jeździło. Wybór broni całkiem spory, rozrzut dobry. Grałem z DLC's które zawierały samochody oraz ubrania. System walki również całkiem ciekawy i niezły. Graficznie jak na 2010 rok to gra wymiata, samo miasto Empire Bay jest dość ciekawe, dużo pobocznych barów, stacji, sklepów z bronią, itd. Muzyka w radio klimatyczna jak i sama gra również. Misje wciągające i klimatyczne. Trybu Free Ride nie ma, ale można pobrać taki mod na necie oraz wiele innych ciekawych modów. Czytałem pod spodem komentarze, że Mafia 2 miała być bardziej rozbudowana i czytałem o tym również inne artykuły, podobno mialo być 18 rozdziałów, domy, wybór zakończenia, ect. No cóż moge powiedzieć? Szkoda, że twórcy zjebali w pewien sposób sprawę, mogli poczekać z rok, zrobić to co mieli zrobić i wydać grę, ale niestety tak się też nie stało. Pomimo tego gra i tak wymiata. (MOŻE ZAWIERAĆ SPOILER): Zakończenie jak zwykle smutne, ale Mafia 3 wszystko wyjaśnia Joe Barbaro przeżył widać go wtedy jak Leo Galante wysiada do Lincoln'a z limuzyny, a Joe otwiera mu drzwi, według mnie rozdzielili Joe oraz Vito dlatego że za dużo razem odwalali, mieli zły wpływ na siebie i robili co im się podoba. Jestem fanem serii Mafia, pierwszą część oceniłem na 8,5, trzecią natomiast na 7 punktów. Czekam na czwartą część, myślę że kiedyś wyjdzie, oby tym razem twórcy nie spaprali ją tak jak trzeciej części. Pozdrawiam wszystkich graczy, ja na pewno będe wracał do Mafii 2 i to nie raz, wy też wracajcie bo na prawdę warto zagrać. Elo!

04.03.2019 15:24
Charson
😉
odpowiedz
1 odpowiedź
Charson
38
7.0

Risen 2008:

Grę oceniam na mocne 7 punktów. Odnośnie grafiki, cóż moge powiedzieć? Do dupy jednym słowem, ale zainstalowałem Color-HDR mod czy coś takiego od Scure-HD, oraz tekstury HD z internetu i gra wygląda całkiem dobrze na full detalach w FHD, ale myślę że w 4k wyglądałaby tak jak powinna, gra po tych modach co przedstawiłem przypomina wtedy gothica 3, ale nadal graficznie G3 lepszy. Ale grafika to nie wszystko. Sam bohater jest dość spoko, zwykły rozbitek który stara się przetrwać ale z czasem staje się kimś więcej. Przy grze możemy spędzić wiele czasu przed komputerem. Ja osobiście spędziłem przy niej codziennie koło 5-6h. Grę przeszedłem w około 27h na niskim poziomie trudności, bawiłem się w misje poboczne i nie tylko. Dołączyłem do bandy Estabana. Gra klimatycznie wymiata, a fabuła jest zaskakująca. Sam system walki mieczem/toporem jest dość kiepski, ale idzie się przyzwyczaić. W grze napotkałem mase bugów, przechodzenie przez grobowce podczas przeszukiwania i nie tylko. Pomimo plusów i minusów gra zasługuje na "Wielki szacunek", gra coś ala Gothic ale jeszcze jej brakuje (według mnie). Mogli poczekać z rok i ją porządnie dopracować graficznie i nie tylko, bo animacje w tej grze też kuleją oraz system walki również, wtedy gra otrzymała by ode mnie 8 punktów. Na pewno będe wracał do tej gry i to nie raz, bo jest zajebi*sta. Polecam dla każdego kto lubi gry typu ala gothic i RPG. Piona! :D

post wyedytowany przez Charson 2019-03-04 15:27:56
04.03.2019 15:11
Charson
👍
odpowiedz
1 odpowiedź
Charson
38
7.0

Crysis Warhead 2008 7/10:

Ten dodatek według mnie jest lepszy od Crysisa 1 pod względem fabularnym i nie tylko. Grafika nieco poprawiona, sto razy lepsza optymalizacja niż w zwykłym Crysis. Na DX10 ustawienia wysokie (Gracz) i FHD bardzo przyjemnie się grało, nie ustawiłem na maksa grafy gdyż miałem spadki FPS. Dodano kilka broni, fajnie strzelało mi się z tego nowego granatnika. Przełączanie kamery w samochodzie na plus. Postać Psycho przypadła mi do gustu oraz jego "tekściki" też. Grę idzie przejść w około 4h, jest krótsza od podstawki. Bugów w tym dodatku napotkałem mało co. Polecam tę gre dla każdego fana Crysis i nie tylko. Gra na jedno posiedzenie przed kompem, ale na prawde warto zagrać w nią. Polecam!

