RalliSport Challenge - przed premierą
RalliSport Challenge to najnowsze wyścigi samochodowe zespołu Digital Illusions, znanego dotychczas z serii STCC i Rally Masters. Gra powstała z myślą o konsoli Xbox, jednak Microsoft zdecydował o stworzeniu również wersji PC-towej.
Krzysztof Żołyński
RalliSport Challenge odniósł wielki sukces na konsoli XBox. W związku z tym, Microsoft poszedł po rozum do głowy i przemyślał sprawę pod kątem ewentualnych zysków, gdyby gra ukazała się także w wersji na PC. Najwyraźniej kalkulacje wypadły pomyślnie, gdyż wkrótce, naprawdę już całkiem niedługo odbędzie się premiera RalliSport Challenge w wersji PeCetowej.
Już od samego początku Microsoft miał zamiar stworzyć najlepszą grę rajdową na rynku. Wyzwanie zostało rzucone, a rękawicę podniósł utytułowany producent Digital Illusions. Ta szwedzka firma to bardzo doświadczony producent, który nie pierwszy raz ma do czynienia z tematem samochodów rajdowych. Swego czasu wyprodukowali Swedish Tour Car Championship i Rally Master. Tym razem Szwedzi trafili na wydawcę z bardzo głębokimi kieszeniami. Niekończące się fundusze pozwalając na sfinansowanie wielu pomysłów i eksperymentów, jakie przychodzą do głowy ludziom z Digital Illusions. Chłopcy mają dostęp do wszystkiego, czego mogli pragnąć, więc jest bardzo duża szansa, że RalliSport Challenge wniesie wiele nowości do swej kategorii.
Zabawmy się teraz w wyliczankę tego, co zobaczymy w najnowszym dziele spółki Digital Illusions i Microsoft:
Po pierwsze grafika. W RalliSport Challenge zastosowano nowe, nigdzie dotąd niespotykane rozwiązania graficzne, między innymi ultra realistyczny system cząsteczek, dzięki czemu oprawa wizualna gry będzie stała na najwyższym poziomie. Grafika ma być tym elementem, który pozwoli grze odskoczyć konkurencji i pozostawić ją daleko w tyle. Bardzo realistyczne tekstury-zarówno te nakładane na samochody jak i na całe otoczenie. Następnie malownicze wschody i zachody słońca, wszystkie efekty pogodowe (opady deszczu i śniegu, mgły), przysłaniające widok tumany kurzu i chlapiące na wszystkie strony błoto oraz poruszane wiatrem wierzchołki drzew i przydrożne krzaki. Złudzenie ma być tak wielkie, że przestaniemy odróżniać grę od rzeczywistości.
Po drugie dźwięk. Oprócz znakomitej muzyki znajdziemy tu wszystkie dźwięki wydawane przez prawdziwe samochody rajdowe, czyli ryk silników, odgłosy stłuczek i gniecionych bądź odłamywanych elementów naszych maszyn. Do tego wszelkie efekty związane z samą jazdą, czyli zróżnicowane odgłosy związane z rodzajem podłoża, poślizgi, pisk opon, turkot na wybojach. Cóż więcej trzeba, aby poczuć atmosferę wyścigowych zmagań. Gra będzie obsługiwała Dolby Digital 5.1.
Po trzecie trasy. W grze znajdziemy 48 tras rajdowych rozrzuconych po niemal całym świecie. Każda z nich to zupełnie inne wyzwania dla kierowców i odmienne warunki wymagające stosowania zróżnicowanych technik jazdy.
Po czwarte samochody. Na trasę wyruszymy w jednym z 29 licencjonowanych pojazdów, miedzy innymi Ford, Saab, Audi, Volkswagen, Mitsubishi, Subaru, Citroen i Toyota. To nie wszystko, bo dla potrzeb gry przywrócono do łask niektóre rajdowe cacka z lat 80-tych i znajdą się tu takie perełki jak Metro 6R4 czy Ford RS200. Jako auta bonusowe pojawią się prawdziwe potwory-Toyota Tacoma Truck i Suzuki Grand Vitara.
Po piąte fizyka jazdy. Ma być realistyczna – przynajmniej tak obiecują twórcy. RalliSport Challenge nie będzie kolejna grą, w której do odniesienia sukcesu wystarczy mocno dodawać gazu i skręcać, a od czasu do czasu lekko przyhamować. Warunki jazdy ostro dadzą się nam we znaki. Od razu odczujemy zmianę podłoża, po którym się poruszamy, a także boczne i wzdłużne nachylenia pojazdu. Oczywiście stłuczki czy wywrotki i wywołane nimi uszkodzenia samochodu nie pozostaną tylko dekoracją.
Prędkość i panowanie nad pojazdem idą ręka w rękę, więc gracz będzie zmuszony gładko prowadzić pojazd nawet przy dużych prędkościach i zachować zimną krew, bo trzeba kombinować, co dalej. Tu decydują ułamki sekund.
Po szóste tryby gry. W tym miejscu zapanuje prawdziwy dostatek. Chyba nic nie zostało pominięte. W grze znajdziemy cztery ekscytujące tryby gry: Rally Cross (klasyczny rajd terenowy), Hill Climbing (jazda na szczyt wzgórza), World Rally Champioship Race (mistrzostwa świata), Ice Race (zwariowane i strasznie niebezpieczne wyścigi na lodzie). Do tego dodano Career Mode (tryb kariery). W tym typie rozgrywki zaczniemy od najniższego poziomu, przy małym wyborze aut i torów. Naszym zadanie to odnoszenie sukcesów w kolejnych wyścigach. W nagrodę zyskamy dostęp do coraz lepszych samochodów i nowych tras, a ponadto awans do wyższej klasy kierowców. W miarę postępów w grze zyskamy wiele dodatkowych opcji pozwalających na podrasowywanie samochodów. Po każdym zakończonym wyścigu naszym oczom ukaże się rozbudowany system rankingowy prezentujący nasze dokonania na tle wyników osiągniętych przez konkurentów. Znajda się tu takie informacje jak: ilość punktów uzyskanych za ostatni przejazd, czas, w jakim udało się nam dojechać do mety, ilość i rodzaj uszkodzeń naszego samochodu i suma wszystkich punktów kariery.
Nie zapomniano też o starych i doskonale znanych opcjach-time attack i single race.
Po siódme multiplayer. Kiedy już dojdziecie do mistrzostwa i znudzi się Wam gra z komputerem przyjdzie zapewne kolej na rozgrywki w sieci lokalnej bądź Internecie. Oczywiście taki rodzaj zabawy również będzie możliwy. W szranki stanie maksymalnie 4 graczy.
Kiedy piszę tę zapowiedź termin premiery jest strasznie bliski i już niedługo przekonamy się ile wart jest RalliSport Challenge. Mam nadzieję, że doświadczenie Digital Illusions i wysoki budżet, jaki zapewnił Microsoft przyniesie spodziewany efekt w postaci niezrównanej samochodówki. Przydałoby się coś nowego, bo sami przyznacie, że ostatnio raczej posucha w tej grupie gier.
Krzysztof „Hitman” Żołyński