Projekt rakiety N1. Bałagan i ryzyko - tak ZSRR zdobywało kosmos

futurebeat.pl

Arkadiusz Strzała

Projekt rakiety N1

Tych wszystkich kosmicznych dokonań nie byłoby bez odpowiedniego sprzętu. Rosjanie by wynosić ładunki i statki kosmiczne opracowali wiele rakiet. Wśród nich najpopularniejsza była rodzina R-7 (Sojuz). To właśnie różne wersje tej konstrukcji, wywodzącej się z technologii pocisku balistycznego ICBM, używane były m.in. w programach Sputnik, Wostok, Woschod i Łuna. Choć zdarzały się nieudane starty, ogólnie uznawana jest za niezawodną rakietę, po dzień dzisiejszy używaną do wynoszenia statków Sojuz.

Jednak jak nietrudno się domyślić, wielki pośpiech wyścigu kosmicznego, specyficzne warunki ustroju socjalistycznego i konflikty między konstruktorami doprowadzały także do powstania totalnie nietrafionych przedsięwzięć. I właśnie taka była rakieta N1, która miała zapewnić Rosjanom pierwszeństwo na Księżycu, a okazała się jedynie katastrofą. A w zasadzie czterema katastrofami, bo w ten sposób skończyły się jej wszystkie loty.

N1 była największą rakietą zbudowaną przez Rosjan. Posiadała 3 człony, mierzyła 105 metrów, ważyła 2735 ton i mogła wynieść na niską orbitę okołoziemską 95 ton, a w okolice rejonu TLI (Trans-Lunar Injection, okolice księżyca) – 23,5 tony. Cechowała ją nietypowa konstrukcja, odmienna od amerykańskiej Saturn V. Zamiast kilku dużych silników, w pierwszym członie zastosowano aż 30 mniejszych konstrukcji NK-15.

Makieta rakiety N1 na platformie startowej. Źródło: National Reconnaissance Office - Sputnik, Łajka, Gagarin - wszystkie kosmiczne osiągnięcia ZSRR - dokument - 2021-12-16
Makieta rakiety N1 na platformie startowej. Źródło: National Reconnaissance Office

Niestety, ten nietypowy projekt był zarazem jej słabością. Silniki Kuzniecowa, choć uznawane za niezawodne, umieszczone w ten sposób i w takiej ilości generowały wibracje, które zrywały przewody paliwowe oraz niszczyły pompy. Ze względu na pośpiech i specyficzną radziecką doktrynę dopracowywania konstrukcji podczas doświadczalnych lotów (zamiast w hangarze testowym), nigdy nie sprawdzono samego zespołu napędowego, co być może pozwoliłoby uniknąć tych problemów.

Dosłownie najgłośniejszym, był drugi lot testowy, który odbył się 3 lipca 1969 roku. Rakieta uległa awarii po pokonaniu zaledwie 150 metrów. Do pompy utleniacza wpadła nakrętka, co wywołało eksplozję jednego z silników pierwszego członu i zapłonem kolejnych. Finalnie skończyło się to upadkiem rakiety na platformę startową i ogromnym wybuchem, jednym z największych (konwencjonalnych) wywołanych przez człowieka. Był on widziany z odległości 35 kilometrów.

To eksplozja rakiety Antares, ale wybuch N1 mógł wyglądać podobnie. Źródło: NASA - Sputnik, Łajka, Gagarin - wszystkie kosmiczne osiągnięcia ZSRR - dokument - 2021-12-16
To eksplozja rakiety Antares, ale wybuch N1 mógł wyglądać podobnie. Źródło: NASA

Dwa kolejne testy także zakończyły się niepowodzeniem. Podczas czwartego rakieta pokonała najdłuższy dystans i lot ten trwał 107 sekund. Odbył się on już długo po „zdobyciu” przez amerykanów Księżyca, więc dalszy wyścig nie miał sensu. Program rakiety N1 przerwano i kolejne testy nie odbyły się, a spory zapas gotowych silników wykorzystano w innych rakietach.

Dlaczego jednak z takim uporem forsowano skomplikowaną 30-silnikową konstrukcję? Prawdopodobnie przez konflikt głównego radzieckiego konstruktora rakiet, Siergieja Korolowa z Walentinem Głuszko, także ważną osobą w przemyśle kosmicznym. Dotyczyło ono paliwa, które miało być wykorzystane w N1. Drogi obu panów rozeszły się, w wyniku tego Korolew był zdany na mniejsze silniki Kuzniecowa, który był co prawda doświadczonym inżynierem, lecz w dziedzinie lotnictwa.

Podobało się?

42

Arkadiusz Strzała

Autor: Arkadiusz Strzała

Swoją przygodę z pisaniem zaczynał od własnego bloga i jednego z wczesnych forum (stworzonego jeszcze w technologii WAP). Z wykształcenia jest elektrotechnikiem, posiada zamiłowanie do technologii, konstruowania różnych rzeczy i rzecz jasna – grania w gry komputerowe. Obecnie na GOL-u jest newsmanem i autorem publicystyki, a współpracę z serwisem rozpoczął w kwietniu 2020 roku. Specjalizuje się w tekstach o energetyce i kosmosie. Nie stroni jednak od tematów luźniejszych lub z innych dziedzin. Uwielbia oglądać filmy science fiction i motoryzacyjne vlogi na YouTube. Gry uruchamia głównie na komputerze PC, aczkolwiek posiada krótki staż konsolowy. Preferuje strategie czasu rzeczywistego, FPS-y i wszelkie symulatory.

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl