Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Tomb Raider Publicystyka

Publicystyka 8 kwietnia 2012, 12:17

autor: Michał Długosz

Nowa gra z serii Tomb Raider, czyli brutalny restart przygód Lary Croft

Lara Croft powraca w restarcie serii. Nowy Tomb Raider szykuje się na prawdziwą gratkę dla fanów klimatycznej, brutalnej i zarazem dojrzałej przygody z piękną panią archeolog w roli głównej. Jest na co czekać.

NOWOŚCI W TOMB RAIDERZE:
  • pokierujemy młodą Larą Croft;
  • otwarty świat z możliwością szybkiego poruszania się pomiędzy obszarami;
  • system rozwoju postaci oraz tworzenia przedmiotów;
  • przebudowana mechanika walki;
  • gra zostanie wyposażona w zaawansowany silnik fizyczny.

Seria Tomb Raider, która bawi graczy już prawie szesnaście lat, miała swoje lepsze i gorsze momenty. Twórcy przygód pięknej pani archeolog ze studia Core Design, niemalże doprowadzili do jej całkowitego upadku, jednak odpowiednie kroki poczynione przez firmę Eidos Interactive uratowały pannę Croft przed odejściem w zapomnienie. Zmiana dewelopera wyszła tej marce na dobre i przyniosła zbawienny powiew świeżości, przywracając jej dawny blask i mocno nadwątlone zaufanie fanów. Dzięki Crystal Dynamics otrzymaliśmy trzy gry, w tym remake pierwowzoru, a na ten rok planowana jest premiera najnowszej odsłony nazwanej po prostu Tomb Raider. Już brak jakiejkolwiek cyferki lub podtytułu sugeruje, że będziemy mieli do czynienia z całkowitym restartem cyklu. Jak sami twórcy przyznali, podyktowane jest to chęcią pokazania graczom czegoś nowego i przedstawienia Lary Croft w roli, w jakiej jeszcze nie mieliśmy okazji jej widzieć.

Tradycją stało się wybieranie co jakiś czas wśród zastępu modelek tej jednej jedynej, która wcieli się w postać Lary Croft na potrzeby sesji fotograficznych promujących markę. Restart cyklu wiąże się z przykrą wiadomością dla wszystkich fanów realnej wersji głównej bohaterki gry – twórcy postanowili zerwać z tą praktyką i już pewne jest, że więcej nie zobaczymy żadnej piękności ubranej w standardowy strój Lary. Na zdjęciu obok ostatnia modelka, która miała okazję na jakiś czas stać się panną Croft – Alison Carroll.

Podobnie jak w restarcie Devil May Cry, tak i w najnowszym Tomb Raiderze przyjdzie nam sterować młodszą wersją głównego protagonisty. Tym razem pokierujemy poczynaniami dwudziestojednoletniej Lary, dopiero zaczynającej swoją przygodę z archeologią. Nasza urodziwa bohaterka wyrusza w podróż mającą na celu poszukiwanie starożytnych artefaktów w okolicach wysp znajdujących się u wybrzeży Japonii. Niestety, statek na skutek fatalnej pogody rozbija się o skały w pobliżu jednej z owych wysepek, na którą trafia Lara oraz część towarzyszy. Jak się okazuje na miejscu, panna Croft i reszta załogi to nie jedyni ludzie znajdujący się na tym skrawku lądu i – co gorsza – tubylcy nie są przyjaźnie nastawieni do przybyszów.

W odróżnieniu od poprzednich odsłon serii tym razem głównym motywem nie będzie rozwiązywanie zagadek (choć tych oczywiście nie zabraknie) i odkrywanie tajemnic starożytnych cywilizacji. Tomb Raider to historia na nowo definiująca postać Lary Croft, a jedyne, co się w niej liczy, to przetrwanie. Takie postawienie sprawy wiąże się z całą masą zmian, jakie Crystal Dynamics planuje wdrożyć w procesie produkcji. Przede wszystkim ma to być tytuł bardzo brutalny i przeznaczony dla dorosłych odbiorców. Niejednokrotnie w grze zobaczymy niezwykle krwawe i niemalże wywołujące obrzydzenie sceny. Widoki w stylu miażdżenia czaszki atakującego nas wilka czy zrobienia miazgi z jednego z mieszkańców wyspy za pomocą głazu wydają się być chlebem powszednim najnowszej odsłony Tomb Raidera. Co więcej, również Lara dostanie porządnie w kość. Pamiętna scena z pokazu na targach E3, w której nasza bohaterka, uwalniając się z pułapki, przy spadaniu z wysokości nadziewa się na drewniany kołek, pokazuje, w jak ciężkim położeniu znajdzie się młoda adeptka archeologii.

