Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 8 grudnia 2008, 15:06

autor: Szymon Liebert

Ojciec chrzestny II - zapowiedź

Kolejna część sagi na podstawie filmów i książek może okazać się znacznie lepsza od średniej poprzedniczki, chociaż fanatycznych fanów twórczości Puzo i Coppoli raczej nie zadowoli.

Filmowy Ojciec chrzestny II w reżyserii Francisa Forda Coppoli to jeden z niewielu przypadków naprawdę udanych kontynuacji w historii kinematografii. Część druga została nagrodzona jeszcze hojniej niż pierwowzór, na wielu ważnych festiwalach. Warto wspomnieć chociażby zdobycie sześciu Oskarów, w porównaniu z trzema, jakie przyznano pierwszemu filmowi. Można mieć nadzieję, że tego typu tendencja zostanie utrzymana także w przypadku zapowiadanej elektronicznej adaptacji tego wielkiego reżyserskiego i aktorskiego dzieła. Liczymy na to szczególnie, gdyż część pierwsza, chociaż nie najgorsza, to pozostawiała wiele do życzenia. Jak będzie z odsłoną drugą?

Ojciec chrzestny II (ang. The Godfather II) przygotowywany jest przez tę samą ekipę co jedynka. Na wstępie można więc założyć, że kontynuacja będzie dość podobna, chociaż autorzy oczywiście obiecują zupełne nowości i lepsze rozwiązania. Warto wspomnieć o niezbyt trafnym doborze elementów rozgrywki w część pierwszej, która nieco rozminęła się z esencją filmowej i książkowej opowieści, co przyznał również sam reżyser Coppola, stwierdzając, że ta średnio udana produkcja po prostu eksploatuje niesłabnącą popularność jego trylogii.

Kwatera główna nowojorskiej mafii.

Pomimo tych cierpkich słów krytyki pod adresem części pierwszej, tytuł sprzedał się dobrze, co można było zresztą przewidzieć. Tym samym autorzy rozpoczęli pracę nad kontynuacją, która ma pokazać prawdziwe oblicze mafijnych układów, nie tylko poprzez dynamiczną i brutalną rozwałkę. Tego typu elementy oczywiście też zobaczymy – w końcu spodziewamy się przede wszystkim bezpardonowej gry akcji z widokiem z trzeciej osoby. Ważniejsze jest jednak to, że zapowiadane jest poważne rozszerzenie wielu pomysłów i rozbudowanie samej mechaniki zabawy.

Fabularnie tytuł będzie czerpał ze wspomnianej filmowej adaptacji i źródła pisanego autorstwa Mario Puzo, zawierając jednak większe lub mniejsze zmiany. Dla przykładu – mówi się o braku charakterystycznych reminiscencji dotyczących Vito Corleone (w kinowej dwójce w postać tę wcielił się Robert De Niro, podejmując udanie wcześniejszą kreację Marlona Brando). Wiemy też, że twórcy zdecydowali się zmienić chronologię wielu wydarzeń, aby umożliwić wzięcie w nich udziału głównemu bohaterowi. Podkreślono także rolę niektórych postaci (np. Fredo Corleone). Autorskie podejście do tematu na pewno rozsierdzi niejednego zagorzałego fana oryginału, chociaż w pewnym zakresie jest zrozumiałe.

Akcja gry będzie toczyła się pomiędzy trzema miastami: Hawaną, Nowym Jorkiem i Miami, a my wcielimy się w rolę Dominica. Historię rozpocznie scena świętowanych na Kubie urodzin Hymana Rotha, podczas których dokonany zostanie podział rodzinnych kompetencji. W tym początkowym fragmencie zapoznamy się z podstawami mechaniki rozgrywki i będziemy mogli wykonać pierwsze pomniejsze zadania, pracując jeszcze dla Aldo Trapaniego, bohatera pierwszej odsłony elektronicznej adaptacji. Na skutek nagłego przewrotu politycznego na wyspie niespodziewanie trzeba będzie uciekać. Na lotnisku nasz dotychczasowy przełożony Aldo Trapani zginie w strzelaninie. Tym samym do Nowego Jorku wrócimy już jako gruba ryba.