25.02.2019 00:29
Charson
😃
odpowiedz
Charson
38
7.0

Crysis PC z 2007 roku oceniam na 7 punktów. Gra ma zajebistą grafike jak na tamte czasy, jeszcze jak się uruchomi ją w DX10 to wygląda na prawde elegancko. Ja niestety musiałem grać w DX9, bo miałem jakąś słabą kopie gry która muliła i były spadki FPS, ale grafika i tak jest zadziwiająca nawet na DX9 w FHD na wysokich. Gra jest wciągająca, fabularnie porywała mnie i zaskoczyła. Postacie w grze przypadły mi do gustu (oprócz Admirała :D). Zawsze omijałem tą gre szerokim łukiem, myślałem to nie moje klimaty, science-fiction, ect. A tutaj o dziwo na prawde wciągła mnie od razu i spędziłem przy niej około 5-5,5h, oczywiście przeszedłem ją na normalnym poziomie trudności. Strzela się też całkiem przyjemnie oczywiście z niektórych broni (SCAR, FY71, strzelba oraz snajperka i karabin Gaussa oraz wyrzutnią rakiet też nieźle się strzela ) Z pistoletu natomiast strzela się bardzo kiepsko, ma słaby zasięg i trzeba oddać dużo strzałów w przeciwnika, z miniguna bardzo kiepsko, można jedynie zabić z bardzo bliskich odległości. Ogólnie krótka gra, ale konkretna i dobra. Napotkałem też kilka bugów np: U niektórych zabitych wrogów nie mogłem znaleźć ich broni, zdarzyło się też że grupka wrogów zrespiła się bardzo blisko mnie oraz był też taki bug, że karabiny niektórych graczy były w powietrzu, itd. Same krajobrazy, góry, mapy, pojazdy, bronie, ect bardzo ładnie stworzone i dopracowane. Łódkami i samochodami płynie i jeździ się bardzo przyjemnie, latanie samolotem w jednej z misji na plus, lata się wyśmienicie. Jak na 2007 rok to na prawde nieźle. Myślę, że wróce do tej gry na pewno raz w roku, jest ona według mnie godna polecenia. Nie zastanawiajcie się, kupcie lub pobierzcie z neta i zagrajcie. Pozdro dla wszystkich maniaków gier komputerowych!

post wyedytowany przez Charson 2019-02-25 00:35:21
22.02.2019 21:09
Charson
👍
1
odpowiedz
Charson
38
7.0

Rayman 3 6,5/10: - Po namyśle myślę że zasługuje na 7 punktów, więc zmieniam ocene!

To gra dzieciństwa, którą przeszedłem kilka razy. Czas gry to około 5,5h, muzyka miła dla ucha, po zainstalowaniu "Rayman 3 Better" i ustawieniu wszystko na max oraz rozdzielczości Full HD i 60fps da się grać i to całkiem przyjemnie. Sterowanie oraz ustawienie kamery postaci jest trochę kiepskie, przeszkadzało mi w rozgrywce, ale tragedii nie było. Polski dubbing nieźle dobrany, średnio spodobały mi się te dialogi które wypowiadały postacie, były jakieś takie dziwne, trochę drętwe i nowoczesne, ale wole to niż miałoby być po angielsku. Ten bajkowy klimat zostanie mi długo w pamięci, prosta i dobra fabuła spodobała mi się. Wolę Raymana 2, ale ta część również jest dobra. Napotkałem też pare bugów, postać zacinała się czasem na chwile w obiektach, ale bardzo rzadko. Ale ogólnie jak na gre z 2003 roku to mało bugów, więc wielki plus ode mnie za tą produkcje. Według mnie na tej grze już niestety zakończyła się cała saga Raymana :(. Pierwsza, druga oraz trzecia część Raymana to było coś! Już takich gier niestety nie ma i nie będzie. Dlatego też polecam każdemu zagrać, gra wciągnie i starszych i młodszych. Miłego wieczorka życzę. Grajcie całą noc i nie żałujcie sobie. :)

post wyedytowany przez Charson 2019-02-22 21:11:23
22.02.2019 00:36
Charson
odpowiedz
1 odpowiedź
Charson
38
Image
7.0

