The Secrets of Da Vinci: Podziemny świat (2) 24 września

[95]

[96]

Idziemy więc nową drogą trzymając w ręce lampę. Gdy oświetlimy już teren przed nami, na ścianie ujrzymy metalowe drzwi w ścianie - po ich otwarciu trafimy na kolejną łamigłówkę [95] - jej rozwiązanie pozwoli nam na korzystanie z windy po prawo [96]. Zadanie nie jest zbyt skomplikowane - musimy po prostu doprowadzić odpowiednie kolory kulek do odpowiednich naczynek.

[97]

[98]

My idziemy jednak w lewo. Gdy dojdziemy do końca korytarza i odwrócimy się w lewo, zauważymy dziwne znaki na ziemi. Musimy pozbyć się zalegającego na nich piasku przy pomocy miotły [97]. Następnie kładziemy na nich kartkę z zapisanymi już dwoma znakami (z tabliczki w piwnicy posypanej mąką) i przy pomocy węgla kopiujemy te z podłogi [98].

[99]

[100]

Idziemy dalej, by dojść do drzwi ze znakami słońca oraz księżyca. W odpowiednie miejsca musimy włożyć oba wcześniej zdobyte medaliony (jeden z wnętrza globusa, drugi z obroży kota) [99]. Po otwarciu się drzwi bierzemy lampę w rękę i ruszamy w ciemność. Idziemy do momentu, aż dojdziemy do pomieszczania znajdującego się na drugim końcu tunelu. Tu na podłodze znajdziemy cenny kamień z naszyjnika Babou [100].

[101]

[102]

Następnie wchodzimy do pomieszczenia na lewo. Tu musimy odsunąć blachę po lewej stronie [101], aby móc usłyszeć, o czym rozmawiają osoby znajdujące się w pomieszczaniu obok. Przy pierwszej próbie zauważymy, że blacha strasznie skrzypi, więc musimy ją nasmarować olejem, by móc ją przesunąć do końca. Gdy to zrobimy, posłuchamy sobie bardzo ciekawej historii [102].

[103]

[104]

Gdy się już nasłuchamy, wychodzimy i czym prędzej wracamy do Cloux. Tu na schodach spotkamy wołającą nas Babou [103]. Dowiadujemy się, że mamy gościa. A gościem jest nie kto inny tylko sam Franciszek I [104]. Ucinamy sobie z nim pogawędkę podczas, której otrzymujemy kartkę papieru oraz sygnet Franciszka I i na tym kończymy kolejny dzień.

The Secrets of Da Vinci: The Forbidden Manuscript

21 kwietnia 2006

Rate It!

• Przegląd
• Poradnik
• Recenzja