AMD Radeon FreeSync 2 HDR. Jaką robią różnicę w grach G-Sync i FreeSync

Bartosz Świątek

19 sierpnia 2019

AMD Radeon FreeSync 2 HDR

Wbrew nazwie, FreeSync 2 nie jest następcą standardu opisanego powyżej. Zamiast tego AMD zdecydowało się na wprowadzenie na rynek osobnej technologii, która – podobnie jak rozwiązanie Nvidii – jest kierowana do bardziej wymagających graczy. Monitory wspierające „dwójkę” oferują kilka funkcji, których próżno szukać w tańszych modelach. Technologia Low Framerate Compensation sprawia, że FreeSync 2, tak jak G-Sync, działa także przy bardzo niskiej liczbie klatek animacji na sekundę. Dodatkowo otrzymujemy też mniejsze opóźnienie i obsługę HDR.

Technologia AMD Radeon FreeSync 2 jest obsługiwana wyłącznie przez układy graficzne firmy AMD – minimum stanowi karta z serii Radeon RX 400. Największą wadą nowszego standardu „czerwonych” jest fakt, że jest on wspierany przez relatywnie niewielką liczbę monitorów. Z czasem sytuacja z pewnością zmieni się jednak na korzyść AMD.

AMD czy Nvidia - na co postawić?

Do niedawna sprawa była prosta - jeśli ktoś mógł sobie na pozwolić na wydanie dużych pieniędzy, decydował się na zakup monitora G-Sync (o którym przeczytacie więcej na kolejnych stronach) lub nawet G-Sync Ultimate wraz z odpowiednią kartą graficzną Nvidii. Technologia „zielonych” (o której więcej dowiecie się na kolejnych stronach) miała niewątpliwą przewagę nad konkurencyjnym rozwiązaniem, a jej wadą była (i wciąż jest) tak naprawdę wyłącznie wysoka cena.

Sytuacja zmieniła się wraz z pojawieniem się na rynku właśnie FreeSync 2. Nowa technika synchronizacji AMD oferuje jakość bardzo podobną do tego, czym może pochwalić się konkurencja, a monitory ją obsługujące są sprzedawane w dość podobnych cenach. W wielu wypadkach wszystko będzie więc zależało od posiadanej karty graficznej – osoby, w których komputerze „drzemie” GeForce powinny wybrać model z obsługą G-Sync, zaś posiadaczy GPU od AMD zachęcamy do zwrócenia uwagi na monitory FreeSync 2.

Z kolei gracze, którzy nie są zainteresowani nabywaniem monitora, w którego cenie spokojnie można by kupić cały zestaw komputerowy, powinni postawić na podstawową wersję standardu FreeSync. Zapewni on przyzwoite efekty, nie drenując nadmiernie portfela. Dzięki niedawnym decyzjom Nvidii, plusem takiego wyjścia jest też możliwość skorzystania z dowolnej karty graficznej (choć decydując się na GeForce warto zwrócić większą uwagę na wybierany model monitora).