Assassin's Creed IV: Black Flag 7/10 PC

Witam graczy, samą kampanie gry można ukończyć w około 13h, mi zajęło to dłużej gdyż robiłem dużo misji pobocznych, dziś ukończyłem grę po raz drugi i co mogę o niej powiedzieć?
Po pierwsze sam bohater Edward Kenway przypadł mi do gustu. Fabuła nieprzewidywalna i wciągająca. Klimat piracki jest, statki są, rozbudowywanie statku, gracza na plus. Spodobały mi się też przyśpiewki załogi na statku. Ta gra pokazuje, że życie pirata nie jest takie łatwe, traci się przyjaciół, bliskich i na koniec zostaje już mała garstka piratów, która sama nie wie co ze sobą począć, inni dalej robią swoje, napaści na statki ect. A inni widzą do czego to dąży i idą w inną strone. System walki dobry, grafika kozacka. Same krajobrazy, morze, wyspy itd ładnie zrobione, nadają 100% klimatu tej grze. Grę troche męczyłem, że tak powiem bo przechodziłem ją chyba ze cztery dni po około 6-7h grałem, misję tak jakby sie powtarzają. Końcówka gry mi się spodobała, ale zostawiła dużo pytań. Na końcu widziałem też przerywnik jak Edward ma syna Haythama, czyli to ta postać co występowała w "AC3", nawet nie wiedziałem że był jego synem, zaskoczyło mnie to bardzo. :O Gra zasługuje na mocne 7 punktów. Napotkałem też dużo bugów, np: Załoga na statku bugowała się, postacie w misjach czasem też oraz obiekty, a oto przykładowy dowód w postaci obrazka. Ale pomimo plusów i minusów, warto zagrać. Polecam dla każdego fana pirackich klimatów oraz serii AC.

19.02.2019 00:28
Charson
😍
odpowiedz
Charson
38
7.0

Call of Juarez 2006 PC 7/10:

Na początku spotkałem tą gre, gdy kolega grał na pc z jakieś 10 lat temu pomyślałem sobie, ale do du*y gra, nie wiedząc co tracę gdyż zobaczyłem ją na małym starym ekranie ze słabą rozdzielczością przez około 10 minut w kiepskiej rozdzielczości i nie na max ustawieniach, nie wiedziałem o co w niej chodzi. Pierwszy raz przeszedłem ją chyba w 2016 roku i byłem mega zadowolony, dziś przeszedłem po raz drugi po 3 latach i nadal zaskakuje klimatem, muzyką! Ta gra jest zajebi*ta. Jak na 2006 rok grafika idealna, grałem w Full HD na TV'ku 32 cale i max ustawienia ze wszystkimi patchami i DX10, bardzo ładne krajobrazy woda, lasy, góry, same postacie, ect. Średni wybór broni oraz dobry rozrzut w nich, rozwalanie się broni nadaje klimat. A co do strzelania? To po prostu strzela się elegancko. Fabuła bardzo wciągająca, nawiązuje do tego co się działo po grze Call of Juarez Więzy Krwi. Same postacie przypadły mi do gustu i ich dialogi też. Grę przeszedłem dwa razy na średnim poziomie trudności, zajęła mi ona około 4-6h. Polecam ją dla każdego fana serii COJ i nie tylko. Warto zagrać i wrócić do niej raz na jakiś czas, miejmy nadzieje że studio Techland wróci do tej serii i wyda coś również dobrego i grywalnego jak inne części gry i ta część. Powodzonka i miłej nocy!

post wyedytowany przez Charson 2019-02-19 00:34:40
17.02.2019 15:51
Charson
😉
odpowiedz
Charson
38
7.0

Far Cry 2004 7/10:

Grę skończyłem rok temu na poziomie średnim, a dziś na łatwym. Na Windows 7 Ultimate dało rade ustawić wszystkie ustawienia graficzne na max, oprócz cieni. Cienie musiałem ustawić na średnie, bo inaczej w grze był tylko czarny ekran. Czas gry to około 6-7h, ale na prawde warto w nią zagrać. Fabularnie wciąga, muzyka i klimat idealnie dopasowany. Mały wybór broni, fajny rozrzut w nich. Dubbing polski słaby nie zgodny z mimiką twarzy, ale da się przeboleć. (wolę słaby dubbing polski niż angielski). Grafika jak na 2004 rok to na prawde rewelacja. Sam bohater średnio przypadł mi do gustu. W grze napotkałem bugi z wychodzeniami po drabinie, czasem postać się zacinała przy wejściu na wieże, ect, zdarzało się też, że wrogowie respili się za mną, ale to bardzo rzadko. Misje są wciągające i dobre. Jazda samochodami i płynięcie łódkami również na plus, przyjemnie się prowadzi. Ode mnie gra otrzymuje 7 punktów i na pewno jeszcze do niej kiedyś wrócę. Mimo wad i zalet polecam każdemu zagrać, gra kosztuje śmieszne pieniądze a do dziś jest zaje'istą częścią Far Cry, która wciąga. Gra raczej na jedno posiedzenie przed kompem, ale zawsze są inne części FC które można wgrać i odpalić. Powodzonka i 3majcie się gracze. :)