Widok Dona przypomina nieco mafijny Eurobiznes.

Jako nowo mianowany szef nowojorskiej rodziny mafijnej będziemy musieli wykazać się bezwzględnością, ale i postępować zgodnie z rodzinnymi zasadami. Autorzy mówią, że przy opracowywaniu mechaniki zabawy kierowali się maksymą: „działaj jak gangster, myśl jak Don”. Celem naszych poczynań będzie oczywiście umocnienie własnej pozycji, zdominowanie przestępczego „rynku” i wyeliminowanie konkurencji. Droga do supremacji będzie tym razem bardziej wyboista i urozmaicona. Warto przypomnieć, że świat gry ma być otwarty, umożliwiając nam w miarę swobodne poruszanie się po nim. Nie będzie to jednak zwykła strzelanka.

Producenci mówią o mocno strategicznym charakterze gry. Przygodę z zarządzaniem naszą organizacją rozpoczniemy od Nowego Jorku, by później przenieść się także do Miami i Hawany. Cały czas jednak będziemy musieli mieć na oku wszystkie okupowane przez nas miasta. Ważnym elementem jest zapowiadana mapa ogólna, zwana przez twórców widokiem Dona (Don's view), na której będziemy wydawać rozmaite rozkazy – chociażby przydzielając ochronę dla danego obiektu czy przejmując interesy. W każdym mieście będzie znajdowało się kilkanaście nielegalnych, zakamuflowanych instytucji i przedsiębiorstw, oferujących zakazane oficjalnie usługi. Znajdziemy więc lokale zajmujące się prostytucją, handlem narkotykami czy produkcją broni. Wymuszając haracz za ochronę, zapewniamy sobie stały dopływ gotówki, a gdy przejmiemy kontrolę nad większą liczbą włości tego samego typu, otrzymamy większy respekt w środowisku, jeszcze więcej pieniędzy, ale co najważniejsze – pewne specjalne bonusy, uzależnione od charakteru danej gałęzi nielegalnego przemysłu. Do odblokowania czeka ponad 10 takich dopalaczy, a na razie wśród nich wymienić można: dodatkowy magazynek z nabojami dla naszych pukawek, dostęp do kamizelek kuloodpornych, opancerzone samochody czy kastety, zwiększające możliwości w walce wręcz.

Aby przejąć kontrolę nad danym przybytkiem, będziemy musieli wysłać tam ludzi lub zająć się sprawą osobiście. W tym drugim przypadku ujawni się ciekawy aspekt gry. Chęć przejęcia kontroli nad danym obiektem nie oznacza bowiem konieczności wykończenia wszystkich związanych z nim osób. Zamiast tego radykalnego, aczkolwiek możliwego działania wystarczy znaleźć słabość właściciela danego miejsca i wykorzystać ją. Na przykład – niektórych zmiękczymy i przekonamy do współpracy, po prostu niszcząc trochę wyposażenie ich lokalu. Innych wystarczy odrobinę „przycisnąć”, chociażby nieco ich obijając. Trzeba będzie jednak uważać, aby nie przesadzić. Gdy przeholujemy, właściciel nie będzie chciał z nami rozmawiać i nie pozostanie nam już nic innego, jak rozwiązanie ostateczne. To nie będzie się jednak opłacało, gdyż po takim przejęciu interesu jego rozruch będzie trwał dłużej.

Sytuacji na pewno nie ułatwi obecność innych rodzin, które mają aktywnie uczestniczyć w wyścigu o władzę i wpływy, atakując oraz sabotując także przybytki gracza. Wszystko to będzie działo się w czasie rzeczywistym, także podczas wykonywania przez nas misji – o kłopotach w innych częściach miasta będziemy informowani na bieżąco. Oznacza to konieczność dynamicznego reagowania na rozwój sytuacji. Jedną z akcji, jakie będzie mogła przeprowadzać konkurencja, jest wysadzenie danego obiektu, wskutek czego utracimy momentalnie część wpływów i związane z nimi bonusy. Inną rzeczą, jakiej powinniśmy się spodziewać, jest nasłanie na naszych szeregowych ludzi wyszkolonych mafiosów. W odwecie będzie można odpowiedzieć naturalnie również akcją sabotażową, chociaż ciekawszą opcją wydaje się zabójstwo właśnie jednej z wyżej postawionych w konkurencyjnym gangu person.

Taksówkarze żądają podwyżek.

Aby dobrać się do struktur wrogiej rodziny, trzeba będzie jednak odpowiednio się przygotować i zebrać informacje, gdyż kluczowe postacie nie zginą ot tak w strzelaninie – co najwyżej zostaną wyeliminowane z gry na czas jakiś. Zamiast tego, będziemy mogli pozbyć się ich tylko w pewnych sytuacjach, związanych z fabułą gry. Zbieranie informacji o naszym celu ma polegać na wykonywaniu prostych misji dla różnych informatorów. Dla przykładu: zostaniemy poproszeni o pomoc (oczywiście siłową) w uporaniu się z wścibskim byłym chłopakiem. W zamian za nasz „heroiczny” wyczyn otrzymamy pewne wskazówki, gdzie i jak dobrać się do danego osobnika z konkurencji. Być może będzie on akurat samotnie woskował swój samochodów na jednym z parkingów, nie spodziewając się niebezpieczeństwa...

Gdy zdobędziemy odpowiednią ilość terenu wrogiej rodziny i uporamy się z jej kluczowymi członkami, grube ryby ukryją się w swojej głównej kwaterze. Wówczas należy dokończyć dzieła i dokonać bezpośredniego ataku. Będzie to nieco trudniejszy moment, choć zależy to od naszych wcześniejszych działań (czyli od ilości wykończonych uprzednio mafiosów). Aby pozbyć się ostatecznie konkurencji, będziemy musieli wybić wszystkich wrogów i wysadzić budynek. Tak właśnie wygląda życie mafijnego biznesmena. Warto dodać, że ataki na budynki mają oferować sporo swobody i różnych alternatywnych dróg. Mądrym taktycznie rozwiązaniem jest choćby odcięcie linii telefonicznej, aby zaalarmowani gangsterzy nie wezwali posiłków. Tego typu akcje sabotażowe będą możliwe, o ile w naszej drużynie znajdzie się odpowiedni specjalista.

Mafijny wykład o zaletach amoralnego familizmu.

Jeśli chodzi o samą walkę, która wciąż będzie esencją tego projektu, to zapowiedzianych jest kilka innowacji. Podobnie jak poprzednio skupimy się na strzelaniu z rozmaitych pukawek, ale i na bitkach na pięści. Autorzy mówią o zastosowaniu podrasowanego systemu walki, oferującego możliwość złapania przeciwnika i przyparcia go do ściany, walnięcia z główki czy rzucenia. Strzelać można będzie, wykorzystując opcję automatycznego lub ręcznego celowania. W tym drugim przypadku liczy się miejsce trafienia przeciwnika – strzał w nogę unieruchamia, a w rękę pozbawia broni. Rozbrojonych przeciwników będzie można w efektowny sposób wykańczać – rozwalając im głowę strzałem ze strzelby czy dziurawiąc karabinem. Rodzaj finalnego ciosu zależeć ma od posiadanej aktualnie broni i sytuacji. Widać więc wyraźnie, że gra będzie bardzo brutalna. Same pukawki i narzędzia zbrodni będą miały różne poziomy i statystyki. W posiadanie lepszego sprzętu wejdziemy, wykupując licencje, ale i znajdując go w czasie gry.

