Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 6 września 2011, 13:02

autor: Szymon Liebert

Śmierć lepszy od Wojny? - gra Darksiders II na gamescom 2011

W pierwszym Darksiders towarzyszyliśmy jednemu z czterech jeźdźców Apokalipsy w wyprawie na ziemię. W drugiej części serii wybierzemy się w zaświaty u boku Śmierci.

Pierwsza część Darksiders okazała się miłą niespodzianką – pojawiła się znikąd, zebrała bardzo pozytywne oceny i nie najgorzej sprzedała. Producenci z Vigil Games dostali więc zielone światło na stworzenie pełnoprawnej kontynuacji. Na pierwszy rzut oka pod wieloma względami przypomina ona pierwowzór. Autorzy przekonują jednak, że druga odsłona serii zaskoczy graczy, bowiem będzie jeszcze bardziej widowiskowa.

Bohaterem Darksiders II jest Śmierć, jeden z czterech jeźdźców Apokalipsy. Spróbuje on oczyścić dobre imię brata, Wojny, znanego z poprzedniej edycji cyklu. Wydarzenia w „dwójce” będą rozgrywać się równolegle do tych z „jedynki” i zabiorą nas w nowe środowisko – w zaświaty. Twórcy zapewniają, że przeniesienie akcji do tej abstrakcyjnej rzeczywistości pozwoli stworzyć ciekawsze i jeszcze bardziej monumentalne lokacje. Artyści nie są już teraz przecież skrępowani ziemską architekturą, na której musieli bazować w zeszłorocznej grze. Spodziewajcie się więc malowniczych i fantastycznych krajobrazów oraz potężnych przeciwników.

W zaświatach środkiem transportu są te przemiłe gady.

Próbka twórczości grafików i programistów z Vigil Games zrobiła na obecnych na pokazie spore wrażenie. W otwierającej scenie zobaczyliśmy Śmierć pędzącego na koniu w stronę gigantycznego powozu, ciągniętego przez dwa olbrzymie wężopodobne stwory. Bohater wskoczył na jednego z nich i błyskawicznie przywołał wierzchowca, aby ruszyć w dalszą drogę po grzbiecie bestii. Za pomocą łańcucha z hakiem przedostał się na pokład i przeszedł przez drzwi. Po drugiej stronie spotkał Króla Kości, zakapturzonego jegomościa, który zażądał głowy zwycięzcy lokalnego turnieju. Śmierć nie namyślał się długo i wkroczył na arenę, żeby odnaleźć cel i zlikwidować go.

Śmierć nie jest tak honorowym bohaterem jak Wojna – wyjaśnił deweloper. To oznacza, że postać nie będzie wzbraniać się przed użyciem siły i stosowaniem nawet kontrowersyjnych rozwiązań. Walki w Darksiders II nie zabraknie i w zarysie ma ona przypominać tę z „jedynki”. W krótkiej prezentacji Śmierć zmierzył się ze szkieletami uzbrojonymi w miecze, a później z minibossem wyglądającym jak humanoidalny żuk. Wrogowie padali od szybkich ataków kosą i mocnych uderzeń młotem. Za zabijanie potworów otrzymamy punkty doświadczenia, które potem przekujemy na umiejętności i ulepszenia (nie zabraknie też specjalnych mikstur).

Nie samą walką jednak człowiek żyje. Darksiders II powróci do scen platformowych, zręcznościowych i zagadek logicznych. W próbce gry zobaczyliśmy, jak Śmierć manipuluje różnymi mechanizmami – np. umieszczając kulę energii we właściwym miejscu, aby otworzyć bramę, lub wbijając wielki róg w punkt do tego przeznaczone. Podczas samego starcia również pokazano kilka szczególnych gadżetów – bohater przyciągnął się do wroga za pomocą liny z hakiem (tzw. „ghost hook”). Przedmiot przydał się też do pochwycenia „czerwia”, który ukrywał się pod ziemią i sporadycznie wyskakiwał. Bestia przeobraziła się później w giganta wyposażonego w maczugę i magiczny promień. W potyczce ucierpiało otoczenie – kolumny rozstawione na arenie rozsypały się pod naporem potężnej broni przeciwnika.

W zaświatach zobaczymy jeszcze wymyślniejszych wrogów.

W Darksiders II zwiedzimy większy świat niż w „jedynce”, chociaż podzielony w nieco inny sposób. Deweloper zamierza postawić na dużą liczbę podziemi, które jednak będą mniejsze. Chodzi o to, aby wyeliminować konieczność przemierzenia tych samych, pustych lokacji i uatrakcyjnić zabawę. Scenarzystów zatrudnionych w Vigil Games tym razem czeka więcej pracy, bo w grze pojawi się większa liczba postaci, a sama historia stanie się bogatsza. Autorzy wezmą też pod uwagę pewne prośby fanów. Jedna z nich dotyczyła wierzchowca głównego bohatera – w drugiej odsłonie serii otrzymamy go bardzo szybko, więc przemierzanie zaświatów stanie się czystą przyjemnością.

Studio Vigil Games ma utalentowany zespół, który tworząc Darksiders II, zmierza dobrą drogą. Myślę, że tytuł ten spodoba się fanom pierwowzoru oraz tym, którzy cenią dobrze zaprojektowaną walkę, eksplorację podziemi i mroczne opowieści. Stylistycznie gra nadal robi wrażenie, a poszczególni przeciwnicy wyglądają potężnie. Wydaje się, że otrzymamy pozycję zrealizowaną z jeszcze większym rozmachem, a przy okazji bardziej przemyślaną. I o to chodzi, bo pierwowzór był przecież całkiem udany.

Szymon „Hed” Liebert

Darksiders II

Darksiders II