21.01.2019 23:26
Charson
😍
odpowiedz
Charson
38

Wolfenstein The New Order 2014 PC: 7,5/10

Grę przeszedłem na poziomie trudności "Wybić ich wszystkich", zajęła mi ona około 5,5h. Na wstępie powiem, że gra wymiata klimatycznie, muzyka również jest emocjonująca i fajna. Grafika również bardzo ładna i klimatyczna. Duży wybór broni, dobrze się strzela. Sam bohater jest małomówny, wszyscy go traktują jak chłopca od brudnej roboty i na posyłki, a sami mało robią. Fabularnie gra mnie zaskoczyła, prawie aż do samego końca gdyż koniec okazał się dla mnie bardzo ch*jowy. (MOŻE ZAWIERAĆ SPOILER): "Bohater mógł odrzucić ten granat i dobić wiadomo kogo, zamiast tego stał jak wryty i czekał na swój koniec". Duża ilość wrogów jak zawsze na plus. Gra krótka, ale dobra. Nie lubię zbytnio gier Science-Fiction, ale ta przypadła mi bardzo do gustu, według mnie ta część jest lepsza od Wolfenstein'a z 2009 roku, ale to moja opinia. Spodobało mi się również to, że w tej grze ukazały się polskie akcenty, jak i polacy, w mało których grach wojennych wspominają o nas, za to wielki plus. Polecam tę gre każdemu, jedna z lepszych ze serii Wolfenstein, a według mnie to: "GRA ROKU 2014". Pozdro i trzymajcie się!

post wyedytowany przez Charson 2019-01-21 23:28:37
21.01.2019 23:15
Charson
😡
Charson
38
7.5

(MOŻE ZAWIERAĆ SPOILER)

Racja, gra kończy się KAPISZONEM. Dramat kto takie zakończenie wymyślił, a główny bohater zamiast uciekać widząc granat, to stoi jak za przeproszeniem pi*da.

07.01.2019 19:37
Charson
😃
Charson
38

Ciesze się, pozdrawiam! :D

29.12.2018 00:14
Charson
😈
odpowiedz
2 odpowiedzi
Charson
38
6.5

Postal 2 2003/2004 Apocalypse Weekend 6,5/10:

Na początku chciałbym zaznaczyć że dodatek Apocalypse Weekend i Postal 2 oceniam jako jedną gre gdyż dodatek to zakończenie tego co sie działo w części drugiej. Na początku stwierdziłem, że ta gra to nie moje klimaty. Zobaczyłem ją na steam za nie całe 4 zł, pomyślałem kupuje! I nie zawiodłem się na tej grze. Teksty z gry na prawde śmieszne np gdy sika się komuś w twarz, a "koleś" cyt "Rośnijcie kwiatki zdrowe" Hahaha. Gra jest fajna, brutalna i humorystyczna. Przeszedłem ją w 5h razem z dodatkiem. Duży wybór broni, odpowiedni rozrzut. Na windows 7 gra crashowała się co około 20-30 minut, bugi takie jak blokowanie się w drzwiach, itp. Misje proste oraz liniowe, gameplay wciągający. Graficznie to ta gra wygląda raczej na rok 1998/1999 a nie 2003, ale da sie to przeboleć. Praktycznie brak muzyki w grze. Sama postać oraz teksty spodobały mi się. Mapa nie przypadła mi do gustu, była znośna. Ogólnie to gra jest na plus, poprostu wciąga gracza. Gre przeszedłem na poziomie "Wzburzony". "Polecam ją dla każdego psychola, gracza, dla dzieci oraz dla osób starszych". (żarcik) :D Powodzenia i do usłyszenia!

post wyedytowany przez Charson 2018-12-29 00:15:59
18.12.2018 16:00
Charson
Charson
38
6.5

To samo chciałem napisać o "Grand Theft Auto Vice City". Nic dodać i nic ująć, moja ocena tej gry to też 6,5. Ja grałem we wersje na steam'ie i jedyne co mi się podobało to niektóre misje oraz klimat i muzyka z lat 80'tych. Wrócę raz na parę lat do tej gry, ale tylko i wyłącznie ze względu na sentyment. GTA 3 była starszą grą, ale była lepsza.

20.11.2018 20:27
Charson
😐
odpowiedz
2 odpowiedzi
Charson
38
5.5

Far Cry 2 2008 PC 5.5/10:

Pierwszy raz przechodziłem tą gre z 4 lata temu, pół roku temu wróciłem do niej i odinstalowałem ją, gdyż mi nie odpowiada. Fabuła jest totalnie bez sensu, strzela się natomiast bardzo przyjemnie, fajny bajer z tymi broniami które czasami wybuchają w ręce gdy odda się parenaście strzałów. Fajne animacje wyciągania kul, ect. Grafika jest też lipna. Polecam każdemu zainstalować "Far Cry Ultra Graphics Mod 2017 project Greenery". Najgorsze jest w tej grze to, że trzeba przejechać bardzo dużo kilometrów, aby kogoś zabić. a swoją drogą to najgorszy Far Cry jaki mógł być, chociaż nie jest aż taki zły gdy chce się go przejść jeden lub dwa razy.

post wyedytowany przez Charson 2018-11-20 20:29:05
20.11.2018 20:20
Charson
😒
odpowiedz
Charson
38
6.0

Mad Max 2015 PC: 6/10:

Pograłem z 6h w tą grę, ale nie moje klimaty. Na początku wciąga, ale z czasem zaczyna się monotonność. Myślę, że do niej raczej nie wrócę, grę oceniam na takie bardzo naciągane 6 punktów.

