Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 13 października 2010, 12:25

autor: Remigiusz Maciaszek

World of Warcraft: Cataclysm - Archeologia

Archeologia będzie jedną z bardziej zajmujących profesji jakie zostaną wprowadzone do gry World of WarCraft wraz z trzecim dużym dodatkiem, zatytułowanym Cataclysm.

Trzeci dodatek do World of WarCraft: Cataclysm przyniesie całą masę zmian i opisanie ich wszystkich zajęłoby kolosalną ilość miejsca i czasu. Nie znaczy to jednak, że całkowicie zrezygnujemy z tego zadania. Przeciwnie – być może nie będziemy skupiać się na detalach, ale w kolejnych artykułach przedstawimy Wam te innowacje, które naszym zdaniem są najciekawsze.

Tematem dzisiejszego artykułu jest archeologia – nowa profesja drugorzędna, która – mimo że pracochłonna i miejscami monotonna – potrafi solidnie wciągnąć i dostarczyć mnóstwa rozrywki.

Archeologia działa na podobnej zasadzie co zdolności pierwszej pomocy, gotowania czy łowienia ryb. Jest zajmująca, przydaje się, ale nie jest konieczna. Jeśli ktoś nie ma ochoty się w nią bawić, to jego postać nic na tym nie straci. Jest to po prostu kolejny aspekt gry, który pozwoli miło spędzić czas, a przy okazji dowiedzieć się co nieco o historii Azeroth. Ten sposób jej poznawania jest doskonały dla osób, które niespecjalnie lubią zagłębiać się w jakieś dłuższe opracowania. Archeologia dostarcza bowiem mnóstwa krótkich, czasami zabawnych tekstów w sam raz do przeczytania w 10-20 sekund.

Zacznijmy od tego, że archeologia dzieli się na kilkanaście dziedzin. Są one bezpośrednio powiązane z rasami, jakie można spotkać w Azeroth, a polegają na przeszukiwaniu wykopalisk, stanowiących w przeszłości osiedla, osady czy miasta konkretnych cywilizacji.

Odpowiedniego trenera znajdziemy w Orgrimmarze lub w Stormwind– w zależności od wybranej strony konfliktu.

Zabawę z archeologią rozpoczniemy dopiero od dwudziestego poziomu, chociaż prawdę powiedziawszy, uprawianie jej bez latającego wierzchowca będzie diabelnie uciążliwe. Głównie dlatego, że wykopaliska rozrzucone są po całym świecie gry, a dostęp do nich uzyskuje się losowo. Może się więc zdarzyć, że będziemy mieli do przeszukania dwie strefy umieszczone na przeciwnych krańcach kontynentu.

Po nauczeniu się profesji zyskamy dwie podstawowe umiejętności. Pierwszą z nich jest przeszukiwanie wykopalisk, druga daje dostęp do listy naszych odkryć, znalezisk i fragmentów artefaktów.

W oknie archeologii znajduje się spis tych cywilizacji, które aktualnie można badać. Jak twierdzą przedstawiciele Blizzarda, będzie się on z czasem powiększał, dając stały dostęp do nowych historii, artefaktów, a nawet petów i specjalnych, niezwykle rzadkich wierzchowców.

Jeżeli z jakiegoś powodu ktoś zainteresowany jest wyłącznie historią jednej konkretnej cywilizacji, to nic nie stoi na przeszkodzie, by skupił się tylko na charakterystycznych dla niej wykopaliskach. Ktoś fascynujący się trollami będzie więc przeszukiwał typowe dla nich rejony. Z czasem rozpoznawanie odpowiednich obszarów stanie się coraz łatwiejsze i da się z dość dużą pewnością określić, z jaką rasą na danym terenie możemy mieć do czynienia. Strefy poszukiwań, jak wspomniałem, rozlokowane są w całym świecie gry. Przy czym na starych kontynentach i w Northrendzie mieści się większość ras, natomiast w Outlands należy spodziewać się wyłącznie wykopalisk związanych z Orkami i Draenei, gdyż to właśnie stamtąd pochodzą te istoty.

Gracze będą mieli dostęp do maksymalnie trzech wykopalisk na każdym z kontynentów, przy czym mają być one zarezerwowane wyłącznie dla jednej postaci. Nawet jeśli przez przypadek dwie osoby znajdą się dokładnie w tym samym miejscu, to każda z nich będzie szukać innych przedmiotów, nie zdarzy się więc sytuacja, że ktoś nas wyprzedzi i „opróżni” nasze wykopalisko.

Przy ruinach można natrafić maksymalnie na trzy pojemniki z fragmentami, każdy będzie zawierać od 2 do 4 elementów. Zebrane fragmenty po zdobyciu ich odpowiedniej liczby da się połączyć, uzyskując tym samym poszukiwany przedmiot. Kiedy już tego dokonamy, w oknie archeologii pojawi się nowy obiekt poszukiwań. Każda nadwyżka staje się automatycznie częścią następnego przedmiotu, nie należy więc przejmować się, kiedy elementów układanki będzie zbyt wiele.

Sam proces przeszukiwania ruin ma być dosyć prosty. Po dotarciu na miejsce rozpoczniemy przekopywanie wykopalisk. Wynikiem może być odnalezienie fragmentów bądź pojawienie się specjalnego ekwipunku – lunety, która wskaże kierunek i odległość od najbliższego celu. Za każdym razem zmniejszymy promień poszukiwań, aż znajdziemy się dokładnie w odpowiednim miejscu.

Wykopaliska znajdziemy na mapie świata. Wskazuje je łopata w widokukontynentu i mały czerwony okrąg na mapie szczegółowej.

Cały proces powtórzymy tak często, jak tylko będziemy mieć ochotę, sukcesywnie poznając historię Azeroth lub Outlandów. Wraz ze wzrostem doświadczenia uzyskamy coraz ciekawsze obiekty. Czasami będą to przedmioty, które można sprzedać za niewielkie pieniądze, a na wyższych poziomach nawet potężne artefakty. Do najbardziej atrakcyjnych należą trzy grupy znalezisk. Pierwsza to pety, które z wielu powodów cieszą się ogromnym zainteresowaniem graczy. Druga to rzadkie wierzchowce, które są równie atrakcyjne. Ostatnia to epicki ekwipunek przeznaczony dla postaci na 85 poziomie, który jest powiązany nie z konkretnym bohaterem, ale z kontem gracza. Oznacza to, że mogą z niego korzystać też inne postacie niż ta, która dany artefakt znalazła.

Podsumowując, muszę przyznać, że archeologia jest niepokojąco wciągająca. Nawet trudno powiedzieć, czy pochłania nas tak sam proces przeszukiwania, odkrycia, czy też nadzieja na uzyskanie jakiegoś rzadkiego przedmiotu. Już samo czytanie opisu artefaktów potrafi mocno zainteresować. Idealne zajęcie w trakcie oczekiwania na kolejkę do instancji bądź na pole bitwy. Wszystko to testowałem oczywiście na becie Kataklizmu i muszę przyznać, że rękami i nogami powstrzymuję się przed zalogowaniem do gry, by kontynuować wykopaliska. Nie robię tego, bo nie chcę psuć sobie zabawy, jaka stanie się moim udziałem po premierze dodatku.

Na koniec jeszcze parę słów o przyszłości archeologii, a wygląda ona obiecująco. Przedstawiciele Blizzarda, bardzo często obecni na forach, wielokrotnie zapewniali, że będzie to profesja rozwojowa. Każdy kolejny dodatek to nowe tereny do zbadania i nowe rasy (nie tylko te dla graczy), wraz z ich przeszłością, którą będzie można poznać między innymi za pośrednictwem archeologii. Oczywiście sami gracze mieli również masę propozycji na rozbudowanie tej profesji. Do najciekawszych niewątpliwie należą specjalne zadania odnajdywane w wykopaliskach, które kierowałyby nas do instancji na poszukiwania kolejnych artefaktów.

Remigiusz „Rock Alone” Maciaszek

World of Warcraft: Cataclysm

World of Warcraft: Cataclysm