Bardzo ważnym elementem zabawy będą także nasi specjalni kompani oraz możliwość rozwijania zarówno własnych, jak i ich umiejętności. Na początku, oprócz szeregowych członków rodziny, otrzymamy jednego czy dwóch pomagierów. Priorytetem powinno stać się zbudowanie kompletnej drużyny, składającej się maksymalnie z 7 podwładnych. Każdy z nich będzie miał pewną historię i związaną z nią poniekąd cechę szczególną czy raczej „zawodowe” zainteresowania. Jeden gangster będzie więc specjalizował się w materiałach wybuchowych i wymykaniu się policji, inny będzie piromanem, kolejny ekspertem od sejfów (dzięki niemu odkryjemy liczne sekrety schowane w rodzinnych skrytkach), a ostatni lekarzem. Nasi podwładni będą rozwijali własne umiejętności, a na ich progres będziemy mieli bezpośredni wpływ, także poprzez awansowanie ich na wyższe stanowiska i wykupywanie dla nich dodatkowych umiejętności.

Autorzy obiecują, że dopracowana zostanie sztuczna inteligencja gangsterów pomagających nam w danym zleceniu czy misji. Mają oni nie tylko reagować na nasze bezpośrednie rozkazy, ale i na sytuację – automatycznie pomogą zastraszać ludzi, np. niszcząc przedmioty oraz będą sami pilnowali tyłów, ustawiając się przy oknach i wypatrując policji. Jeśli jednak nie będziemy z nich zadowoleni, możemy po prostu wydać jasne polecenie udania się w konkretne miejsce, powrotu do nas czy chociażby ostrzelania danych przeciwników. Oczywiście wszystkie powyższe cechy dotyczą także specjalnych jednostek innych rodzin, więc będzie trzeba na nie uważać.

Każdy chciałby zdjęcie na tle płonącej fabryki.

Miłym smaczkiem dla fanów ma być ponowne użyczenie głosów głównym postaciom przez aktorów, którzy odgrywali ich role w filmach Coppoli. Pojawi się więc chociażby Robert Duvall znany kreacji Toma Hagena, przybranego syna Vito, będącego jednocześnie rodzinnym adwokatem. Warto także wspomnieć o podrasowanej grafice, którą obejrzeć można na kilkunastu dostępnych już zdjęciach z gry oraz paru filmikach. Uczciwie przyznać trzeba jednak, że nie prezentuje się ona szczególnie wybitnie. Samą mapę strategiczną miasta przygotowano w pełnym trójwymiarze. Będziemy mogli na niej podejrzeć strukturę danego budynku, liczbę ochroniarzy oraz przyglądać się tłukącym się w czasie rzeczywistym gangsterom.

Ten pan lubi sobie czasem zapalić.

Warto na koniec przypomnieć, że już kilka lat temu zobaczyliśmy, jak powinna wyglądać wzorcowa wirtualna opowieść o przestępczych strukturach mafijnych. Mowa oczywiście o kultowej w pewnych kręgach produkcji czeskiego Illusion Softworks, zatytułowanej po prostu Mafia, która prezentowała ogromne pokłady klimatu, głębi, stosując także znakomitą narrację, prowadzącą do fenomenalnego smutnego zakończenia. Pierwsza wirtualna część Ojca chrzestnego, chociaż znalazła swoich fanów, na pewno nie podwyższyła wysoko postawionej poprzeczki. Z powyższych informacji wynika jednak, że może się to udać kontynuacji, która zdaje się rzeczywiście realizować wspominaną w tekście maksymę, łącząc dynamiczną i brutalną akcję ze strategicznym i ekonomicznym podejściem. Takich rozwiązań nie widzieliśmy dotąd praktycznie w żadnej grze tego typu, łącznie ze wspomnianą Mafią czy chociażby najnowszą odsłoną Grand Theft Auto.

Szymon „Hed” Liebert

NADZIEJE:

  • strategiczny podgląd sytuacji w mieście;
  • akcja i zarządzanie;
  • nowe możliwości i swoboda;
  • dużo zadań pobocznych.

OBAWY:

  • odstępstwa fabularne od oryginału;
  • monotonia;
  • średni poziom grafiki.
Ojciec chrzestny II

Ojciec chrzestny II