20.11.2018 20:15
Charson
😍
odpowiedz
1 odpowiedź
Charson
38
7.0

Call of Duty United Offensive 2004 PC 7/10:

Ta gra to czyste dzieło sztuki, grałem w różne CodMW, Cod1,Cod2 oraz CODWAT, ale ta część według mnie jest na drugim miejscu zaraz po dwójce. Fabuła jak najbardziej na plus. Przyjemnie się strzela, zaje*ista muzyka. Poziom trudności trochę większy jak w jedynce, ale nie jest tak ciężko gdyż grałem na łatwym poziomie. Chciałem wejść w tryb MP ale praktycznie mało osób gra, a wielka szkoda. :( Przeszedłem tę gre w 4h, niedługo się grało ale za to przyjemnie. Misje były ciekawe i proste. Polecam serdecznie każdemu przejść kampanię SP. Pozdro!

18.11.2018 19:53
Charson
Charson
38

Raczej wątpie, żeby był dobrze zbilansowany - przeszedłem grę i raczej wiem co pisze. Czasem bossa szło zabić bez problemu, a czasem nie tak jak pisałem wyżej. Zresztą to nie tylko moje zdanie. Poczytaj w internecie trochę o opiniach ludzi, to się dowiesz i nie wyzywaj ludzi od chorych.

11.11.2018 16:20
Charson
😉
odpowiedz
3 odpowiedzi
Charson
38
7.0

Shadow of Mordor 2014 PC 7/10:

Grę kupiłem w empiku za 35zł, nie żałuje wydanej kasy. Fabułę oraz niektóre misje poboczne, znajdźki ect ukończyłem w 19 godzin. Grafika w tej grze jak najbardziej na plus. (Grałem w FHD Na wysokich). Mroczny klimat mapy oraz mało roślinności ect średnio mi się spodobały. Muzyka na plus. Fajnie walczy się mieczem, można wykonywać różnorodne ataki. Ataki z ukrycia, powietrza itd są znakomite. Jazda na karagorach i walka nimi bardzo mi się podoba. W grze doświadczyłem parę bugów np: Postać kilka razy utknęła w ścianie i nie mogłem się z niej wydostać oraz gdy zakończyła się misja to gra ładowała się bez końca, musiałem od nowa włączać grę. Przerywniki filmowe bardzo ciekawe i niektóre emocjonujące. Sztuczna inteligencja przeciwników trochę słaba. Poziom trudności w tej grze jest chory. Ciężko się grało i przy niektórych bossach musiałem uruchamiać trainera np: Przy misji gdy miałem zabijać czarną dłoń i jego wspólników którzy pilnowali wejścia i jego zabiłem bez problemu, a niektórych bossów we wcześniejszych misjach nie mogłem zabić, bo byli zatrudni. Szkoda, że nie można było kupić sobie jakichś mieczy, zbroi, łuków ect. Pomysł z runami na miecz, sztylet łuk jest bardzo dobry. Polecam tę gre każdemu graczowi, gra jest za śmieszne pieniądze a idzie się nacieszyć. Pozdro!

27.10.2018 23:24
Charson
😐
odpowiedz
Charson
38
6.5

Fear 3 2011 PC 6,5/10:

Grę przeszedłem w 4,5h na poziomie komandos, krótka jest ta gra i zbytnio nie powala. Jedynka lepiej mnie zaskoczyła. To bardziej taki FPS z klimatami horroru, ale żeby się wystraszyć? Nie ma szans. Przeciwnicy mają wyostrzone zmysły, gdzie nie gdzie chwile z daleka przy nich postoisz (wystarczy 3-4 sekundy) i automatycznie odwracają broń i walą do Ciebie. Bullet-time całkiem niezły, wybór broni nie jest ogromny ale przyjemnie się strzela. Fabuła bardziej podpadła mi w tej części jak w jedynce, fajne przerywniki filmowe i nie tylko. Zakończenie również dość dobre, natomiast grafika nie najlepsza. Na moim GT 1030 GDDR5 FPSY były raczej chwiejne (tak na oko) od 25-30 do 50-60. Lepiej żeby nie robili czwartej części, bo z każdą częścią gra przypomina bardziej strzelanke niż horror. Pomimo plusów i minusów warto zagrać w tę gierke, polecam!

