Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 30 grudnia 2010, 11:25

autor: Adrian Werner

Total War: SHOGUN 2 - Multiplayer

Siłą cyklu Total War nigdy nie był tryb multiplayer. Shogun 2: Total War zamierza to zmienić, wprowadzając masę ulepszeń do rozgrywek wieloosobowych.

W przyszłym roku Total War zatoczy wielkie koło i powróci na japońskie pola bitewne, na których dziesięć lat temu zaczęła się nasza przygoda z tym cyklem. Będzie to jednocześnie dla autorów pewnego rodzaju test, pokazujący, jak daleko zaszli przed ten czas. Nie dziwi zatem, jak dużo wysiłku wkłada zespół Creative Assembly w uczynienie Shoguna 2: Total War najlepszą produkcją w historii studia. Seria znana jest głównie z bardzo rozbudowanego trybu kampanii. Nie znaczy to, że rozgrywki wieloosobowe nie były interesujące, tyle że – pomimo systematycznego ich ulepszania – w każdej nowej odsłonie wciąż pozostawały na drugim planie. Tym razem Creative Assembly chce iść o krok dalej. Już Napoleon pokazał, że ten aspekt zabawy staje się dla twórców coraz ważniejszy, a Shogun 2 według ich obietnic ma być jeszcze lepszy. Gra zaoferuje zarówno tryb kooperacji, jak i rywalizacji. W tym pierwszym można będzie rozegrać całą kampanię przeciwko komputerowi, mając za sojuszników innych ludzi. Na razie nie zdradzono zbyt wiele konkretów na ten temat. Wiadomo jedynie, że pojawi się opcja dzielenia się własnymi jednostkami z naszymi partnerami. Na tę chwilę ofensywa informacyjna Creative Assembly koncentruje się na trybie rywalizacji i część z zapowiadanych nowości może wywołać sporo kontrowersji wśród weteranów serii.

Zapowiadane zmiany mają uczynić sieciowe zwycięstwa bardziej cennymi.

Jako że do tej pory najmocniejszą stroną Total War była kampania dla pojedynczego gracza, autorzy uznali, że dobrym pomysłem będzie przeniesienie części jej elementów do trybu multiplayer. Zanim rozpoczniemy zabawę, stworzymy własne wirtualne alter ego w postaci generała. Ma być on czymś więcej niż jedynie naszym awatarem i wraz z postępami w grze zdobywać punkty doświadczenia, które wydamy następnie na rozwój jego drzewka umiejętności. Jako przykład takich ulepszeń można wymienić wzmocnienie oddziałów ochraniających generała, dzięki czemu jego wykorzystanie w walce nie będzie już tak ryzykowne, czy zwiększenie jego zdolności przywódczych, co korzystnie wpłynie na morale całego wojska. Rozwijać będą się zresztą również same jednostki. Z każdą bitwą zyskają coraz więcej doświadczenia, a po osiągnięciu poziomu weteranów wolno nam będzie wybrać dla nich dodatkowe umiejętności i dopasować ich wygląd do naszych wyobrażeń o tym, jak powinien prezentować się zaprawiony w bojach oddział.

Centrum rozgrywek multiplayer ma mieć postać podzielonej na szereg terytoriów mapy strategicznej. Triumf w konkretnej jej sekcji da dostęp do określonych zdolności specjalnych. Tych ma być w Shogun 2: Total War około siedemdziesięciu, a wśród nich znajdą się np. takie, które zwiększą kondycję fizyczną wojsk lub też pozwolą podejrzeć, co robi nasz rywal w fazie przygotowań przed bitwą. Maksymalnie rozwinięta postać generała będzie mogła używać pięciu zdolności naraz i wszystko zostało zaprojektowane tak, by zachęcać do swobodnego tworzenia zestawów odpowiednich dla konkretnych sytuacji. Część z tych zdolności ma być zresztą dostępna również w trybie kampanii, dzięki czemu na spokojnie zaznajomimy się z ich działaniem.

Wszystko to oznacza, że łącznie otrzymamy trzy ścieżki rozwoju naszego wojska – poprzez udoskonalanie umiejętności generała, nabywanie doświadczenia w bitwach przez same oddziały oraz wykorzystując specjalne zdolności uzyskane jako nagroda za podbicie konkretnych regionów na mapie. Najbardziej wartościowe ulepszenia będą wymagać zastosowania emblematów klanowych. Co ciekawe, Shogun 2: Total War skorzysta ze wszystkich dobrodziejstw usługi Steamworks, a struktura klanów ma być oparta na grupach serwisu zarządzanego przez Valve Software. Zabawa będzie trwała określony czas, a gdy ten upłynie klan z najlepszym wynikiem w danej lidze zostanie przeniesiony do wyższej. Pojawią się oczywiście również rozbudowane rankingi sieciowe, wliczając w to te dla poszczególnych trybów multi. Najlepszy gracz na świecie (i tylko on) dostąpi zaszczytu posługiwania się tytułem Szoguna.

Gra zaoferuje też sporo ulepszeń interfejsu.

Wszystkie te zmiany powinny spotkać się z ciepłym przyjęciem weteranów cyklu. Natomiast olbrzymie kontrowersje wzbudzi zapewne wprowadzenie na mapy bitewne tzw. budynków kluczowych. Ich zdobycie da nam specjalne bonusy, które zniwelują przewagę terenową wroga. Każdy fan cyklu wie, jak korzystne jest np. stanie na samym szczycie wzgórza. Jednostki tam umieszczone są wyjątkowo trudne do zabicia. Teraz po przejęciu odpowiedniego budynku uzyskamy modyfikatory usuwające premię terenową wroga. Jest to rozwiązanie dalekie od realizmu, ale stoi za nim idea uczynienia rozgrywek wieloosobowych bardziej zajmującymi. Wielkim problemem bitew sieciowych w cyklu Total War jest częstotliwość pojawiania się sytuacji patowych, w których skazany na porażkę gracz trzyma kilka ostatnich oddziałów w wyjątkowo korzystnym miejscu i odmawia uznania własnej przegranej. Budynki kluczowe rozwiązują ten problem, choć miłośnikom realizmu raczej nie przypadną do gustu. Pozostaje mieć nadzieję, że autorzy pomyślą o wprowadzeniu opcji umożliwiającej ich wyłączenie. Na koniec warto wspomnieć o ulepszeniach interfejsu. Podczas bitew, gdy nakierujemy kursor na portret jednostki, wyświetli się duże okno informujące o wszystkich statystykach, wliczając w to takie detale jak premie przeciwko konkretnym jednostkom. Ponadto kondycja oddziałów znajdzie odbicie w stanie ich sztandaru, który w trakcie walk będzie stawać się coraz bardziej poszarpany. Umożliwi to błyskawiczne zorientowanie się w sytuacji naszych wojsk na mapie.

Tryby rywalizacji w Shogunie 2 zapowiadają się bardzo ciekawie. Multiplayer zawsze był piętą achillesową cyklu i twórcy dobrze zdają sobie z tego sprawę. Wprowadzenie rozbudowanego systemu ulepszeń nada całości zabawy pewnego rodzaju ciągłość i sądząc po sukcesie, jakim okazały się podobne rozwiązania w serii Call of Duty, jest to coś, co powinno przypaść graczom do gustu. Natomiast zmiany w interfejsie i pojawienie się budynków kluczowych pozytywnie wpłyną na płynność rozrywek. Nie każdemu fanowi wszystkie te nowości przypadną do gustu, ale ogólny kierunek, w jakim podąża Creative Assembly, jest bardzo obiecujący.

Wiktor „Adrian Werner” Ziółkowski

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej

Total War: Shogun 2

Total War: Shogun 2