Anno 1701: Wybór wyspy
Aktualizacja:
Wybór wyspy
Najpierw musicie skombinować łajbę. Nie powiem wam jak. Jeśli nawet tego nie potraficie, to i moich rad nie zrozumiecie. Co się tak patrzy, jeden z drugim? Te drzwi to wcale nie taki głupi pomysł. Możecie się też wepchać do łoża jakieś służki, co by wam królewską drewutnię pozwoliła ogołocić. Jak jakiś sprytniejszy i jurniejszy będzie to nawet na komnaty się i dostanie. Nieważne. Statek macie mieć i już.
Jak już go skombinujecie to będziecie musieli załatwić dojście do królowej. Zresztą i ona może wam krypę przekazać. Gdy już ją jakoś uprosicie to wyśle was na zachód. Tam czeka wiele dni rejsu i ogrom niebezpieczeństw. Kiedyś jednak obudzicie się niedaleko wyspy niezależnego kupca. To taki skurczybyk, co to handluje fantami dziwnego pochodzenia. Kiedy już tam będziecie to żarty się skończą. Trzeba będzie podejmować poważne decyzje.
Fortuna spłynie tylko na tego, który będzie potrafił wybrać odpowiednią wyspę, a potem jeszcze odpowiedniej ją wykorzystać. Wyspy są różne. Większe, mniejsze. Z rudami i bez nich. Z glebami żyznymi lub jałowymi. Wybrać musicie tę, która będzie największa, najbardziej płaska, będzie miała rudę żelaza, złoże gliny, żyłę złota, łowiska i gleby zdatne do uprawy trzciny, tytoniu i jeśli się da to i zboża. Pamiętajcie łby zakute, że dobra wyspa to taka, która posiada jak najwięcej złóż i dobrych gleb. Jeśli nie traficie na takową to zacznijcie swą wyprawę od nowa, aż do skutku.
Wyspę możecie wybrać bądź z fartem, bądź z głową. Jeśli w czepku żeście się urodzili to płyńcie przed siebie, węchem tylko się kierując. Niektórym się to udaje i wyspy piękne znajdują nie płacąc za to złamanej monety. Jeśli jednak w szczęście swe nie wierzycie to rozsądku użyjcie i zapłaćcie kupcowi za mapę całej okolicy. Łajdak wyciągnie z was ponad połowę tego, co na start da królowa, ale za to będziecie mogli osiedlić tam gdzie naprawdę warto. Czas też gra tu dużą rolę. Nie tylko was królowa wyśle. Zazwyczaj robi to grupowo. Sami widzicie, kto pierwszy ten lepszy.
Acha. Jeszcze coś. Zacznijcie się budować niedaleko kupca. Góra 5-8 centymetrów morskich od niego. Jego magazyny będą wam bardziej niż potrzebne. Starajcie się też wybrać taką wyspę w pobliżu, której będzie kolejny ląd z innymi surowcami.
Komentarze czytelników
Souaveck bardzp dobrze mowisz, ja tak samo mam jak ty, nawet mocny minusowy bilans sprawial ze maialem coraz wiecej kasy, bilans mocno spada w momencie rozbudowy i wszystkich to straszy a z minusowego bilansu moze sie po 10 minutach czasu rzeczywistego zrobic mocno dodatni a na dodatek jeszcze dochodzi kasa z handlu czyli max zlota i max arystokracji jest mozliwe do osiagniecia
Niestety jedna z "porad" to jakas bzdura!! "najlepsza strategia wzgledem arystokratow jest ich nieposiadanie"
Otoz kolego posiadanie arystokracji daje mega gigantyczne profity. Trzeba tylko umiec grac. Posiadajac wyłacznie arystkoratow mialem bilans budzetu + 4200, natomiast sam budzet szybciutko sie zamknał kwota 999.999. Niestety nie jest mozliwe posiadanie wiekszej kasy niz milion.
Warunkiem dochodowosci arystokratow jest zaspokojenie ich potrzeb, zwlaszcza w takie ktorych sam wyprodukowac nie mozesz tj np. futro. Ale i na to jest sposob. Wystarczy w kazdym porcie jaki posiadasz ustawic kupno futra, oraz wyslac stateczek ktory bedzie zbierał futro z roznych portow i dostarczal je arystokratom. Sukces gwarantowany. Poza tym dostarczaj im to czego podtrzebuje kazda inna grupa. Oczywiscie ze bedziesz musial zwiekszyc produkcje poniewaz przy zmianie z kupcow na arystokratow potrzeby miasta wzrastaja o jakies 30%
Tak wiec aby arystokraci przynosili zysk zrob tak:
Posiadajac jeszce kupcow (zanim wejdziesz w ere erystokracji) tworz gigantyczne pola do produkcji wszelkich podtrzebnych towarow, alkohol, ciastka, bizuteria itd. koszt utrzymania bedzie dsc spory ale nadrobisz to sobie handlem. Najbardziej oplaca sie handlowac ciaskami, perfumami i bizuterią. Nie czekaj bierenie az ktos przyjedzie cos od ciebie kupic. ZObacz kto potrzebuje najdrozszych towarow i dostarczaj mu je osobiscie (utworz specjalna linie handlowa) Mimo ze bilans w lewym gormym rogu bedziesz mial na minusie zauwazysz ze stan Twojego budzetu zwieksza sie, a to dlatego ze handel nie jest uwzgledniany przy obliczaniu bilansu. ( co oznacza ze kasa z handlu wrzucana jest bezposrednio do skarbca bez wplywu na liczbe bilansu)
We wszystkich portach ustaw aby skupowano towary luksusowe ( futra itp - czyli to czego domagac sie beda arystokraci) Gdy twoja gospodarka bedzie juz prezna a w miescie bedziesz posiadal zapasy wszystkich niezbednych towarow - pozwol arystokracji na rozwoj.. chwila moment i zobaczysz jak bilasn staje sie dodatni az do wartosci +4200 (moj rekord:) a skarbiec zacznie pekac w szwach. Przy takich warunkach stac Cie bedzie na prowadzenie KAZDEJ wojny bez obaw o straty w budzecie. Ja mimo wojny ( bardzo wysoki koszt utrzymania wojska) bilans mialem wciaz dodatni.