27.10.2018 01:17
Charson
😍
odpowiedz
1 odpowiedź
Charson
38
7.5

Risen 2 Dark Waters 2012 PC 7,5/10:

Twórcy Gothica odwalili kawał dobrej roboty. Grę przeszedłem po raz drugi na łatwym poziomie trudności i zajęła mi ona około 24-26h gry, zaliczyłem wszystkie misje poboczne jak i fabularne. Zajebisty piracki klimat, muzyka miła dla ucha, dobra grafika. Fabularnie również wymiata. Niestety mało jest strojów, słaby draw distance w grze. Czasem jest tak, że napisy nie zgadzają sie z dubbingiem i wychodzi niezła mieszanka, ale idzie się domyśleć o co chodzi. Fajnie, że można wziąć do pomocy jakiegoś sojusznika np: Patty. System walki nie powala, ale może być. Dobry pomysł jest z muszkietami i strzelbami, gdyż możemy uciekać i strzelać z dystansu. Polski dubbing oceniam na 7 punktów. W dzienniku niektóre zadania nie pojawiały mi się, co przeszkadzało w rozgrywce. Ogólnie gra na plus, zagrajcie a przekonacie się!

19.10.2018 21:36
Charson
😍
1
odpowiedz
Charson
38
8.0

Total Overdose 2005 8/10:

Gra od początku do końca zaskakuje fabularnie, klimatycznie oraz dźwiękowo. Styl jazdy w tej grze jest do dupy, natomiast skakanie i strzelanie w powietrzu lepsze jak w Max Payne 3 (według mnie). Mogliby dopracować tę gre w jakieś domki do kupienia, sklepy z ciuchami, samoloty, łodzie, helikoptery, więcej motocykli, jakieś gunshopy, lepszy styl jazdy ,dłuższa fabuła i w ogóle wtedy gra otrzymałaby ode mnie 10 pkt. Czasami wracam do tych soundtracków na YT, miło je przesłuchać. Grę przeszedłem już cztery razy i nadal będe przechodzić przynajmniej raz w roku, mistrzostwo w czystej postaci. Grafika średnia jak na tamte lata, ale po patchu FHD który ściągnąłem z internetu gra się lepiej. W 2008 zaginęła mi płyta z tą grą, natomiast została odnaleziona na strychu w 2016 przykryta jakimiś motłochami, gdy zobaczyłem tą gre to odrazu w łape instalacja, radość i ciupiemy, teraz jedna płytka mi zginęła ale na szczęście mam kopie gry na dysku. Jedyne głupio że nie ma spolszczenia, ale to da sie przeboleć. Polecam tę gre serdecznie, grać grać i jeszcze raz grać! Pozdro!

18.10.2018 20:06
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
7.0

Alan Wake 2012 PC 7/10:

Zmieniam ocenę z 6 punktów na 7. Gra godna polecenia, fabuła średnio wciągająca. System strzelania na plus, styl jazdy samochodem dość dobry. Klimat bardzo dobry. Czasem szło sie wystraszyć, ale nic specjalnego. Taka przygodówka-horror że tak powiem. :) Krajobraz, góry lasy jeziora to coś pięknego, grafika po tylu latach nadal potrafi zaskoczyć. Kamera zza pleców kiepska. (dobrze że dało sie zmieniać za pomocą TAB), powinno być tak, że kamera jest na środku, a nie z lewej i prawej strony. Grę przeszedłem na średnim poziomie trudności dwa razy, jedno przejście zajęło mi około 8h czyli gra nie jest zaś taka krótka. Polecam tę gre!

11.10.2018 23:24
Charson
Charson
38

Ghost2P - Masz racje, gra jest super ale poza nią bardzo dobrą grafike miał także Call of Duty 2 w 2005 roku. No i co do zakończenia to powiem Ci że nie bardzo mi podpasowało tak jak pisałem w komentarzu wyżej. Ogólnie większość gier o tematyce horror np: Outlast 1 czy Outlast 2 to na początku wciągają, a potem pojawia sie monotonność i lipne zakończenie gry.

08.10.2018 15:09
Charson
😐
1
odpowiedz
4 odpowiedzi
Charson
38
6.5

Fear 2005 6,5/10:

Gra jak na swoje lata ma dość dobrą grafike, po wgraniu patcha na czcionke i ustawienia FHD Max settings ładnie wszystko wygląda. Dobry rozrzut broni i tryb slow motion, dźwięki broni na plus. Fabuła taka średnia, wrogowie w miare trudni i ogarnięci. Doświadczyłem bugi np: Pistolet który zamieniłem zamiast karabinu utknął w ziemi i nie dało sie go podnieść. Koniec fabuły według mnie straszna lipa, spodziewałem się czegoś więcej. Czy gra mnie wystraszyła? Momentami jak grałem w nocy na słuchawkach na full to takie czasami lekkie napięcie. Bardziej traktowałem tą gre jako zwykły FPS niż horror. Na pewno nie raz wróce do tej gry, polecam wszystkim!