Kolejnym elementem diametralnie zmienionym w stosunku do wcześniejszych gier z Larą Croft w roli głównej jest świat, w jakim przyjdzie nam się poruszać. Tomb Raider zrywa z konwencją liniowych i statycznych poziomów, a zamiast tego dostaniemy możliwość swobodnego przemieszczania się po wyspie. Ta zostanie podzielona na kilka dużych obszarów odblokowywanych w miarę postępów w fabule. Oczywiście w dalszym ciągu główny wątek ma nas prowadzić za rękę, jednak nic nie stanie na przeszkodzie, żeby w dowolnym momencie zboczyć ze ścieżki wytyczonej przez twórców i zająć się zwiedzaniem najróżniejszych zakamarków w poszukiwaniu przedmiotów. Dodatkowo zaimplementowana zostanie opcja szybkiego poruszania się pomiędzy już raz odwiedzonymi lokacjami przy pomocy znajdujących się w każdej z nich obozów, które mają pełnić jeszcze jedną ważną funkcję. Odwiedzając jakikolwiek z nich, uzyskamy dostęp do systemu rozwoju postaci. Nowy Tomb Raider umożliwi podnoszenie umiejętności bohaterki wedle uznania, jednak na temat szczegółów tego rozwiązania twórcy póki co milczą.

Od podstaw zostanie stworzona mechanika walki. Deweloperzy z Crystal Dynamics zdecydowali się zrezygnować z systemu automatycznego celowania na rzecz bardziej realistycznego, w którym sami będziemy musieli namierzać przeciwników i prowadzić ogień. W grze zabraknie dwóch pistoletów z nieograniczoną amunicją, czyli wizytówki Lary Croft, obok jej niezwykle kształtnych atrybutów kobiecości. Do naszej dyspozycji na pewno zostanie oddany łuk, pojawi się również broń palna. Jednak poza znajdywaniem coraz mocniejszych narzędzi walki w Tomb Raiderze zostaniemy zmuszeni do gromadzenia zapasów, co przez cały czas ma przypominać, że najistotniejsza jest walka o przeżycie. Naturalnie kolekcjonowanie żywności i wody nie stanie się naszym głównym celem, ale dzięki temu cała produkcja zyska na realizmie. Poza tym pojawi się możliwość tworzenia zupełnie nowych przedmiotów, które pomogą zarówno w eksploracji wyspy, jak i w walce. Twórcy zapowiadają również, że każda z posiadanych rzeczy ma mieć kilka różnych zastosowań. Przykładowo toporek używany do wspinaczki w trudno dostępne miejsca z czasem stanie się również bronią do starć w zwarciu.

Seria Tomb Raider w liczbach wygląda bardzo imponująco. Przez 16 lat jej istnienia mieliśmy okazję zagrać w 9 części, które ukazały się na PC i konsolach, a łącznie wszystkie z nich sprzedały się w nakładzie przekraczającym 30 milionów egzemplarzy. Do tego należy doliczyć również dodatki do wersji podstawowych oraz produkcje przeznaczone tylko na konsole przenośne (odpowiednio 5 rozszerzeń i 4 gry). W rolę Lary Croft od 1996 roku wcieliło się aż 11 modelek.

Liftingowi poddane zostanie sterowanie postaci. Kierując naszą urodziwą protagonistką, otrzymamy całkowitą kontrolę nad jej ruchami i to nawet w trakcie skoku, co prowadzi do tego, że teraz nad każdym posunięciem będziemy musieli się chwilę zastanowić i zaplanować daną akcję, no chyba że niestraszne nam powtarzanie po raz kolejny tego samego fragmentu. Oprócz tego podczas rozgrywki nie zabraknie serii mniej lub bardziej skomplikowanych sekwencji quick time eventów.

Gra napędzana jest przez autorski silnik Crystal Engine wykorzystany już wcześniej w Tomb Raider: Underworld. Zostanie on podrasowany niemalże do granic możliwości, oferując bardzo ładną oprawę wizualną, bogatą w ostre jak brzytwa tekstury i realistyczne animacje, zwłaszcza samej Lary. Nie zabraknie zapierających dech w piersiach widoków (cmentarzysko statków na jednym z obrazków robi piorunujące wrażenie). Tomb Raider zaoferuje system zmiennej pogody oraz pór dnia, więc nieraz zdarzy nam się odwiedzać te same lokacje pod osłoną nocy lub w promieniach wschodzącego słońca. W nowej odsłonie pojawi się również zaawansowany silnik fizyczny, który zostanie wykorzystany przy rozwiązywaniu zagadek, podobnie jak miało to miejsce w Half-Life 2.

Restart serii Tomb Raider zapowiada się bardzo obiecująco. Deweloperzy z Crystal Dynamics wprowadzają do najnowszej odsłony przygód Lary szereg zmian, mających w bardzo dużym stopniu wpłynąć na rozgrywkę i wynieść ją na wyższy poziom. Otwarty świat oraz system doskonalenia postaci zdecydowanie oddzielą najnowszą odsłonę od poprzednich, nadając marce nowy kierunek rozwoju. Dorzućmy do tego jeszcze bardzo brutalne sceny, jakich świadkami często się staniemy, czy ciężki klimat zaszczucia i walki o przetrwanie – już same te elementy sprawiają, że Tomb Raider szykuje się na potencjalny hit tego roku. A jak to wszystko będzie funkcjonować w rzeczywistości, przekonamy się już niedługo – taką mamy przynajmniej nadzieję.

Tomb Raider

Tomb Raider