A jak zaatakowac wroga aby nie wyrzadzil CI szkod na szlakach handlowych... ??? O tym nastepnym razem.
załaczam screena podkoniec gry. Jak widac bilans jest dodatni mimo ze mam tone wojska i wlasnie zakonczylem podboj ostatniego terytorium. :)) A arystokraci stanowili u mnie 99% ludnosci.
Pozdrawiam
Souaveck
Gra bardzo ciekawa i wygrać w nią jest ambicją każdego gracza, niestety nie wiem dlaczego po zmianie płyty głównej w komputerze i zmiany procesora z Semprona 3400+ na Pentium D dwurdzeniowy gra po kilku minutach wyłącza się i komputer powraca do pulpitu,
Cóż, zapraszam do wątku o Anno :]
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5506244
Zarzut banalności jest co najmniej dziwny - to samo można zarzucić praktycznie każdemu rts-owi. Uczymy się po kolei jak stawiać budynki i opracowujemy strategię jak najszybszego rozwoju.
A jeśli chodzi o przeciwników - oni są banalni? Na wyższym poziomie trudności błyskawicznie dysponują armią i portem, a potem potrafią wypowiedzieź wojnę wszystkim graczom i królowej na raz.
Zgadam sie, ze jest to gra banalna. Ale w takim razie jaki sens mialo pisanie poradnika, ktory rowniez w wiekszosci powiela informacje zawarte w manualu i samouczku. Do kogo sa adresowane informacje, ze ''Hodowla bydla- hoduje bydlo'' , '' Plantacja chmielu dostarcza chmiel'' a ''Chata rybaka dostarcza ryb''? Rownie dobrze mozna zapelnic poradnik stwierdzeniami, ze chaty mieszkalne sluza do mieszkania, a woda wokol wysp sluzy do transportu towarow na statkach. Rarytasem jest tez strona nr 10 , na ktorej nie ma zadnej przydanej informacji. Na szczescie liczy ona tylko 6 zdan, wiec ewidentnie byla napisana dla tzw 'wierszowki'. Sadze, ze jezeli readakcja umiescilaby jeszcze z 2 strony poradnika aby gracz mial pojecie o jego zawartosci to malo osob gotow byloby zaplacic 7 zl za oczywiste stwierdzenia.
Pozdrawiam
M.
Dążenie do perfekcji winno być naszym głównym priorytetem. Jest i moim. Każdemu może trafić się literówka lub przejęzyczenie, z czym należy oczywiście walczyć. Na szczęście w przypadku rogu jest oznaczenie, które jasno pokazuje gdzie jest rzeczony przycisk.
Co do treści itp. to moim zdaniem informacje zawarte w poradniku zawierają wystarczająco dużo przyswajalnych rad, by ukończyć banalną od strony ekonomicznej i strategicznej grę jaką jest Anno. Pragnę też zaznaczyć, że gra dysponuje bardzo solidnym manualem i takowym samouczkiem wewnętrznym. Trudno jest powielać informacje, którymi gracz bombardowany jest na każdym kroku tylko po to, by one kolejny raz były. W mojej opinii poradnik ma przede wszystkim zawierać to, czego z gry dowiedzieć się nie można. Niestety w Anno nie ma więcej mocy sprawczych niż zaprezentowałem. Może to i przykre, ale prawdziwe...
Coz zmoge napisac...autor poradnika jest mistrzem w zapisaniu jak najwiekszej liczby stron jak najmniejsza iloscia tekstu. Poradnik liczy 43 strony z tego moze 3 strony wnosza cos wartosciowego. Na kolejnych znajduje sie po okolo 5 zdan z wyrazeniami typu ''w lewym-prawym rogu '' lub '' nastroje beda maksymalne '' . Wydaje mi sie , ze poradnik byl pisany na szybko, bez przygotowania merytorycznego bez korekty jezykowej.
Pozdrawiam
Marek
Zabrania się kopiowanie jakichkolwiek obrazków, tekstów lub informacji zawartych na tej stronie. Strona nie jest powiązana i/lub wspierana przez twórców ani wydawców. Wszystkie loga i obrazki są objęte prawami autorskimi należącymi do ich twórców.
Copyright © 2000 - 2025 Webedia Polska SA wszelkie prawa zastrzeżone.