02.10.2018 00:51
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
7.5

Fable III 7,5/10

Ta gra fabularnie nieźle mnie zaskoczyła, dokonywanie wyborów jest niesamowite!
Są też takie smaczki jak kupowanie domów, małżeństwo dzieci, własny biznes, ect. Niestety poziom trudności jest zbyt łatwy. Gra podobała mi się dużo bardziej niż Fable The lost Chapters, ale każdy ma swój gust i każdemu podoba się co innego. Fajna sprawa też jest z psem który szuka skarbów i miejsc do kopania. Grę przeszedłem z modem graficznym "Fable 3 Ultra realistic Graphics Mod - REGNO FAIRNESS 2017", polecam również ten mod graficzny, dzięki temu grafika jak wiadomo wygląda lepiej. :) System walki w tej grze również mnie nie zadziwił, ale nie był najgorszy. Dobry pomysł natomiast jest z bronią palną i czarami, można wszystkich bez problemu zniszczyć z odległości nie zwracając uwage na obrażenia, wystarczy odsuwać się od przeciwników. Nie mogłem też czasami wyłączyć gry za pomocą ESC bo przenosiło mnie do portalu. Muzyka raczej mi sie nie bardzo podobała, ale była znośna. Brak rozwoju postaci, w jedynce natomiast był. Uproszczenia w grze też troche przeszkadzały. Pomimo plusów i minusów polecam wam zagrać w tę grę. Pozdro!

29.09.2018 19:20
Charson
Charson
38

Powiem wam tak, każdy ma swoje gusta ja tylko wyraziłem swoje zdanie, jeśli go nie szanujecie to wasz problem. Mi to wisi i powiewa co myślicie, wyraziłem swoją opinie i tyle. Pozdrowienia dla was "cepki".

29.09.2018 19:09
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
7.0

Saints Row The Third 7/10:

Polecam tę gre, przeszedłem ją obecnie przed chwilą po raz trzeci i zmieniam ocene z 6,5 na 7. Gra posiada mnóstwo bugów, przykładowo samochody STAG respiły sie za mną w czasie misji, po rozpoczęciu misji zbugowała mi się postać w samochodzie, dużo by wymieniać. Według mnie druga część gry lepsza, tutaj przesadzili troche z Science Fiction, ale nie gra się tak źle. Początkowa misja i wiele innych bardzo mi się podobało, zaskakuje też w tej grze fabuła oraz muzyka. Klimat jest taki średni. Jazda samochodami, motorami troche kiepska jest, ale nie przeszkadzało mi to zbytnio w rozgrywce. Nawet po siedmiu latach gra nadal potrafi pozytywnie zaskoczyć. Dla osób którzy chcą lepszej grafiki polecam mod cyt "Summer Texture by Admixon", wtedy gra zaskoczy was jeszcze lepiej. Pozdrawiam, trzymajcie sie gracze!

07.03.2018 19:42
Charson
👍
odpowiedz
3 odpowiedzi
Charson
38
7.5

Rise of The Tomb Raider 2016: 7,5/10

Grę przeszedłem na poziomie trudności "Tomb Raider", nie doświadczyłem piekna całej grafiki gdyż grałem na średnich ustawieniach i rozdzielczości 1920x1080.
Odnośnie gry to fabuła jest gorsza jak z poprzedniej części (Tomb Raider 2013), ale gra sie bardzo przyjemnie, polski dubbing jest taki raczej średnio-dobry. Klimat jak zawsze na plusie, muzyka też. Tylko zakończenie gry nie bardzo mi sie spodobało, w grze nie napotkałem bugów to jest wielki plus, grywalność przednia. Teraz tylko czekać na kolejną część! (jeśli wyjdzie) Polecam każdemu graczowi, bo naprawde warto zagrać.

