Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Sniper Elite III: Afrika Publicystyka

Publicystyka 27 lutego 2014, 12:21

autor: Adrian Werner

Sniper Elite III: Afrika - snajperzy w afrykańskiej piaskownicy

Najlepsza snajperska seria przeniesie się w tym roku do Afryki i zaoferuje bardziej sandboksowe podejście do rozgrywki. Sniper Elite III: Afrika zapowiada się obiecująco i ma szanse sporo namieszać na rynku gier.

Pierwsza gra z serii Sniper Elite nie zdołała odnieść spektakularnego sukcesu w 2005 roku – nie było to możliwe na rynku zdominowanym przez Call of Duty 2. Mimo to produkcji studia Rebellion udało się pozyskać całkiem spore grono fanów – wystarczająco duże, że twórcy siedem lat później pokusili się o opracowanie drugiej części zatytułowanej Sniper Elite V2. Deweloperzy mieli zresztą tak dużą wiarę w swoją markę, że sfinansowali produkcję wersji pecetowej całkowicie z własnej kieszeni i w przeciwieństwie do edycji konsolowych, opublikowali ją własnym sumptem. Kontynuacja okazała się dużym sukcesem i w szybkim czasie wyprodukowano dwa tytuły poboczne z cyklu Sniper Elite: Nazi Zombie Army. Teraz autorzy postanowili powrócić do realistycznych klimatów i wiele wskazuje na to, że Afrika będzie zdecydowanie najlepszą i najbardziej ambitną odsłoną cyklu.

Gra ponownie osadzona zostanie w trakcie II wojny światowej, ale zgodnie z tytułem porzucimy wreszcie fronty europejskie i przeniesiemy się do Afryki. Wcielimy się w znanego z poprzednich odsłon amerykańskiego strzelca wyborowego imieniem Karl Fairburne i tym razem spróbujemy pokrzyżować plany niemieckiego Afrika Korps. W momencie rozpoczęcia kampanii siły aliantów są mniej liczne i gorzej dowodzone, więc przegrywają większość starć. Co gorsza, pozyskane dane wywiadowcze sugerują, że Niemcy konstruują tajną broń, która nie tylko zapewni im zwycięstwo nad Morzem Śródziemnym, ale również umożliwi Trzeciej Rzeszy triumf na wszystkich innych frontach.

Fabuła tradycyjnie stanowić więc będzie mieszankę prawdy i wytworów wyobraźni deweloperów. Podczas zabawy spotkamy wiele postaci znanych z podręczników historii oraz weźmiemy udział w kilku słynnych starciach, takich jak Bitwa o Tobruk, ale nie trzymanie się stuprocentowego realizmu umożliwi autorom większą swobodę przy tworzeniu scenariusza oraz projektowaniu misji.

Pod względem rozgrywki gra zapowiadana jest jako taktyczny sandbox. Już poprzednie części skłaniały się w tym kierunku, ale studio Rebellion nie do końca udawało się zrealizować te plany – mapy były stosunkowo małe i często zbyt liniowe. Sniper Elite III: Afrika ma uniknąć tych błędów. Poziomy będą nawet trzy razy większe niż w Sniper Elite V2 i każdy z nich zaprojektowany zostanie tak, aby oferował wiele alternatywnych dróg realizacji zadania. Twórcy obiecują, że misje będziemy mogli przechodzić wielokrotnie, za każdym razem wykorzystując inne ścieżki i metody.

W trzeciej części serii wreszcie opuścimy Europę i udamy się do Północnej Afryki.

Nacisk położony zostanie na aspekt skradankowy, odwracanie uwagi wrogów oraz zastawianie pułapek. W poprzednich odsłonach, jeśli zostaliśmy wykryci konieczne było najczęściej szybkie i brutalne przebicie się przez atakujących nas wrogów. Natomiast tym razem otrzymamy jeszcze możliwość skorzystania z mechaniki relokacji. Po oddaniu kilku strzałów będziemy musieli szybko zmienić pozycję i gra da nam znać kiedy oddaliliśmy się wystarczająco daleko, abyśmy w spokoju rozpocząć poszukiwania innych słabych punktów w nieprzyjacielskich patrolach. Ponadto interfejs wyświetli ikonki lewitujące nad głowami przeciwników, które poinformują nas kolorem żółtym kiedy wrogowie są zaniepokojeni, a zmienią się w czerwony w chwili wykrycia naszego snajpera.

Kluczową rolę odegrają też dźwięki. Nawet pojedynczy wystrzał czasem wystarczy, aby zdradzić naszą lokację, ale będziemy też mogli tego uniknąć wykorzystując głośne elementy otoczenia, takie np. jak ciężarówka strzelająca z rury wydechowej, czy napędzane parą urządzenia, które po naszym sabotażu zaczną pracować znacznie głośniej niż powinny.

Sniper Elite III zaoferuje ładne miejscówki.

Powróci oczywiście znak rozpoznawczy całej serii, czyli scenki rentgenowskie szczegółowo pokazujące jakie obrażenia wyrządzają w ciałach przeciwników nasze kule. System ten zostanie znacznie bardziej rozbudowany i zobaczymy pociski niszczące mięśnie oraz rozrywające system krążenia. Oznacza to, że wreszcie będziemy mogli np. przebić arterię, a następnie patrzeć jak z miejsca trafienia wytryskuje fontanna krwi. Dopracowane zostaną też uszkodzenia szkieletów. W poprzednich częściach kości mogły pęknąć tylko we wcześniej zdefiniowanych miejscach, natomiast tym razem system będzie w pełni dynamiczny i efekt końcowy w zależeć ma całkowicie od miejsca trafienia.

Większy poziom szczegółowości obejmie również pojazdy. Eliminowanie czołgów i opancerzonych ciężarówek wymagać będzie zniszczenia wpierw kilku elementów składowych zanim otrzymamy okazję wykończenia celu ostatnią kulą. Co ciekawe, również najlepsze trafienia pojazdów ukazane zostaną za pomocą filmowej kamery, która podąży za pociskiem, a następnie zaprezentuje w zbliżeniu uszkodzenia mechaniczne.

Poziomy będą znacznie większe i bardziej nieliniowe niż w poprzedniej odsłonie.

Sniper Elite III: Afrika - snajperzy w afrykańskiej piaskownicy - ilustracja #2

Afrika to już trzecia gra, w której wystąpi Karl Fairburne. Do tej pory snajper miał okazję działać w Berlinie i okolicach stolicy III Rzeszy. Teraz wyruszy na Czarny Ląd.

Podobnie jak poprzednie odsłony, Sniper Elite III: Afrika zaoferuje kilka poziomów trudności. Na najniższym kule mają lecieć po linii prostej i trafienie wymagać będzie jedynie umieszczenia celownika we właściwym punkcie na ciele przeciwnika. Bardziej ambitni gracze wybiorą najwyższy poziom trudności, w którym na lot pocisku wpłynie grawitacja i wiatr. Dodatkową atrakcją będzie system rozwoju. Zależnie od efektowności naszych akcji, będzie on przydzielał punkty doświadczenia, które wydamy na ulepszanie ekwipunku i uzbrojenia.

Nacisk położony na elementy snajperskie zawsze zapewniał serii sporą popularność w kategorii multiplayer i Sniper Elite III: Afrika ma kontynuować tę tradycję. Całą kampanię będziemy mogli przejść wspólnie z jednym kolegą, a dodatkowo pojawią się także dwa inne kooperacyjne tryby. Pierwszym z nich ma być Survival, gdzie spróbujemy wspólnie z towarzyszami broni wytrwać jak najdłużej przeciwko zastępom przeciwników. Natomiast drugim będzie doskonale znany fanom serii Overwatch, odtwarzający działanie drużyny snajperskiej, gdzie jeden z graczy wcieli się w strzelca wyborowego, a drugi odegra rolę tzw. spottera, który przekazuje partnerowi cenne informacje, a każdy z nich stara się osłaniać towarzysza broni. Nie zabraknie także licznych trybów rywalizacji. Walcząc z innymi graczami będziemy zdobywali medale za osiągnięcia oraz punkty doświadczenia, które pozwolą odblokowanie lepszego sprzętu.

Czasem konieczne będzie pobrudzenie sobie rąk i skorzystanie z noża.

Sniper Elite III: Afrika będzie pierwszą odsłoną serii wydana na konsole nowej generacji i pod względem graficznym projekt stanowi duży krok naprzód w stosunku do poprzednich części. Autorski silnik studia Rebellion, czyli Asure, przeszedł solidny lifting, tak aby nie miał się czego wstydzić w zestawieniu z konkurencyjnymi technologiami. Wprowadzono m.in. wolumetryczne oświetlenie, teselację oraz system dynamicznych efektów wzorowanych na technikach filmowych. Wrażenia będą słabsze jeśli postanowimy zagrać na PlayStation 3 i Xboksie 360, ale nawet na tych starszych platformach gra ma się prezentować bardzo atrakcyjnie. Liczymy, że znaczące podbicie poziomu detali i rozmiarów map nie odbije się drastycznie na wymaganiach sprzętowych wydania pecetowego. Sniper Elite V2 było bardzo miłym zaskoczeniem pod względem optymalizacji i nawet na słabszych komputerach wyglądało ładnie i działało płynnie. Mamy więc nadzieje, że ta tradycja zostanie podtrzymana.

Snajper w swoim żywiole.

Obecnie wydaje się, że twórcy są na najlepszej drodze do stworzenia kontynuacji, która znacząco przebije dokonania poprzedników. Sniper Elite III: Afrika skoncentruje się na aspekcie skradankowym oraz sandboksowych poziomach i oba te elementy przejdą dużą ewolucję, co mamy nadzieję wyniesie grę na zupełnie inny poziom. Największą niewiadomą pozostaje sztuczna inteligencja. To ona była najsłabszym elementem wcześniejszych odsłon, a na znacznie większych i bardziej złożonych mapach jej rola stanie się jeszcze ważniejsza. Prawdopodobnie to właśnie ten element zdecyduje czy Sniper Elite III: Afrika ostatecznie okaże się czymś wyjątkowym, czy tylko kolejnym przyzwoitym średniakiem. Twórcy zdają sobie z tego sprawę i planują liczne ulepszenia w tej materii. Mamy nadzieję, że obietnice te zostaną spełnione, gdyż pozostałe aspekty gry zapowiadają się bardzo obiecująco.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej

Sniper Elite III: Afrika

Sniper Elite III: Afrika