Darkspore: Nieskończoność; Skaldron

Nieskończoność

Ten niegdyś piękny świat jest obecnie upiorną, stechnicyzowaną fabryką bez duszy. Całe armie robotów pracują nad tym, by przetworzyć kolejne połacie terenu w jedną wielką halę produkcyjną, a inne maszyny zajmują się... demontażem działalności poprzednich. Sprawia to, że całość jest potwornie chaotyczną konstrukcją, w której wybuchające beczki stoją tuż obok płonących kałuż oleju, trzaskających kabli i dmuchających rur.

Przeciwnikami na tej technicznej fantasmagorii są stworzenia typu cybergenetycznego - a więc wszelkiej maści maszyny. Szczególnie dadzą nam się we znaki skarabeusze, które będą nas śledzić i wybuchać przy zbyt bliskim kontakcie, oraz czołgi laserowe, wystrzeliwujące po trzy celne lasery w kierunku naszego bohatera. Nie oznacza to jednak, że możemy lekceważyć pozostałych przeciwników - szczególnie władcę tej krainy, Arkturusa, który potrafi wystrzelić całą kanonadę rakiet i rzucić nas na pożarcie swych wybuchowych sług.

Skaldron

Niepozorna na pierwszy rzut oka planeta w rzeczywistości okaże się być dla nas prawdziwym piekłem. Pustynna okolica, wietrzejące od setek lat szkielety oraz wyglądające z każdego zakamarka poczwary - oto widok, który roztoczy się przed naszymi oczyma, jeżeli będziemy mieli odwagę postawić stopę na niegościnnych ziemiach Skaldronu. Dobrze, jeżeli będzie to krok ostrożny i uważny - miejscowa roślinność ma bowiem tendencję do wyjątkowo efektownego eksplodowania.

Stworzenia, które spotkamy na tej niegościnnej planecie, stanowią prawdziwą mozaikę najgorszych bestii we wszechświecie. Na Skaldronie spotkamy przedstawicieli wszystkich typów genetycznych - musimy więc być przygotowani na wszystko. Co gorsza, nasz ostateczny przeciwnik, którego pokonanie zakończy operację oczyszczania wszechświata z Darkspore, posiadł umiejętność zmieniania własnego genotypu - jego pokonanie będzie więc dla nas ostateczną próbą wszystkich naszych umiejętności.

Darkspore

26 kwietnia 2011

Rate It!

• Przegląd
• Poradnik
• Recenzja