05.03.2018 16:58
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38
7.5

Wiedźmin 3: Dziki Gon 7,5/10

Gra bardzo wciągająca, spędziłem przy niej długi czas i dzisiaj ją ukończyłem na poziomie trudności Miecz i opowieść. Podczas gry napotkałem pare bugów np: z mapą, z brakiem przejazdu koniem przez pewien odcinek drogi ( nie pamiętam w jakim mieście to było), sporo by wymieniać takich błędów, itp ale nie przeszkadzały one jakoś specjalnie w rozgrywce. Gra jak najbardziej godna polecenia! Odnośnie zadań pobocznych zrobiłem około z 10-15. Muzyka miła dla uszu, ciekawe postacie, fabuła oraz system walki i też zaskakujący klimat. Warto zagrać!

post wyedytowany przez Charson 2018-03-05 16:59:47
23.02.2018 01:02
Charson
odpowiedz
Charson
38
6.0

Ta gra ma niezła optymalizacje, na początku robi wrażenie. Ogromna mapa, dobra grafika, ect. Ale po jakimś czasie ta monotonność misji strasznie nudzi. Widząc porównania graficzne Just Cause 2 2010 vs Just Cause 3 2015, widze że jest dwójka lepsza graficznie. :O Ale odnośnie gry otrzymuje ona 6, właśnie za tę nudność tych wszystkich misji. Mam nadzieje, że moze w Just Cause 4 jakoś rozwiną te misje na bardziej konkretne plus dużo cutscenek i nie tylko. W każdym bądź razie polecam tą gre wszystkim graczom, naprawde warto zagrać.

22.02.2018 21:44
Charson
odpowiedz
2 odpowiedzi
Charson
38

Grając Single Player, fabuła była niezła oraz wciągająca, tylko szkoda że taka krótka.
Natomiast Multi jest jeszcze bardziej wciągające, przejmowanie baz, strzelanie, jazdy czołgami, samoloty, ect to jest mistrzostwo. Przegrałem obecnie może z 50h multiplayer, to i tak nie wiele ale myśle że taki czas wystarczy aby ocenić tę gre. Serdecznie ją polecam, najlepszy BF jak i FPS.

22.02.2018 21:38
Charson
👍
1
odpowiedz
Charson
38
7.0

Mafia III

Wcale nie kiepska gra, oceniam ją na 7/10, jedyne co mi przeszkadza to liczne bugi z misjami i nie tylko. Zadania praktycznie sie powtarzają często, przejmij ta dzielnice, zabij tego, itd. Kilka misji przypadło mi do gustu, tak samo system strzelania i jazdy samochodem. Jedyne zniszczenia samochodów są słabe, muzyka jak najbardziej na plus. w Grafice przeszkadza słaby draw distance, mgła i oświetlenie które jebie po oczach kiedy świeci słońce, gdyby to poprawili byłoby nieźle.

25.11.2017 14:16
Charson
👍
1
odpowiedz
5 odpowiedzi
Charson
38

Gothic 2 to również bardzo dobra gra, którą można polecić. Ale według mnie to już nie to samo co pierwsza część gry. Zawsze co ją przechodze to od piątego rozdziału męcze ją na kodach do końca. Dobra, do rzeczy:

Plusy:
- Spokojna muzyka
- Klimat
- Ciekawy świat
- Grywalność
- Ciekawe postacie
- System Walki (taki jak w G1)

I na tym koniec, gra jak najbardziej zasługuje na 8 punktów, warto wrócić co jakiś czas do tej gry. Polecam!

25.11.2017 14:11
Charson
👍
odpowiedz
3 odpowiedzi
Charson
38

Gothic I 2001: 10/10

Ta gra to czyste mistrzostwo, jak dla mnie najlepsza część z serii. Dubbing w grze jest najlepszy, muzyka jak najbardziej na plus. Klimat 10/10 i postacie główne jak i poboczne gicio. Sama górnicza dolina zachwyca klimatem muzyką, postaciami i nie tylko. Przeszedłem gre już trzeci raz i myśle że raz na rok będe do niej wracał. (dwa razy wybrałem stary obóz, a raz nowy). Może kiedyś przejdę gre u boku bractwa śniącego, bo jeszcze nie miałem okazji. :D Wciąga tak że można spędzić przy niej nawet cały dzień. Jedyne co wku**ia w tej grze to Wrzód. Z czystym sumieniem polecam tę gre każdemu graczowi.

25.11.2017 13:53
Charson
👍
odpowiedz
Charson
38

Witam.

Pomimo negatywnych opini ja wypowiem się na ten temat gry troche inaczej. Najlepsze GTA jakie mogło powstać, przeszedłem gre już około ośmiu razy i dalej co pół roku rok wracam do niej i gra mi sie bardzo przyjemnie. Pomimo optymalizacji gry nie jest źle. Fizyka jak i model jazdy jak najbardziej na plus, grafika jak na tamte czasy zajebista. Sam Nico jako bohater jest fajny, jego wypowiedzi itd przypadają do gustu.
Ludzie zlecający nam misje większość z nich też przypada do gustu. Fabuła bardzo dobra, misje wciągające. Świat gry również piękny, wyjście na kręgle, rzutki czy też poboczne rozwożenie paczek od LJ czy bomby od Packiego to daje też w pewnym stopniu klimat. Tylko przydała by sie lepsza optymalizacja tak jak wspomniałem bo jest zła. Ode mnie gierka otrzymuje 10/10 Pozdrawiam graczy. :)

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl