Nibiru Age Of Secrets: ŚWIĄTYNIA ŚWITU (6)

Trzeba trochę rozjaśnić ten mrok... Sięgnąłem po zapalniczkę i zapaliłem knot lampy. Niewiele, ale zawsze trochę lepiej...

Pierwsze, co przykuło moją uwagę, to duża płyta z metalowymi płytkami. Oj, chyba czeka mnie kolejna zabawa w przesuwanie. Ale co było robić? Oznaczyłem poszczególne płytki numerami, od góry poczynając: 1 to ta krótka pozioma u góry, 2 krótka pionowa obok złotej, 3 to długa pionowa po prawej od dwójki, 4 to krótka pionowa całkiem na prawo, 5 po lewej długa pionowa, 6 to górna z dwóch długich poziomych, a 7 to ta dolna długa. Oprócz tego jest oczywiście płytka złota. Może więc spróbuję przesunąć je tak:

• 6 dwa razy w prawo,
• 2 dwa razy w dół,
• złota jeden raz w prawo,
• 5 trzy razy do góry,
• 7 dwa razy w prawo,
• 2 jeden raz w dół,
• 6 trzy razy w lewo,
• 4 jeden raz w dół,
• 3 jeden raz w dół,
• 1 trzy razy w prawo,
• 3 jeden raz w górę,
• 6 trzy razy w prawo,
• 5 trzy razy w dół,
• złota jeden raz w lewo,
• 2 cztery razy w górę,
• złota jeden raz w prawo,
• 5 trzy razy w górę,
• 6 trzy razy w lewo,
• 7 trzy razy w lewo,
• 3 trzy razy w dół,
• 4 dwa razy w dół,
• złoty w prawo, aż do końca.

Po chwili złota płytka znalazła się w paszczy kamiennego smoka, a przede mną dalsza droga stanęła otworem.

Zszedłem w dół po schodach. Ciemno, że oko wykol... Szkoda, że nie zabrałem lampy. W ciemnościach dostrzegłem zarys kamiennej pochodni, a gdy użyłem na niej zapalniczki, płomień oświetlił wnętrze. Rozejrzałem się dookoła. Kamienne drzwi, opatrzone symbolem śmierci na nich i wody ponad nimi, głowa boga i ogromna misa poniżej, fragment dźwigni... Chyba będę potrzebował wody...

Nibiru: Age Of Secrets

11 marca 2005

Rate It!

• Przegląd
• Poradnik
• Recenzja